rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Powieść Doroty Gąsiorowskiej jest z pogranicza jawy i snu, gdyż mieszają się tu wątki z życia bohaterów realistycznych, ale i fantastycznych znanych z legend słowiańskich i celtyckich. Główna bohaterka łączy ze sobą te dwa światy, zgrabnie pomiędzy nimi balansując.

Autorka w powieści pt.: "Zielone oczy driady" ukazuje relacje damsko - męskie, które od wieków komplikowały kłamstwa i zdrady. Kolejne pokolenia doświadczają tych samych porywów serca, a później wyrzutów sumienia, które rzutują na ich dalsze losy. W skomplikowane życie głównej bohaterki Livii wkraczają nowi ludzie, którzy, choć wobec niej są życzliwi, to w środku skrywają różne tajemnice. Livia nieświadomie otwiera drzwi do przeszłości, z którą nie wszyscy potrafią się uporać. Sama też ma z tym problem, a jednak jakaś tajemna siła pcha ją do tego, aby dokonać rozrachunku z przeszłością i zacząć żyć teraźniejszością. Może to dzięki przejmującym zielonym oczom pewnej kobiety uwiecznionej na polichromii Livia znacznie mocniej odbiera otaczający ją świat...

Powieść "Zielone oczy driady" w mojej ocenie:
Podziwiam autorkę za rozległą wiedzę na temat wierzeń ludowych, które zgrabnie ze sobą łączy, malując przed Czytelnikiem interesującą historię, w której przenikają się dwa światy. Barwny język, wręcz poetyckie opisy, (których u mnie nie znajdziecie) to już znak rozpoznawczy Doroty Gąsiorowskiej, która sprawia, że wchodzi się w opisywany przez nią świat i chłonie się go wszystkimi zmysłami.

Oprócz rozbudowanego wątku miłosnego pojawia się również wątek sensacyjny, a autorka potrafiła zbudować napięcie i zainteresować Czytelnika.

Powieść polecam miłośnikom powieści romantycznych oraz atmosfery tajemniczości i ludowych wierzeń. Obszernych rozmiarów książka wystarczy Wam na niejeden wieczór.

Cała recenzja na stronie: https://anetakrasinska.blogspot.com/2022/05/zielone-oczy-driady-d-gasiorowska-czyli.html

Powieść Doroty Gąsiorowskiej jest z pogranicza jawy i snu, gdyż mieszają się tu wątki z życia bohaterów realistycznych, ale i fantastycznych znanych z legend słowiańskich i celtyckich. Główna bohaterka łączy ze sobą te dwa światy, zgrabnie pomiędzy nimi balansując.

Autorka w powieści pt.: "Zielone oczy driady" ukazuje relacje damsko - męskie, które od wieków komplikowały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka wykazała się ogromną znajomością tematu. Świetnie lawiruje pomiędzy faktami historycznymi, zgrabnie wplatając w nie wątki epickie, które nadają fabule lekkości. Bohaterowie są realistyczni i miałam wrażenie, że niemal namacalni. Wielu naprawdę polubiłam i bardzo im kibicowałam. Zwłaszcza Kornelii pokrzywdzonej przez los. Na jej przykładzie widać, jak bardzo pozory rządzą światem (i wciąż jeszcze tak jest).

Moją uwagę zwróciła stylizacja językowa. Edyta zgrabnie wplotła słownictwo z epoki, co dodatkowo uwiarygodniło historię i sprawiło, że czytając, dosłownie płynęłam wraz z nurtem wyznaczonym przez autorkę.

W tej powieści nie ma nic przesadzonego, sztucznie naciąganego i nudnego. Jestem pod ogromnym wrażeniem powieści i polecam ją wszystkim, którzy ciekawi są naszej historii opowiedzianej w przystępny sposób.

