Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nie jest to kryminał, western, czy thriller, nie leje się w tej powieści krew, nie słychać okrzyków walki, szczęku oręża i karabinowych salw… To powieść z serii: „z życia wzięte”. Pisząc ją starałem się w pełni oddać klimat i realia tamtych czasów – lat siedemdziesiątych XX w. Chciałem aby opisane historie, wydarzenia i znaczące miejsca były jak najbliższe ówczesnej rzeczywistości, pomimo, że na potrzeby tej historii stworzyłem w pewnym zakresie własne uniwersum, zbudowane jednak na miejscach istniejących. W powieści skupiłem się na relacjach i emocjach bohaterów, ale ta ówczesna rzeczywistość przewija się gdzieś w tle lub pomiędzy zdaniami i myślę, że jest zauważalna i uchwytna.
W podobny sposób zbudowałem postaci bohaterów tej powieści, ich emocje, relacje i ich historię, tworząc całość na podstawie skrawków wielu postaci, które gdzieś, kiedyś poznałem, lub na podstawie historii, które usłyszałem, korzystając również ze swojej wyobraźni, własnych obserwacji, doświadczeń, emocji i przeżyć. Wszystko to gdzieś, kiedyś mogło się wydarzyć, a może nawet się wydarzyło?
„Coś się kończy, coś zaczyna” to seria powieści o naszej podróży przez życie, o wyborach dokonanych już w młodości i ich konsekwencjach, o przypadkach wytyczających nam drogę przez to życie, a przede wszystkim o emocjach i miłości, która towarzysząc nam przez całą długą podróż, często ma znaczący wpływ na nasze wybory. I o uczuciach tych okazywanych i tych głęboko skrywanych. „Wilczyca” – to początek drogi… „Ostatnie słowo” to jej dalszy bieg.
Autor.

Nie jest to kryminał, western, czy thriller, nie leje się w tej powieści krew, nie słychać okrzyków walki, szczęku oręża i karabinowych salw… To powieść z serii: „z życia wzięte”. Pisząc ją starałem się w pełni oddać klimat i realia tamtych czasów – lat siedemdziesiątych XX w. Chciałem aby opisane historie, wydarzenia i znaczące miejsca były jak najbliższe ówczesnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Beznadziejny niby romans. Pusta opowieść o pustych laskach napisana przez...
"A ona zrobiła mu loda" - to opis sceny erotycznej. Krótki, zwięzły, beznadziejny... jak cała książka.

Beznadziejny niby romans. Pusta opowieść o pustych laskach napisana przez...
"A ona zrobiła mu loda" - to opis sceny erotycznej. Krótki, zwięzły, beznadziejny... jak cała książka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dla mnie przełomowa. Przeczytana teraz po raz kolejny ( chyba już trzeci) po wielu, wielu latach nie wzbudziła już we mnie takiego entuzjazmu jak kiedyś. Dawniej skupiałem sią na wątku miłosnym - na tragicznym, nigdy nie wyznanym za życia uczuciu, na cierpieniu, ucieczce i śmierci - który to wątek b. mnie poruszył. Dzisiaj, mimochodem, skupiłem się na wątku politycznym, który jest w tej powieści b. rozbudowany i zabrakło mi wrażliwości aby należycie odczuć cierpienie bohatera i jego nie wyznaną miłość do Gemmy. Ale łezka w oku jednak się zakręciła...

Książka dla mnie przełomowa. Przeczytana teraz po raz kolejny ( chyba już trzeci) po wielu, wielu latach nie wzbudziła już we mnie takiego entuzjazmu jak kiedyś. Dawniej skupiałem sią na wątku miłosnym - na tragicznym, nigdy nie wyznanym za życia uczuciu, na cierpieniu, ucieczce i śmierci - który to wątek b. mnie poruszył. Dzisiaj, mimochodem, skupiłem się na wątku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka naprawdę bulwersująca. I to z trzech względów. Po pierwsze - ze względu na okrutną historię krzywdzonej dziewczynki. Po drugie - co mnie jeszcze bardziej oburzyło - ze względu na bezczynność, a wręcz przyzwolenie środowiska w czasie kiedy każdy wrażliwy człowiek i każda instytucja powinny zauważyć, że dzieje się coś złego najpierw w rodzinie, a potem... No, właśnie... Po trzecie - ze względu na to, jak była traktowana, gdy podjęła samotną walkę o samą siebie, przez społeczeństwo, dziennikarzy, którzy nigdy nie mają sobie nic do zarzucenia - no bo znaleźli sensację i gazeta się sprzedała, a co tam czyjeś cierpienie lub prawda obiektywna - przez prokuraturę, sądy, szpitale i jego personel, Dom dziecka, publicystów, i wiele innych osób, no i wreszcie przez prawników i sam Kościół. O hejterach nie piszę, bo to są wystraszone szczury domowe, bojące się wszystkiego... albo szczury opłacane przez kogoś... Polecam, ale w szczególności osobom z tych środowisk, które wymieniłem i o których pisze autorka.

