Opinie użytkownika
Naprawdę bardzo lubiłam Kalicińską, bardzo. Do tej książki. Jest jedno słowo, które opisuje ją idealnie - NUDA. Tego się nie da czytać, to jest 550 stron o pierdołach z irytującą bohaterką. Mańce wszystko przeszkadza, to że nie ma pracy, biadoli o tym przez 150 stron, ale nie zrobiła absolutnie nic w kierunku jej znalezienia. To, że nie ma pieniędzy, ale ciągle je wydaje,...
więcej Pokaż mimo toZaczynam się sama sobie dziwić, że marnuję czas na czytanie kolejnych tomów Lackberg... Kolejny tom, po raz kolejny ten sam schemat, znowu coś z przeszłości, co ma wpłynąć na teraźniejszość. Naprawdę nie da się napisać książki inaczej? Ericka jest chyba najbardziej drażniącą postacią tej serii. Biedne te jej dzieci, wieczne podrzutki nafutrowane byle jakim jedzeniem, bo...
więcej Pokaż mimo toOdnoszę wrażenie, że nazwisko Becketta na okładce jest tylko głupim żartem. To nie jest to, co znamy z serii z Davidem Hunterem. Ta powieść jest nudna, nic się w niej nie dzieje, rozwiązanie zagadki jest przewidywalne i jasne od samego początku. Męczyłam się z tą książką jakieś trzy tygodnie, podczas których mogłam przeczytać mnóstwo ciekawszych pozycji. Kompletna strata czasu.
Pokaż mimo to
Całe szczęście, że to nie było moje pierwsze spotkanie z tą autorką, bo nie tknęłabym nic więcej i straciłabym świetne "Histerie rodzinne".
Do rzeczy. Najbardziej przegadana książka, jaką widziałam. Dialogi, nic nie wnoszące do fabuły, bo samej fabuły tylko ociupińkę można znaleźć.
Niedojrzałe emocjonalne 40-stki, które same o sobie mówią "Dziewczynki", jadą na wieczór...
Nie lubię czytać książek, w których główne bohaterki są totalnymi idiotkami. Na szczęście, ta bohaterka tak po trzystu stronach książki sama dochodzi do tego wniosku. Cała intryga, na której opiera się książka to wynik postępowania kobiety, której naczelną zasadą w kontakcie z mężczyznami jest "domyśl się", a rozmowa jest tylko zbędną i nikomu niepotrzebną...
więcej Pokaż mimo toKsiążka adekwatna do ilości nachalnych reklam we wszystkich możliwych mediach. Jakby za wszelką cenę ktoś próbował przekonać czytelnika, że to co jest słabą historyjką jest dobre. Nie jest. Przykro mi, ale książka jest bardzo przereklamowana. Nudna, przewidywalna, a napięcie trwa tylko chwilę tuż przed tym jak czytelnik domyśla się tożsamości bardzo oczywistego sprawcy....
więcej Pokaż mimo toKsiążkę czyta się dobrze i szybko, ale sama konstrukcja kryminału jest zaskakująco słaba. Spodziewałam się naprawdę dobrego zakończenia z mocnym zwrotem akcji, a nie takiego, którego można było domyślić się w 2/3 książki... W dodatku strasznie myślenie policjantów nie jest ich mocną stroną. Na kilkanaście sposobów można by znaleźć motyw pierwszego morderstwa. Wystarczyłoby...
więcej Pokaż mimo toZ piórem Ulatowskiej jestem na bieżąco, czytam wszystko, co wychodzi. Czytam, bo... bo tak. Nie byłam przekonana do tego rodzaju literatury i nie podobały mi się płaskie, kartonowe postacie wraz z ich cukierkowymi losami. Strony tak ociekały cukrem, że cukrzycy można dostać. Ale nie tutaj. W tej książce bohaterce od samego początku niewiele się udaje. Ona buduje własne...
więcej Pokaż mimo to
Główna bohaterka jest zwyczajnie głupia i naiwna. Matka głównej bohaterki jest jeszcze głupsza i jeszcze bardziej naiwna. W całej książce rozchodzi się tylko o męża, byle jakiego, ale męża.
Wszystko brzmi dosyć infantylnie, ale książka jest napisana tak lekko, zabawnie i nieco nierealnie, że aż przyjemnie się czyta. Zwłaszcza w męczący upalny dzień, kiedy myślenie odkłada...
Tragedia! Podczas czytania cały czas zastanawiałam się jak to możliwe, że kobieta, która napisała tak porywającą książkę jak Harry Potter, mogła napisać coś tak koszmarnie nudnego. Kryminał ma to do siebie, że akcja jest wartka i emocjonująca, tutaj emocje są takie jak na grzybobraniu.
