rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Bardzo lubię książki Cobena. Są fajnie zakręcone.
Książka pokazuje stan umysłu człowieka po stracie bliskiego.
Nie spodziewałam się takiego zakończenia.

Bardzo lubię książki Cobena. Są fajnie zakręcone.
Książka pokazuje stan umysłu człowieka po stracie bliskiego.
Nie spodziewałam się takiego zakończenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na książka opowiada o wielkiej stracie matki, o strachu przed miłością i o miłości.
Strata jaką poniosła główna bohaterka jest straszna w wersji czytane jak i w życiu.
Czasami zastanawiałam się jak faktycznie da się żyć po takiej stracie czy jest to możliwe.

Na książka opowiada o wielkiej stracie matki, o strachu przed miłością i o miłości.
Strata jaką poniosła główna bohaterka jest straszna w wersji czytane jak i w życiu.
Czasami zastanawiałam się jak faktycznie da się żyć po takiej stracie czy jest to możliwe.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo lubię książki Alicji Sinickiej, no i kolejna, na której się nie zawiodłam. Pod koniec miałam mieszane uczucia bo myślałam co innego, że znowu jest coś inaczej więc trzyma w napięciu do samego końca.

Bardzo lubię książki Alicji Sinickiej, no i kolejna, na której się nie zawiodłam. Pod koniec miałam mieszane uczucia bo myślałam co innego, że znowu jest coś inaczej więc trzyma w napięciu do samego końca.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Chyba podobała mi się najmniej że wszystkich części ale nie mówię totalnie nie. Z jednej strony tradycje świąteczne w innych krajach były spoko a z drugiej po co mi to... Tym razem więcej można było się dowiedzieć o wcześniejszych losach mieszkańców Małej Przytulnej, poznać ich historię. Jednak Pani Magdo, nie wiem kto wymyśla te teksty, ale w każdej z części dla mnie wygrywa Gabrysia. Dziękuję za nią. Książkę akurat słuchałam będąc z psem na spacerze, wyobrażacie sobie człowieka w czapce, pod którą ma słuchawki, których inni nie widzą ale widzą Ciebie nie wiadomo czemu śmiejąca się i z bananem na twarzy, tak to były wtedy teksty Gabrysi....
Czy polecam, tak, jak najbardziej, Wesołych Świąt.

Chyba podobała mi się najmniej że wszystkich części ale nie mówię totalnie nie. Z jednej strony tradycje świąteczne w innych krajach były spoko a z drugiej po co mi to... Tym razem więcej można było się dowiedzieć o wcześniejszych losach mieszkańców Małej Przytulnej, poznać ich historię. Jednak Pani Magdo, nie wiem kto wymyśla te teksty, ale w każdej z części dla mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejny tom, po który sięgnęłam z ciekawości. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła noni autorka na wyżyny mnie nie wciągnęła. Kolejna słaba podróbka Lucindy. Książka możno przewidywalna.

Kolejny tom, po który sięgnęłam z ciekawości. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła noni autorka na wyżyny mnie nie wciągnęła. Kolejna słaba podróbka Lucindy. Książka możno przewidywalna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejna część, która rozbawiła mnie tekstami Gabrysi. Rety, jaką to trzeba mieć fantazję albo takie dziecko koło siebie, żeby takie rzeczy napisać.
Tym razem również się nie zawiodłam i zaczynam już okres zimowy zatem lecimy na Zimę do Małej Przytulnej.

Kolejna część, która rozbawiła mnie tekstami Gabrysi. Rety, jaką to trzeba mieć fantazję albo takie dziecko koło siebie, żeby takie rzeczy napisać.
Tym razem również się nie zawiodłam i zaczynam już okres zimowy zatem lecimy na Zimę do Małej Przytulnej.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sięgnęłam po "Córkę z Włoch" po zakończeniu cyklu "Siedmiu sióstr".
Mimo, że autorka pisze, że miała w planach serię już od dawna, to czemu ukazała się dopiero po tak wielkim sukcesie Luciny Riley i jej Siedmiu siostrach?
Pierwszy to zaginionych córek przeczytałam z ciekawości, po drugi sięgnę z jeszcze większej czy nadal będzie to słaba kopia Lucindy.
Książka sama w sobie lekka, denerwowały mnie ciągłe powtórzenia, dosłownie, "ale już to czytałam".
Dla mnie seria nie powtórzy sukcesu sióstr, ale dla tych co nie czytali może być ciekawa.
Musicie ocenić to Sami czy historia winiarki Lilly, jej postrzegania świata, pracy, życia, miłości jest ciekawa, czy historia odnalezienia rodziny jest ciekawa?
Ja się nieco zawiodłam.
Wam życzę lepszych odczuć.