Cała recenzja na stronie:
https://anetakrasinska.blogspot.com/2021/07/niepoomice-zniewoleni-e-swietek-czyli.html

Autorka wykazała się ogromną znajomością tematu. Świetnie lawiruje pomiędzy faktami historycznymi, zgrabnie wplatając w nie wątki epickie, które nadają fabule lekkości. Bohaterowie są realistyczni i miałam wrażenie, że niemal namacalni. Wielu naprawdę polubiłam i bardzo im kibicowałam. Zwłaszcza Kornelii pokrzywdzonej przez los. Na jej przykładzie widać, jak bardzo pozory...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa fabuła, która doprowadziła do zaskakującego zakończenia. Jako że jestem realistką, to do ostatniego zdania szukałam wskazówek, że wszystko da się rzeczowo wyjaśnić. Okazało się jednak, że musiałam się zmierzyć z siłami wyższymi.

Powieść potraktowałam jako swego rodzaju przenośnię, że w życiu trzeba mierzyć się z własnymi strachami i ograniczeniami. Czasem pozorny spokój jest tylko ciszą przed burzą, która wywróci nasze życie do góry nogami, ale też sprawi, że otworzymy oczy, weźmiemy oddech i zaczniemy inaczej patrzeć na świat.

Książkę polecam wszystkim, którzy lubią czytać o siłach nadprzyrodzonych, kochają legendy i wierzą, że naszym życiem rządzi ktoś o wiele od nas silniejszy.

Cała opinie na blogu:
https://anetakrasinska.blogspot.com/2021/10/penik-lewicka-czyli-subiektywnie-o.html

Ciekawa fabuła, która doprowadziła do zaskakującego zakończenia. Jako że jestem realistką, to do ostatniego zdania szukałam wskazówek, że wszystko da się rzeczowo wyjaśnić. Okazało się jednak, że musiałam się zmierzyć z siłami wyższymi.

Powieść potraktowałam jako swego rodzaju przenośnię, że w życiu trzeba mierzyć się z własnymi strachami i ograniczeniami. Czasem pozorny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Edyta Świętek stworzyła niesamowicie realistyczną opowieść o zmianach zachodzących na polskiej wsi w XIX wieku. Dbałość o szczegóły zarówno wyglądu bohaterów, jak i miejsc sprawia, że powieść czyta się z zapartym tchem, mając wrażenie, jakby się było naocznym świadkiem zdarzeń. Mnóstwo faktów i bohaterów historycznych podnoszą wartość powieści. Barwne opisy uruchamiają wyobraźnię i sprawiają, że nie można odłożyć książki. Autorka pokazuje zmiany zachodzące wśród polskiego społeczeństwa, ale też zwraca uwagę, jak wiele jest jeszcze do zrobienia, by życie chłopów stało się wygodniejsze.

Ta powieść skradła moje serce i całkowicie mnie oczarowała, dlatego już odliczam dni do premiery kolejnego tomu.

Cała recenzja na blogu: https://anetakrasinska.blogspot.com/2021/11/niepoomice-przekleci-e-swietek-czyli.html

Edyta Świętek stworzyła niesamowicie realistyczną opowieść o zmianach zachodzących na polskiej wsi w XIX wieku. Dbałość o szczegóły zarówno wyglądu bohaterów, jak i miejsc sprawia, że powieść czyta się z zapartym tchem, mając wrażenie, jakby się było naocznym świadkiem zdarzeń. Mnóstwo faktów i bohaterów historycznych podnoszą wartość powieści. Barwne opisy uruchamiają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Nikt ci nie uwierzy" to nie jest książka, którą można przeczytać i zapomnieć. Na pewno należy do grupy tych wymagających. Czyta się ją dłużej, bo ma mało dialogów, ale też jej wymowa wymaga refleksji. W niektórych momentach miałam ochotę ją odłożyć, bo w końcu byłam na wakacjach, a to zdecydowanie nie są wakacyjne klimaty. Coś mnie jednak pchało do tego, by czytać dalej i dalej. Oczywiście skończyłam i bardzo się z tego cieszę, ale wcale nie przestałam myśleć o tej historii, która wciąż się powtarza, choć minęło już sto lat... "Zmory" istniały od wieków i wciąż istnieją. Cały czas wysysają chęć do życia ze swoich ofiar...

Powieść polecam wszystkim, którzy szukają większej dozy emocji, lubią historię w tle i nie boją się czytać o przerażających wydarzeniach, które dorośli zgotowali dzieciom.

