-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Oh Laura…
Powroty do znajomych miejsc, z którymi wiążą nas sentymenty mogą być trudne i nieudane. Podróż w czasie podczas lektury „Sekretnego dziennika Laury Palmer” była bardzo ciekawa i zakończyła się sukcesem. Mrok, zagadka, atmosfera tajemnicy – wszystko to oraz dużo więcej mocnych wrażeń i emocji znajdziemy w książce Jennifer Lynch. Fanom, a wręcz fanatykom „Twin Peaks” bardzo polecam.
Oh Laura…
Powroty do znajomych miejsc, z którymi wiążą nas sentymenty mogą być trudne i nieudane. Podróż w czasie podczas lektury „Sekretnego dziennika Laury Palmer” była bardzo ciekawa i zakończyła się sukcesem. Mrok, zagadka, atmosfera tajemnicy – wszystko to oraz dużo więcej mocnych wrażeń i emocji znajdziemy w książce Jennifer Lynch. Fanom, a wręcz fanatykom „Twin...
Noc ognia
Lubię twórczość Erica Emmanuela Schmitta, byłam więc ciekawa najnowszej pozycji autora. Opis z tyłu książki zaskoczył mnie i zasiał ziarno niepewności i choć daleko mi do moralizatorskiej prozy i wynurzeń w stylu Paulo Coehlo, po najnowszą książkę Shmitta sięgnęłam bez wahania. Stwierdziłam, że muszę dać jej szansę, tak jak dawałam wielu książkom wstępnie przeze mnie spisanym na straty, a które okazywały się miłym zaskoczeniem. Tym bardziej, że jest to autobiograficzna historia która przydarzyła się autorowi.
Nie zawiodłam się, ale nie zostałam też bardzo pozytywnie zaskoczona. Dobrze, że autorzy chcą dzielić się z czytelnikami swoimi przeżyciami i przy okazji ubrać historię w pewien morał. Jest to zabieg bardzo prawdziwy, szczery, odbiorca książki czuje się wyjątkowo – może dotknąć tej bardziej intymnej sfery życia autora i przełożyć to na swoją rzeczywistość. Tak właśnie jest w przypadku tej książki.
Wielbicielom Pana Schmitta – polecam.
Noc ognia
Lubię twórczość Erica Emmanuela Schmitta, byłam więc ciekawa najnowszej pozycji autora. Opis z tyłu książki zaskoczył mnie i zasiał ziarno niepewności i choć daleko mi do moralizatorskiej prozy i wynurzeń w stylu Paulo Coehlo, po najnowszą książkę Shmitta sięgnęłam bez wahania. Stwierdziłam, że muszę dać jej szansę, tak jak dawałam wielu książkom wstępnie przeze...
Literatura spod Znaku „New Adult” nie jest mi szczególnie bliska, natomiast czasami mam ochotę przeczytać coś dla młodzieży. Zazwyczaj są to książki zagranicznych autorów, dlatego byłam ciekawa jak taki typ powieści ujmie polska autorka Agata Czykierda – Grabowska.
„Jak powietrze” to historia Oliwii i Dominika, których losy spotykają się w wyjątkowych okolicznościach. Oliwia potrąca samochodem Dominika i choć okoliczności spotkania są niefortunne, tych dwoje zaczyna łączyć szczególna więź i koniec końców dochodzą do wniosku że są sobie pisani. Jak to w życiu bywa ich historia miłosna spotyka na drodze wiele przeciwności…
Książka jest fajna w odbiorze, dobrze się ją czyta, chociaż chwilami trąci infantylizmem, ale to raczej znamienna cecha literatury młodzieżowej z elementami romansu. Pozycja fajna na wakacje, pozwala oderwać się od rzeczywistości. Warto przeczytać jeśli ktoś chce zrobić sobie przerwę od „poważniejszej i cięższej” literatury.
