rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

No dobra może i jest to typowa historia o nastoletniej miłości, ale jak w miarę wciąga to chyba nie jest taka zła. Totalnie pozwoliła mi na relaks pod tytułem "nie muszę intensywnie myśleć, coś tam się uśmiechnę pod nosem i strony lecą". ;)

No dobra może i jest to typowa historia o nastoletniej miłości, ale jak w miarę wciąga to chyba nie jest taka zła. Totalnie pozwoliła mi na relaks pod tytułem "nie muszę intensywnie myśleć, coś tam się uśmiechnę pod nosem i strony lecą". ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem czemu myślałam, że będzie to lekka, miła, wesoła książka (no może dlatego, że nie przeczytałam opisu, tylko skusił mnie sam wygląd). Nie była ona też ciężka dla mnie. Miała może więcej mroku niż poprzednie co czytałam, które miały podobne wątki. Co daje jej ode mnie dodatkową gwiazdkę;)

Nie wiem czemu myślałam, że będzie to lekka, miła, wesoła książka (no może dlatego, że nie przeczytałam opisu, tylko skusił mnie sam wygląd). Nie była ona też ciężka dla mnie. Miała może więcej mroku niż poprzednie co czytałam, które miały podobne wątki. Co daje jej ode mnie dodatkową gwiazdkę;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam ostatnio syndrom - nie potrafię dokończyć żadnej książki. "Koniec maskarady" pozwoliło mi się zaczytać i w końcu wyjść z tego dołka książkowego.

Mam ostatnio syndrom - nie potrafię dokończyć żadnej książki. "Koniec maskarady" pozwoliło mi się zaczytać i w końcu wyjść z tego dołka książkowego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Daje 7 bo jako nastolatka szalałabym za tą serią.
Byłoby 8 gdyby nie zabranie mi Scotta na sam koniec i jakby Nora była mniej irytująca w pewnych momentach.

Daje 7 bo jako nastolatka szalałabym za tą serią.
Byłoby 8 gdyby nie zabranie mi Scotta na sam koniec i jakby Nora była mniej irytująca w pewnych momentach.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie moja ulubiona w porównaniu do dwóch poprzednich tomów.
Ostatnie 200 stron mnie zmiotło.
No, za jedną dwie sceny, które miałam wrażenie, że tylko powtarzają schemat daje jej 8, a tak to może miałaby nawet 9.
Skrzydła gotowe, wzlatuję po następny tom.

Zdecydowanie moja ulubiona w porównaniu do dwóch poprzednich tomów.
Ostatnie 200 stron mnie zmiotło.
No, za jedną dwie sceny, które miałam wrażenie, że tylko powtarzają schemat daje jej 8, a tak to może miałaby nawet 9.
Skrzydła gotowe, wzlatuję po następny tom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Biorąc pod uwagę, że książka została napisana 150 lat temu (co za tym idzie trzeba wziąć poprawkę na opisy "jak kobieta powinna żyć") to książka "Małe kobietki" przemawia do mnie. Losy czterech sióstr, tak różnych, a jednak tak bliskich sobie. Nie potrafię wybrać ulubionej postaci. Amy? Może jednak Beth? Wszystkie trafiają do serca.

Biorąc pod uwagę, że książka została napisana 150 lat temu (co za tym idzie trzeba wziąć poprawkę na opisy "jak kobieta powinna żyć") to książka "Małe kobietki" przemawia do mnie. Losy czterech sióstr, tak różnych, a jednak tak bliskich sobie. Nie potrafię wybrać ulubionej postaci. Amy? Może jednak Beth? Wszystkie trafiają do serca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak to ja zobaczyłam ciekawy tytuł i kupiłam na wyprzedaży nie wiedząc czego się spodziewać. No i cóż, nie spodziewałam się, że są jeszcze dwa tomy poprzedzające :D
Czytało się szybko, autor zaskoczył mnie pozytywnie.