Cała opinia na blogu: https://anetakrasinska.blogspot.com/2022/02/nikt-ci-nie-uwierzy-m-knedler-czyli.html

"Nikt ci nie uwierzy" to nie jest książka, którą można przeczytać i zapomnieć. Na pewno należy do grupy tych wymagających. Czyta się ją dłużej, bo ma mało dialogów, ale też jej wymowa wymaga refleksji. W niektórych momentach miałam ochotę ją odłożyć, bo w końcu byłam na wakacjach, a to zdecydowanie nie są wakacyjne klimaty. Coś mnie jednak pchało do tego, by czytać dalej i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cała trylogia przemyślana w każdym calu. Historie bohaterów zgrabnie przeplatają się ze sobą, przez co można odnieść wrażenie, że akcja niemal rozgrywa się na naszych oczach. Wątki miłosne rozgrywają się na tle historycznym, dzięki czemu można poznać historię dziewiętnastowiecznych powstań, nastroje społeczne, podejście do tradycji i zabobonów oraz do nowinek technicznych. Wszystko pokazane w bardzo naturalny sposób, więc powieść dosłownie pochłonęłam.

Powieść jest skarbnicą wiedzy, zatem polecam ją tym, którzy lubią poznawać dawne dzieje naszej Ojczyzny, ale nie po drodze im z tekstami źródłowymi.

Cała recenzja na blogu:
https://anetakrasinska.blogspot.com/2022/02/niepoomice-zwyciescy-e-swietek-czyli.html

Cała trylogia przemyślana w każdym calu. Historie bohaterów zgrabnie przeplatają się ze sobą, przez co można odnieść wrażenie, że akcja niemal rozgrywa się na naszych oczach. Wątki miłosne rozgrywają się na tle historycznym, dzięki czemu można poznać historię dziewiętnastowiecznych powstań, nastroje społeczne, podejście do tradycji i zabobonów oraz do nowinek technicznych....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawiła intryga, charakterystyczna postać Meyera i duża dawka emocji to coś, co działa na korzyść powieści, którą dość szybko przeczytałam, gdyż miała dobre tempo akcji.

Ciekawe jest też splecenie kilku pozornie niezależnych zdarzeń, które ostatecznie przenikają się ze sobą i wzajemnie uzupełniają.

Powieść "Klatka dla niewinnych" zainteresuje osoby lubiące kryminały z wątkiem psychologicznym.

Cała recenzja na blogu:
https://anetakrasinska.blogspot.com/2022/03/klatka-dla-niewinnych-k-bonda-czyli.html

Zawiła intryga, charakterystyczna postać Meyera i duża dawka emocji to coś, co działa na korzyść powieści, którą dość szybko przeczytałam, gdyż miała dobre tempo akcji.

Ciekawe jest też splecenie kilku pozornie niezależnych zdarzeń, które ostatecznie przenikają się ze sobą i wzajemnie uzupełniają.

Powieść "Klatka dla niewinnych" zainteresuje osoby lubiące kryminały z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwupłaszczyznowość akcji doskonale się przenikała i sprawiła, że dosłownie nie mogłam się oderwać od czytania. Wzajemne powiązania bohaterów i ślepe tropy zachęcały do czytania i podążania za myślami autorki, która po mistrzowsku zakamuflowała ostateczne rozwiązanie. Właśnie tego oczekuję po powieści kryminalnej, bo dla mnie taka właśnie była. Kontekst psychologiczny jak dla mnie wcale nie zdominował powieści i takiego formatu spodziewałabym się po kryminale. Szczególnie że dla mnie warstwa psychologiczna bohaterów jest bardzo ważna i sama staram się dobrze rozbudować myśli postaci.