Książka naprawdę bulwersująca. I to z trzech względów. Po pierwsze - ze względu na okrutną historię krzywdzonej dziewczynki. Po drugie - co mnie jeszcze bardziej oburzyło - ze względu na bezczynność, a wręcz przyzwolenie środowiska w czasie kiedy każdy wrażliwy człowiek i każda instytucja powinny zauważyć, że dzieje się coś złego najpierw w rodzinie, a potem... No,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No i kupiłem i przeczytałem tę książkę jeszcze raz i również b. pozytywnie ją odebrałem, ponieważ treść jej gdzieś zamazała się w mojej pamięci, pamiętałem tylko wrażenia. Opowieść naprawdę ciekawa... Miłość, nagle zrodzona i gdzieś zagubiona nagle podczas życiowej zawieruchy... Wszystko na tle sensacyjnego wątku i kanadyjskiej przyrody.

No i kupiłem i przeczytałem tę książkę jeszcze raz i również b. pozytywnie ją odebrałem, ponieważ treść jej gdzieś zamazała się w mojej pamięci, pamiętałem tylko wrażenia. Opowieść naprawdę ciekawa... Miłość, nagle zrodzona i gdzieś zagubiona nagle podczas życiowej zawieruchy... Wszystko na tle sensacyjnego wątku i kanadyjskiej przyrody.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem tę książkę, kiedyś w młodości, gdzieś ok. 8 kl. szkoły podstawowej. I "Najdziksze serca" również. Pamiętam, obie te książki zrobiły na mnie b. duże wrażenie tak, że zapamiętałem te tytuły, jak też ich autora, o którym kiedyś niewiele wiedziałem, a owych informacji nie było gdzie szukać, w przeciwieństwie do czasów dzisiejszych - klik i już.
Polecam i właśnie kupuję te książki, aby je mieć na półce.

Czytałem tę książkę, kiedyś w młodości, gdzieś ok. 8 kl. szkoły podstawowej. I "Najdziksze serca" również. Pamiętam, obie te książki zrobiły na mnie b. duże wrażenie tak, że zapamiętałem te tytuły, jak też ich autora, o którym kiedyś niewiele wiedziałem, a owych informacji nie było gdzie szukać, w przeciwieństwie do czasów dzisiejszych - klik i już.
Polecam i właśnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak to u Davisa - w sposób przystępny, świetnie napisana, obiektywna historia kampanii 1919-1920 i jej następstw. Wg mnie b. dobra ocena wydarzeń i tła politycznego, wyważone wnioski, nie obciążone sympatiami zarówno politycznymi, jak też narodowościowymi.
Co mnie najbardziej zaintrygowało, to prawdziwa ocena stosunku do Polski jej ówczesnych sojuszników - Anglii i Francji, którzy zbili na tej wojnie swój własny kapitał, pomimo, że nie ruszyli palcem, a nawet godzili się na unicestwienie Polski - to pierwsza taka ocena i, o dziwo, wciąż nie powielana. Ci sojusznicy dokładnie tak samo zachowali się 20 lat później.
Konieczna lektura dla każdego Polaka także, a może w szczególności, w dzisiejszej dobie.

