rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Za tematykę, przedstawiane poglądy i poruszane dylematy duży plus.
Za dosyć przeciętną i przewidywalną fabułę oraz dosyć drętwe dialogi - duży minus

Za tematykę, przedstawiane poglądy i poruszane dylematy duży plus.
Za dosyć przeciętną i przewidywalną fabułę oraz dosyć drętwe dialogi - duży minus

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza jak do tej pory według mnie książka z tego cyklu, Dotyczy to zarówno historii Star jak i historii jej przodków. Przyjemna lektura

Najlepsza jak do tej pory według mnie książka z tego cyklu, Dotyczy to zarówno historii Star jak i historii jej przodków. Przyjemna lektura

Pokaż mimo to


Na półkach:

Słaba, prostacka, niemoralna, wulgarna, pełna okrucieństwa czy po prostu głupia? Każdy z tych epitetów po trosze pasuje do tej książki. I cały ten bełkot proponuje się młodemu człowiekowi - porażka. Książka o młodocianym, zepsutym i cwanym bachorze z bandziorskiego rodu.
Książka po prawdzie zionie nudą, a całość jest ubrana w kiepski i niesmaczny dowcip i dosyć drastyczne i okrutne opisy. I jeszcze w tym wszystkim "piękny" świat wróżek i magii - odarty ze swojej bajkowości i uroku. Powieść niesłusznie porównywana z Potterem, bo poza występowaniem magii nic ją z nim nie łączy. Zmęczyłem tę książkę bardziej niż przeczytałem. Zupełnie nie rozumiem jej niegdysiejszego fenomenu, ale każdy przecież ocenia wedle siebie. Mnie nie przekonała.

Słaba, prostacka, niemoralna, wulgarna, pełna okrucieństwa czy po prostu głupia? Każdy z tych epitetów po trosze pasuje do tej książki. I cały ten bełkot proponuje się młodemu człowiekowi - porażka. Książka o młodocianym, zepsutym i cwanym bachorze z bandziorskiego rodu.
Książka po prawdzie zionie nudą, a całość jest ubrana w kiepski i niesmaczny dowcip i dosyć drastyczne i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka. Historia jest bardzo smutna, ale i bardzo prawdziwa. Jest napisana w formie baśni, ale bynajmniej nie jest to łatwa i prosta opowieść. Ukazuje ona jak wiele czynników wpływa na nasze decyzje i wybory. Każda historia, ma swoje drugie dno i warto przyjrzeć się motywacjom tej drugiej strony. Co skłoniło Królową do bycia złą i na czym to zło tak naprawdę poległo i od czego się zaczęło? To naprawdę dramatyczna a zarazem w pewnym sensie fascynująca historia, ukazująca jak łatwo poddać się złu, pomimo wielu okruchów dobra jakie mamy wokoło. Warto ją przeczytać, by zdać sobie sprawę, że pomimo wszystko każdy z nas ma ten wybór...nie zależnie od tego co nas do zła skłoniło, niezależnie od tego co zrobiliśmy, mamy szansę na ostateczny wybór Dobra. Czy Królowa skorzysta ze swojej szansy?

Bardzo dobra książka. Historia jest bardzo smutna, ale i bardzo prawdziwa. Jest napisana w formie baśni, ale bynajmniej nie jest to łatwa i prosta opowieść. Ukazuje ona jak wiele czynników wpływa na nasze decyzje i wybory. Każda historia, ma swoje drugie dno i warto przyjrzeć się motywacjom tej drugiej strony. Co skłoniło Królową do bycia złą i na czym to zło tak naprawdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka, a konkretnie jej okładka, prześladowała mnie w sieci i na lubimy czytać chyba z tysiąc razy. Co nie otworze to ciągle ten chłopiec z pelikanem...I gdy w końcu za tysiąc pierwszym razem natrafiłem na nią w bibliotece szperając w regale, stwierdziłem - dobra niech już będzie.
Muszę przyznać, że opowiadania są bardzo ciekawe i dobrze napisane. Na sześć opowiadań trzy są smutne i poważne, a trzy raczej wesołe i pogodne (na jednym uśmiałem się do łez). Prawie żadne nie ma zakończenia, przynajmniej takiego wyraźnego, dlatego każdy może je sobie sam dopowiedzieć...
Myślę, że opowiadania warto przeczytać, aczkolwiek nie jest to nic niebywałego i szczególnie wybitnego wśród literatury światowej ;)