Literatura spod Znaku „New Adult” nie jest mi szczególnie bliska, natomiast czasami mam ochotę przeczytać coś dla młodzieży. Zazwyczaj są to książki zagranicznych autorów, dlatego byłam ciekawa jak taki typ powieści ujmie polska autorka Agata Czykierda – Grabowska.
„Jak powietrze” to historia Oliwii i Dominika, których losy spotykają się w wyjątkowych okolicznościach....
„Razem będzie lepiej” to bardzo dobra powieść obyczajowa. Niech nikogo nie zwiedzie cukierkowa, typowo kobieca okładka. Książka spodoba się także mężczyznom, ponieważ zawiera uniwersalne, niezmiernie pozytywne przesłanie. Książka wzbudza całe spektrum emocji - smutek, złość, śmiech, poczucie ulgi. Zapewne wiele osób znajdzie odzwierciedlenie swoich przeżyć w historiach bohaterów książki. Po jej lekturze każdy z nas powinien przystanąć na chwilę i tak jak główna bohaterka - znaleźć w sobie odwagę i siłę do walki z przeciwnościami.
Jess jest samotną matką dwójki dzieci – 10 letniej geniuszki matematycznej i przysposobionego, krnąbrnego nastolatka. Do tego dochodzi śmierdzący, upierdliwy pies, praca na dwa etaty i wieczny debet na koncie. Jess nie ma łatwo, a zapowiada się, że w jej życiu będzie coraz bardziej pod górkę. Seria wielu niefortunnych wydarzeń sprawi, że będzie zmuszona przyjąć pomoc od osoby, którą widziałaby jako ostatnią w roli swojego wybawcy. Kto kogo uratuje, okaże się po kilku dniach podróży pełnej nieoczekiwanych wydarzeń i przeżyć….
„Razem będzie lepiej” to bardzo dobra powieść obyczajowa. Niech nikogo nie zwiedzie cukierkowa, typowo kobieca okładka. Książka spodoba się także mężczyznom, ponieważ zawiera uniwersalne, niezmiernie pozytywne przesłanie. Książka wzbudza całe spektrum emocji - smutek, złość, śmiech, poczucie ulgi. Zapewne wiele osób znajdzie odzwierciedlenie swoich przeżyć w historiach...
więcej mniej Pokaż mimo to
W cieniu
Sięgając po tę książkę byłam nastawiona na historię podobną do „Zaginionej dziewczyny” czy „Zanim zasnę”, do której była porównywana przez recenzentów zagranicznej prasy. Jestem pozytywnie zaskoczona, ponieważ fabuła powieści jest bardzo oryginalna i nie spotkałam się do tej pory z prowadzeniem opowieści w taki sposób. Zawiera dużo terminologii i zagadnień z psychologii i psychoterapii, ale przedstawionych bardzo interesująco i przystępnie.
Główni bohaterowie – mąż i żona – choć tak naprawdę są w nieoficjalnym związku małżeńskim, są absolutnie różni od siebie. Ona – opanowana, do bólu pragmatyczna, znajdująca ukojenie w przyziemnych obowiązkach i rutynie dnia codziennego psychoterapeutka, która sama zmaga się z demonami przeszłości, co mocno rzutuje na jej osobowość i nomen omen sprawia, że jej zachowanie nosi znamiona nerwicy natręctw i socjopatii. On – dojrzały mężczyzna z przeszłością, odnoszący sukcesy zawodowe lecz niespełniony w związku, a co za tym idzie szukający ukojenia w ramionach dwudziestoletniej córki swojego najlepszego przyjaciela. Frustracja, rutyna, zdrada – to może banalne podstawy fabuły książki, ale w tym przypadku bardzo trafnie i oryginalnie przedstawione. Powolny rozpad związku i konsekwencje jakie ze sobą poniesie są filarem powieści, która może nie trzyma w napięciu przez cały czas, ale wzbudza ciekawość jak skończą jej bohaterowie, jaki będzie finał tej historii.