Książkę polecam miłośnikom kryminału z rozbudowanym podłożem psychologicznym. Świetnie nakreślona fabuła. Przystępny język. Zaskakujące zakończenie i moje niedowierzanie na koniec, że wszystko już zostało wyjaśnione :)

Więcej na blogu: https://anetakrasinska.blogspot.com/2022/03/protest-magdalena-zimniak-czyli.html

Dwupłaszczyznowość akcji doskonale się przenikała i sprawiła, że dosłownie nie mogłam się oderwać od czytania. Wzajemne powiązania bohaterów i ślepe tropy zachęcały do czytania i podążania za myślami autorki, która po mistrzowsku zakamuflowała ostateczne rozwiązanie. Właśnie tego oczekuję po powieści kryminalnej, bo dla mnie taka właśnie była. Kontekst psychologiczny jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakończenie z tych, co to wbijają w fotel i dłuższy czas nie pozwalają dojść do siebie, ale przede wszystkim zmuszają do myślenia. Takie powieści kocham i bardzo dziękuję autorce, że poruszyła tak ważne tematy. Niech nikogo nie zwiedzie "przyjemna" okładka. W środku kryje się mroczna historia, której nie życzyłabym najgorszemu wrogowi.

Powieść polecam każdemu rodzicowi, żeby po jej przeczytaniu przetarł oczy i baczni przyjrzał się swoim dzieciom, aby niczego nie przeoczyć, bo może być za późno...

Więcej na blogu: https://anetakrasinska.blogspot.com/2022/04/zaginiona-melodia-e-swietek-czyli.html

Zakończenie z tych, co to wbijają w fotel i dłuższy czas nie pozwalają dojść do siebie, ale przede wszystkim zmuszają do myślenia. Takie powieści kocham i bardzo dziękuję autorce, że poruszyła tak ważne tematy. Niech nikogo nie zwiedzie "przyjemna" okładka. W środku kryje się mroczna historia, której nie życzyłabym najgorszemu wrogowi.

Powieść polecam każdemu rodzicowi,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Anna Kasiuk porusza ważny społecznie temat uzależnienia finansowego oraz przemocy rodzinnej. W pozornie przykładnej rodzinie mogą się rozgrywać dantejskie sceny. Alkohol i chorobliwa zazdrość nie są sprzymierzeńcami miłości. Autorka podkreśla, że łatwo się zatracić. Później zaś trudno wrócić na właściwe tory. Nawet deklaracje dozgonnej miłości nie są w stanie wymazać z pamięci bólu i upokorzenia doznanego z rąk osoby, której się zaufało. Takie rany bolą najbardziej i najdłużej się zabliźniają. A najgorsze w tej sytuacji jest to, że osoba pokrzywdzona nie może odejść, bo nie ma pieniędzy, więc nie jest w stanie zapewnić godnego życia dla siebie, a tym bardziej dla dzieci. Życie staje się matnią, z której nie ma wyjścia.

Powieść "I będę cię kochać aż do śmierci" polecam osobom lubiącym tematykę skomplikowanej miłości, nieoczywistych rozwiązań oraz wielbicielom przyrody.

Anna Kasiuk porusza ważny społecznie temat uzależnienia finansowego oraz przemocy rodzinnej. W pozornie przykładnej rodzinie mogą się rozgrywać dantejskie sceny. Alkohol i chorobliwa zazdrość nie są sprzymierzeńcami miłości. Autorka podkreśla, że łatwo się zatracić. Później zaś trudno wrócić na właściwe tory. Nawet deklaracje dozgonnej miłości nie są w stanie wymazać z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka "W twoją stronę" w mojej ocenie:

Dawno nie czytałam tak mądrej powieści, w której tyle celnych spostrzeżeń dotyczących relacji rodzinnych i małżeńskich, miłości, przyjaźni, niespełnionych uczuć, zawiedzionych nadziei i codziennych potrzeb każdego z nas. Pod płaszczykiem banalnej historii można odnaleźć całe mrowie cennych wskazówek, jak nie przegapić swojego życia, dostrzegać to, co piękne i szanować to, co wyjątkowe.

