-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać392
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2024-04-17
2024-01-25
Przygotujcie się na grubą lekturę, która zaciągnie nas do świata krwi, śmierdzących, gnijących ciał i rewolucyjnych poglądów. Świetna biografia niesamowitego pioniera chirurgii. Minusem są powtórzenia w treści co może zrazić czytelnika i przez co książka niepotrzebnie zyskuje na i tak nie małej już objętości, ale nie wpływa to na niezwykłą, wciągającą treść. Polecam!
Przygotujcie się na grubą lekturę, która zaciągnie nas do świata krwi, śmierdzących, gnijących ciał i rewolucyjnych poglądów. Świetna biografia niesamowitego pioniera chirurgii. Minusem są powtórzenia w treści co może zrazić czytelnika i przez co książka niepotrzebnie zyskuje na i tak nie małej już objętości, ale nie wpływa to na niezwykłą, wciągającą treść. Polecam!
Pokaż mimo to2024-01-11
Dalszy ciąg historii komisarza Waltera trzyma poziom. Grygier ma lekki, przyjemny styl pisania dzięki czemu postacie są ludzkie, a akcja nie nudzi. Bardzo dobry kryminał.
Dalszy ciąg historii komisarza Waltera trzyma poziom. Grygier ma lekki, przyjemny styl pisania dzięki czemu postacie są ludzkie, a akcja nie nudzi. Bardzo dobry kryminał.
Pokaż mimo to2023-09-17
Nie oszukujmy się, wszyscy porównujemy nowego głównego bohatera jakiego przedstawia nam autor swojej nowej serii, do znanego nam już dr. Huntera. Bez bicia przyznam się, że i ja to zrobiłam. Niepotrzebnie, bo sierżant Colley jest kompletnie inny. Czy gorszy? Na początku powiedziałabym, że tak, jednak z czasem polubiłam go. Nie ma uroku i poczucia humoru Huntera , ale daje radę.
Dobrze, teraz o treści. Pan Beckett jest w swojej dawnej formie, styl jest ten sam, ciekawy i wciągający. Sama historia jednak jakoś mnie nie przekonała. Dość chaotyczna akcja, postacie pojawiające się znikąd i tak samo uciekające z planu, główny bohater sam momentami zachowuje się irracjonalnie. Chciałabym powiedzieć, że czekam z niecierpliwością na kolejny tom, tak jak wciągnęła mnie seria Chemii śmierci, przez którą zarywałam noce, ale jednak "Zagubiony" to nie to samo. Mimo wszystko liczę, że kolejne tomy będą lepsze :)
Nie oszukujmy się, wszyscy porównujemy nowego głównego bohatera jakiego przedstawia nam autor swojej nowej serii, do znanego nam już dr. Huntera. Bez bicia przyznam się, że i ja to zrobiłam. Niepotrzebnie, bo sierżant Colley jest kompletnie inny. Czy gorszy? Na początku powiedziałabym, że tak, jednak z czasem polubiłam go. Nie ma uroku i poczucia humoru Huntera , ale daje...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-09
Zabawny zbiór krótkich ciekawostek na temat dawnych zwyczajów Islandczyków. Garść historii i powiedzonek oprawiona zabawnymi ilustracjami. Przyjemna książeczka której nie należy mylić z przewodnikiem ;)
Zabawny zbiór krótkich ciekawostek na temat dawnych zwyczajów Islandczyków. Garść historii i powiedzonek oprawiona zabawnymi ilustracjami. Przyjemna książeczka której nie należy mylić z przewodnikiem ;)
Pokaż mimo to2023-08-07
Bardzo fajny, trzymający w napięciu kryminał. Postacie ciekawe, akcja z początku trochę przeciągnięta ale dobrze się rozkręca. Dla wtajemniczonych - Intrygująca gra mordercy, w którą, jako wieloletnia uczestniczka "zabawy" wciągnęłam się i już inaczej będę patrzeć na moje znaleziska ;)
Bardzo fajny, trzymający w napięciu kryminał. Postacie ciekawe, akcja z początku trochę przeciągnięta ale dobrze się rozkręca. Dla wtajemniczonych - Intrygująca gra mordercy, w którą, jako wieloletnia uczestniczka "zabawy" wciągnęłam się i już inaczej będę patrzeć na moje znaleziska ;)
Pokaż mimo to
Jestem zakochana w tym cyklu, z niecierpliwością przebieram nóżkami za każdym razem jak pojawia się nowa część i dorwać ją i wchłonąć. Gdy zobaczyłam tego grubasa jakim okazała się najnowsza część byłam bardzo mile zaskoczona. Okazało się że prawie 1000 stron to mało i chcę więcej! Wszystkie książki z cyklu Cormorana Strike są jak uzależniający serial, a w Wartkiej Śmierci każdy rozdział trzyma w napięciu, wzrusza lub bawi. Pani Rowling, liczę niedługo na kolejnego grubasa z tej serii! :D
Jestem zakochana w tym cyklu, z niecierpliwością przebieram nóżkami za każdym razem jak pojawia się nowa część i dorwać ją i wchłonąć. Gdy zobaczyłam tego grubasa jakim okazała się najnowsza część byłam bardzo mile zaskoczona. Okazało się że prawie 1000 stron to mało i chcę więcej! Wszystkie książki z cyklu Cormorana Strike są jak uzależniający serial, a w Wartkiej Śmierci...
więcej Pokaż mimo to