Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie wiem po co? Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć racjonalnie. Może łudziłem się, że Pan Mróz nauczył się pisać mądre dialogi i nakreślać ciekawe postacie? Nie mniej dosłuchałem audiobooka do końca, aby mieć prawo w czystym sumieniem wydać opinię i wystawić sprawiedliwą ocenę.

Nie wiem po co? Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć racjonalnie. Może łudziłem się, że Pan Mróz nauczył się pisać mądre dialogi i nakreślać ciekawe postacie? Nie mniej dosłuchałem audiobooka do końca, aby mieć prawo w czystym sumieniem wydać opinię i wystawić sprawiedliwą ocenę.

Autora fascynacje Thomasem Wolfem i Williamem Styronem, pozostają wyłącznie fascynacjami. Książka kompletnie mnie rozczarowała, a kilkadziesiąt ostatnich stron - o niczym - po prostu tak wyhamowało ciekawie zapowiadającą się historię i ją rozmiękczyło, że ręce mi opadły. Dałem się nabrać na akcję promocyjną książki w której ktoś pobrzękiwał coś o jakimś przełomie w literaturze i wielkim dziele. Osobiście nie polecam, bo jest tyle wielkich książek i ciekawych opowieści do przeczytania, na które może zabraknąć nam czasu.

Autora fascynacje Thomasem Wolfem i Williamem Styronem, pozostają wyłącznie fascynacjami. Książka kompletnie mnie rozczarowała, a kilkadziesiąt ostatnich stron - o niczym - po prostu tak wyhamowało ciekawie zapowiadającą się historię i ją rozmiękczyło, że ręce mi opadły. Dałem się nabrać na akcję promocyjną książki w której ktoś pobrzękiwał coś o jakimś przełomie w...

Lektura opisów nieudanych zabiegów spowodowała zmianę w moim sposobie myślenia, dlatego też oceniam książkę tak wysoko. A co zmieniła? Nigdy, przenigdy nie wyrażę zgody na zabieg związany z neurochirurgią.

Lektura opisów nieudanych zabiegów spowodowała zmianę w moim sposobie myślenia, dlatego też oceniam książkę tak wysoko. A co zmieniła? Nigdy, przenigdy nie wyrażę zgody na zabieg związany z neurochirurgią.