Sięgnęłam po "Córkę z Włoch" po zakończeniu cyklu "Siedmiu sióstr".
Mimo, że autorka pisze, że miała w planach serię już od dawna, to czemu ukazała się dopiero po tak wielkim sukcesie Luciny Riley i jej Siedmiu siostrach?
Pierwszy to zaginionych córek przeczytałam z ciekawości, po drugi sięgnę z jeszcze większej czy nadal będzie to słaba kopia Lucindy.
Książka sama w sobie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Atlas. Historia Pa Salta Lucinda Riley, Harry Whittaker
Ocena 8,2
Atlas. Histori... Lucinda Riley, Harr...

Na półkach: , ,

Ojjjj, nie spodziewałam się tyłu zdarzeń.
Choć w pewnym momencie pewnych historii można było się domyśleć a w niektórych wracało się myślami do wcześniejszych tomów z pytaniem, czy coś takiego kojarzę....
Zakończenie zaskakujące.

Ojjjj, nie spodziewałam się tyłu zdarzeń.
Choć w pewnym momencie pewnych historii można było się domyśleć a w niektórych wracało się myślami do wcześniejszych tomów z pytaniem, czy coś takiego kojarzę....
Zakończenie zaskakujące.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciekawa pozycja, dużo postaci.
Lubie kryminały i długo, na prawdę długo zwlekałam z przeczytaniem, a to nie było czasu, a to dostałam w prezencie jakaś inna książkę, no ale "najpierw książka potem film". Chyba właśnie serial zadecydował o tym, że na urlop zabrałam właśnie "Motylka" a fajnie się złożyło, bo tu na wyspie gdzie jestem fruwa na prawdę dużo motylków.
Książkę czytałam w formie ebooka. Nie wiem jak została wydana wersja papierowa, jednak dla mnie ebook wydany może nie koszmarnie ale ciężko było przy zmianie bohaterów. Zero większego odstępu czy nawet jakiejs grafiki. Wszystko zostało zlane i było połączone tak, jakby nowy wątek, nowy bohater był w dialogu tego poprzedniego.
Powyższe nie zmienia jednak wpływu na samą akcję i treść, która była hmmm czasami zaskakująca.
W Lipowie nie dzieje się praktycznie nic aż przyjeżdża pewna zakonnica Monika i od tego zaczyna się "ruch" na komisariacie policji. Ginie zakonnica a policjanci z Lipowa, którzy dotychczas nie prowadzili sielsko anielskie życie muszą się ogarnąć i rozwiązać sprawę zabójstwa. Jak się potem okaże, nie jednego.
Nie podobały mi się jednak dwa wątki, gdzie wszyscy wszystko wiedzą jednak nikt nic nie robi, zwłaszcza, że dzieje się to w rodzinach policyjnych. A może właśnie dlatego. Wszystko za sprawą jednego policjanta, damskiego boksera i uwodziciela nieletniej.
No ale to już każdy sam musi ocenić te wątki sam.
A kto jest mordercą, no cóż, do końca sama nie wiedziałam. Typowałam inną postać a tu zonk, ktoś inny.
Miłej lektury i szukania winnego.