Ta książka, a konkretnie jej okładka, prześladowała mnie w sieci i na lubimy czytać chyba z tysiąc razy. Co nie otworze to ciągle ten chłopiec z pelikanem...I gdy w końcu za tysiąc pierwszym razem natrafiłem na nią w bibliotece szperając w regale, stwierdziłem - dobra niech już będzie.
Muszę przyznać, że opowiadania są bardzo ciekawe i dobrze napisane. Na sześć opowiadań...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W sumie żadna tam ambitna literatura, ale mnie się czytało bardzo przyjemnie. Bardzo fajny pomysł łączący jednocześnie rozszerzenie universum, jak i koleje losu bohaterów znanych z kreskówek Disneya. Pomimo, że uproszczone, skierowane raczej do nastolatków i do bólu amerykańsko-przewidywalne, mnie się podobało :)

W sumie żadna tam ambitna literatura, ale mnie się czytało bardzo przyjemnie. Bardzo fajny pomysł łączący jednocześnie rozszerzenie universum, jak i koleje losu bohaterów znanych z kreskówek Disneya. Pomimo, że uproszczone, skierowane raczej do nastolatków i do bólu amerykańsko-przewidywalne, mnie się podobało :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fajna kontynuacja cyklu, zaczynam się przyzwyczajać, że w każdej z tych książek są prowadzone dwie historie - o bohaterce i o jej przodkach. Muszę przyznać, że historia rodu Ally bardziej mi się spodobała niż ta dotycząca Mai w poprzedniej powieści. Chociaż na poziomie światopoglądu ta książka jest mi bardzo odległa, to jednak czyta się ją bardzo przyjemnie, gdyż sama fabuła jest ciekawa

Fajna kontynuacja cyklu, zaczynam się przyzwyczajać, że w każdej z tych książek są prowadzone dwie historie - o bohaterce i o jej przodkach. Muszę przyznać, że historia rodu Ally bardziej mi się spodobała niż ta dotycząca Mai w poprzedniej powieści. Chociaż na poziomie światopoglądu ta książka jest mi bardzo odległa, to jednak czyta się ją bardzo przyjemnie, gdyż sama...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O tej serii dowiedziałem się przez przypadek i od razu zapragnąłem zacząć lekturę od "Małej syrenki", której disneyowską wersję lubię i pamiętam bardzo dobrze. Pomysł na alternatywne, rozbudowane i troszeczkę bardziej skomplikowane zakończenie historii Ariel i Eryka bardzo mi się spodobał. Bo właśnie z tym mamy tutaj do czynienia, a nie z żadną mroczną baśnią. Wydaje mi się, że tłumacz troszkę poszedł po bandzie, bo angielskie "twisted tale" to wcale nie "mroczna baśń".
Nie mniej jednak bardzo fajny pomysł na książkę.
Fabuła generalnie bardzo ciekawa, choć miejscami może zbyt naiwna, nawet jak na baśń.
Bardzo mocno nawiązuje do filmu animowanego i pozostaje mu wierna co jest niewątpliwym plusem. Jednocześnie poszerza universum znanej bajki nie tylko przez dopowiedzenie pewnych faktów, ale także pokazując motywy działania bohaterów, skutki ich decyzji i próby wyjścia z sytuacji - słowem lektura dla starszego czytelnika staje się bardziej atrakcyjna i rzeczywista
Niestety wydaje mi się, że autorka pogubiła się trochę próbując umiejscowić wydarzenia w czasie, gdyż odnajdujemy tu nawiązania do wielu epok (od antyku po współczesność) w taki sposób, jakby wszystkie działy się naraz, przenikały się. Widać to w opisach strojów, przedmiotów, pomieszczeń a także w dialogach. Choć czas w tej bajce nie był nigdy sprecyzowany, to możemy się domyślić, że wydarzenia mogły mieć miejsce 200-300 lat wstecz.
Zgrzytem jest też dla mnie pewna "współczesność" w sposobie myślenia i postępowania bohaterów. Tak by się nie zachowały postanie żyjące dawniej i to jeszcze z królewskich rodów. Widać to szczególnie w końcowej części książki.
Lekkim koszmarkiem jest też język książki i nie wiem czy to wina tłumaczenia, czy faktu że autorka jest amerykanką i ma ten specyficzny sposób bycia ludzi z USA. Słowa górnolotne przeplatają się z kolokwializmami i archaizmami tworząc specyficzny językowy dziwoląg.
To, że jest to książka bardziej dla młodzieży wcale tego nie tłumaczy.
Pomimo tego książkę czyta się przyjemnie i jest to miła lektura. Zakończenie jest pozytywne, choć nie typowe jak w baśni - znowu ta nowoczesność się wdziera.
Na pewno sięgnę po inne tytuły z serii

