Opinie użytkownika
Bardzo lubię książki Cobena. Są fajnie zakręcone.
Książka pokazuje stan umysłu człowieka po stracie bliskiego.
Nie spodziewałam się takiego zakończenia.
Na książka opowiada o wielkiej stracie matki, o strachu przed miłością i o miłości.
Strata jaką poniosła główna bohaterka jest straszna w wersji czytane jak i w życiu.
Czasami zastanawiałam się jak faktycznie da się żyć po takiej stracie czy jest to możliwe.
Bardzo lubię książki Alicji Sinickiej, no i kolejna, na której się nie zawiodłam. Pod koniec miałam mieszane uczucia bo myślałam co innego, że znowu jest coś inaczej więc trzyma w napięciu do samego końca.
Pokaż mimo toChyba podobała mi się najmniej że wszystkich części ale nie mówię totalnie nie. Z jednej strony tradycje świąteczne w innych krajach były spoko a z drugiej po co mi to... Tym razem więcej można było się dowiedzieć o wcześniejszych losach mieszkańców Małej Przytulnej, poznać ich historię. Jednak Pani Magdo, nie wiem kto wymyśla te teksty, ale w każdej z części dla mnie...
więcej Pokaż mimo toKolejny tom, po który sięgnęłam z ciekawości. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła noni autorka na wyżyny mnie nie wciągnęła. Kolejna słaba podróbka Lucindy. Książka możno przewidywalna.
Pokaż mimo to
Kolejna część, która rozbawiła mnie tekstami Gabrysi. Rety, jaką to trzeba mieć fantazję albo takie dziecko koło siebie, żeby takie rzeczy napisać.
Tym razem również się nie zawiodłam i zaczynam już okres zimowy zatem lecimy na Zimę do Małej Przytulnej.
Sięgnęłam po "Córkę z Włoch" po zakończeniu cyklu "Siedmiu sióstr".
Mimo, że autorka pisze, że miała w planach serię już od dawna, to czemu ukazała się dopiero po tak wielkim sukcesie Luciny Riley i jej Siedmiu siostrach?
Pierwszy to zaginionych córek przeczytałam z ciekawości, po drugi sięgnę z jeszcze większej czy nadal będzie to słaba kopia Lucindy.
Książka sama w sobie...
Ojjjj, nie spodziewałam się tyłu zdarzeń.
Choć w pewnym momencie pewnych historii można było się domyśleć a w niektórych wracało się myślami do wcześniejszych tomów z pytaniem, czy coś takiego kojarzę....
Zakończenie zaskakujące.
Ciekawa pozycja, dużo postaci.
Lubie kryminały i długo, na prawdę długo zwlekałam z przeczytaniem, a to nie było czasu, a to dostałam w prezencie jakaś inna książkę, no ale "najpierw książka potem film". Chyba właśnie serial zadecydował o tym, że na urlop zabrałam właśnie "Motylka" a fajnie się złożyło, bo tu na wyspie gdzie jestem fruwa na prawdę dużo motylków.
Książkę...
Z początku ciężko było przebrnąć, może dlatego, że dla mnie zawsze ciężkie są wątki historyczne. Jednak taka jest systematyczność serii, zawsze cofamy się w nich do historii rodziny, historii kraju. Tu poznajemy historię Irlandii. Końcówka książki kiedy po woli zaczyna się coś rozwiązywać, wyjaśniać, no mega wciągająca. Z rozsądku poszłam spać a w pracy ledwo wysiedziałam...
więcej Pokaż mimo toJakoś najmniej mi się podobała z dotychczasowych. Była taka jakby dla mnie za ciężka, może że względu na problemy z jakimi zmagała się Elektra, a dla mnie to trudny i ciężki temat. Im bliżej końca tym książka stawą się ciekawsza, łatwiejsza i bardziej wciągająca.
Pokaż mimo to
Akcja pokazana zarówno że strony seryjnego mordercy jak i patolog sądowej, do której trafiają jego ofiary.
Okazuje się, że pani patolog w pewnym momencie z pełną stanowczością stwierdza, że wie, kim jest ów zabójca. Zna jego metody, wie co czują jego ofiary i postanawia pomóc policji w jego schwytaniu.
Po przeczytaniu Szeptuchy, pierwszej części Kwiatu Paproci dla dorosłych, byłam bardzo dziekawa, jak książka została przedstawiona w wersji dla dzieci.
Tajemnica domu w Bielinach to taka opowieść detektywistyczna, jak trójka rodzeństwa po wyprowadzce z Warszawy na wieś zmaga się z odgadnięciem co a może kto stoi za różnymi dziwnymi rzeczami jakie mają miejsce w domu ciotki...
Dlaczego tak długo się zastanawiałam nad wybraniem tej książki? Nie wiem, ale wiele razy miałam ją w rękach i odkładałam.
W moje ręce trafiła z okazji urodzin, jednak chciała, żebym ją przeczytała ;) i wiecie co? sama na siebie jestem zła, że Szeptucha musiala tyle na mnie czekać.
Książka bardzo fajna, lekka w czytaniu, ciekawe historie i ciekawie wplecio e nasze obyczaje....
"Tu kończy się świat. Tu zaczyna się podróż".
Zapraszam Was w podróż na pewną wyspę, z pewnym starszym człowiekiem, z pewnymi ciekawymi historiami.
Książka z serii dla małych i dużych a nawet tych większych.
Serdecznie polecam sięgnięcie po książeczkę, bo rozwija wyobraźnię, trochę uczy, bo przytacza dobrze znane nam dorosłym historie, ale opowiedziane jak dla...
Na początku było mi ciężko przebrnąć przez książkę, zwłaszcza jak była opowiadana przez drzewo. Bardziej jednak pasowała mi ta "ludzka" część. Oile przez większość książki, może też i z braku czasu ciężko było mi iść dalej, tak ostatnia 1/4 pochłonęła mnie do reszty.
Pokaż mimo to
Dla mnie, osoby mającej przyjaciela w postaci kochającego kudłatego czworonoga, była to piękna historia.
Historia pokazująca jak wygląda miłość między człowiekiem a psem. O przywiązaniu, tęsknocie, bezgranicznej miłości. O przemijającym czasie jak i tej nieskończoności, o której jest mowa na kartach książki. Co to za nieskończoność? Zweryfikujcie sami.
Kochając swojego psa...
Szczerze jak na książkę tego autora oczekiwałam czegoś więcej. Po nawet dobrym poczatku, środek taki mało kryminalny, bardziej odczucia rodzinne faceta, który stracił żonę i musi poradzić sobie z życiem: praca, dom, dzieci. Końcówka bardziej taka podchodząca pod gatunek kryminału, ale nadal dla mnie to jeszcze nie to.
Pokaż mimo to
Książka pelna zapachów a każdy rozdział pachniał inaczej. Mój to chyba jaśmin i bez uwielbiam je.
Piękna i zarazem teoche smutna historia, ale rezolutna Gabrysia rozwala system, aż czekałam co wymyśli, co powie, no genialna.
Mala przytulna, sama chciałabym miec domek na końcu świata.
Na końcówce sama chyba potrzebowałabym lampki wina, ale okoliczności nie sprzyjały.
Gorąco...
Druga część świątecznej opowieści nie porwała mnie aż tak jak pierwsza. Nie powiem, że zła, bo nie. Ale wydaje ki się, że mniej było w niej magii świąt.
Pokaż mimo to