Ciekawa pozycja, dużo postaci.
Lubie kryminały i długo, na prawdę długo zwlekałam z przeczytaniem, a to nie było czasu, a to dostałam w prezencie jakaś inna książkę, no ale "najpierw książka potem film". Chyba właśnie serial zadecydował o tym, że na urlop zabrałam właśnie "Motylka" a fajnie się złożyło, bo tu na wyspie gdzie jestem fruwa na prawdę dużo motylków.
Książkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z początku ciężko było przebrnąć, może dlatego, że dla mnie zawsze ciężkie są wątki historyczne. Jednak taka jest systematyczność serii, zawsze cofamy się w nich do historii rodziny, historii kraju. Tu poznajemy historię Irlandii. Końcówka książki kiedy po woli zaczyna się coś rozwiązywać, wyjaśniać, no mega wciągająca. Z rozsądku poszłam spać a w pracy ledwo wysiedziałam te godziny, żeby móc wrócić do domu i dokończyć książkę. Postać Merry była trochę denerwująca, wszystko do wyjaśnienia zostawiała na jutro, o swoim życiu "opowiem wam innym razem". Pewnie taki był zamysł autorki, żeby nie napisać za dużo za wcześnie, jednak taka odrobinkę wkurzająca postać.
No ale, niech każdy ma swoje zdanie i sięgnie po książkę. Warto.

Z początku ciężko było przebrnąć, może dlatego, że dla mnie zawsze ciężkie są wątki historyczne. Jednak taka jest systematyczność serii, zawsze cofamy się w nich do historii rodziny, historii kraju. Tu poznajemy historię Irlandii. Końcówka książki kiedy po woli zaczyna się coś rozwiązywać, wyjaśniać, no mega wciągająca. Z rozsądku poszłam spać a w pracy ledwo wysiedziałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jakoś najmniej mi się podobała z dotychczasowych. Była taka jakby dla mnie za ciężka, może że względu na problemy z jakimi zmagała się Elektra, a dla mnie to trudny i ciężki temat. Im bliżej końca tym książka stawą się ciekawsza, łatwiejsza i bardziej wciągająca.

Jakoś najmniej mi się podobała z dotychczasowych. Była taka jakby dla mnie za ciężka, może że względu na problemy z jakimi zmagała się Elektra, a dla mnie to trudny i ciężki temat. Im bliżej końca tym książka stawą się ciekawsza, łatwiejsza i bardziej wciągająca.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Akcja pokazana zarówno że strony seryjnego mordercy jak i patolog sądowej, do której trafiają jego ofiary.

Okazuje się, że pani patolog w pewnym momencie z pełną stanowczością stwierdza, że wie, kim jest ów zabójca. Zna jego metody, wie co czują jego ofiary i postanawia pomóc policji w jego schwytaniu.

Akcja pokazana zarówno że strony seryjnego mordercy jak i patolog sądowej, do której trafiają jego ofiary.

Okazuje się, że pani patolog w pewnym momencie z pełną stanowczością stwierdza, że wie, kim jest ów zabójca. Zna jego metody, wie co czują jego ofiary i postanawia pomóc policji w jego schwytaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu Szeptuchy, pierwszej części Kwiatu Paproci dla dorosłych, byłam bardzo dziekawa, jak książka została przedstawiona w wersji dla dzieci.
Tajemnica domu w Bielinach to taka opowieść detektywistyczna, jak trójka rodzeństwa po wyprowadzce z Warszawy na wieś zmaga się z odgadnięciem co a może kto stoi za różnymi dziwnymi rzeczami jakie mają miejsce w domu ciotki Mirki, z którą zamieszkały.
Jedna z dziewczynek od ciotki dostala bestariusz i z jego pomocą z resztą rodzeństwa stara się rozwikłać zagadkę wiecznego kurzu, ciągle rosnącej trawy czy spadających garnków.
Książka porusza również inne ważne kwestie takie jak pokazanie czym jest alzheimer, czym się objawia, jak się zachowuje chora osoba, jak sobie z tym radzić.
Porusza również druga ważną kwestię, jakie są odczucia dzieci i jak sobie radzić po rozstaniu rodziców.
Chętnie sięgnę po kolejny tom.

Po przeczytaniu Szeptuchy, pierwszej części Kwiatu Paproci dla dorosłych, byłam bardzo dziekawa, jak książka została przedstawiona w wersji dla dzieci.
Tajemnica domu w Bielinach to taka opowieść detektywistyczna, jak trójka rodzeństwa po wyprowadzce z Warszawy na wieś zmaga się z odgadnięciem co a może kto stoi za różnymi dziwnymi rzeczami jakie mają miejsce w domu ciotki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dlaczego tak długo się zastanawiałam nad wybraniem tej książki? Nie wiem, ale wiele razy miałam ją w rękach i odkładałam.
W moje ręce trafiła z okazji urodzin, jednak chciała, żebym ją przeczytała ;) i wiecie co? sama na siebie jestem zła, że Szeptucha musiala tyle na mnie czekać.