Pokaż mimo toSeria z Mickey'em jest największą porażką Harlana Cobena. Ten tom miał co prawda śladowe ilości napięcia, znanego z innych książek, ale to taki powiew z przeszłości kiedy Coben pisał genialne thrillery. To co zrobił z Myrona w tej serii jest czynem niewybaczalnym. Płaczka pierwszej klasy, mameja i łamaga. Kochałam Myrona tak jak kochałam Wina, ale teraz czuję jedynie...
więcej Pokaż mimo toPozwolę sobie w jednej opinii ocenić całość. Trylogia jest cudowna, czyta się jednym tchem i smutek bierze, kiedy stron powieści robi się coraz mniej. Bohaterowie są w znacznej części amiszami, ale nie o ocenę tej społeczności tutaj chodzi, opowieść jest obiektywna, ocena pozostaje w gestii czytelnika. Poza tym, amisze jako społeczność czy religia są trochę na drugim...
więcej Pokaż mimo toKsiążka miała dobry temat, autor miał ciekawe rzeczy do powiedzenia, tylko że z autora pisarz jest marny i opowiedział swoją historię w dość grafomański sposób. Można się było z książki paru ciekawych rzeczy dowiedzieć, ale narracja jest tragiczna, a przytaczanie historii Rosji ma się jak kwiatek do kożucha. Korekta tej książki też woła o pomstę do nieba. Przeczytałam...
więcej Pokaż mimo toJest taki obrazek, który świetnie oddaje moje uczucia, po przeczytaniu tej książki. Przedstawia załamanego człowieka z bliżej nieokreślonymi emocjami na twarzy, wokół jest tekst "ten moment kiedy skończyłeś czytać książkę i nie wiesz co dalej zrobić ze swoim życiem". Jeszcze nim skończyłam czytać, wiedziałam, że fabułę można opisać jednym słowem, jest po prostu PIĘKNA. W...
więcej Pokaż mimo toDobry pomysł na książkę. Dobry pomysł na DOBRĄ książkę, ale realizacja w wykonaniu Michalak na kolana nie powala. Bohaterowie są płascy, jak z tektury, bez wyglądu, bez charakteru, cechują ich tylko czyny. Tytuł mówi coś o bezdomnej, ale bezdomności jest jak na lekarstwo, a można było walnąć porządny risercz, wyjść do kloszardów i opisać prawdziwe życie bezdomnych z punktu...
więcej Pokaż mimo toTak bezdennie głupiej książki daaaawno nie czytałam. Grey jest dla mnie szmirą, ale przy tym czymś to jest arcydzieło. Nie spodziewałam się wysokich lotów po tej autorce, ale tym razem to już przegięcie. Że niby erotyk? Ale ile razy można czytać takie same opisy, w których jedynie kochankowie się zmieniają? Rzygam już "męskością wbitą w płeć" i "wilgocią roszącą...
więcej Pokaż mimo toCiekawie napisane, prostym i przystępnym językiem, szybko przyswajalna. Jednakże zawiodły mnie dwie rzeczy. Po pierwsze: tematyka, nie wiem dlaczego sądziłam, że to będą porady dla każdej kobiety, nie tylko bizneswoman i trochę mniej "dress code'owe", no ale to już mój błąd, nie wina Autorki. Druga rzecz: książka jest skierowana raczej do wąskiego grona kobiet, które stać...
więcej Pokaż mimo to
Przeczytałam i... i... no i sama nie wiem, co mam o tej książce myśleć. Dłuuuugo naczekałam się na spotkanie głównych bohaterów, a na koniec... No właśnie, ten koniec, tak specyficzny, sprawił, że przewracałam puste kartki na końcu książki i szukałam jakiegoś niewidzialnego epilogu.
Książka nieco inna niż wszystkie książki Wiśniewskiego. Mało chemii, biologii, mało nauki,...
Z panią Andrews już żeśmy się spotkały jakiś rok temu, kiedy to odkryłam "Kwiaty na poddaszu". Dzisiaj z wielkim sceptycyzmem podeszłam do "Rodziny Casteel" i już po kilku kartkach wiedziałam, że sceptycyzm był tutaj zupełnie niepotrzebny! Pochłonęłam w jeden dzień, tak mocno się przyssałam, że wolałam poczekać dwadzieścia minut dłużej na pociąg ze światłem i móc czytać...
więcej Pokaż mimo to
Opinię o tej książce zawrę w jednym zdaniu.
Harry Potter to nie książka, Harry Potter to stan umysłu.