Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Co można powiedzieć o dziele takiego kalibru... Genialnie przedstawiona historia Kongo, od zarania dziejów do dzisiaj. Nie jest to jednak sucha lektura, tylko pokazana z perspektywy pojedynczych ludzi. Rozmowy, obserwacje, dialogi. Całość bardzo smakowita nawet dla czytelników, których przeraża rozmiar książki. Polecam!

Co można powiedzieć o dziele takiego kalibru... Genialnie przedstawiona historia Kongo, od zarania dziejów do dzisiaj. Nie jest to jednak sucha lektura, tylko pokazana z perspektywy pojedynczych ludzi. Rozmowy, obserwacje, dialogi. Całość bardzo smakowita nawet dla czytelników, których przeraża rozmiar książki. Polecam!

Do krymianałów podchodzę ostrożnie. Ale tutaj... no coż, złapałam bakcyla. Świetny język, bardzo wciągająca akcja, ciekawie zarysowane postacie. Mogę tylko polecić.

Do krymianałów podchodzę ostrożnie. Ale tutaj... no coż, złapałam bakcyla. Świetny język, bardzo wciągająca akcja, ciekawie zarysowane postacie. Mogę tylko polecić.

Ciekawy dokument, dość sprawnie napisany. Dla mnie głównie wartość poznawcza, bo bardzo niewiele jest książek dot. tego region Afryki. Polecam dla zaciekawionych tematem.

Ciekawy dokument, dość sprawnie napisany. Dla mnie głównie wartość poznawcza, bo bardzo niewiele jest książek dot. tego region Afryki. Polecam dla zaciekawionych tematem.

Zaskoczenie. Myślałam, będzie tak sobie, a było super. Wciąga od pierwszej strony, I mimo troche staroświeckiego zamysłu jeśli chodzi o fabułę - czyta się naprawdę dobrze I zainteresowaniem. Plus za niebanalne zakończenie I niespodzianki po drodze. Jeszcze kiedyś sięgnę po inne książki tej autorki.

Zaskoczenie. Myślałam, będzie tak sobie, a było super. Wciąga od pierwszej strony, I mimo troche staroświeckiego zamysłu jeśli chodzi o fabułę - czyta się naprawdę dobrze I zainteresowaniem. Plus za niebanalne zakończenie I niespodzianki po drodze. Jeszcze kiedyś sięgnę po inne książki tej autorki.

Rzadko kiedy czytam opowiadania, ale te mnie urzekły. Świetnie napisane, zaskakujące, refleksyjne.

Rzadko kiedy czytam opowiadania, ale te mnie urzekły. Świetnie napisane, zaskakujące, refleksyjne.

Zabawna, urzekająca, wartościowa ze względu na ogrom zawartych informacji. Można z czystym sumieniem polecić.

Zabawna, urzekająca, wartościowa ze względu na ogrom zawartych informacji. Można z czystym sumieniem polecić.

Słabsza niż Lawendowy pokój, ale również dobra. Autorka musi zacząć unikać manier.

Słabsza niż Lawendowy pokój, ale również dobra. Autorka musi zacząć unikać manier.

Chyba jedna z najbardziej magicznych książek przeczytanych w ostatnich miesiącach. Polecam.

Chyba jedna z najbardziej magicznych książek przeczytanych w ostatnich miesiącach. Polecam.

Zwiodła mnie piękna okładka na wystawie księgarni (duży plus), ale w środku wieje nudą, mimoże to opowieść oparta na historii Gladys Spencer-Churchill, co powinno dodać jej skrzydeł. Nie przekonały mnie postacie, brakowało nastroju. Miałam dwie książki do czytania - tę i Portugalkę. Niestety Do zobaczenia w Paryżu przegrało z kretesem, nie doczytałam jej do końca.

Zwiodła mnie piękna okładka na wystawie księgarni (duży plus), ale w środku wieje nudą, mimoże to opowieść oparta na historii Gladys Spencer-Churchill, co powinno dodać jej skrzydeł. Nie przekonały mnie postacie, brakowało nastroju. Miałam dwie książki do czytania - tę i Portugalkę. Niestety Do zobaczenia w Paryżu przegrało z kretesem, nie doczytałam jej do końca.

Zwykle nie czytam tego typu literatury, tak jak nie lubię filmów akcji, ale tutaj dałam się skusić - nie zawiodłam się. Bardzo dobra książka, od której nie można się oderwać.

Zwykle nie czytam tego typu literatury, tak jak nie lubię filmów akcji, ale tutaj dałam się skusić - nie zawiodłam się. Bardzo dobra książka, od której nie można się oderwać.

Genialna, i jeszcze raz genialna!

Genialna, i jeszcze raz genialna!

Mnie nie ruszyło. Z pewnością nie jest to kryminał. Dobrze napisana, ale oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością.

Mnie nie ruszyło. Z pewnością nie jest to kryminał. Dobrze napisana, ale oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością.

Bardzo dobrze napisana biografia, niezwykła, tak jak i zycie Ingrid.

Bardzo dobrze napisana biografia, niezwykła, tak jak i zycie Ingrid.