Książka bardzo fajna, lekka w czytaniu, ciekawe historie i ciekawie wplecio e nasze obyczaje. Książka stanowiła dla mnie dosłownie księgę imię staropolskich Jarogniewa, Gosława, Mieszko i inni.

Gosia ma odbyć lekarskie praktyki jako Szeptucha. Nie wierzy w ziółka, bogów, strzygi czy inne utopce. Ciężko jest jej zmienić swoje myślenie z lekarza na Szeptuche. Panicznie boi się kleszczy, ale kto je lubi. Okazuje się jednak, że Gosia ma pewien dar i paru chce z niego skorzystać w swoi. własnym interesie. Kogo wybierze, komu pomoże, jak potoczy się jej rola miejscowej Szeptuchy...

Dlaczego tak długo się zastanawiałam nad wybraniem tej książki? Nie wiem, ale wiele razy miałam ją w rękach i odkładałam.
W moje ręce trafiła z okazji urodzin, jednak chciała, żebym ją przeczytała ;) i wiecie co? sama na siebie jestem zła, że Szeptucha musiala tyle na mnie czekać.

Książka bardzo fajna, lekka w czytaniu, ciekawe historie i ciekawie wplecio e nasze obyczaje....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Srebrny smok Marcin Minor, Barbara Sadurska
Ocena 7,4
Srebrny smok Marcin Minor, Barba...

Na półkach: , ,

"Tu kończy się świat. Tu zaczyna się podróż".

Zapraszam Was w podróż na pewną wyspę, z pewnym starszym człowiekiem, z pewnymi ciekawymi historiami.

Książka z serii dla małych i dużych a nawet tych większych.
Serdecznie polecam sięgnięcie po książeczkę, bo rozwija wyobraźnię, trochę uczy, bo przytacza dobrze znane nam dorosłym historie, ale opowiedziane jak dla dziecka.

Książka została ślicznie wydana, ubarwiona jest cudownymi kolorowymi rysunkami, które spowodują, że dziecko nie zmęczy się czytaniem. Duże litery i spora interlinia, które również ułatwią czytanie. Jedyne czego osobiście nie lubię, to dzielenie wyrazów, co jest nagminne a czego moim zdaniem nie powinno już być to dzielenie imienia.

Czy Japonia wszystkim kojarzy się z Krajem Kwitnącej Wiśni? Na pewno większości, jednak dla nastoletniej Matyldy jest to Kraj Smoków, którymi jest wręcz zachwycona.

Dlatego Matylda strasznie się cieszy, kiedy dowiaduje się, że wakacje spędzi z mamą właśnie w Japonii. Jednak pewnego dnia dochodzi do kataklizmu i mama dziewczynki, jako lekarz, wyjeżdża z misją humanitarną, a co za tym idzie, wakacje w Japonii nie dojdą do skutku.

Dziewczynka dowiaduje się, że wakacje spędzi na wyspie u dziadka, bo tata jest zbyt zapracowany, żeby się nią zająć. Pomysł ten nie przypada jednak bohaterce do gustu, jednak do pewnego czasu.

Na wyspie dziadek opowiada jej wiele historii o smokach, które tak lubi. Poznaje koleżankę, remontuje rower, jacht. Ma wiele ciekawych zajęć i na pewno się nie nudzi.

O dziadku wszyscy mówią same dobre rzeczy, z czego Matylda jest bardzo zadowolona ale uświadamia sobie, jak mało o nim wie. A tak właściwie, kim jest dziadek Matyldy?

Zapraszam Was i Wasze dzieci do wspaniałego świata przygód, opowieści, smoków, do miło spędzonego czasu razem (poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato) czy też do wspaniałej lektury dla samych dzieci.

W tym miejscu dziękuję Wydawnictwu Agora dla dzieci, że otrzymałam egzemplarz recenzencki i mogłam podzielić się z Wami moją skróconą opowieścią o książce.

Udanej lektury, ahoj przygodo.

"Tu kończy się świat. Tu zaczyna się podróż".