Jak to u Davisa - w sposób przystępny, świetnie napisana, obiektywna historia kampanii 1919-1920 i jej następstw. Wg mnie b. dobra ocena wydarzeń i tła politycznego, wyważone wnioski, nie obciążone sympatiami zarówno politycznymi, jak też narodowościowymi.
Co mnie najbardziej zaintrygowało, to prawdziwa ocena stosunku do Polski jej ówczesnych sojuszników - Anglii i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ładne wydanie… Portret dziewczyny na okładce wprost niesamowity, intrygujący, ujmujący, piękny, przemawiający do wrażliwego czytelnika - poniekąd zdradzający emocje, jakie mogą go czekać na kartach tej powieści.
Z reguły nie czytam „dziewczyńskich” książek – pisanych ręką kobiety i o dziewczynach/kobietach. Wyjątkiem może "Zapałka na zakręcie", może jeszcze jakieś inne przed laty – ale to inna historia, nawet nie ta półka. Zazwyczaj szukałem powieści męskich, często historycznych. W tym przypadku sprowokowała mnie właśnie okładka, twarz dziewczyny na niej, którą wypatrzyłem na stronach empiku, potem krótka recenzja.
Zastanawiam się, czy to powieść, czy obraz malowany ręką artystki, autorki? Tak, to obraz… Autorka w tej powieści w sposób wyjątkowy maluje słowami… maluje kolorowo: krajobrazy, przestrzenie, opisy zdarzeń, portrety ludzi… Ale, co najistotniejsze w tej powieści, co jest jej sercem i duszą – w sposób wyjątkowy maluje przeżycia, myśli, uczucia, emocje, maluje duszę dziewczyny – czarno białą, sponiewieraną, rozbitą… Maluje jej świat, jej tragiczny, pusty świat, wypełniany przez gorzkie uczucia i emocje, i… bliskich obcych – przyjaciół. Dla mnie to powieść niesamowita, wyjątkowa, pełna wrażliwości i emocji – to nic, że dziewczęcych, chociaż nie tylko. I aktualna, z naszego świata, naszej rzeczywistości, tej trochę byłej, jak i teraźniejszej. Każdego może spotkać taki los…
Kiedyś, przed laty, dawno, dawno temu, zapłakałem nad jedną z pierwszych przeczytanych książek. Czytałem z przejęciem, ale jej ostatnie rozdziały czytałem przez łzy, a tak naprawdę to płacząc. To był "Szerszeń" – jedna z nielicznych wyciskaczy łez, zapewne nie jedyna, chociaż więcej nie pamiętam. Natomiast czytając "Okruchy…" – mówię serio – ja, starszy facet, zapłakałem już na 21 stronie. Nie, to nie tak – zapłakałem na 21 stronie i tak już pozostało - ocierałem łzy co kilka kartek, do samego końca… To sztuka tak pisać, tak malować uczucia, tragiczne emocje…
Dlaczego nie ma tej powieści w nominacjach do Nagrody Literackiej Nike, a są tam pozycje ocenione przez czytelników na 5 – 6 pkt. w skali do 10? Dlaczego nie ma jej w nominacjach do Książki Roku 2020? Nie wiem, może są lepsze książki , po które jeszcze nie sięgnąłem, ale… czy na pewno?
Powieść smutna, jak cała seria, ale godna polecenia, pouczająca.

Ładne wydanie… Portret dziewczyny na okładce wprost niesamowity, intrygujący, ujmujący, piękny, przemawiający do wrażliwego czytelnika - poniekąd zdradzający emocje, jakie mogą go czekać na kartach tej powieści.
Z reguły nie czytam „dziewczyńskich” książek – pisanych ręką kobiety i o dziewczynach/kobietach. Wyjątkiem może "Zapałka na zakręcie", może jeszcze jakieś inne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to tomik moich wierszy pisanych w młodości, a teraz wyciągniętych z szuflady... Tomik uzupełniony kilkoma nowymi utworami. Wiersze o uczuciach, miłości, tęsknocie, rozczarowaniu, o nadziei i smutku - o tym wszystkim, co może czuć wrażliwy młodzieniec szukający prawdziwej miłości.

