-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownikaJedna z niewielu książek, która zasługuje na pełną ilość gwiazdek. Bardzo dobra historia z pięknym zakończeniem.
Jedna z niewielu książek, która zasługuje na pełną ilość gwiazdek. Bardzo dobra historia z pięknym zakończeniem.
Pokaż mimo toBardzo specyficzny horror, który przypadł mi do gustu fabułą, a także wręcz epickim zakończeniem książki. Niestety filmowa adaptacja nie dorównuje zupełnie "papierowej" Carrie.
Bardzo specyficzny horror, który przypadł mi do gustu fabułą, a także wręcz epickim zakończeniem książki. Niestety filmowa adaptacja nie dorównuje zupełnie "papierowej" Carrie.
Pokaż mimo toKsiążka przepiękna. Jestem osobą raczej mało wrażliwą, ale pod koniec "Kamieni" ryczałam jak bóbr. Tragedie wojny, patriotyzm, przyjaźń-to wszystko ma ten tytuł. Według mnie krzywdzące dla niego jest bycie lekturą, gdyż większość ludzi sięgnie po streszczenie i nie zobaczy piękna w pełnej formie.
Książka przepiękna. Jestem osobą raczej mało wrażliwą, ale pod koniec "Kamieni" ryczałam jak bóbr. Tragedie wojny, patriotyzm, przyjaźń-to wszystko ma ten tytuł. Według mnie krzywdzące dla niego jest bycie lekturą, gdyż większość ludzi sięgnie po streszczenie i nie zobaczy piękna w pełnej formie.
Pokaż mimo to2017-06-23
(Mam wrażenie, że serwis nie zarejestrował tego, że kiedyś już wystawiałam tej książce opinie, ale cóż-złośliwość rzeczy martwych).
Wielki brat patrzy. Wielki brat wie co myślisz, co czujesz i zna twoje czyny. Chciałbyś uciec z tego systemu? Tylko spróbuj, a przekonasz się, że Wielki Brat jest potężny.
Totalna dystopia. Nie ma już krajów, które znamy z dnia dzisiejszego. Przepływ informacji kontrolowany jest przez rządy. Władza jest niepodzielna, niedemokratyczna. A życie pod ciągłą kontrolą. Czym w takim razie jest szary człowiek? Kolejnym obywatelem, którego zdanie trzeba szanować? Czy może jednak jest kolejnym obywatelem, którego zdanie trzeba ukształtować w jednej słusznej idei?
Książka mnie zachwyciła. Jest ona poświęcona praktycznemu upadku ludzkości i jest napisana w sposób bardzo dobry, a co gorsza-prawdopodobny. Według mnie Orwell po raz kolejny pokazał nam to, jak łatwo przejąć kontrolę nad człowiekiem i pozostawić z niego pustą skorupę.
(Mam wrażenie, że serwis nie zarejestrował tego, że kiedyś już wystawiałam tej książce opinie, ale cóż-złośliwość rzeczy martwych).
Wielki brat patrzy. Wielki brat wie co myślisz, co czujesz i zna twoje czyny. Chciałbyś uciec z tego systemu? Tylko spróbuj, a przekonasz się, że Wielki Brat jest potężny.
Totalna dystopia. Nie ma już krajów, które znamy z dnia dzisiejszego....
Z początku książka wydaje się nieco nudna. Jednak po przebrnięciu przez pierwsze strony, książka wciągnęła mnie niesamowicie. Oryginalny koncept podbił moje serce i z pewnością wielokrotnie jeszcze przypomnę sobie postać Edgara oraz jego niesamowite obrazy.
Z początku książka wydaje się nieco nudna. Jednak po przebrnięciu przez pierwsze strony, książka wciągnęła mnie niesamowicie. Oryginalny koncept podbił moje serce i z pewnością wielokrotnie jeszcze przypomnę sobie postać Edgara oraz jego niesamowite obrazy.
Pokaż mimo to2013-07-19
Mam dziwne wrażenie, że moja opinia o tej książce gdzieś zaginęła. W końcu to jedna z moich ukochanych pozycji od Kinga. Jedna z niewielu książek, na których płakałam. Zarówno za głównym bohaterem, jak i Panem Dzwoneczkiem, jak i Francuzem. Nawet Billy Kid mnie wzruszył, chociaż nie do łez.
Mistrzostwo było tak duże, że bałam się oglądać ekranizację. Na szczęście okazała się ona bliska doskonałości książkowej.
Mam dziwne wrażenie, że moja opinia o tej książce gdzieś zaginęła. W końcu to jedna z moich ukochanych pozycji od Kinga. Jedna z niewielu książek, na których płakałam. Zarówno za głównym bohaterem, jak i Panem Dzwoneczkiem, jak i Francuzem. Nawet Billy Kid mnie wzruszył, chociaż nie do łez.
Mistrzostwo było tak duże, że bałam się oglądać ekranizację. Na szczęście okazała...