Zapraszam Was w podróż na pewną wyspę, z pewnym starszym człowiekiem, z pewnymi ciekawymi historiami.

Książka z serii dla małych i dużych a nawet tych większych.
Serdecznie polecam sięgnięcie po książeczkę, bo rozwija wyobraźnię, trochę uczy, bo przytacza dobrze znane nam dorosłym historie, ale opowiedziane jak dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na początku było mi ciężko przebrnąć przez książkę, zwłaszcza jak była opowiadana przez drzewo. Bardziej jednak pasowała mi ta "ludzka" część. Oile przez większość książki, może też i z braku czasu ciężko było mi iść dalej, tak ostatnia 1/4 pochłonęła mnie do reszty.

Na początku było mi ciężko przebrnąć przez książkę, zwłaszcza jak była opowiadana przez drzewo. Bardziej jednak pasowała mi ta "ludzka" część. Oile przez większość książki, może też i z braku czasu ciężko było mi iść dalej, tak ostatnia 1/4 pochłonęła mnie do reszty.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie, osoby mającej przyjaciela w postaci kochającego kudłatego czworonoga, była to piękna historia.
Historia pokazująca jak wygląda miłość między człowiekiem a psem. O przywiązaniu, tęsknocie, bezgranicznej miłości. O przemijającym czasie jak i tej nieskończoności, o której jest mowa na kartach książki. Co to za nieskończoność? Zweryfikujcie sami.
Kochając swojego psa chciałabym, żeby był zawsze że mną, żeby jego czas był nieskończony, żeby zawsze mógł mi towarzyszyć.
Książka na początku taka sobie, ale później mocno mnie poruszyła.

Dla mnie, osoby mającej przyjaciela w postaci kochającego kudłatego czworonoga, była to piękna historia.
Historia pokazująca jak wygląda miłość między człowiekiem a psem. O przywiązaniu, tęsknocie, bezgranicznej miłości. O przemijającym czasie jak i tej nieskończoności, o której jest mowa na kartach książki. Co to za nieskończoność? Zweryfikujcie sami.
Kochając swojego psa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczerze jak na książkę tego autora oczekiwałam czegoś więcej. Po nawet dobrym poczatku, środek taki mało kryminalny, bardziej odczucia rodzinne faceta, który stracił żonę i musi poradzić sobie z życiem: praca, dom, dzieci. Końcówka bardziej taka podchodząca pod gatunek kryminału, ale nadal dla mnie to jeszcze nie to.

Szczerze jak na książkę tego autora oczekiwałam czegoś więcej. Po nawet dobrym poczatku, środek taki mało kryminalny, bardziej odczucia rodzinne faceta, który stracił żonę i musi poradzić sobie z życiem: praca, dom, dzieci. Końcówka bardziej taka podchodząca pod gatunek kryminału, ale nadal dla mnie to jeszcze nie to.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka pelna zapachów a każdy rozdział pachniał inaczej. Mój to chyba jaśmin i bez uwielbiam je.
Piękna i zarazem teoche smutna historia, ale rezolutna Gabrysia rozwala system, aż czekałam co wymyśli, co powie, no genialna.
Mala przytulna, sama chciałabym miec domek na końcu świata.
Na końcówce sama chyba potrzebowałabym lampki wina, ale okoliczności nie sprzyjały.
Gorąco polecam każdemu.

Książka pelna zapachów a każdy rozdział pachniał inaczej. Mój to chyba jaśmin i bez uwielbiam je.
Piękna i zarazem teoche smutna historia, ale rezolutna Gabrysia rozwala system, aż czekałam co wymyśli, co powie, no genialna.
Mala przytulna, sama chciałabym miec domek na końcu świata.
Na końcówce sama chyba potrzebowałabym lampki wina, ale okoliczności nie sprzyjały.
Gorąco...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Druga część świątecznej opowieści nie porwała mnie aż tak jak pierwsza. Nie powiem, że zła, bo nie. Ale wydaje ki się, że mniej było w niej magii świąt.

Druga część świątecznej opowieści nie porwała mnie aż tak jak pierwsza. Nie powiem, że zła, bo nie. Ale wydaje ki się, że mniej było w niej magii świąt.

Pokaż mimo to