Dobrze napisany poradnik. Praktyczne wskazówki. Z kilku skorzystałam. Jedyne co razi to reklama Aryton i kazar. Jest dużo firm w Polsce, które można polecić i sa w bardziej przystępnych cenach.

Dobrze napisany poradnik. Praktyczne wskazówki. Z kilku skorzystałam. Jedyne co razi to reklama Aryton i kazar. Jest dużo firm w Polsce, które można polecić i sa w bardziej przystępnych cenach.

Ujdzie w tłoku.
Jest to poradnik pisany przede wszystkim dla "kobiet biznesu", więc serwowany tu styl jest specyficzny (jak dla mnie - konserwatywny i okropnie stereotypowy),ale pewne ogólne rady też się da wyłuskać. Jest sporo słownej waty, sporo bzdur z serii musisz/nie wolno ci, ale przy wkładzie dobrej woli można coś dla siebie z tego wyciągnąć.
Na plus metamorfozy, w których kobiety nie są przebrane, ale ubrane zgodnie z własnym gustem i charakterem pracy. Plus autorkę-narratorkę da się lubić. Plus wydanie całkiem przyzwoite. Zainteresowanym tematyką mogę polecić.

Ujdzie w tłoku.
Jest to poradnik pisany przede wszystkim dla "kobiet biznesu", więc serwowany tu styl jest specyficzny (jak dla mnie - konserwatywny i okropnie stereotypowy),ale pewne ogólne rady też się da wyłuskać. Jest sporo słownej waty, sporo bzdur z serii musisz/nie wolno ci, ale przy wkładzie dobrej woli można coś dla siebie z tego wyciągnąć.
Na plus metamorfozy, w...

Przydatne, łatwo przyswajalne informacje dla kogoś zielonego w temacie.

Przydatne, łatwo przyswajalne informacje dla kogoś zielonego w temacie.

Na dosyć dobrym poziomie poradnik, aczkolwiek nic rewelacyjnego. Napisana przez osobę z dużym doświadczeniem, uzupełniona o sporo zdjęć (aczkolwiek czytałam na czytniku wersję elektroniczną, więc wszystkie ciuchy były w różnych odcieniach szarości) i przede wszystkim wytycznych co do połączeń różnych rzeczy, jak to w poradnikach. Zabrakło mi rozwinięcia typu sylwetki oraz typu kolorystycznego (może to jest w innej książce autorki). Przeszkadzało mi też silne promowanie drogich, markowych rzeczy, dostępnych we wszystkich galeriach. Pamiętajmy, że mamy również inne polskie marki, które szyją dobrej jakości rzeczy. Zakładam, że autorka chciała doradzać, jak dobrze wyglądać w danym fasonie i kiedy go ubierać, ale naciski typu "musisz mieć coś markowego, bo wtedy czujesz się pewniejsza" itp. to nie moje rejony. Na plus - omawiane są nie tylko ciuchy, ale po trochu też buty, torebki czy makijaż. Kilka wskazówek od autorki postaram się więc zapamiętać, czyli dla każdego coś miłego.

Na dosyć dobrym poziomie poradnik, aczkolwiek nic rewelacyjnego. Napisana przez osobę z dużym doświadczeniem, uzupełniona o sporo zdjęć (aczkolwiek czytałam na czytniku wersję elektroniczną, więc wszystkie ciuchy były w różnych odcieniach szarości) i przede wszystkim wytycznych co do połączeń różnych rzeczy, jak to w poradnikach. Zabrakło mi rozwinięcia typu sylwetki oraz...

Rzeczowo i na temat. Dużo wskazówek jak dobierać elementy profesjonalnej garderoby, na co zwracać uwagę, jak wyglądać profesjonalnie jednocześnie nie rezygnując z bycia sobą. Stylizacje jakie proponuje autorka są eleganckie i bardzo poprawne, nie zachwycą jednak kobiet o bardziej oryginalnym stylu.

Rzeczowo i na temat. Dużo wskazówek jak dobierać elementy profesjonalnej garderoby, na co zwracać uwagę, jak wyglądać profesjonalnie jednocześnie nie rezygnując z bycia sobą. Stylizacje jakie proponuje autorka są eleganckie i bardzo poprawne, nie zachwycą jednak kobiet o bardziej oryginalnym stylu.

Dla mnie ta książka to totalna porażka. Pisadło wydane do zbierania pieniążków. Mogłabym taką książkę napisać sama. Jedna wielka promocja TVN. Bardzo nie popieram tego typu działalności. Wszystkie a nawet więcej informacji można znaleźć w Internecie kilkoma kliknięciami. Przykre czasy, że mamy teraz specjalistów od wszystkiego i od niczego. Bardzo nie polecam.

Dla mnie ta książka to totalna porażka. Pisadło wydane do zbierania pieniążków. Mogłabym taką książkę napisać sama. Jedna wielka promocja TVN. Bardzo nie popieram tego typu działalności. Wszystkie a nawet więcej informacji można znaleźć w Internecie kilkoma kliknięciami. Przykre czasy, że mamy teraz specjalistów od wszystkiego i od niczego. Bardzo nie polecam.