Jak to ja zobaczyłam ciekawy tytuł i kupiłam na wyprzedaży nie wiedząc czego się spodziewać. No i cóż, nie spodziewałam się, że są jeszcze dwa tomy poprzedzające :D
Czytało się szybko, autor zaskoczył mnie pozytywnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytana w jeden dzień.
Przewidziany akurat przeze mnie zwrot akcji (czyżby już za dużo przeczytanych kryminałów?), ale nadal bardzo dobra.

Przeczytana w jeden dzień.
Przewidziany akurat przeze mnie zwrot akcji (czyżby już za dużo przeczytanych kryminałów?), ale nadal bardzo dobra.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kupiłam trochę przez trwającą pandemie, trochę z wcześniejszych zainteresowań wirusami, bakteriami, plagami. Bardzo ciekawa, rozdziały czytały się jak świeże bułeczki, a humor autorki wszystko dopełnia.

Kupiłam trochę przez trwającą pandemie, trochę z wcześniejszych zainteresowań wirusami, bakteriami, plagami. Bardzo ciekawa, rozdziały czytały się jak świeże bułeczki, a humor autorki wszystko dopełnia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dobrze, że zakupiłam od razu drugi tom serii "Pamiętaj o mnie". "List" jest jedną z tych książek, które czyta się jednym tchem- Pani Karpińska ma talent do obyczajówek, które pozwalają ci się oderwać od swoich problemów i zagłębić się w świat bohaterów, którzy też zmagają się z brutalną rzeczywistością. Ruszam do następnej części.:)

Jak dobrze, że zakupiłam od razu drugi tom serii "Pamiętaj o mnie". "List" jest jedną z tych książek, które czyta się jednym tchem- Pani Karpińska ma talent do obyczajówek, które pozwalają ci się oderwać od swoich problemów i zagłębić się w świat bohaterów, którzy też zmagają się z brutalną rzeczywistością. Ruszam do następnej części.:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest środek zimy, a w czasie czytania tej książki czułam się jakbym cofnęła się do ciepłych (ale i deszczowych;)) wakacji sprzed kilku lat.

Jest środek zimy, a w czasie czytania tej książki czułam się jakbym cofnęła się do ciepłych (ale i deszczowych;)) wakacji sprzed kilku lat.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam w głowie dwa scenariusze kto okaże się odpowiedzialny za zakłócenie spokoju w miasteczku. Zadziwijąco dwie wersje w mojej głowie się połączyły i stworzyły jedno zakończenie. Nie miałam efektu "nie spodziewałam się!" ale dobrze się czyta.
Wątki dotyczące "sekretów" ciała po śmierci - bardzo na plus. :)

Miałam w głowie dwa scenariusze kto okaże się odpowiedzialny za zakłócenie spokoju w miasteczku. Zadziwijąco dwie wersje w mojej głowie się połączyły i stworzyły jedno zakończenie. Nie miałam efektu "nie spodziewałam się!" ale dobrze się czyta.
Wątki dotyczące "sekretów" ciała po śmierci - bardzo na plus. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naczytałam się dużo opinii, że "pierwsza część o wiele lepsza", "też trzyma poziom, ale pierwsza..".
Jestem jedną z tych niewielu osób, którym bardziej przypadł do gustu drugi tom. Co prawda nie ucieka daleko od "Cienia wiatru" ale zawsze.
Lubię książki, które nie są oczywiste i po przeczytaniu potrafisz siedzieć i myśleć "ale w sumie to jak mam to zinterpretować?".

Naczytałam się dużo opinii, że "pierwsza część o wiele lepsza", "też trzyma poziom, ale pierwsza..".
Jestem jedną z tych niewielu osób, którym bardziej przypadł do gustu drugi tom. Co prawda nie ucieka daleko od "Cienia wiatru" ale zawsze.
Lubię książki, które nie są oczywiste i po przeczytaniu potrafisz siedzieć i myśleć "ale w sumie to jak mam to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie ukrywam, że bardzo byłam ciekawa dalszych losów Olsena. Autor nie zawiódł moich oczekiwań, jednak nie była to wybitna sprawa, po której siedziałabym w fotelu 15 min na ogarnięcie jej umysłem. Coś tam się domyślałam. Coś przewidziałam. Tak czy siak to nadal bardzo dobra powieść. Sam temat społeczności żyjącej na Wyspach Owczych bardzo do mnie przemówił i zainteresował.