O tej serii dowiedziałem się przez przypadek i od razu zapragnąłem zacząć lekturę od "Małej syrenki", której disneyowską wersję lubię i pamiętam bardzo dobrze. Pomysł na alternatywne, rozbudowane i troszeczkę bardziej skomplikowane zakończenie historii Ariel i Eryka bardzo mi się spodobał. Bo właśnie z tym mamy tutaj do czynienia, a nie z żadną mroczną baśnią. Wydaje mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwaga, z góry uprzedzam, że moja opinia to jedno wielkie zrzędzenie i czepianie się małej dupereli - czytacie na własną odpowiedzialność!
Bardzo dobra i wartościowa lektura, po raz kolejny nie zawiodłem się na książce Pani Rivers, a przeczytałem ich trochę. Dlatego nie będę po raz kolejny rozpływał się nad jej twórczościa - uważam ją za świetną i tyle.
Mam za to jedno ale - każda z książek tego cyklu zaczyna się od słów "drogie czytelniczki" - a czy ja będąc facetem nie mam prawa czytać o kobietach, które odegrały istotną role w Historii Zbawienia?? :) Czy może ta książka nie jest adresowana do mnie? Ależ skąd, wątpię żeby autorka wprowadzała sztuczny podział wśród swoich czytelników, ale jestem przekonany, że jest to babol polskiego tłumaczenia, gdyż w języku angielskim praktycznie nie występuje rozróżnienie rodzajowe słów ani końcówki wskazujące na rodzaj danego słowa (wyjątek stanowią oczywiście niektóre zawody, zwierzęta itp. ale nie ma tego dużo)! Reasumując, przy tłumaczeniu na nasz piękny, skomplikowany, fleksyjny, i bardzo Ojczysty język, wypadałoby użyć rodzaju męskiego, który jest ogólnie przyjęty dla określenia obu płci( to wynika z zasad gramatyki, a nie z mojego widzi mi się), nie zawężając grona ( w tym wypadku czytelników) tylko do kobiet ;) Koniec zrzędzenia, współczuję czytającym, mnie natomiast ulżyło i dziękuję wszystkim, którzy zechcieli to przeczytać;)

Uwaga, z góry uprzedzam, że moja opinia to jedno wielkie zrzędzenie i czepianie się małej dupereli - czytacie na własną odpowiedzialność!
Bardzo dobra i wartościowa lektura, po raz kolejny nie zawiodłem się na książce Pani Rivers, a przeczytałem ich trochę. Dlatego nie będę po raz kolejny rozpływał się nad jej twórczościa - uważam ją za świetną i tyle.
Mam za to jedno ale -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo spodobał mi się pomysł na historie siedmiu sióstr z wykorzystaniem mitu o plejadach. Ładnie i plastycznie przedstawione miejsca akcji - Genewa, Rio, Paryż. Akcja głównego wątku ciekawa. Nie specjalnie natomiast przypadła mi do gustu rozwleczona historia Izabeli w retrospekcji. Były to dla mnie dłużyzny nie wnoszące za wiele w treść i mogły być omówione mniej szczegółowo. Ogólnie lektura przyjemna, z pewnością sięgnę po kolejne w cyklu

