Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Ocalało pięciu" to thriller skierowany do młodzieży. Opowiada on o grupie przyjaciół, odciętej od świata w kamperze, którym podróżowali. Brak zasięgu, totalne odludzie i snajper czyhający na zewnątrz. Jeden z pasażerów skrywa sekret, który jest bardzo ważny dla napastnika.

Dobry tytuł dla młodzieży, która chce wejść w świat gatunku. Dla mnie niestety początek był męczący ze względu na naiwność, a może wręcz głupotę niektórych bohaterów. Ksiazka potrzebowała czasu, by wejść na właściwe tory i z każdym kolejnym rozdziałem było tylko lepiej. Thriller zapewnia posmak suspensu i potrafi wprowadzić na manowce mniej doświadczonych ksiazkoholikow. Zakończenie to już istny rollercoaster i wynagrodziło niełatwy początek.

Najmocniej spodobał mi się motyw sekretu. Wyciąganie z każdego z bohaterów mrocznych tajemnic, wzajemne oskarżenia i potrzeba zaufania w ekstremalnych warunkach.

Myślę, że ksiazka bardzo spodoba się nastolatkom i wprowadzi do świata thrillerów psychologicznych oraz sensacji. Sporo się dzieje, zwroty akcji nie zawodzą.

"Ocalało pięciu" to thriller skierowany do młodzieży. Opowiada on o grupie przyjaciół, odciętej od świata w kamperze, którym podróżowali. Brak zasięgu, totalne odludzie i snajper czyhający na zewnątrz. Jeden z pasażerów skrywa sekret, który jest bardzo ważny dla napastnika.

Dobry tytuł dla młodzieży, która chce wejść w świat gatunku. Dla mnie niestety początek był męczący...

Czy jesteście gotowi wyruszyć śladem niebezpiecznego profesora Moriarty'ego i odzyskać bezcenny brylant? Wcielaj się postać Sherlocka Holmesa i schowaj jego największego rywala w całej karierze popularnego detektywa!

Interaktywna ksiazka w formie komiksu jest coraz bardziej popularna na polskim rynku. Rozwiązując zagadki, podejmujemy decyzje, które mogą doprowadzić do zwycięstwa lub przegranej. "Największa sprawą Sherlocka" wymaga od czytelnika zdolności logicznego myślenia, dobrej pamięci, umiejętności matematycznych i spostrzegawczości. Musimy łamać szyfry oraz pokonywać labirynty.

To co najważniejsze to przedział wiekowy dzieciaków, do którego skierowana jest ta pozycja. Teoretycznie tytuł dla dziewieciolatkow, ale świetnie odnajdą się przy tym młodsze dzieciaki. Ja sprawę rozwiązywałem ze swoją pięciolatką. W wielu kwestiach dawała sobie znakomicie radę, sama historia była dla niej wciągająca. Było to na zasadzie - tata czyta, córka rozwiązuje - ale oczywiście, niektóre łamigłówki wymagały umiejętności wynoszonych ze szkoły, nie przedszkola :) tak więc, wspólnymi siłami schwytaliśmy profesora, spędziliśmy bardzo miło czas i córka nie może się doczekać aż sięgniemy po drugi tytuł z tej serii.

Świetna pozycja na wspólne czytanie i zabawę z mniejszym dzieckiem albo dobra rozrywka do samodzielnego główkowania dla starszaków.

Bardzo polecam i mam nadzieję, że seria rozrośnie się do sporych rozmiarów :)

Czy jesteście gotowi wyruszyć śladem niebezpiecznego profesora Moriarty'ego i odzyskać bezcenny brylant? Wcielaj się postać Sherlocka Holmesa i schowaj jego największego rywala w całej karierze popularnego detektywa!

Interaktywna ksiazka w formie komiksu jest coraz bardziej popularna na polskim rynku. Rozwiązując zagadki, podejmujemy decyzje, które mogą doprowadzić do...

Przychodzę do Was z drugą książką z serii Escape Room. "Pościg za agentem 9" to kolejna brawurowa historia, w której musimy rozwiązać wiele ciekawych zagadek. Od matematycznych, po labirynty. Odczytywanie zaszyfrowanych wiadomości będzie wymagało wysiłku i skupienia.

Ksiazki z serii Escape Room zdobyły nasze serca. Tak naprawdę konieczna jest przerwa pomiędzy zapoznaniem się z kolejnym tytułem, gdyż wkradła się nam lekka powtarzalność w dążeniu do celu, w porównaniu z pierwszą książką. Jednakże pościg również zapewnił nam mnóstwo frajdy i uśmiechu. Bardzo spasowalo mi współdziałanie z córką i będziemy niecierpliwie wypatrywać kolejnych podobnych tytułów.

Jeśli chcecie miło spędzić czas z młodszym dzieckiem, lub zapewnić trening dla umysłu nastolatką, koniecznie sięgnijcie po "Pościg za agentem 9". Wiele zabawy i radości gwarantowane!