Książkę polecam osobom, które szukają czegoś więcej w powieściach. Lubią zajrzeć w głąb siebie i nie boją się analizować własnego życia w poszukiwaniu szczęścia i spełnienia.

więcej na stronie: https://anetakrasinska.blogspot.com/2022/01/w-twoja-strone-karolina-winiarska-czyli.html

Książka "W twoją stronę" w mojej ocenie:

Dawno nie czytałam tak mądrej powieści, w której tyle celnych spostrzeżeń dotyczących relacji rodzinnych i małżeńskich, miłości, przyjaźni, niespełnionych uczuć, zawiedzionych nadziei i codziennych potrzeb każdego z nas. Pod płaszczykiem banalnej historii można odnaleźć całe mrowie cennych wskazówek, jak nie przegapić swojego życia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z seriami różnie bywa. Czekamy na drugą część, mając nadzieję, że autor i tym razem porwie nas w swój świat, w którym przepadniemy bez reszty. Idąc tym tropem, gdy tylko skończyłam czytać część pierwszą, sięgnęłam po część drugą, czyli "Someone else" i doznałam szoku...

Bohaterowie nie porywają, stare schematy, które nudzą. Dużo nudnych opisów, które niewiele wnoszą do akcji.

Pierwsza część magnetyzowała, przyciągała, zaskakiwała, druga mnie nudziła. Tak jakby autorce zabrakło pomysłów na fabułę i za wszelką cenę chciała napisać część drugą, w której brakuje emocji, nastroju i uroku.

https://anetakrasinska.blogspot.com/2021/12/someone-else-l-kneidl-czyli.html

Z seriami różnie bywa. Czekamy na drugą część, mając nadzieję, że autor i tym razem porwie nas w swój świat, w którym przepadniemy bez reszty. Idąc tym tropem, gdy tylko skończyłam czytać część pierwszą, sięgnęłam po część drugą, czyli "Someone else" i doznałam szoku...

Bohaterowie nie porywają, stare schematy, które nudzą. Dużo nudnych opisów, które niewiele wnoszą do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Someone new" w mojej ocenie:
To, co najbardziej mi się spodobało w tej części, to ogrom emocji i niemal namacalny magnetyzm pomiędzy bohaterami. Może pewne wydarzenia były przewidywalne, ale niektóre momenty były zaskakujące i przede wszystkim przejmujące, wręcz ekscytujące.

Książkę polecam wszystkim szukającym historii o homoseksualizmie, transpłciowości, ale przede wszystkim o niezrozumieniu wobec drugiego człowieka.

Więcej na stronie: https://anetakrasinska.blogspot.com/2021/12/cykl-someone-l-kneidl-czyli.html

"Someone new" w mojej ocenie:
To, co najbardziej mi się spodobało w tej części, to ogrom emocji i niemal namacalny magnetyzm pomiędzy bohaterami. Może pewne wydarzenia były przewidywalne, ale niektóre momenty były zaskakujące i przede wszystkim przejmujące, wręcz ekscytujące.

Książkę polecam wszystkim szukającym historii o homoseksualizmie, transpłciowości, ale przede...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo realistyczna powieść, która na długo pozostanie w mojej pamięci. Dwie płaszczyzny czasowe, w których prowadzona jest narracja, zgrabnie przeplatają się ze sobą, powoli dając odpowiedzi na kolejne pytania o przeszłość Karen i Jenni. Przyjaźń kobiet pokazana jest w bardzo naturalny sposób i dużo wnosi do ich życia.

Powieść bardzo mnie zaskoczyła ciekawą historią, której w ogóle nie znałam. Choć sądziłam, że sporo wiem o II wojnie, to okazało się, że nie miałam pojęcia o działaniach Japonii względem jeńców. Książka dużo wniosła do mojej świadomości w kwestii okrucieństwa i pokazała, że Niemcy mieli równie okrutnych sojuszników.

Powieść "Niewybaczalne" polecam tym, którzy lubią tematykę wojenną i szukają nietuzinkowych historii.

https://anetakrasinska.blogspot.com/2021/08/niewybaczalne-i-wolff-czyli.html

Bardzo realistyczna powieść, która na długo pozostanie w mojej pamięci. Dwie płaszczyzny czasowe, w których prowadzona jest narracja, zgrabnie przeplatają się ze sobą, powoli dając odpowiedzi na kolejne pytania o przeszłość Karen i Jenni. Przyjaźń kobiet pokazana jest w bardzo naturalny sposób i dużo wnosi do ich życia.