Jest to tomik moich wierszy pisanych w młodości, a teraz wyciągniętych z szuflady... Tomik uzupełniony kilkoma nowymi utworami. Wiersze o uczuciach, miłości, tęsknocie, rozczarowaniu, o nadziei i smutku - o tym wszystkim, co może czuć wrażliwy młodzieniec szukający prawdziwej miłości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, którą czytałem w młodości, i która zrobiła na mnie nostalgiczne wrażenie, do tego stopnia, że pamiętam jej tytuł, chociaż zapomniałem opowiedzianą w niej historię.
"Statki, które mijają się nocą w przelocie do siebie coś mówią... czasem syreny dźwięk... potem znów ciemność i cisza..." - to taki słabo zapamiętany cytat. Myślę, że godna polecenia, chociaż nie wiem, czy w dzisiejszych czasach.

Książka, którą czytałem w młodości, i która zrobiła na mnie nostalgiczne wrażenie, do tego stopnia, że pamiętam jej tytuł, chociaż zapomniałem opowiedzianą w niej historię.
"Statki, które mijają się nocą w przelocie do siebie coś mówią... czasem syreny dźwięk... potem znów ciemność i cisza..." - to taki słabo zapamiętany cytat. Myślę, że godna polecenia, chociaż nie wiem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ten tytuł utkwił w mej pamięci do dnia dzisiejszego pomimo, że jej treść już mi umknęła. Nie mniej - polecam.

Ten tytuł utkwił w mej pamięci do dnia dzisiejszego pomimo, że jej treść już mi umknęła. Nie mniej - polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zrobiła na mnie wrażenie, ponieważ jej tytuł pamiętam do dzisiaj, jednakże, niestety nie pamiętam już treści.

Zrobiła na mnie wrażenie, ponieważ jej tytuł pamiętam do dzisiaj, jednakże, niestety nie pamiętam już treści.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Kocham Cię za to, że Cię kochać muszę,
Kocham Cię za to, że Cię wielbić mogę..."
Jednakże w tym wydaniu takiej poezji jest zbyt mało, jak dla mnie...

"Kocham Cię za to, że Cię kochać muszę,
Kocham Cię za to, że Cię wielbić mogę..."
Jednakże w tym wydaniu takiej poezji jest zbyt mało, jak dla mnie...

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Między nami nic nie było,
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas z sobą nie łączyło
Prócz wiosennych marzeń zdradnych...
W jaki sposób można ocenić poezję, która z natury jest pełna wrażliwości i wymaga specyficznego podejścia do odbioru i specyficznego, wrażliwego odbiorcy? Opiszę ją zatem swoimi słowami tak, jak opisuję wszystkie zbiory wierszy: "Poezja, to czyjeś wyznanie i chociaż czasem trudno ją zrozumieć, trzeba ją czytać, a przynajmniej mieć na półce, jak obrazy wiszące na ścianie." Powyższy cytat jest tego dowodem... Wiersze Asnyka powinny znaleźć się na półce w każdym domu. Jednakże w tym wydaniu takich górnolotnych utworów jest zbyt mało.

"Między nami nic nie było,
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas z sobą nie łączyło
Prócz wiosennych marzeń zdradnych...
W jaki sposób można ocenić poezję, która z natury jest pełna wrażliwości i wymaga specyficznego podejścia do odbioru i specyficznego, wrażliwego odbiorcy? Opiszę ją zatem swoimi słowami tak, jak opisuję wszystkie zbiory wierszy: "Poezja, to czyjeś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka erotyczna - co do zasady. Sceny erotyczne opisane okiem kobiety w sposób, no, dość dokładny, wręcz pornograficzny, ale ze smakiem, bez chamstwa... Opowieść ubrana oczywiście w naszą codzienność, życie matki, kobiety, której do spełnienia czegoś brak. I to coś sobie znajduje. Pozycja warta przeczytania, ale dla czytelnika otwartego, bez życiowego tabu.

Książka erotyczna - co do zasady. Sceny erotyczne opisane okiem kobiety w sposób, no, dość dokładny, wręcz pornograficzny, ale ze smakiem, bez chamstwa... Opowieść ubrana oczywiście w naszą codzienność, życie matki, kobiety, której do spełnienia czegoś brak. I to coś sobie znajduje. Pozycja warta przeczytania, ale dla czytelnika otwartego, bez życiowego tabu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

...Kocham Cię za to, że Cię kochać muszę,
Kocham Cię za to, że Cię wielbić mogę...