Przychodzę do Was z drugą książką z serii Escape Room. "Pościg za agentem 9" to kolejna brawurowa historia, w której musimy rozwiązać wiele ciekawych zagadek. Od matematycznych, po labirynty. Odczytywanie zaszyfrowanych wiadomości będzie wymagało wysiłku i skupienia.

Ksiazki z serii Escape Room zdobyły nasze serca. Tak naprawdę konieczna jest przerwa pomiędzy zapoznaniem...

"Przez ogień- przez płomienie - przez żar!"

Powieści historyczne zawsze potrafiły mnie porwać. Z uwielbieniem czytam o zwyczajach i życiu ludzi żyjących w odległej przeszłości. Poznalem wielu autorów, a wśród ulubionych znajduje się Elżbieta Cherezińska.

"Sydonia. Słowo się rzekło" to fascynująca opowieść o Sydoni von Bork, która została osądzona o bycie czarownicą. I w sumie ten opis wydawcy sprawił, że chciało sie sięgnąć po książkę.

To co przyciąga poza fabułą to niezwykły styl autorki, który znamy z poprzednich publikacji. Elżbieta Cherezińska hipnotyzuje szczegółowymi opisami oraz życiem bohaterów. Nie brakuje opowiesci o dziejach wielkich rodów. Nie sposób w tym miejscu zrobić ukłonu w kierunku pracy jaką pisarka wykonała w celu stworzenia tej historii. Ogrom wiedzy, który budzi podziw.

"Sydonia. Słowo się rzeklo" jest wymagającą książką. To nie lekkie pióro i opowieść lecąca na łeb, na szyję. To staranny warsztat, który sprawia, że powieść rozwija się w swoim, właściwym tempie. Trzeba przywyknąć i dać się porwać nurtowi języka jakim posługuje się autorka.

To kolejna moja książka w niedługim odstępie czasu o silnej i charakterystycznej postaci kobiecej. O nieustępliwości i wyprzedzaniu swoich czasów. Poruszająca, ponadczasowa i z pewnością warta uwagi pozycja. Nie pamiętam również, kiedy tak mocno trafił do mnie prolog, który jest genialny.

"Przez ogień- przez płomienie - przez żar!"

Powieści historyczne zawsze potrafiły mnie porwać. Z uwielbieniem czytam o zwyczajach i życiu ludzi żyjących w odległej przeszłości. Poznalem wielu autorów, a wśród ulubionych znajduje się Elżbieta Cherezińska.

"Sydonia. Słowo się rzekło" to fascynująca opowieść o Sydoni von Bork, która została osądzona o bycie czarownicą. I w...

wybrałem się ostatnio w sentymentalną podróż do przeszłości. Autobiografia Toma Feltona to przybliżenie sylwetki zarówno aktora jak i Draco Malfoya z serii filmów o Harrym Potterze.

Należę do grona ludzi, którzy czekali na premiery kolejnych części o młodym czarodzieju. Podobnie było z ekranizacjami, dlatego można powiedzieć, że dorostalem razem z najmłodszymi aktorami.

Tom Felton ze szczegółami opowiada o początkach swojej kariery. O reklamach, pierwszym filmie i castingach. Książka przepełniona jest anegdotami z planu, dzięki którym mogłem się sporo pośmiać. Filmowy Draco opisuje zachowania aktorów, którzy już wtedy byli gwiazdami ekranu, o sławie, która mogła uderzyć do głowy, gdyby nie otaczał się właściwymi ludźmi. Część autobiografii nawiazujaca do pracy na planie Pottera wydaje mi się być obowiązkową dla fanów serii. Mnóstwo smaczków, mnóstwo powrotów do przeszłości. Byłem zachwycony.

Końcowe rozdziały to opis tego co działo się później z jego życiem. Felton nie idzie drogą na skróty. Pisze otwarcie o sidłach nałogu, w który wpadł i jakie były tego skutki. Nie obwinia, przyznaje się do błędów i słabości. Aktor zaimponował mi tym rozliczeniem z pomylkami, które mogły zakończyć się tragicznie. Można powiedzieć, że wziął odpowiedzialność za swoje czyny.

"Po drugiej stronie różdżki" Toma Feltona to doskonale uzupełnienie fascynacji światem czarodziejów oraz kulisami gry aktorskiej. Mnóstwo ciekawostek o tym co działo się poza obiektywem kamery.

Bardzo gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł.

wybrałem się ostatnio w sentymentalną podróż do przeszłości. Autobiografia Toma Feltona to przybliżenie sylwetki zarówno aktora jak i Draco Malfoya z serii filmów o Harrym Potterze.

Należę do grona ludzi, którzy czekali na premiery kolejnych części o młodym czarodzieju. Podobnie było z ekranizacjami, dlatego można powiedzieć, że dorostalem razem z najmłodszymi aktorami....

"Wielki krąg" to opowieść górnych lotów. Dosłownie i w przenośni. Marian Graves marzy o zostaniu pilotem samolotu. Powoli, konsekwentnie, dochodzi do celu i jej życie odmienia się diametralnie. Sto lat później, oszpecona kariera znanej aktorki Hadley Baxter ma szanse wrócić na właściwe tory za sprawą roli w filmie o wspomnianej Marian.