Nie ukrywam, że bardzo byłam ciekawa dalszych losów Olsena. Autor nie zawiódł moich oczekiwań, jednak nie była to wybitna sprawa, po której siedziałabym w fotelu 15 min na ogarnięcie jej umysłem. Coś tam się domyślałam. Coś przewidziałam. Tak czy siak to nadal bardzo dobra powieść. Sam temat społeczności żyjącej na Wyspach Owczych bardzo do mnie przemówił i zainteresował.

Pokaż mimo to


Na półkach:

pierwszy raz przeczytałam książkę pomimo tego, że film widziałam nie zliczoną ilość razy.
Nie zawiodłam się. Przeciwnie. Utwierdziłam się, że to historia warta poznania i polecenia.

pierwszy raz przeczytałam książkę pomimo tego, że film widziałam nie zliczoną ilość razy.
Nie zawiodłam się. Przeciwnie. Utwierdziłam się, że to historia warta poznania i polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Może dlatego, że dawno nie miałam okazji wciągnąć się w książkę, ale dzisiaj sięgając po tą książkę i po przeczytaniu kolejnych stron.. wiedziałam, że połknę ją w całości do kolacji. Nie wiem czemu, ale od połowy książki tak "zaangażowałam się" emocjonalnie w życie Ernesta..że koniec.. no cóż nie zdradzę, bo warto samemu się dowiedzieć co się wydarzyło w naszej Warszawie;)

Może dlatego, że dawno nie miałam okazji wciągnąć się w książkę, ale dzisiaj sięgając po tą książkę i po przeczytaniu kolejnych stron.. wiedziałam, że połknę ją w całości do kolacji. Nie wiem czemu, ale od połowy książki tak "zaangażowałam się" emocjonalnie w życie Ernesta..że koniec.. no cóż nie zdradzę, bo warto samemu się dowiedzieć co się wydarzyło w naszej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek mi się dłużył, na koniec liczyłam nieco lepszy, ale środek - bardzo szybko się czytał i jest naprawdę fajny.

Początek mi się dłużył, na koniec liczyłam nieco lepszy, ale środek - bardzo szybko się czytał i jest naprawdę fajny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No nie wiem, nie wiem, nie wiem. Dobra. Jak zawsze. Czy jednak myślałam, że Mróz zrobi coś innego? Może... No nie wiem, nie wiem.

No nie wiem, nie wiem, nie wiem. Dobra. Jak zawsze. Czy jednak myślałam, że Mróz zrobi coś innego? Może... No nie wiem, nie wiem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyjaciele to przyjaciele. Jestem na takim etapie życia, że mogę oglądać ich dzień i noc.
Podobają mi się kwestie poruszone przez autorkę. Nie jest to książka która zachwala serial, słodzi itd.
Przedstawia prawdziwość przyjaciół.

Przyjaciele to przyjaciele. Jestem na takim etapie życia, że mogę oglądać ich dzień i noc.
Podobają mi się kwestie poruszone przez autorkę. Nie jest to książka która zachwala serial, słodzi itd.
Przedstawia prawdziwość przyjaciół.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Brak mi słów.
Historia, która przybliża nas do nie tylko dwójki, ale miliona ludzi, którzy przeżywali koszmar.
Historia, która wymusza od nas cichy płacz naszych serc.

Brak mi słów.
Historia, która przybliża nas do nie tylko dwójki, ale miliona ludzi, którzy przeżywali koszmar.
Historia, która wymusza od nas cichy płacz naszych serc.

Pokaż mimo to