Powieść bardzo mnie zaskoczyła ciekawą historią,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ada - bohaterka "Cytrusowego gaju" wiedzie uporządkowane życie, ma pracę i planuje ślub z narzeczonym, którego zna od urodzenia. Pozornie wszystko układa się zgodnie z planem, ale po drodze pojawia się chęć szybkiego dorobienia się oraz zbudowania pozycji zawodowej. Jacek - narzeczony Ady zmienia się na jej oczach, ale dziewczyna wszystko mu wybacza, wierząc w jego miłość. Jest tak zaślepiona, że staje się łatwym celem...

Czytając powieść, zastanawiałam się, jak bardzo można się zatracić w miłości, a właściwie w "czymś", co tę miłość imituje, bo przecież, czy ktoś, kto kocha, może jednocześnie krzywdzić fizycznie, upokarzać i wykorzystywać swoją pozycję? Czy osoba, która na to pozwala, jest tak słaba, że boi się przeciwstawić, czy po prostu jest już tak obojętna, że nie widzi sensu w życiu bez swojej "miłości"?

To trudne pytania, na które niełatwo znaleźć odpowiedź. Cieszę się, że autorka poruszyła tak istotny temat, bo wciąż wiele ludzi żyje w tego rodzaju matni, z której nie potrafi się wyrwać.

Jeśli chcecie się przekonać, czy Ada zdołała odejść od Jacka i rozpocząć normalne życie, koniecznie sięgnijcie po powieść "Cytrusowy gaj".

Ada - bohaterka "Cytrusowego gaju" wiedzie uporządkowane życie, ma pracę i planuje ślub z narzeczonym, którego zna od urodzenia. Pozornie wszystko układa się zgodnie z planem, ale po drodze pojawia się chęć szybkiego dorobienia się oraz zbudowania pozycji zawodowej. Jacek - narzeczony Ady zmienia się na jej oczach, ale dziewczyna wszystko mu wybacza, wierząc w jego miłość....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Listy do A. Mieszka z nami Alzheimer Ewa Beniak-Haremska, Anna Sakowicz
Ocena 8,5
Listy do A. Mi... Ewa Beniak-Haremska...

Na półkach:

Powieść Listy do A. dotykają trudności związanych z opieką nad osobą cierpiącą na chorobę Alzheimera. Jest to jedna w tych chorób, na którą wciąż nie ma lekarstwa, a ludzie z dnia na dzień zapominają o całym świecie. Potrzebują całodobowej opieki, by jakoś dotrwali do chwili, gdy odejdą. Życie z nimi staje się tykającą bombą i nigdy nie wiadomo, czym zaskoczą. Sama poruszyłam ten problem w powieści Odroczone nadzieje, w której główna bohaterka - Aldona poświęciła marzenia, by opiekować się chorą matką.

Moja ocena powieści:
"Listy do A." mają głębię, której nie można pominąć. Zmuszają do refleksji i choć narratorem jest dziecko, to wypowiadane przez nie słowa nie są błahe i bez podtekstów. Powieść napisana przez Anię skierowana jest do młodego czytelnika, ja jednak dostrzegam w niej wiele myśli i przesłanek, które zrozumieć może tylko osoba dorosła o dużej wrażliwości. Zapewne dzieci zdefiniują wiele pojęć we własnym języku i na pewno spojrzą na tę chorobę jak na coś nieuniknionego, a jednocześnie w jakimś stopniu "bliskiego". W końcu cierpienie ludzi nie jest niczym nowym. Ważne, żeby dostrzec, że każdy z tych ludzi potrzebuje wsparcia i wyrozumiałości.

Polecam powieść tym wszystkim, którzy oczekują od książek refleksji nad życiem ludzkim, które bywa zaskakujące.