Oczywiście strony powieści wypełnione są innymi bohaterami jak chociażby bratem bliźniakiem Marian, ich wujem, który ma swoje poważne problemy.

Fabuła jest prowadzona w dwóch liniach czasowych i losy głównych bohaterek przeplatają się tak zgrabnie, że czytanie staje się prawdziwą ucztą.

Książka Maggie Shipstead to opowieść o sile kobiet, o odległych marzeniach, o determinacji. Nie brakuje smutnych momentów i emocji przelewających się przez kolejne rozdziały. Trudne wybory oraz podróż w poszukiwaniu własnego "ja" to jeden z filarow "Wielkiego kregu". Bohaterowie nie są idealni. Momentami irytują przez zwykle ludzkie wady, ale dzięki temu stają się bardziej realistyczni.

Zauroczyła mnie fascynacja lataniem. Opisy wzbijania się w powietrze, oddaniu się swojej pasji i klimat przeszłości. To jedna z tych książek, do których będę chciał kiedyś wrócić. Oddac się tej niesamowitej przygodzie.

"Wielki krąg" to opowieść górnych lotów. Dosłownie i w przenośni. Marian Graves marzy o zostaniu pilotem samolotu. Powoli, konsekwentnie, dochodzi do celu i jej życie odmienia się diametralnie. Sto lat później, oszpecona kariera znanej aktorki Hadley Baxter ma szanse wrócić na właściwe tory za sprawą roli w filmie o wspomnianej Marian.

Oczywiście strony powieści...

Lubię książki, które oddają hołd sprawom ważnym i często lekceważonym. Tak też odbieram książkę "Babel", która robi nisko ukłon w stronę języka i mowy. Autorka, która kojarzycie z twórczości Wojen makowych, przywiązuje bardzo dużą wagę do tematu słów. Z tego powodu powieść może wydawać się lekką dłużyzną. Cierpliwość czytelnika zostaje wystawiona na próbę, lecz ja nie zraziłem się tym zbytni, ponieważ lubię takie grubasy. "Babel" nie jest przesadnie przegadany, daje możliwość zbliżenia się do bohaterów, którzy są bardzo dobrze wykreowani.

Tytuł jednak porusza czułe struny otaczającego nas świata. Brak tolerancji rasowej, poniżenie, nierówności społeczne i próby walk z systemem. O bezsilności w stosunku do silniejszych od siebie. "Babel" zmusza do lekkiej zadumy i zostaje w pamięci na długi czas.

Bardzo spodobał mi się motyw sztabek srebra. Ubarwiło to przygodę i nadało książce pewnej nieszablonowości. Trudno też przejść obojętnie obok cudownego wydania. Mrok, tak można określić wygląd poczerniałych kartek. Mrok, który otacza serca ludzi czujących, jakąkolwiek wyższość nad drugim człowiekiem.

Lubię książki, które oddają hołd sprawom ważnym i często lekceważonym. Tak też odbieram książkę "Babel", która robi nisko ukłon w stronę języka i mowy. Autorka, która kojarzycie z twórczości Wojen makowych, przywiązuje bardzo dużą wagę do tematu słów. Z tego powodu powieść może wydawać się lekką dłużyzną. Cierpliwość czytelnika zostaje wystawiona na próbę, lecz ja nie...

Bycie rodzicem to także nauka obserwacji. Nie trudno dostrzec, że współcześnie dzieci mogą czuć się przebodźcowane. Nadmiar wszystkiego, przede wszystkim emocji, może wpływać na sen, nastrój.

Tu przychodzę do Was ze świetną książką "Mindfulness dla dzieci w 10 minut". To zbiór ćwiczę, które pomagają w skupieniu, wyciszeniu i koncentracji. Podzielone są na poranki, ćwiczenia w ciągu dnia i te przed snem. Zadania dla dziecka są proste, nie wymagają wybitnej cierpliwosci. Opisy ich zwracają na siebie uwagę, jak np wyobrażanie sobie, że nogi są skrzydełkami motylka.

Straszą córka wykonuje ćwiczenia bez oporów, uczy się skupiać na swoim spokojnym oddechu i osganianiu niepotrzebnych myśli.

Pęd życia potrafi sprawić, że dorosły człowiek może się wykoleić z obranego kierunku. Wszyscy potrzebujemy wytchnienia. Ważne, aby móc zadbać o to u naszych pociech. Żeby dorasta bez niepotrzebnej presji, w spokoju. Uważam, że te ćwiczenia stanowią świetna równowagę dla szaleństw, zabaw i codziennej nauki. Oczyszczają. Wprowadzają swobodę.

Zachęcam do wypróbowania.

Bycie rodzicem to także nauka obserwacji. Nie trudno dostrzec, że współcześnie dzieci mogą czuć się przebodźcowane. Nadmiar wszystkiego, przede wszystkim emocji, może wpływać na sen, nastrój.