„W cieniu” to książka inna niż wszystkie. Szczerze polecam wszystkim – nie tylko kobietom – jako interesującą lekturę, a także ku przestrodze..
W cieniu
Sięgając po tę książkę byłam nastawiona na historię podobną do „Zaginionej dziewczyny” czy „Zanim zasnę”, do której była porównywana przez recenzentów zagranicznej prasy. Jestem pozytywnie zaskoczona, ponieważ fabuła powieści jest bardzo oryginalna i nie spotkałam się do tej pory z prowadzeniem opowieści w taki sposób. Zawiera dużo terminologii i zagadnień z...
„Obietnica Łucji”
Do debiutu Pani Doroty Gąsiorowskiej podeszłam z ciekawością ,ale też sceptycyzmem. Tendencyjny temat powieści zasiał we mnie ziarno niepewności, co do oryginalności fabuły i sposobu opowiadania historii. Niestety, moje obawy spełniły się w 100%.
Główna bohaterka to kobieta w okolicach czterdziestki, która po rozwodzie z mężem i zawodzie jaki przyniosło trywialne życie w jednej z polskich metropolii, postanawia przeprowadzić się na wieś. Rozpoczyna pracę w podstawówce jako nauczycielka historii. Jej uwagę przykuwa jedna z uczennic, której smutek na twarzy wypisany jest nie bez powodu – matka dziewczynki jest umierająca, a obie są pozostawione same sobie. Nauczycielka zaprzyjaźnia się z 11-letnią Anią i jej chorą matką, co prowadzi do złożenia przez główną bohaterkę nietypowej obietnicy. Dalszej fabuły nie chciałabym zdradzać, choć jest ona bardzo przewidywalna, a intryga w niej zawarta ma znamiona typowych zachowań znanych prawie każdemu z nas przy okazji złośliwości koleżanek lub członków rodziny.
„Obietnicę Łucji” czyta się szybko, napotykając jednak na momenty gdzie fabuła ociera się o infantylizm, a styl przypomina wypracowanie napisane przez uczennice gimnazjum lub liceum.
Jednak najbardziej w książce zawiodło mnie to, że główna bohaterka jest absolutnie nijaka i przez cała powieść nie da się jej polubić
„Obietnica Łucji” to debiut bardzo zachowawczy, ale dla fanów lekkiej literatury może okazać się dobrym wyborem. Ja natomiast czekam na obietnicę autorki książki – że kolejne jej książki będą lepsze.
„Obietnica Łucji”
Do debiutu Pani Doroty Gąsiorowskiej podeszłam z ciekawością ,ale też sceptycyzmem. Tendencyjny temat powieści zasiał we mnie ziarno niepewności, co do oryginalności fabuły i sposobu opowiadania historii. Niestety, moje obawy spełniły się w 100%.
Główna bohaterka to kobieta w okolicach czterdziestki, która po rozwodzie z mężem i zawodzie jaki przyniosło...
Nie czytam książek o dietach, jedzeniu i zasadach żywienia. Co więcej, nie czytam nawet książek kucharskich. Tym razem jednak skusiłam się na pozycję „Wiecznie głodny…?” z zamysłem, że może trzeba się przełamać, a przy okazji zmienić trochę codziennych nawyków.
Nie mam porównania do innych książek tego typu, ale tę czytało mi się wyjątkowo bezboleśnie. Nie zarzekam się, że zastosuje się do każdej wytycznej w niej zawartej, ale na pewno coś w głowie i sercu pozostanie.
Nie czytam książek o dietach, jedzeniu i zasadach żywienia. Co więcej, nie czytam nawet książek kucharskich. Tym razem jednak skusiłam się na pozycję „Wiecznie głodny…?” z zamysłem, że może trzeba się przełamać, a przy okazji zmienić trochę codziennych nawyków.
więcej Pokaż mimo toNie mam porównania do innych książek tego typu, ale tę czytało mi się wyjątkowo bezboleśnie. Nie zarzekam się,...