Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Każdy rodzic, ciocia, wujek, nauczyciel, kazdy kto ma w swoim otoczeniu dorastające dziecko powinien przeczytać tą książkę. Jako ostrzeżenie, jako naukę, albo bo po to by poszerzyć swój horyzont. Polecam.

Każdy rodzic, ciocia, wujek, nauczyciel, kazdy kto ma w swoim otoczeniu dorastające dziecko powinien przeczytać tą książkę. Jako ostrzeżenie, jako naukę, albo bo po to by poszerzyć swój horyzont. Polecam.

Nigdy nie zrozumiem skali tej wzajemniej nienawiści, uprzedzeń i chorobliwego zaperzenia w konflikcie palestyńsko-izraelskim. Pan Paweł przedstawia nam różne punkty widzenia, różną argumentację stron konfliktu, przybliża temat. Mówią zwykli i niezwykli ludzie. Mam wrażenie, że książka kończy sie jakimś tchnieniem nadziei na lepsze jutro. Wydana pierwszy raz bodaj w 2014. Niestety, ta nadzieja na pokój właśnie umiera.

Nigdy nie zrozumiem skali tej wzajemniej nienawiści, uprzedzeń i chorobliwego zaperzenia w konflikcie palestyńsko-izraelskim. Pan Paweł przedstawia nam różne punkty widzenia, różną argumentację stron konfliktu, przybliża temat. Mówią zwykli i niezwykli ludzie. Mam wrażenie, że książka kończy sie jakimś tchnieniem nadziei na lepsze jutro. Wydana pierwszy raz bodaj w 2014....

Sięgnęłam po tą książkę, ponieważ potrzebowalam zrozumieć, albo właściwie zwyczajnie przeczytać relację osoby uzaleznionej. Stan psychiczny i fizyczny do jakiego dochodzą osoby uzaleznione w swojej chorobie jest dla mnie szokujący. Córka mojej najbliższej przyjaciółki jest osobą chorą, uzależnioną od narkotyków. Tak dużo w tej książce jest ich przeżyć. Ta relacja łamie serce.

Sięgnęłam po tą książkę, ponieważ potrzebowalam zrozumieć, albo właściwie zwyczajnie przeczytać relację osoby uzaleznionej. Stan psychiczny i fizyczny do jakiego dochodzą osoby uzaleznione w swojej chorobie jest dla mnie szokujący. Córka mojej najbliższej przyjaciółki jest osobą chorą, uzależnioną od narkotyków. Tak dużo w tej książce jest ich przeżyć. Ta relacja łamie serce.

Zawsze trudno mi oceniać i komentować reportaże i to jeszcze w tak wrażliwym temacie. Po lekturze, wiem że to jedna z lepszych książek o Auschwitz jakie przeczytalam, jeśli do tej pory nie najlepsza.

Zawsze trudno mi oceniać i komentować reportaże i to jeszcze w tak wrażliwym temacie. Po lekturze, wiem że to jedna z lepszych książek o Auschwitz jakie przeczytalam, jeśli do tej pory nie najlepsza.

Mam niedosyt. Niedosyt, bo juz skończyłam czytać. Potrzebuję wiecej. Chyba trafilam na mojego nowego ulubionego pisarza.

Mam niedosyt. Niedosyt, bo juz skończyłam czytać. Potrzebuję wiecej. Chyba trafilam na mojego nowego ulubionego pisarza.

Zapowiadalo sie przednio, ale przez poczatek książki nie moglam przebrnąć, srodek mnie zaciekawił, a zakonczenie mocno rozczarowało. Odnioslam wrazenie, że zabrakło pomysłu jak zamknąć tą historię. Szkoda.

Zapowiadalo sie przednio, ale przez poczatek książki nie moglam przebrnąć, srodek mnie zaciekawił, a zakonczenie mocno rozczarowało. Odnioslam wrazenie, że zabrakło pomysłu jak zamknąć tą historię. Szkoda.

Dobra lektura wakacyjna. Zakończenie mnie zaskoczyło.

Dobra lektura wakacyjna. Zakończenie mnie zaskoczyło.

Mistyczna, magiczna, a jednocześnie surowa i obnażająca słabości ludzkie. Po lekturze nie pozostaje się obojętnym.