Tu przychodzę do Was ze świetną książką "Mindfulness dla dzieci w 10 minut". To zbiór ćwiczę, które pomagają w skupieniu, wyciszeniu i koncentracji. Podzielone są na poranki,...

Anne z Szumiących wierzb to czwarta cześć o przygodach panny Shirley. Anne obejmuje stanowisko dyrektorki szkoły w Summerside. Poznaje nowych ludzi, ale nie wszyscy są do niej przyjaźnie nastawieni. Anne stara się wykorzystać swoją pomysłowość i urok osobisty, aby trafić do ludzi. Czasem udaje się tego dokonać zupełnie przypadkowo. Bohaterka często znajduje się blisko problemów mieszkańców miasteczka i stara się wyciągać pomocna dłoń. Niezwykłe urzekła mnie historia małej Elizabeth. Dziewczynka momentami zdaje się być lustrzanym odbiciem Anne z pierwszego tomu.

Anne z Szumiących wierzb jest po części opowiedziana w formie listów do Gilberta. Da się zauważyć zmiany w wypowiedziach głównej bohaterki. Z beztroskiej dziewczynki z bogatą wyobraźnią, staje się autorytetem z romantyczną duszą. Anne dojrzała, ukazuje nam to doskonale jak szybko upływa czas. Te zmiany pozwalają podkreślić przemijanie w życiu.

Początkowo obawiałem się, że czwarty tom odbiega zupełnie od poprzednich. Może dlatego, że nie przepadam za formą listowną w powieściach. Z czasem jednak dałem się ponownie zauroczyć w piórze Montgomery i przepadłem. Przepadłem na dobre, z żalem żegnając Szumiące wierzby, gdy pod moimi palcami zamknęła się ostatnia strona książki.

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_marginesy

Anne z Szumiących wierzb to czwarta cześć o przygodach panny Shirley. Anne obejmuje stanowisko dyrektorki szkoły w Summerside. Poznaje nowych ludzi, ale nie wszyscy są do niej przyjaźnie nastawieni. Anne stara się wykorzystać swoją pomysłowość i urok osobisty, aby trafić do ludzi. Czasem udaje się tego dokonać zupełnie przypadkowo. Bohaterka często znajduje się blisko...

Czy słyszeliście nie pytam, ale czy czytaliście klasykę od Agathy Christie?

@wydawnictwo_dolnoslaskie wyszło naprzeciw miłośnikom kryminałów i od jakiegoś czasu wznawia znane nam tytuły autorki w niezwykłych, retro oprawach.

Tym razem na rynek zawiatalo "Karty na stół". Kontrowersyjny gospodarz, czterech śledczych i czterech potencjalnych morderców. I nagle...gospodarz umiera. Czy można wyobrazić sobie bardziej zachęcający początek? W szczególności, gdy na scenie pojawia się Hercules Poirot?

Znany detektyw z pewnością siebie zaczyna prowadzić śledztwo, początkowo w niezrozumiały dla innych sposób. Ale wszystko ma swoj cel, a Poirot ciągle powtarza, że nigdy się nie myli! Książkę czyta sie szybko, z dużym zainteresowaniem ponieważ autorka podrzuca ciągle mylące tropy. Tak naprawdę nie możemy być niczego pewni do ostatnich stron. Różnorodni bohaterowie: od pewnych siebie, bo bojaźliwych, nie ułatwiają sprawy rozwiązania przedwcześnie zagadki. Tymczasem Poirot ryzykuje, prowokuje.

Jestem zadowolony z powrotu do twórczości Christie. Karty na stół trzymają w napięciu, zaskakują zwrotami akcji a sytuacja z ofiarą książki dobitnie pokazuje czym kończy się niebezpieczne hobby :) :D

Polecam i nie mogę napatrzyć się na oprawę. W komplecie z innymi tytułami tej serii wygląda obłędnie. Uczta dla umysłu i oczu.

Czy słyszeliście nie pytam, ale czy czytaliście klasykę od Agathy Christie?

@wydawnictwo_dolnoslaskie wyszło naprzeciw miłośnikom kryminałów i od jakiegoś czasu wznawia znane nam tytuły autorki w niezwykłych, retro oprawach.

Tym razem na rynek zawiatalo "Karty na stół". Kontrowersyjny gospodarz, czterech śledczych i czterech potencjalnych morderców. I nagle...gospodarz...

Książka opowiadająca o Katarzynie I i jej drodze do władzy. Książki nie należy traktować jako źródła wszelkiej wiedzy na temat Piotra Wielkiego i jego żony, ale pewnością da spory zarys wiedzy historycznej dla osoby, która pierwszy raz chciałby dowiedzieć się czegoś na temat tej słynnej kobiety. Historyczna prawda obleczona jest formą powieści, przez co z zainteresowaniem chłonie się kolejne fakty.