Sophie przyjeżdża do portugalskiego Douro w banalnym celu – sprzedać swoje winnice. W starym domu mieszka już tylko jej babka (Polka, która przypłynęła tu przed wojną) i wuj Leonardo. Banalny powód, dla którego dziewczyna pojawia się w tym odosobnionym zakątku Portugalii, pociąga za sobą lawinę nieprzewidywalnych wypadków. Pojawia się tajemnicza i piękna kobieta... potem Horacio, który jak w realiźmie magicznym, nie wiadomo czy jest, czy go nie ma... zależności pomiędzy bohaterami są z początku niejasne, informacje czytelnikowi dawkowane, a im dalej się czyta, tym chce się czytać więcej. Bo ta książka jest jak dobre wino.
Żeby za dużo nie zdradzać, powiem jeszcze, że jest tutaj też wątek niemal kryminalny, a także miłosny. Ale tak naprawdę chodzi w tym wszystkim o Przebaczenie. Siła tego uczucia jest potężna i może zdziałać cuda, które właśnie w książce się dzieją. Każdy bohater musi zmierzyć się ze swoimi słabościami, z tajemnicą, którą ma ukrytą w sercu, z własną pamięcią, uprzedzeniem, żalem. I każdy musi przebaczyć.
„Kochać chcemy wszyscy, ale to nie nawiść bywa prostsza” – motto z okładki świetnie oddaje treść tego, co w środku.
Książka wzrusza, nie jest jednak ckliwa. Mówi o niełatwych sprawach, ale w takim sposób, że dobrze się ją czyta. Jest napisana wyśmienitym językiem, podoba mi się wyczuwalna momentami ironia i humor, świetne dialogi. To jedna z bardziej wciągających książek, jakie ostatnio czytałam.
Mój ulubiony cytat: „Życie to nie worek, z którego można wyjąć tylko tyle, ile się do niego włożyłeś, to coś znacznie, znacznie lepszego.”

Sophie przyjeżdża do portugalskiego Douro w banalnym celu – sprzedać swoje winnice. W starym domu mieszka już tylko jej babka (Polka, która przypłynęła tu przed wojną) i wuj Leonardo. Banalny powód, dla którego dziewczyna pojawia się w tym odosobnionym zakątku Portugalii, pociąga za sobą lawinę nieprzewidywalnych wypadków. Pojawia się tajemnicza i piękna kobieta... potem...

Absolutnie obowiązkowa lektura dla wszystkich podróżników i ludzi ciekawych świata. Ogromna dawka wiedzy, wspaniały styl pisania, ogromne poczucie humoru, do tego archiwalne zdjęcia. Prawdziwa uczta.

Absolutnie obowiązkowa lektura dla wszystkich podróżników i ludzi ciekawych świata. Ogromna dawka wiedzy, wspaniały styl pisania, ogromne poczucie humoru, do tego archiwalne zdjęcia. Prawdziwa uczta.

Nie trzeba reklamować, rewelacja!

Nie trzeba reklamować, rewelacja!

Podręczne kompedium wiedzy nt. technik relaksu, dobra lektura dla tych, którzy chcą się zatrzymać w biegu, b. ładne wydanie

Podręczne kompedium wiedzy nt. technik relaksu, dobra lektura dla tych, którzy chcą się zatrzymać w biegu, b. ładne wydanie

Przezabawna książka, zwłaszcza dla tych, którzy wiedzą o co chodzi:) bardzo polecam na początek rodzicielstwa.

Przezabawna książka, zwłaszcza dla tych, którzy wiedzą o co chodzi:) bardzo polecam na początek rodzicielstwa.

Bardzo ciężka lektura do przejścia. Chociaż sama treść mogłaby zainteresować, to sposób, w jaki jest podana, jest całkowicie niestrawny. Nie mogę dobrnąć do połowy, a tak bardzo na dobrą ucztę literacką się nastawiałam. Tylko dla wytrwałych :(

Bardzo ciężka lektura do przejścia. Chociaż sama treść mogłaby zainteresować, to sposób, w jaki jest podana, jest całkowicie niestrawny. Nie mogę dobrnąć do połowy, a tak bardzo na dobrą ucztę literacką się nastawiałam. Tylko dla wytrwałych :(

Książka ładnie wydana, ale nic poza tym. Historia podróży niby z konkretnym celem, ale całość bezładna. Denerwujące wkręty autora sugerujące, że jest on nieustraszonym podróżnikiem i niezwykle ekstremalnym backpackerem, podczas gdy inny (np. dziewczyna która ma dojechać) nic nie wiedzą o podróżowaniu (dla niej to podróż życia, dla mnie tylko kolejna przygoda). To razi. Język z potknięciami, trasa niezbyt ambitna. Taka sobie lektura.

Książka ładnie wydana, ale nic poza tym. Historia podróży niby z konkretnym celem, ale całość bezładna. Denerwujące wkręty autora sugerujące, że jest on nieustraszonym podróżnikiem i niezwykle ekstremalnym backpackerem, podczas gdy inny (np. dziewczyna która ma dojechać) nic nie wiedzą o podróżowaniu (dla niej to podróż życia, dla mnie tylko kolejna przygoda). To razi....