Powieść Listy do A. dotykają trudności związanych z opieką nad osobą cierpiącą na chorobę Alzheimera. Jest to jedna w tych chorób, na którą wciąż nie ma lekarstwa, a ludzie z dnia na dzień zapominają o całym świecie. Potrzebują całodobowej opieki, by jakoś dotrwali do chwili, gdy odejdą. Życie z nimi staje się tykającą bombą i nigdy nie wiadomo, czym zaskoczą. Sama...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść Bożeny Gałczyńkiej - Szurek pt.: Sekrety rodziny von Graffów dotyka trudnych relacji polsko - niemieckich i powrotu do czasów II wojny światowej. Choć od tamtych wydarzeń minęło wiele lat, to wciąż mają one wpływ na ludzi. Jak się okazuje nawet na nasze pokolenie. Śmiem twierdzić, że pewnie na kolejne również. Losy Niemców i Polaków splatają się ze sobą w zaskakujących monetach, a jak wiadomo to już tylko krok do intrygi.

Tym razem to piękna Niemka przyjeżdża do Polski w poszukiwaniu rodziny. Poznaje ludzi, którzy pomagają jej zrealizować plan odnalezienia pradziada, ale jednocześnie przyczyniają się do zburzenia stabilnego życia w Niemczech. Kobieta przeżywa wiele rozterek i staje przed życiowym dylematem.

Moja ocena powieści:
Bogate tło historyczne, dbałość o szczegóły i realizm postaci sprawiły, że książkę chętnie przeczytałam. Uwielbiam historie, w których elementy prawdy historycznej przeplatają się z fikcją literacką, ale jest to subtelne, że czytelnik podąża tropem wyznaczonym przez twórcę i nie zadaje pytań: "po co?". Doceniam wkład pracy autorki w przygotowanie się do pracy i zazdroszczą cierpliwości, bo to na pewno wymagało czasu. Ale efekt końcowy pokazał, że warto.

Książkę polecam tym, którzy lubią poznawać tę mniej znaną i rzadziej omawianą historię związaną z czasami II wojny światowej.

Powieść Bożeny Gałczyńkiej - Szurek pt.: Sekrety rodziny von Graffów dotyka trudnych relacji polsko - niemieckich i powrotu do czasów II wojny światowej. Choć od tamtych wydarzeń minęło wiele lat, to wciąż mają one wpływ na ludzi. Jak się okazuje nawet na nasze pokolenie. Śmiem twierdzić, że pewnie na kolejne również. Losy Niemców i Polaków splatają się ze sobą w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść Anny Stryjewskiej ukazuje historię braci Nowickich, którzy chcą wybić i zarobić duże pieniądze. Każdy z nich ma na to inny pomysł. Działają pod różnymi szyldami, ale w końcu nadchodzi moment, by połączyć siły i zacząć pracować na wspólny rachunek. Umowa dotyczyła interesów, ale sprawy wymknęły się spod kontroli, a stąd już tylko krok do katastrofy rodzinnej.

Moja ocena powieści:
Anna Stryjewska pisze piękny językiem. Maluje słowami obraz współczesnej Łodzi, która odradza się i coraz szybciej goni inne duże miasta w Polsce. Studiowałam w Łodzi, więc z dużym sentymentem powracam do tego miasta. Powieść dotyka współczesnych problemów: oszustwa, zdrady, bezczelności i wyzysku innych. Nie ubarwia rzeczywistości, ale zmusza do zastanowienia się nad sensem życia.

Powieść polecam tym, którzy chcieliby poznać Łódź bez potrzeby wychodzenia z domu. A może książka zainspiruje was do tego, żeby odwiedzić Łódź. Życzę Wam tego, bo to przepiękne miasto.

Powieść Anny Stryjewskiej ukazuje historię braci Nowickich, którzy chcą wybić i zarobić duże pieniądze. Każdy z nich ma na to inny pomysł. Działają pod różnymi szyldami, ale w końcu nadchodzi moment, by połączyć siły i zacząć pracować na wspólny rachunek. Umowa dotyczyła interesów, ale sprawy wymknęły się spod kontroli, a stąd już tylko krok do katastrofy rodzinnej.

Moja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść Anny Potyry trafiła w moje ręce przypadkiem. Autorki nie kojarzyłam, więc zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. I tu wielkie zaskoczenie...

Współcześnie rozgrywająca się powieść opowiada historię komisarza Adama Lorenca, który poturbowany przez życie, próbuje zapomnieć o przeszłości i z dużym zaangażowaniem oddaje się pracy w policji. Tym razem musi zmierzyć się z seryjnym mordercą, który wymierza sprawiedliwość warszawiakom, a wszystko dzieje się w okolicach Bożego Narodzenia.