Mistyczna, magiczna, a jednocześnie surowa i obnażająca słabości ludzkie. Po lekturze nie pozostaje się obojętnym.

Lekka wakacyjna lektura. Czyta się ją bardzo dobrze.
Troszkę niesmaczne były przytyki do "Warszawki", podczas gdy autor sam nią trąci. Ale to moje mocno subiektywne odczucie.

Lekka wakacyjna lektura. Czyta się ją bardzo dobrze.
Troszkę niesmaczne były przytyki do "Warszawki", podczas gdy autor sam nią trąci. Ale to moje mocno subiektywne odczucie.

Tym razem Marinina mnie nie porwała.
Stare powiedzenie "Co za dużo to nie zdrowo" w tym przypadku w mojej ocenie pasuje idealnie. Akcja wlekła się jak pociąg towarowy na remontowanym torowisku :(

Tym razem Marinina mnie nie porwała.
Stare powiedzenie "Co za dużo to nie zdrowo" w tym przypadku w mojej ocenie pasuje idealnie. Akcja wlekła się jak pociąg towarowy na remontowanym torowisku :(

Dla każdego kogo ciekawi kryminologia ta książka bedzie "perełką".
Porażające relacje rozmów z mordercami czytałam robiąc przerwy... A jednocześnie nie mogłam przestać czytać.
Autorzy pokazują mechanizmy prowadzące do powstawania potencjalnego mordercy, stale przypominając, że każdy ma wolną wolę i dokonuje wyboru.
Fascynująca lektura.

Dla każdego kogo ciekawi kryminologia ta książka bedzie "perełką".
Porażające relacje rozmów z mordercami czytałam robiąc przerwy... A jednocześnie nie mogłam przestać czytać.
Autorzy pokazują mechanizmy prowadzące do powstawania potencjalnego mordercy, stale przypominając, że każdy ma wolną wolę i dokonuje wyboru.
Fascynująca lektura.

Porażający obraz tego jak wygląda życie ludzi w odległości 10 tysięcy km od nas. Życie, na które nieświadomie mamy wpływ. My, nauczeni wygodnego i konsumpcyjnego trybu życia.
Ten reportaż czyta się jak wciągająca powieść. Niestety nie jest to twór wyobraźni, a przytłaczająca i straszna rzeczywistość.
Książkę będę polecać każdemu.

Porażający obraz tego jak wygląda życie ludzi w odległości 10 tysięcy km od nas. Życie, na które nieświadomie mamy wpływ. My, nauczeni wygodnego i konsumpcyjnego trybu życia.
Ten reportaż czyta się jak wciągająca powieść. Niestety nie jest to twór wyobraźni, a przytłaczająca i straszna rzeczywistość.
Książkę będę polecać każdemu.

Świetne i urzekające opisy przyrody. Ale do tego mam słabość.
Poza tym, "American Dream" lub po naszemu "Od zera do milionera". Naiwna historia o tym, jak w cudowny sposób małe, samotne, opuszczone przez wszystkich dziecko wyrasta na naukowca. Abstrakcja tego pomysłu mocno wadziła mi w czytaniu. No ja nie wierzę w jednorożce... niemniej jednak czyta się szybko i płynnie.

Świetne i urzekające opisy przyrody. Ale do tego mam słabość.
Poza tym, "American Dream" lub po naszemu "Od zera do milionera". Naiwna historia o tym, jak w cudowny sposób małe, samotne, opuszczone przez wszystkich dziecko wyrasta na naukowca. Abstrakcja tego pomysłu mocno wadziła mi w czytaniu. No ja nie wierzę w jednorożce... niemniej jednak czyta się szybko i...

Nie rozumiem i nie zgadzam się z opiniami pt."pozycja nużąca, bohaterka nudna i powtarzalna". Jak w ogóle można potraktować zapis życia tego dziecka jako beletrystykę...? Bo mam wrażenie, że sporo ludzi tak ocenia tą książkę. Dla mnie była wybitnie smutnym świadectwem co stało się z bardzo zdolnym, dorastającym i bardzo świadomym siebie i swojej sytuacji dzieckiem. Przygnębiająca ale jednocześnie konieczna do przeczytania pozycja. Po to żeby pamiętać, żeby nie dopuścić nigdy by podobne zło się znowu powtórzyło.

