-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
Odnosząc się do samej treści książki, trudno mi wystawić dobrą ocenę. Gdyż nie zachwyciła mnie i nie wywołała też wrażenia łał. Jednak było w niej coś, co sprawiało, że chciałam ją skończyć i sięgnąć po następną część. Tak jakby magia Wisty i Whita podziałała też na mnie ;) Czytając książkę miałam wrażenie, że nie jest spójna, trochę mi wątki odbiegały i mieszały się. Jednak jak już wspomniałam, sięgam po następną część, może wywrze na mnie lepsze wrażenie i trylogia jako całość otrzyma ode mnie duży plus.
Odnosząc się do samej treści książki, trudno mi wystawić dobrą ocenę. Gdyż nie zachwyciła mnie i nie wywołała też wrażenia łał. Jednak było w niej coś, co sprawiało, że chciałam ją skończyć i sięgnąć po następną część. Tak jakby magia Wisty i Whita podziałała też na mnie ;) Czytając książkę miałam wrażenie, że nie jest spójna, trochę mi wątki odbiegały i mieszały się....
więcej mniej Pokaż mimo to2015-02-21
Do wyboru tej książki skusił mnie opis na okładce, bo sama okładka nie specjalnie przypadła mi do gustu. Jednak jak mówią, nie oceniaj książki po okładce i tu absolutnie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Książka jednym słowem jest rewelacyjna!
Problemy- najłatwiej od nich uciec, zostawić je za sobą, ale czy to najlepsze rozwiązanie? Na to pytanie nie trzeba odpowiadać.
Książkę przeczytałam na "dwa razy", świetne opisy miejsc, kłamstwa nawarstwiające się z dnia na dzień, dzięki którym Laurence daje nadzieję sobie i młodszemu bratu, przyjaźń z Miną i oczywiście Scooby Doo, to wszystko sprawiło, że z chęcią przeczytam tę pozycję po raz kolejny. Zachęcam Was również do zajrzenia na karty tej powieści, cytując The Scotsman: "Niewielu pisarzy potrafi jednym zdaniem sprawić, że zalejesz się łzami, jednocześnie umierając ze śmiechu. Cousinsowi udaje się to jak mało komu". Potwierdzam i czekam na dalsze losy, bo jak stwierdził autor, nigdy nie wiadomo ;)
Do wyboru tej książki skusił mnie opis na okładce, bo sama okładka nie specjalnie przypadła mi do gustu. Jednak jak mówią, nie oceniaj książki po okładce i tu absolutnie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Książka jednym słowem jest rewelacyjna!
Problemy- najłatwiej od nich uciec, zostawić je za sobą, ale czy to najlepsze rozwiązanie? Na to pytanie nie trzeba...
Pomimo, że lata gimnazjum mam już za sobą postanowiłam sięgnąć po tę pozycję. Nie wywarła na mnie większego wrażenia, ale to pewnie dlatego, że oczekiwałam czegoś innego. Ogólnie polecam, podczas jazdy pociągiem/samochodem świetnie zabija czas. Bardzo podobały mi się rysunki, dzięki którym książkę czyta się lekko, przerzucając kartkę za kartką.
Pomimo, że lata gimnazjum mam już za sobą postanowiłam sięgnąć po tę pozycję. Nie wywarła na mnie większego wrażenia, ale to pewnie dlatego, że oczekiwałam czegoś innego. Ogólnie polecam, podczas jazdy pociągiem/samochodem świetnie zabija czas. Bardzo podobały mi się rysunki, dzięki którym książkę czyta się lekko, przerzucając kartkę za kartką.
Pokaż mimo to
Po przeczytaniu został niesmak, że tak wiele wątków zostało nie rozwiązanych. Jednak nic straconego, jest prequel (The kill order) póki co w wersji angielskiej, ale tu UWAGA, będzie też drugi nowszy prequel (The fever code). Czekam z niecierpliwością!
więcej szczegółów:
http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com/2014/09/wiezien-labiryntuthe-fever-code.html
Po przeczytaniu został niesmak, że tak wiele wątków zostało nie rozwiązanych. Jednak nic straconego, jest prequel (The kill order) póki co w wersji angielskiej, ale tu UWAGA, będzie też drugi nowszy prequel (The fever code). Czekam z niecierpliwością!
więcej szczegółów:
http://zakladkadoprzyszlosci.blogspot.com/2014/09/wiezien-labiryntuthe-fever-code.html
Wartka akcja od samego początku, bez "zbędnego gadania". Czyta się z zapartym tchem, kartka po kartce i tak mija cały wieczór i pół nocy ;) Niektórym może nie podobać się trójkąt miłosny w jaki wdaje się Tom, dlatego też tu polecam sięgnąć po Lek na śmierć. Wtedy też możemy zadecydować kogo bardziej nie lubimy Teresy czy Brendy.