Adam krok po kroku rozwiązuje skomplikowaną zagadkę. Pomaga mu w tym świeżo przyjęta do pracy psycholożka, która wzbudza zainteresowanie komisarza nie tylko w sferze zawodowej.

MOJA OCENA:
Autorka zaskoczyła mnie łatwością snucia opowieści. Niezmiernie ciekawie opisuje wydarzenia, posługując się pięknym, często poetyckim językiem. Choć osobiście nie lubię czytać opisów, to w tym przypadku wiele z nich przeczytałam z ogromną przyjemnością. Nie były naciągane. Nie brzmiały sztucznie. Po prostu pasowały do całości.

Znacznie ożywił powieść wątek miłosny. Osobiście nie wiem, w jakim stopniu jest realny, ale uroczo wplótł się w całość i wcale nie raził.

Finał ciekawy i dość oryginalny. Bardzo też mnie urzekł wątek historyczny, który odcisnął piętno nie tylko na życiu świadków II wojny światowej, ale również ich dzieci i wnuków, by później determinować ich do działania.

Książkę polecam osobom ceniącym wątki historyczne wymieszane z dużą dozą realizmu. Powieść świetnie opisuje współczesną rzeczywistość.

Powieść Anny Potyry trafiła w moje ręce przypadkiem. Autorki nie kojarzyłam, więc zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. I tu wielkie zaskoczenie...

Współcześnie rozgrywająca się powieść opowiada historię komisarza Adama Lorenca, który poturbowany przez życie, próbuje zapomnieć o przeszłości i z dużym zaangażowaniem oddaje się pracy w policji. Tym razem musi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Myron ucieka na wyspę, by uleczyć wciąż krwawiące rany. Pomaga mu w tym piękna Terese, ale życie toczy się dalej, a wraz z nim pojawiają się kolejne problemy. Tym razem w kłopoty popada nie tylko jego firma, ale też wspólniczka Esperanza Diaz. To wyzwala w Myronie dodatkowa siłę do działania i walki z najgorszymi bandziorami. Znowu nie cofnie się ani o krok i nie pozwoli się wykorzystać. Przy okazji odkryje smutne wydarzenia z przeszłości, w których przyszło mu uczestniczyć.

Ostatni szczegół w mojej ocenie:
Już się rozpisywałam o języku, jakim posługuje się Coben, ale tym razem wspomnę o osobie stojącej tuż za plecami autora, którego książka jest tłumaczona. Pewnie my, czytelnicy nie zawsze zdajemy sobie sprawę z niuansów językowych. Nie zawsze można przetłumaczyć zdanie jeden do jednego. Często potrzeba luźnej interpretacji słów pisarza, czyli to od inwencji twórczej tłumacza zależy to, jaką wersję tekstu otrzymamy.

Wszystkie czytane przeze mnie książki o Bolitarze wydało Wydawnictwo Albatros w tłumaczeniu Andrzeja Grabowskiego, który w mistrzowski sposób posługuje się słowem i doskonale oddaje klimat kryminału. Oto mała próbka pracy dwóch panów:

Szczyt budynku jakby się pochylił do przodu, niczym staruszek cierpiący na osteoporozę. Prawa krawędź pękniętego na dwoje okapu z frontu zwisała jak warga ofiary udaru. Deski były poluzowane, pęknięcia szerokie, a trawa tak wybujała, że dałby jej radę tyko kombajn. H. Coben, Ostatni szczegół, s. 365.

I jak się Wam podoba?

Myron ucieka na wyspę, by uleczyć wciąż krwawiące rany. Pomaga mu w tym piękna Terese, ale życie toczy się dalej, a wraz z nim pojawiają się kolejne problemy. Tym razem w kłopoty popada nie tylko jego firma, ale też wspólniczka Esperanza Diaz. To wyzwala w Myronie dodatkowa siłę do działania i walki z najgorszymi bandziorami. Znowu nie cofnie się ani o krok i nie pozwoli...

więcej Pokaż mimo to