Caryca dłuższymi momentami wydaje się być książka kobiecą, lecz myślę że obstawanie przy tej opinii może być krzywdzące dla tytułu. Czytało mi się bardzo dobrze i lektura sprawiła wiele przyjemności, choć niektóre opisy scen zwyczajnie musiałem przeboleć 😁

To co cenię sobie najmocniej w powieściach historycznych to oddanie ducha epoki. Spodobało mi się w jaki sposób autorka zabrała mnie, jako czytelnika, w podróż do przeszłości. Momentami było ponuro, surowo i mogłem poczuć ograniający niepokój. Zycie jakie było prowadzone w tamtych czasach stawało się niemal odczuwalne wszystkimi zmysłami. Bardzo doceniam za trud włożony w przedstawienie czasu akcji.

A Wy znacie Carycę? Czy może macie w planach wyruszyć na szaloną wyprawę pełną przemocy, romansów i spisków?

Książka opowiadająca o Katarzynie I i jej drodze do władzy. Książki nie należy traktować jako źródła wszelkiej wiedzy na temat Piotra Wielkiego i jego żony, ale pewnością da spory zarys wiedzy historycznej dla osoby, która pierwszy raz chciałby dowiedzieć się czegoś na temat tej słynnej kobiety. Historyczna prawda obleczona jest formą powieści, przez co z zainteresowaniem...

"Anne z Redmondu" to trzeci tom przygód o rudowłosej dziewczynce z Avonlea, w najnowszym przekładzie z @wydawnictwo_marginesy.

Czas płynie prędko i nie zważa na nic. Wraz z nim dorastają nasi bohaterowie. Anne znów staje naprzeciw dorosłości. Choć już wcześniej poczuła gorycz po utracie bliskiej osoby, tym razem śmierć staje się dla niej czymś bardziej zrozumiałym a jednocześnie trudnym. Wraz z przemijaniem nadchodzą wielkie zmiany w życiu bohaterki a ona sama, choć budzi sympatię, również popełnia błędy.

W tej części Anne jest o wiele dojrzalsza. Stara się odnaleźć właściwe ścieżki w swoim życiu choć miłość okazuje się być o wiele bardziej skomplikowanym uczuciem niz to sobie wyidealizowała. Dostrzegą, że to co podsuwała wyobraznia nie koniecznie musi mieć przełożenie w życiu.

Powiedziałbym, że to najsmutniejsza część. Z jednej strony poczułem się w Avonlea jak w domu, a jego mieszkańcy stali mi się bliscy. Z drugiej wszystko ulega przemianie. Odchodzą znane osoby, a nowe postacie nie są w stanie zrekompensować w pełni ich braku. Dzięki tej części zdałem sobie sprawę jak kruchy jest czas i że każdy dzień życia jest zbyt cenny by go marnotrawić.

To książka, która wzrusza i bawi na przemian. Klasyka pełną gębą. Polecam 🥰

"Anne z Redmondu" to trzeci tom przygód o rudowłosej dziewczynce z Avonlea, w najnowszym przekładzie z @wydawnictwo_marginesy.

Czas płynie prędko i nie zważa na nic. Wraz z nim dorastają nasi bohaterowie. Anne znów staje naprzeciw dorosłości. Choć już wcześniej poczuła gorycz po utracie bliskiej osoby, tym razem śmierć staje się dla niej czymś bardziej zrozumiałym a...

Grupa przyjaciół wyrusza w podróż do Pampeluny by wziąć udział w słynnej fieście.

O tej książce można pisać długo. W towarzystwie bohaterów, którzy wciąż wspominają wojnę, w której brali udział, wybieramy się w wielką podróż. Doświadczamy udziału w korridzie, wędkujemy, spędzamy czas w pubach. Poznajmy rozterki innych a wszystko to w częstym upojeniu alkoholowym.

Bardzo przypadł mi do gustu styl Hemingwaya. Opisy, dialogi i wiedza na różne tematy są godne podziwu. Nie brakowało uśmiechu podczas czytania rozmów między przyjaciółmi.

Ale Zaś wschodzi słońce to zdecydowanie coś więcej. Ta książka jest pełna aluzji dotyczących wojny. Hemingway w mistrzowski sposób przemyca w powieści to co chce przekazać czytelnikowi. Pisarz podzielił sie swoim bogatym doświadczeniem życiowym i niemal każdą opisana scenę czytałem z wielkim smakiem.

Hemingway ma niezwykły styl. Prostota, która wcale nie jest tandetna. Wręcz przeciwnie. Dzięki temu dialogi wydają się być naturalne, a opisy nie muszą być rozlegle by móc poczuć się uczestnikiem wydarzeń opisanych w książce. Autor nie szczędzi czytelnikowi namiętności między bohaterami, zazdrości oraz dylematów. Hemingway poraz kolejny zostawił w książce kawałek swojej duszy z bogatego życiorysu.

Po tej lekturze chcę więcej. Już mam upatrzoną biografię znanego pisarza i planuję pogadankę na yt :) niezwykły kunszt pisarski, który zapada w głowie i sercu. Ta książka to wykwintna uczta, z którą trzeba obchodzić się powolutku.