Nie rozumiem i nie zgadzam się z opiniami pt."pozycja nużąca, bohaterka nudna i powtarzalna". Jak w ogóle można potraktować zapis życia tego dziecka jako beletrystykę...? Bo mam wrażenie, że sporo ludzi tak ocenia tą książkę. Dla mnie była wybitnie smutnym świadectwem co stało się z bardzo zdolnym, dorastającym i bardzo świadomym siebie i swojej sytuacji dzieckiem....

Góry przyciągają. Są jak nałóg narkotykowy. Chcesz więcej, dalej, wyżej. Chcesz zdobyć. Szczytować. Kukuczka wpadł w ten nałóg. W zasadzie to chyba nie da się "nie wpaść" kiedy już poczujesz ten smak. W książce da się wyczuć ten klimat pomimo tego, że momentami pisana jest "na sucho", bez emocji. Bardzo męskim stylem. Ale to ma swoją wartość, swoją magię. Czytałam ją jak powieść kryminalną - "co dalej?!?!"... Tragiczna w skutkach, piękna, platoniczna miłość. Do Gór.

Góry przyciągają. Są jak nałóg narkotykowy. Chcesz więcej, dalej, wyżej. Chcesz zdobyć. Szczytować. Kukuczka wpadł w ten nałóg. W zasadzie to chyba nie da się "nie wpaść" kiedy już poczujesz ten smak. W książce da się wyczuć ten klimat pomimo tego, że momentami pisana jest "na sucho", bez emocji. Bardzo męskim stylem. Ale to ma swoją wartość, swoją magię. Czytałam ją jak...

Mam mocno mieszane uczucia co do tej książki.
Z jednej strony czytało mi się ją dobrze, płynnie, szybko.
Z drugiej zaś, narrator był kosmicznie depresyjny, negatywny i czułam się jakby odbierał mi nadzieję "na lepsze jutro"...
Zło czai się wszędzie, w każdym zakamarku, chowa się w każdym człowieku, wszystko jest beznadziejne - takie odczucia przy lekturze są przytłaczające.

Mam mocno mieszane uczucia co do tej książki.
Z jednej strony czytało mi się ją dobrze, płynnie, szybko.
Z drugiej zaś, narrator był kosmicznie depresyjny, negatywny i czułam się jakby odbierał mi nadzieję "na lepsze jutro"...
Zło czai się wszędzie, w każdym zakamarku, chowa się w każdym człowieku, wszystko jest beznadziejne - takie odczucia przy lekturze są...

Trudno jest mi oceniać tę książkępod kątem literackim, bo temat porażający i przytłaczający, ale nie moze być inaczej jak 10...

Trudno jest mi oceniać tę książkępod kątem literackim, bo temat porażający i przytłaczający, ale nie moze być inaczej jak 10...

Historia bardzo zepsutego i złego człowieka.
Musiałam przerywac czytanie, żeby psychicznie odsapnąć... Niejeden autor kryminałów nie wpadłby na pomysł podobny do historii jakie Roberts w tej książce wspomina.

Historia bardzo zepsutego i złego człowieka.
Musiałam przerywac czytanie, żeby psychicznie odsapnąć... Niejeden autor kryminałów nie wpadłby na pomysł podobny do historii jakie Roberts w tej książce wspomina.

Jeśli to jest faktycznie obraz polskiej Policji,to mamy przerąbane.
Jak dla mnie pozycja troszkę toporna, niespójna i chaotyczna
Do tego język - osobiście nie stronię od łaciny stosowanej, ale tę książkę bardzo ciężko czytało mi się ze względu na niezliczoną ilość "przerywników"...

Jeśli to jest faktycznie obraz polskiej Policji,to mamy przerąbane.
Jak dla mnie pozycja troszkę toporna, niespójna i chaotyczna
Do tego język - osobiście nie stronię od łaciny stosowanej, ale tę książkę bardzo ciężko czytało mi się ze względu na niezliczoną ilość "przerywników"...

Nesbo nie zawodzi. Do końca trzyma w niepewności, w napięciu i w błędnym przekonaniu pt. "już wiem jak to będzie" :)

Nesbo nie zawodzi. Do końca trzyma w niepewności, w napięciu i w błędnym przekonaniu pt. "już wiem jak to będzie" :)