...Kocham Cię za to, że Cię kochać muszę,
Kocham Cię za to, że Cię wielbić mogę...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autorka w swoich wierszach potrafiła pisać o wszystkim, co wokół dostrzegała wrażliwą duszą. I w każdym utworze jest zawarte tyle wrażliwości, jakby w każdym z nich pisała o... miłości.

Autorka w swoich wierszach potrafiła pisać o wszystkim, co wokół dostrzegała wrażliwą duszą. I w każdym utworze jest zawarte tyle wrażliwości, jakby w każdym z nich pisała o... miłości.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W jaki sposób można ocenić poezję, która z natury jest pełna wrażliwości i wymaga specyficznego podejścia do odbioru i specyficznego, wrażliwego odbiorcy? Opiszę ją zatem swoimi słowami tak, jak opisuję wszystkie zbiory wierszy: "Poezja, to czyjeś wyznanie i chociaż czasem trudno ją zrozumieć, trzeba ją czytać, a przynajmniej mieć na półce, jak obrazy wiszące na ścianie." Wiersze Baczyńskiego są czasem trudne lecz wyprzedzają epokę, w której tworzył. Powinny znaleźć się na półce w każdym domu.

W jaki sposób można ocenić poezję, która z natury jest pełna wrażliwości i wymaga specyficznego podejścia do odbioru i specyficznego, wrażliwego odbiorcy? Opiszę ją zatem swoimi słowami tak, jak opisuję wszystkie zbiory wierszy: "Poezja, to czyjeś wyznanie i chociaż czasem trudno ją zrozumieć, trzeba ją czytać, a przynajmniej mieć na półce, jak obrazy wiszące na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W jaki sposób można ocenić poezję, która z natury jest pełna wrażliwości i wymaga specyficznego podejścia do odbioru i specyficznego, wrażliwego odbiorcy? Opiszę ją zatem swoimi słowami tak, jak opisuję wszystkie zbiory wierszy: "Poezja, to czyjeś wyznanie i chociaż czasem trudno ją zrozumieć, trzeba ją czytać, a przynajmniej mieć na półce, jak obrazy wiszące na ścianie." Wiersze Baczyńskiego są czasem trudne lecz wyprzedają epokę, w której tworzył. Powinny znaleźć się na półce w każdym domu. I jeszcze jedno: czytając wiersze należy je odbierać na własny sposób, własnym sercem, duszą, rozumem... Nie starać się zrozumieć, co autor miał na myśli, tak, jak nas kiedyś tego uczono.

W jaki sposób można ocenić poezję, która z natury jest pełna wrażliwości i wymaga specyficznego podejścia do odbioru i specyficznego, wrażliwego odbiorcy? Opiszę ją zatem swoimi słowami tak, jak opisuję wszystkie zbiory wierszy: "Poezja, to czyjeś wyznanie i chociaż czasem trudno ją zrozumieć, trzeba ją czytać, a przynajmniej mieć na półce, jak obrazy wiszące na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Samotna" to zbiór wierszy specyficznych... delikatnych, nostalgicznych... Zastanawiam się w jaki sposób można ocenić poezję, która z natury jest pełna wrażliwości i wymaga specyficznego podejścia do odbioru i specyficznego, wrażliwego odbiorcy? Opiszę ją zatem swoimi słowami, bo: "Poezja, to czyjeś wyznanie i chociaż czasem trudno ją zrozumieć, trzeba ją czytać, a przynajmniej mieć na półce, jak obrazy wiszące na ścianie." "Samotna" powinna znaleźć się na półce w każdym domu. I jeszcze jedno: czytając wiersze należy je odbierać na własny sposób, własnym sercem i duszą, nie starać się zrozumieć, co autor miał na myśli, tak, jak nas kiedyś tego uczono.

"Samotna" to zbiór wierszy specyficznych... delikatnych, nostalgicznych... Zastanawiam się w jaki sposób można ocenić poezję, która z natury jest pełna wrażliwości i wymaga specyficznego podejścia do odbioru i specyficznego, wrażliwego odbiorcy? Opiszę ją zatem swoimi słowami, bo: "Poezja, to czyjeś wyznanie i chociaż czasem trudno ją zrozumieć, trzeba ją czytać, a...

więcej Pokaż mimo to