Grupa przyjaciół wyrusza w podróż do Pampeluny by wziąć udział w słynnej fieście.

O tej książce można pisać długo. W towarzystwie bohaterów, którzy wciąż wspominają wojnę, w której brali udział, wybieramy się w wielką podróż. Doświadczamy udziału w korridzie, wędkujemy, spędzamy czas w pubach. Poznajmy rozterki innych a wszystko to w częstym upojeniu alkoholowym.

Bardzo...

Kontynuacja przygód Xara i Wish oraz reszty barwnych bohaterów.

Przyjaciele wyruszają na pełną przeciwności wyprawę by polozyc ostateczny kres wiedźmom. Muszą stawić czoła odwiecznym wrogom, ale też bliskim, którzy nie potrafią im w pełni zaufać. W tej części dowiadujemy się dlaczego dla Króla Wiedzm tak ważna jest Wish, Xar staje przed trudnymi decyzjami, które wymagają odwagi oraz jakie sekrety ukrywają przed nami Sykoraks i Enkanzo.

Ta część jest o wiele bardziej "żywiołowa" od pierwszego tomu, który można było potraktować jako pewnego rodzaju wstęp do całej historii. Dopiero druga część pokazuje jak wiele może się dziać wśród naszych małych bohaterów i jak dużo jeszcze przed nimi.

Akcja tutaj jest dużo dynamiczniejsza, a i wreszcie dochodzi do wyjaśnienia skąd niechęć do otoczenia u królowej Wojowników i Króla Czarodziejów. Sporo sie dzieje, a Xar - choć nadal jest lekko irytującą postacią - ostatecznie zdobywa się na coś bardzo ważnego i trudnego dla niego. Wish wciąż zachwyca, Biadolin zaskakuje w końcowych scenach swoim wyznaniem a magiczne przedmioty są urocze jak nigdy wcześniej.

Choć czasem trudno mi na podobne słowa, drugi tom serii okazał sie jeszcze bardziej wciągający od pierwszego. Czytało się przyjemnie i szybko a ilustracje na przemian: bawiły i przerażały.

Kontynuacja przygód Xara i Wish oraz reszty barwnych bohaterów.

Przyjaciele wyruszają na pełną przeciwności wyprawę by polozyc ostateczny kres wiedźmom. Muszą stawić czoła odwiecznym wrogom, ale też bliskim, którzy nie potrafią im w pełni zaufać. W tej części dowiadujemy się dlaczego dla Króla Wiedzm tak ważna jest Wish, Xar staje przed trudnymi decyzjami, które wymagają...

Witaj przygodo! Odważ się wejść w świat legend, zjaw, duchów i ponurych tajemnic. Trzy opowiadania pełne mglistego klimatu i ciągłego uczucia niepokoju. Irving niczym straszliwy nekromanta budzi do życia trzy niezwykle historie, przy których zostaną nagięte granice wyobrazni.

Klasyka grozy, z których najbardziej znany jest Jeździec bez głowy. Pozostałe dwa to intrygujący Rip Van Winkle oraz Upiorny narzeczony. Jeździec bez głowy jest znany czytelnikom ale również miłośnikom kina. Uwielbiam ten surowy klimat, jak i zakończenie. Rip Van Winkle to doskonały materiał na samodzielną powieść. Wciągające życie bohatera, które wywraca się do góry nogami w dość niecodziennej sytuacji. Upiorny narzeczony ze szczyptą mrocznego humoru, który dla bohaterów okazuje się być piekielnie przerażający. Tu zdecydowanie najmniej podobało mi się zakończenie, które nie pasowało do całości książki.

Lubię odkrywać klasyki. Te trzy opowiadania pachną jedną z moich ulubionych powieści o Sherlocku Holmesie "Pies Baskervilleów". Podobnie niepokojące, idealne na czytanie po zmroku. Cieszę się bardzo, że @wydawnictwonowabasn podjęło się wydania tego niewielkiego zbioru opowiadań, do którego z pewnością wrócę jeszcze w tym roku - gdy tylko nadejdzie chłodna i mglista jesień. Wtedy to dopiero będzie uczta!

Witaj przygodo! Odważ się wejść w świat legend, zjaw, duchów i ponurych tajemnic. Trzy opowiadania pełne mglistego klimatu i ciągłego uczucia niepokoju. Irving niczym straszliwy nekromanta budzi do życia trzy niezwykle historie, przy których zostaną nagięte granice wyobrazni.

Klasyka grozy, z których najbardziej znany jest Jeździec bez głowy. Pozostałe dwa to intrygujący...

Chcielibyście wstąpić do kawiarni, która daje możliwość podróżowania w czasie? Jeden jedyny raz możecie cofnąć się do przeszłości (ale czy tylko?) i spotkać kogoś ważnego? Usłyszeć to czego unikaliśmy, powiedzieć to czego sie obawialiśmy?