Wartka akcja od samego początku, bez "zbędnego gadania". Czyta się z zapartym tchem, kartka po kartce i tak mija cały wieczór i pół nocy ;) Niektórym może nie podobać się trójkąt miłosny w jaki wdaje się Tom, dlatego też tu polecam sięgnąć po Lek na śmierć. Wtedy też możemy zadecydować kogo bardziej nie lubimy Teresy czy Brendy.
Pokaż mimo toPozycja, godna polecenia. Przez pierwszą połowę książki niewiele się dzieje, bo są to głównie opisy miejsca w którym znalazł się Tom, w drugiej połowie akcja nabiera tępa, aby na dobre rozkręcić się w Próbach ognia i Leku na śmierć.
Pozycja, godna polecenia. Przez pierwszą połowę książki niewiele się dzieje, bo są to głównie opisy miejsca w którym znalazł się Tom, w drugiej połowie akcja nabiera tępa, aby na dobre rozkręcić się w Próbach ognia i Leku na śmierć.
Pokaż mimo toPomimo że świat fikcji, daje nam do myślenia jak ulotne są chwile. Czasem na wyrost przerysowana, ale chwyta za serce wtedy kiedy powinna.
Pomimo że świat fikcji, daje nam do myślenia jak ulotne są chwile. Czasem na wyrost przerysowana, ale chwyta za serce wtedy kiedy powinna.
Pokaż mimo toPo przeczytaniu trylogii Niezgodnej, ta książka rozwiewa wszelkie wątpliwości i otwiera oczy na wątki których mogliśmy wcześniej nie rozumieć
Po przeczytaniu trylogii Niezgodnej, ta książka rozwiewa wszelkie wątpliwości i otwiera oczy na wątki których mogliśmy wcześniej nie rozumieć
Pokaż mimo toNie tak dobra jak część pierwsza, ale znalazła moje uznanie. Momentami przekomarzanie się Tris i Tobiasa doprowadza do irytacji
Nie tak dobra jak część pierwsza, ale znalazła moje uznanie. Momentami przekomarzanie się Tris i Tobiasa doprowadza do irytacji
Pokaż mimo toŚwiat brutalnej fikcji, na tle której rozkwita piękna miłość
Świat brutalnej fikcji, na tle której rozkwita piękna miłość
Pokaż mimo to
Na wstępie chciałam zaznaczyć, że nie będę się odnosić tutaj do strony erotycznej tejże książki, bo większość (nawet Ci którzy nie czytali) i tak ma już wyrobione zdanie na ten temat. A próba jakiejkolwiek obiektywnej oceny, to jak walka z wiatrakami. Ile głów, tyle opinii.
A subiektywna opinia jest taka, że książka jest dobra. Przyznam bez bicia, że może nawet trochę więcej niż dobra ;) Pochłonęła mnie na dwa wieczory, sama jestem pod wrażeniem, że nie mogłam się od niej oderwać. Nie będę wyjątkiem, skusiłam się na nią pod naporem jej popularności.
Co mnie w niej urzekło? -humor, po przeczytaniu kilkudziesięciu stron trafiłam na tekst, cytuję: "Chyba mam otwartą buzię i nie jestem w stanie zlokalizować mózgu ani głosu", str. 35. Uśmiechnęłam się od ucha do ucha, 'to tekst w moim stylu'- pomyślałam. Miałam nadzieję na więcej tego typu sformułowań i pod tym względem nie zawiodłam się. Jeżeli miałabym się doszukiwać w tej książce czegoś poza erotyzmem, to właśnie postawiłabym na poczucie humoru.
Odnośnie negatywnych aspektów powieści, nie bardzo umiem odnieść się do jej ogółu. Poza tym, przeważająca ilość komentarzy ma właśnie taki oddźwięk. To, co MI się nie spodobało, to zakończenie. Cztery strony w porównaniu do ponad 400, gdzie występują akty miłosne, to dla mnie mało. Ale w pełni rozumiem, że na tym to polega, aby skusić (bądź nie) czytelnika po kolejną część trylogii.
Zachęcam do sięgnięcia po książkę i wyrobienia swojej opinii, a nie w pełni sugerować się czyjąś. (W końcu w każdym momencie można przerwać czytanie i oddać to w niepamięć).
Jak mówi przysłowie: najlepiej przekonać się na własnej skórze ;)
Na wstępie chciałam zaznaczyć, że nie będę się odnosić tutaj do strony erotycznej tejże książki, bo większość (nawet Ci którzy nie czytali) i tak ma już wyrobione zdanie na ten temat. A próba jakiejkolwiek obiektywnej oceny, to jak walka z wiatrakami. Ile głów, tyle opinii.
więcej Pokaż mimo toA subiektywna opinia jest taka, że książka jest dobra. Przyznam bez bicia, że może nawet trochę...