Książka bardzo ciekawa. Mam wrażenie, że o Auschwitz powiedziała mi więcej, niż wizyta w tym obozie. Medycynę oraz wszelkie doświadczenia przekazano w niej czytelnie, tak że nie nudzi laika, nie mającego całego zasobu pojęć medycznych w swoim słowniku.
Książka bardzo ciekawa. Mam wrażenie, że o Auschwitz powiedziała mi więcej, niż wizyta w tym obozie. Medycynę oraz wszelkie doświadczenia przekazano w niej czytelnie, tak że nie nudzi laika, nie mającego całego zasobu pojęć medycznych w swoim słowniku.
Pokaż mimo to2017-09-10
Książka, którą powinien przeczytać każdy, bez względu na wyznanie, czy jego brak. Tych, którzy są ateistami przekona do siebie dobrą argumentacją, podanymi faktami i pewną dozą nauki. Także tłumaczenie podjętych przez autora zagadnień stoi na bardzo dobrym poziomie i nie sprawia wrażenia, że jest się na kolejnej nudnej lekcji w szkole.
A dlaczego wierzący (w Boga, w Latającego Potwora Spaghetti, czy nadzwyczajną energię kosmosu) powinien po nią sięgnąć? Aby zobaczyć to, czego nie przedstawia mu jego wiara. Aby zobaczyć jej wpływ na życie ludzi, którzy nie chcieli być wychowani w żadnej wierze, a są do tego zmuszeni przez, jak to ujął dobrze autor, molestowanie religijne. Wierzący też mogą poznać ciemniejszą stronę własnych wierzeń, o której nie usłyszą od kapłanów. Może to skłoni ich do refleksji na temat własnej wiary i kto wie- albo ją to umocni, albo wręcz przeciwnie.
Książka mimo wszystko jest książką cięższą niż zwykła lektura do poduszki. Musiałam mieć na nią "wenę", bo nad niektórymi postulatami trzeba się skupić, aby je zrozumieć. Jednak ta książka daje wiedzę i pokazuje świat taki jakim jest- bez otoczki wróżek, czy innego magicznego tworu. W końcu świat jest piękny i to bez nadnaturalnych istot, dyszących nam w kark i kontrolujących nasze poczynania, by zesłać nas albo na męki albo zachować do raju.
Książka, którą powinien przeczytać każdy, bez względu na wyznanie, czy jego brak. Tych, którzy są ateistami przekona do siebie dobrą argumentacją, podanymi faktami i pewną dozą nauki. Także tłumaczenie podjętych przez autora zagadnień stoi na bardzo dobrym poziomie i nie sprawia wrażenia, że jest się na kolejnej nudnej lekcji w szkole.
A dlaczego wierzący (w Boga, w...
2017-10-03
To chyba była pierwsza książka autorstwa Kinga, którą przeczytałam. O tym, że moje wrażenia były wtedy dobre, może świadczyć fakt, że wkrótce zaczytywałam się w kolejnych pozycjach od Króla. I cóż, z mojego pierwszego podejścia nie pamiętam dokładnych emocji-wiem jednak, że książkę wciągnęłam w parę wieczorów, a postać Carrie i jej historia na tyle utkwiła mi w pamięci, że otwierając książkę po paru latach ponownie, czułam się jakbym wracała do przyjaciela.
Teraz, gdy ukończyłam Carrie po raz drugi, mam te same odczucia. Książka także pochłonięta w kilka wieczorów. Dobre opisy, a także wewnętrzne myśli bohaterki pozwoliły mi się wczuć. Oczywiście, jak to zwykle z Kingiem bywa, pojawiały się fragmenty zbyt długich i dokładnych opisów, lecz na taką książkę nie było ich aż nadto i idealnie sprawiały, że moja wyobraźnia pracowała na pełnych obrotach. W jednej chwili współczułam bohaterom, a w drugim kibicowałam innej grupie. Generalnie ta historia podoba mi się tak bardzo, że z pewnością jeszcze do niej wrócę, a film nadal będę omijała szerokim łukiem.
To chyba była pierwsza książka autorstwa Kinga, którą przeczytałam. O tym, że moje wrażenia były wtedy dobre, może świadczyć fakt, że wkrótce zaczytywałam się w kolejnych pozycjach od Króla. I cóż, z mojego pierwszego podejścia nie pamiętam dokładnych emocji-wiem jednak, że książkę wciągnęłam w parę wieczorów, a postać Carrie i jej historia na tyle utkwiła mi w pamięci, że...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jeszcze długo po ukończeniu "I nie było już nikogo" żyłam tą książką. Bardzo dobrze zbudowany kryminał-według mnie mistrzostwo w wykonaniu Christie.
Jeszcze długo po ukończeniu "I nie było już nikogo" żyłam tą książką. Bardzo dobrze zbudowany kryminał-według mnie mistrzostwo w wykonaniu Christie.
Pokaż mimo to