Sięgnijcie więc po książkę Zanim wystygnie kawa i dotrzymajcie towarzystwa bohaterom, którzy decydują się na ten trudny ruch. Poznajcie ich wszystkie smutki i zobaczcie jak na Waszych oczach zmienia się ich życie. I pamiętajcie, żeby wrócić zanim wystygnie kawa!

To książka, która porusza. Niezwykle emocjonalna, która chwyta za serce i pozwala zatrzymać się na chwilę i przemyśleć najważniejsze sprawy. Nie mamy możliwości cofnięcia się w czasie, dlatego po lekturze można zastanowić się czy jest coś czego żałujemy, co moglibyśmy zmienic. Czy poświęcamy bliskim wystarczająco dużo uwagi. Zanim wystygnie kawa potrafi momentami zasmucić, ale też pomaga spojrzeć inaczej na nasze wybory. Nie jest dołująca, lecz porusza cienkie nici wydostające się z serca, które w jakiś sposób wprowadzają w stan lekkiej melancholii. Czytelnik przeżywa problemy bohaterów, kibicuje im i ma nadzieję, że kawa w filiżance nie wystygnie zbyt prędko.

Pokochałem. Oddałem się tej książce. Wrócę. Nie zapomnę.

Chcielibyście wstąpić do kawiarni, która daje możliwość podróżowania w czasie? Jeden jedyny raz możecie cofnąć się do przeszłości (ale czy tylko?) i spotkać kogoś ważnego? Usłyszeć to czego unikaliśmy, powiedzieć to czego sie obawialiśmy?

Sięgnijcie więc po książkę Zanim wystygnie kawa i dotrzymajcie towarzystwa bohaterom, którzy decydują się na ten trudny ruch. Poznajcie...

Kolejne spotkanie z serią - w ostatnim czasie moją ulubioną - dla młodszych czytelników. Jak poprzednio, ta część skupia szczególną uwagę na problemach jednego z bohaterów.

Costance jest chorobliwie ambitna i presja jaką na siebie nakłada skutkuje porażką podczas publicznego występu. Dziewczynka dochodzi do takiego momentu, ze jest gotowa zrezygnować z tańca i szkoły. Wtedy pojawia się najlepszy moment książki - podobnie jak w innych częściach - do pomocy wkraczają inni bohaterowie. Nie jest to jednak ślepe wsparcie bo chodzi przede wszystkim o to, aby młoda bohaterka znów poczuła miłość do tańca i zrozumiała gdzie leży problem.

To wspaniała historia o tym jak człowiek wymaga zbyt wiele od siebie, przestaje czerpać radość z życia i narzuca sobie coraz większe tempo pracy. Costance staje właśnie przed taka nauką i musi pamiętać, że jej pasja ma płynąć przede wszystkim prosto z serca, a później zwracać uwagę na swoją doskonałość czy oczekiwania innych.

Mądra książeczka, która uczy prawidłowego podejścia do zycia. Przygotowuje na rozczarowania i niepowodzenia oraz podkreśla jak ważni okazują się ludzie, którzy nas otaczają i chcą dla nas jak najlepiej.

Kolejne spotkanie z serią - w ostatnim czasie moją ulubioną - dla młodszych czytelników. Jak poprzednio, ta część skupia szczególną uwagę na problemach jednego z bohaterów.

Costance jest chorobliwie ambitna i presja jaką na siebie nakłada skutkuje porażką podczas publicznego występu. Dziewczynka dochodzi do takiego momentu, ze jest gotowa zrezygnować z tańca i szkoły....

Dałem się oczarować. Dałem się porwać. Poczułem wrażliwość autora.

Pięć niezwykłych opowiadań mówiących o ludzkiej naturze, słabościach, o wierze w dobroć serca. Pełne tajemnic i niepewności. Jedne poruszające, inne zdumiewają. Obnażają ludzką ciekawość i egoizm. Wokół wszystkch snują się wyrzuty sumienia.

Choć forma opowiadań nie oferuje niczego innowacyjnego, styl autora pokochałem od pierwszych akapitow. Zwłaszcza w pierwszym opowiadaniu, którego tytuł przyodziała cała książka. Schmitt nie tyle operuje słowem, co tworzy nimi barwne, trafiające w duszę czytelnika obrazy. Lektura Marzycielki z Ostendy przypominała delikatny spacer po krainie ulubionych snów.

Cenię książki, które wnoszą coś do mojego życia a jeśli powstały w tak cudowny sposób w jaki zrobił to Erica-Emmanuel Schmitt, jest to dla mnie pozycja idealna. Pierwsze 100 stron przypominały mi stylem Kate Morton, której pióro do dziś trzyma mnie w sidłach. To książki których nie czyta się na "odklepanie", ale rozkoszuje ich smakiem. Żywi bohaterowie, którzy mogliby przenieść sie ze stronic książki do realnego życia.

Twórczość autora była mi wcześniej znana jedynie z czasów szkolnych za sprawą "Oskara i pani Rózy", lecz ten zbiór opowiadań w zupełności zmienił moje plany czytelnicze. Słów Schmitta pragnę jeszcze mocniej. Chcę je chłonąć bez ustanku.