Bardzo spodobał mi się pomysł na historie siedmiu sióstr z wykorzystaniem mitu o plejadach. Ładnie i plastycznie przedstawione miejsca akcji - Genewa, Rio, Paryż. Akcja głównego wątku ciekawa. Nie specjalnie natomiast przypadła mi do gustu rozwleczona historia Izabeli w retrospekcji. Były to dla mnie dłużyzny nie wnoszące za wiele w treść i mogły być omówione mniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, ze książka rozczarowała mnie nieco. Po lekturze świetnej książki autora "Był sobie pies", spodziewałem się czegoś bardziej w tym stylu. Książka oczywiście jest lekka, miła i przyjemna. Miejscami trochę zbytnio "sweetaśna" w odniesieniu do zwierząt. Autor cacka się nad zwierzakami i rozpływa jakie są biedne, do przesady. Też kocham zwierzęta, wiem, że psiaki są słodkie i rozczulają i uważam, że powinno się bezwzględnie ganić i karać tych, którzy je krzywdzą. Ale przypisywanie zwierzętom godności na równi z ludzką to już trochę przesada. I jeszcze ten termin adopcja odnośnie psów i kotów. To akurat już jest (niestety) w powszechnym użyciu, a nie wymysł autora. Ale zastanawiam się, jak można stawiać na równi przyjmowanie do rodziny dziecka i zwierzęcia, bo według mnie jest ogromna różnica...
Pomijając to całe "zwierzakowe przesłodzenie" , książka całkiem przyjemna, pokazuje też sporo prawdy o nas samych

Muszę przyznać, ze książka rozczarowała mnie nieco. Po lekturze świetnej książki autora "Był sobie pies", spodziewałem się czegoś bardziej w tym stylu. Książka oczywiście jest lekka, miła i przyjemna. Miejscami trochę zbytnio "sweetaśna" w odniesieniu do zwierząt. Autor cacka się nad zwierzakami i rozpływa jakie są biedne, do przesady. Też kocham zwierzęta, wiem, że psiaki...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Magia Bożego Narodzenia Mary Ellen Carter, Terri Dulong, Cathy Lamb, Fern Michaels
Ocena 5,3
Magia Bożego N... Mary Ellen Carter, ...

Na półkach: ,

Cóż...jak na bestseller, cenę i ogromne rozreklamowanie owej książki jakieś dwa lata temu, to muszę przyznać, że jest naprawdę przeciętna. Według mnie opowiadania pierwsze i ostatnie są zupełnie ok, ale szału ni ma. Opowiadanie drugie jest takie sobie, trochę odjechane, mało świąteczne, choć porusza też ważną kwestię. Opowiadanie trzecie - beznadzieja ;)
Książka mocno przereklamowana, czytałem dużo lepsze opowiadania i książki okołoświąteczne niż ten zbiorek. Nie warto kupować - można przeczytać :)

Cóż...jak na bestseller, cenę i ogromne rozreklamowanie owej książki jakieś dwa lata temu, to muszę przyznać, że jest naprawdę przeciętna. Według mnie opowiadania pierwsze i ostatnie są zupełnie ok, ale szału ni ma. Opowiadanie drugie jest takie sobie, trochę odjechane, mało świąteczne, choć porusza też ważną kwestię. Opowiadanie trzecie - beznadzieja ;)
Książka mocno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dobra, z przesłaniem. Na przykładzie tracącej wzrok Maddie zauważamy, jak często sami uciekamy, czasem wręcz właśnie na oślep, przed trudnościami, bólem, ciemnością. Próbujemy zaczarować rzeczywistość, miast stawić jej czoła, ale efekt jest zwykle opłakany. W tym stawianiu czoła nie jesteśmy sami, jest Koś kto chce nas wesprzeć i poprowadzić, tylko czy damy Mu naszą zgodę, czy zamkniemy się w żalu i pretensjach? Stopniowe pogrążanie się w ciemności bohaterki, staje się metaforą jej życia, ale także naszego życia, gdyż każdy w jakiejś mierze z czymś się zmaga czy przed czymś ucieka, świadomie, bądź nie.
Według mnie książka o dosyć ciężkawej konstrukcji, akcja toczy się wolno i czasem wydaje się rozwleczona, choć faktem jest, że w tej książce akcja nie jest najważniejsza. Ciężko też było mi się z początku połapać o co chodzi, rzeczywistość miesza się tu ze wspomnieniami, a wyjaśnienie przychodzi dopiero na końcu. Z opisu nastawiłem się coś innego, dlatego trudno mi się było z początku "wczytać", jednakże książka godna polecenia, do przemyśleń.