Nie jestem złośliwa, wiem, że niestety cała masa pseudoautorów i pseudospecjalistów wydaje teraz książki, ale na miłość Boską... Na całe szczęście książki nie kupiłam, dostałam ją w gratisie do dużego zamówienia w księgarni. No, ja się nie dziwię, że takie pozycje się nie sprzedają.
Pani jest stylistką, ok. Ja stylistką nie jestem, mam mało ubrań i mgliste pojęcie o modzie, a jednak inwestuję w rzeczy droższe, a lepsze. Śmiem twierdzić, że wyglądam lepiej niż Pani stylistka, a to na pewno nie powinno mieć miejsca. Przedstawiane przez nią stylizacje nie są szałowe, wyglądają nawet na przypadkowe, ale... powrócę do tematu na końcu recenzji, bo to największa zakała tego wydawnictwa.

Treści jest mało, obrazków wiele. Porady są dziwne i totalnie sprzeczne z tym co czytam, a czytam "Twój STYL", "Panią" i "InStyle" między innymi. Tak mi się coś wydaje, że tam panie wyglądają lepiej. Totalnie żadnych konkretów i porad życia, za to wiele lania wody i dziwnych zdań, z których aż wyziera poczucie o nieomylności autorki. Rzadko zdarza mi się nie lubić autora przez jego wielkie ego. No niestety, jak mam czytać, skoro Pani Stylistka traktuje mnie jak modowego imbecyla? Nawet jeśli nim jestem, to sięgnęłam po tę książkę i chcę być traktowana z szacunkiem. Żadnych rad, żadnych konkretów. Takie tam banialuki, co do czego nie pasuje. Niby, że kożuch do kwiatka, ale w dzisiejszych czasach polemizowałabym. Przecież dzisiaj wszystko wolno. Czyżby autorka zatrzymała się dawno temu? Jak patrzę na stylizacje, to odnoszę takie wrażenie.

Ale-ale, to nie koniec zarzutów. W zasadzie książka ta zalet nie ma. Niezbyt miły papier, wydanie takie sobie, treść znikoma, obrazki dziwnie skomponowane. Największą jednak wadą jest bezustanna reklama firmy Aryton i Kazar. Kazar lubię, zdarza mi się kupować tam obuwie i torebki, ale ileż można czytać! W książce każda stylizacja ma buty, torby, sama nie wiem co jeszcze z Kazara lub Arytonu.

Ta pozycja powstała ażeby reklamować Kazar i Aryton, dziękuję.

Nie jestem złośliwa, wiem, że niestety cała masa pseudoautorów i pseudospecjalistów wydaje teraz książki, ale na miłość Boską... Na całe szczęście książki nie kupiłam, dostałam ją w gratisie do dużego zamówienia w księgarni. No, ja się nie dziwię, że takie pozycje się nie sprzedają.
Pani jest stylistką, ok. Ja stylistką nie jestem, mam mało ubrań i mgliste pojęcie o modzie,...

Ciekawy poradnik, choć jak dla mnie - wzrokowca - za mało stylizacji. Opisy różnie można interpretować, a co zdjęcie, to zdjęcie. Mimo wszystko, przeczytałam z przyjemnością i poczułam ten zew. Aż się chce zrobić w szafie rewolucję :)

Ciekawy poradnik, choć jak dla mnie - wzrokowca - za mało stylizacji. Opisy różnie można interpretować, a co zdjęcie, to zdjęcie. Mimo wszystko, przeczytałam z przyjemnością i poczułam ten zew. Aż się chce zrobić w szafie rewolucję :)

Dobrze napisany, prosty i inspirujący poradnik. Żadnych szokujących informacji, ale to w końcu dress code, więc nie ma wiele miejsca na zaskoczenie :)

Dobrze napisany, prosty i inspirujący poradnik. Żadnych szokujących informacji, ale to w końcu dress code, więc nie ma wiele miejsca na zaskoczenie :)

Właśnie złamałam swoją naczelną zasadę: "Nigdy nie kupisz książki, która ma więcej obrazków i teksu i co gorsza jest kolejnym poradnikiem jakiejś pseudo gwiazdy." Tchnięta noworoczną aurą i potrzebą zmiany w swoim życiu jednak się złamałam. I nie żałuję! Książka ma dużo pozytywnej energii i praktycznych porad. Po jej przeczytaniu czuję, że pobiegnę do swojej szafy i zrobię w niej porządek, wiem co wyrzucić i co dokupić, aby zminimalizować poranne "w co mam ubrać?". Dla mnie jest ona zatem swoistym małym kompendium i pomocą, dlatego polecam osobom, które czują się bardzo zagubione w co i jak ubierać się do pracy.

Właśnie złamałam swoją naczelną zasadę: "Nigdy nie kupisz książki, która ma więcej obrazków i teksu i co gorsza jest kolejnym poradnikiem jakiejś pseudo gwiazdy." Tchnięta noworoczną aurą i potrzebą zmiany w swoim życiu jednak się złamałam. I nie żałuję! Książka ma dużo pozytywnej energii i praktycznych porad. Po jej przeczytaniu czuję, że pobiegnę do swojej szafy i zrobię...