Polecam!

Dałem się oczarować. Dałem się porwać. Poczułem wrażliwość autora.

Pięć niezwykłych opowiadań mówiących o ludzkiej naturze, słabościach, o wierze w dobroć serca. Pełne tajemnic i niepewności. Jedne poruszające, inne zdumiewają. Obnażają ludzką ciekawość i egoizm. Wokół wszystkch snują się wyrzuty sumienia.

Choć forma opowiadań nie oferuje niczego innowacyjnego, styl...

Xar i Wish to dzieci z dwóch zwaśnionych społeczności - Czarodziejów i Wojownikow. Każde z nich ma swoje marzenia, problemy i ambicje. Nie zdają sobie sprawy jakie skutki przyniesie ich przypadkowe spotkanie w lesie. Czy odradzający sie w mroku dawny wróg sprawi, że dwie odmienne grupy staną ramię w ramię do walki? Czy potrafią schować dawne urazy w chwili niebezpieczeństwa?

Nie ukrywam, że zainteresowanie książka pojawiło sie na wieść, że autorką jest twórczyni "Jak wytresować smoka". Lubię książki dla młodszych, bo pozwalają oderwać się od, niekiedy ponurej, rzeczywistości i obdarzają wielką dawką niewinności. Wojownicy i Czarodzieje to ciekawa rozrywka, w której może podziałać wyobraznia. Sporo magii, chochliki, olbrzymy, mnóstwo tajemnic i kształtowanie sie charakterów młodych bohaterów. Zwariowana ale pomysłowa Wish i naiwny, nie uczacy się na błędach Xar to dość barwne połączenie. Dzieciaki chciałyby zaistnieć w oczach swych rodziców, a jednocześnie podążać własnymi ścieżkami.

Zakończenie pozostaje otwarte i niebawem ma pojawić się kontynuacja. Książka jest przyzdobiona śmiesznymi a momentami dość mrocznymi ilustracjami, co daje więcej radości z czytania. To tytuł uczący wierności, cierpliwosci i uczenia się na własnych błędach (choc Xar pewnie się ze mną nie zgadza:) ). Bardzo miło spędziłem czas, który umilały mi zabawne chochliki oraz groźni Władcy Wojownikow i Czarodziejów - przy okazji, co oni tam za sekrety przed nami ukrywają?

Xar i Wish to dzieci z dwóch zwaśnionych społeczności - Czarodziejów i Wojownikow. Każde z nich ma swoje marzenia, problemy i ambicje. Nie zdają sobie sprawy jakie skutki przyniesie ich przypadkowe spotkanie w lesie. Czy odradzający sie w mroku dawny wróg sprawi, że dwie odmienne grupy staną ramię w ramię do walki? Czy potrafią schować dawne urazy w chwili...

Stany Zjednoczone są w posiadaniu superkomputera, który błyskawicznie łamie wszystkie szyfry. Dzięki temu zapobiegają licznym atakom terrorystycznym i dbają o bezpieczeństwo obywateli. Są jednak ludzie, którzy sprzeciwiają się takiej inwigilacji. Jednym z nich jest były pracownik agencji kryptologii, który stworzył Cyfrowa Twierdzę. Program szyfrujący, którego nie da się złamać. Kryptolodzy mają przed sobą trudne zadanie.
Kolejna perełka od Dana Browna. Mogę pozwolić sobie na porównanie z Kodem Leonarda Da Vinci i śmiało mogę stwierdzić, że tu akcja jest o wiele bardziej dynamiczna. Autor porywa wartkim strumieniem wydarzeń i świetnymi zwrotami akcji. Przy tym tytule nie da się nudzić. Cyfrowa Twierdza to kawał dobrej rozrywki i egzamin logicznego myślenia i dedukcji dla bohaterów. Odrobinę irytowało mnie czasem naiwne postępowanie postaci - rodem z amerykańskich horrorów - ale główny wątek fabularny robi tak nagle zwroty, że można na to przymknąć oko. Dan Brown po raz kolejny przekonał mnie do swojej twórczości i od razu łapię za "Anioły i demony".
Cyfrowa Twierdza to dla mnie powieść sensacyjna z wątkiem teorii spiskowych, z czego stał się znany Dan Brown. Nie znalazłem informacji o ekranizacji, chociaż uwazam że byłby to dobry materiał na film. Fabuła wciąga, a zwroty akcji zapewniają, że nie da się przerwać czytania i spokojnie odlozyc książkę na bok. Tę powieść chce się przeczytac za jednym zamachem i wspominac jako dobrze spędzony czas.

Stany Zjednoczone są w posiadaniu superkomputera, który błyskawicznie łamie wszystkie szyfry. Dzięki temu zapobiegają licznym atakom terrorystycznym i dbają o bezpieczeństwo obywateli. Są jednak ludzie, którzy sprzeciwiają się takiej inwigilacji. Jednym z nich jest były pracownik agencji kryptologii, który stworzył Cyfrowa Twierdzę. Program szyfrujący, którego nie da się...