-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać348
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
Co prawda brak tu świeżości pierwszej części cyklu i fabuła zmienia się z wielu równorzędnych wątków na jeden główny i kilka pobocznych, ale nadal czyta się dość przyjemnie. Chyba spodziewałem się jednak bardziej spektakularnego zakończenia.
Co prawda brak tu świeżości pierwszej części cyklu i fabuła zmienia się z wielu równorzędnych wątków na jeden główny i kilka pobocznych, ale nadal czyta się dość przyjemnie. Chyba spodziewałem się jednak bardziej spektakularnego zakończenia.
Pokaż mimo toŚwietny pomysł, pożądnie zrealizowany, przeczytałem jednym tchem.
Świetny pomysł, pożądnie zrealizowany, przeczytałem jednym tchem.
Pokaż mimo to2022-04
2019-06
2019-01-14
Książka bardzo ciekawa, poruszająca bliską mi tematykę, ale... Wiem, że to nie jest podręcznik budowy rakiet i pojazdów kosmicznych, wolałbym jednak, aby autorzy nieco bardziej przyłożyli się do strony merytorycznej. Po pierwsze, techniczna strona jest ledwie liźnięta (tak, wiem, że to książka nie o tym), a po drugie jest w niej sporo błędów:
- Saturn V miał pięć, a nie osiem silników
- "jak człowiek ma pod sobą 350 tysięcy ton paliwa..." rakieta Soyuz wraz z paliwem waży około 300 ton
- "pierwszy trzon rakiety" człon, albo stopień
i jeszcze kilka.
Książka bardzo ciekawa, poruszająca bliską mi tematykę, ale... Wiem, że to nie jest podręcznik budowy rakiet i pojazdów kosmicznych, wolałbym jednak, aby autorzy nieco bardziej przyłożyli się do strony merytorycznej. Po pierwsze, techniczna strona jest ledwie liźnięta (tak, wiem, że to książka nie o tym), a po drugie jest w niej sporo błędów:
- Saturn V miał pięć, a nie...
2018-07-20
Taka sobie, przewidywalna, bez większych zwrotów akcji, zakończenie... jakoś nie utknęło mi za bardzo w pamięci.
Po namyśle dodam jednak, że całkiem przyjemnie się ją czytało :)
Taka sobie, przewidywalna, bez większych zwrotów akcji, zakończenie... jakoś nie utknęło mi za bardzo w pamięci.
Po namyśle dodam jednak, że całkiem przyjemnie się ją czytało :)
Bardzo interesująca wizja alternatywnego biegu historii. Analiza rzeczowa, choć nie wszystkie "fakty" przytoczone w książce udało mi się potwierdzić. Osobiście nie podzielam też wszystkich wniosków wyciągniętych przez autora, mimo to polecam.
Bardzo interesująca wizja alternatywnego biegu historii. Analiza rzeczowa, choć nie wszystkie "fakty" przytoczone w książce udało mi się potwierdzić. Osobiście nie podzielam też wszystkich wniosków wyciągniętych przez autora, mimo to polecam.
Pokaż mimo to2017-10
Powieść bardzo dynamiczna, pełna zwrotów akcji (być może jest ich nawet zbyt wiele), zawiera wiele odniesień do historii sztuki, mniej do symboliki. Stylem nieco zbliżona to technotrillerów Crichton'a.
Powieść bardzo dynamiczna, pełna zwrotów akcji (być może jest ich nawet zbyt wiele), zawiera wiele odniesień do historii sztuki, mniej do symboliki. Stylem nieco zbliżona to technotrillerów Crichton'a.
Pokaż mimo toJedna z bardzo niewielu książek traktujących temat samolotów kosmicznych w tak wyczerpujący sposób. Nie jest wolna od błędów merytorycznych, ale wynikają one w większości z ograniczonego dostępu do informacji w tamtych czasach, szczególnie na temat programów radzieckich.
Jedna z bardzo niewielu książek traktujących temat samolotów kosmicznych w tak wyczerpujący sposób. Nie jest wolna od błędów merytorycznych, ale wynikają one w większości z ograniczonego dostępu do informacji w tamtych czasach, szczególnie na temat programów radzieckich.
Pokaż mimo toBardzo sympatyczny zbiór opowiadań. Krwi w żyłach co prawda nie mrozi, ale zakończenia nieraz zaskakuja.
Bardzo sympatyczny zbiór opowiadań. Krwi w żyłach co prawda nie mrozi, ale zakończenia nieraz zaskakuja.
Pokaż mimo to
Fabuła utkana jak pajecza sieć. Poznajemy dr Watsona, który poznaje Sherlocka Holmesa. Razem rozwiązują zbrodniczą zagadkę, której korzenie siekają kilka dziesięcioleci wstecz.
Fabuła utkana jak pajecza sieć. Poznajemy dr Watsona, który poznaje Sherlocka Holmesa. Razem rozwiązują zbrodniczą zagadkę, której korzenie siekają kilka dziesięcioleci wstecz.
Pokaż mimo to