Książka dobra, z przesłaniem. Na przykładzie tracącej wzrok Maddie zauważamy, jak często sami uciekamy, czasem wręcz właśnie na oślep, przed trudnościami, bólem, ciemnością. Próbujemy zaczarować rzeczywistość, miast stawić jej czoła, ale efekt jest zwykle opłakany. W tym stawianiu czoła nie jesteśmy sami, jest Koś kto chce nas wesprzeć i poprowadzić, tylko czy damy Mu naszą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsze moje zetknięcie z prozą pani Canavan,uważam za nie najgorsze. Z komentarzy czytelników dowiedziałem się, że lepiej nie zaczynać od prequela,który powstał później niż reszta serii,ale nie lubie czytać bez chronologii. Ale pomimo tego, myślę, że powieść zainteresowała mnie na tyle, że sięgnę dalej. Książka niezła, ciekawy pomysł na kreacje świata, przypominająca nasze średniowiecze. Mankamentem są dłużyzny, które nic nie wnoszą w treść. Nie podobało mi się też zakończenie-zbyt skrótowe, jak i same losy bohaterów też nie zakończyły się po mojej myśli:)

Pierwsze moje zetknięcie z prozą pani Canavan,uważam za nie najgorsze. Z komentarzy czytelników dowiedziałem się, że lepiej nie zaczynać od prequela,który powstał później niż reszta serii,ale nie lubie czytać bez chronologii. Ale pomimo tego, myślę, że powieść zainteresowała mnie na tyle, że sięgnę dalej. Książka niezła, ciekawy pomysł na kreacje świata, przypominająca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mnie się powieść podobała,podobnie jak porzednia książka Tristante. Może nie jest to Agatha Christie ale zupełnie na poziomie i do przeczytania.

Mnie się powieść podobała,podobnie jak porzednia książka Tristante. Może nie jest to Agatha Christie ale zupełnie na poziomie i do przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zadziwiająca i niezwykła - czyli po raz kolejny nie zawiodłem się na Lizie Samson. Co ciekawe bohaterka od samego początku niesamowicie irytowała mnie swoim nielogicznym zachowaniem i niezdecydowaniem. Jednakże w miarę lektury zobaczyłem, że osoba Heather to doskonały portret psychologiczny wielu spośród nas, Heather to także ja. Oczywiście, płeć nie ma znaczenia, a problemy też mogą być inne, ale fakt że staramy się je zagłuszyć "zabawkami tego świata" jest wspólny całej rodzinie Homo sapiens. Książka zwraca uwagę na drugiego człowieka - poza nami, z naszymi problemami, są obok nas inni, bracia i siostry w potrzebie, często z większymi od naszych problemami. Czy pozostaniemy obojętni na ich los?
Poruszony zostaje także problem przebaczenia sobie i otrzymania przebaczenia.
A ponadto, i niejako ponad nami wszystkimi jest jeszcze Ktoś, kto nadaje temu wszystkiemu sens i chce naszego udziału w Swoich planach

Książka zadziwiająca i niezwykła - czyli po raz kolejny nie zawiodłem się na Lizie Samson. Co ciekawe bohaterka od samego początku niesamowicie irytowała mnie swoim nielogicznym zachowaniem i niezdecydowaniem. Jednakże w miarę lektury zobaczyłem, że osoba Heather to doskonały portret psychologiczny wielu spośród nas, Heather to także ja. Oczywiście, płeć nie ma znaczenia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początkowo książka wydawała mi się niezwykle nudna i nieciekawa, ale uparłem się, żeby ją przeczytać i nie żałuję! Akcja przez połowę książki wlokła się niemiłosiernie. Miałem wiele zastrzeżeń, jednakże po połowie,kiedy drugie dno historii ukazało się i akcja przyspieszyła, wiele z nich się rozwiało. Trudno coś więcej napisać, żeby nie spoilerować. Bardzo ciekawy pomysł, choć fabuła z początku wydaje się strasznie naiwna. Moim zdaniem zbyt rozwlekła ta pierwsza połowa. Ktoś mało wytrwały może się poddać, zanim w drugiej połowie dowie się dlaczego tak a nie inaczej. Na pewno sięgnę po kolejne części. Tylko uwaga - jak to zwykle bywa w naszym pięknym kraju - tom trzeci nie został przetłumaczony i zapewne nigdy już nie będzie wydany. Pozostaje lektura w oryginale :)

Początkowo książka wydawała mi się niezwykle nudna i nieciekawa, ale uparłem się, żeby ją przeczytać i nie żałuję! Akcja przez połowę książki wlokła się niemiłosiernie. Miałem wiele zastrzeżeń, jednakże po połowie,kiedy drugie dno historii ukazało się i akcja przyspieszyła, wiele z nich się rozwiało. Trudno coś więcej napisać, żeby nie spoilerować. Bardzo ciekawy pomysł,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna pozycja! Wojciech/Adalbert, pierwszy święty męczennik ziem polskich, postać znana zapewne niejednemu Polakowi, bez względu na wyznanie - dzięki tej książce ożywa i staje się realną osobą, a nie tylko na poły legendarną osobą wyjętą z średniowiecznych hagiografii i podań z początku naszego Państwa. Książka w zgrabny sposób łączy fakty znane z historii z prawdopodobną fikcją. Autor świetnie odmalowuje realia X w.
Bardzo podobały mi się treści, które autor włożył w usta św. Wojciecha w jego kazaniach. Są one naprawdę bogate w treści teologiczne i duchowe, zatem lektura książki stwarza przestrzeń nie tylko do poznania historii wielkiego człowieka ale i do rozważań duchowych.

Rewelacyjna pozycja! Wojciech/Adalbert, pierwszy święty męczennik ziem polskich, postać znana zapewne niejednemu Polakowi, bez względu na wyznanie - dzięki tej książce ożywa i staje się realną osobą, a nie tylko na poły legendarną osobą wyjętą z średniowiecznych hagiografii i podań z początku naszego Państwa. Książka w zgrabny sposób łączy fakty znane z historii z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba jedna z najbardziej nastrojowych książek Kingsbury jaką czytałem. Bardzo emocjonalna i nieco smutna. Jednakże zakończenie pełne nadziei i radości. Ciekawy jest fakt, że książka ma rys autobiograficzny. Pierwowzorem głównego bohatera, jak i wielu wydarzeń z książki, był brat autorki. Dobra książka, choć nadmiar emocji może nieco przytłaczać

Chyba jedna z najbardziej nastrojowych książek Kingsbury jaką czytałem. Bardzo emocjonalna i nieco smutna. Jednakże zakończenie pełne nadziei i radości. Ciekawy jest fakt, że książka ma rys autobiograficzny. Pierwowzorem głównego bohatera, jak i wielu wydarzeń z książki, był brat autorki. Dobra książka, choć nadmiar emocji może nieco przytłaczać

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na książkę trafiłem przypadkiem w dziale "chętnie czytanych" w bibliotece. Zaintrygował mnie opis z okładki, więc wypożyczyłem, chociaż autorka była mi zupełnie nieznana. Powieść okazała się czytadłem, nieco zbyt rozwlekłym. Mimo to czytało się szybko i całkiem sympatycznie. Intryga ciekawa, choć szybko odgadłem sprawcę zamieszania w wydarzeniach. Nie jestem wytrawnym czytelnikiem kryminałów, więc to chyba nie świadczy zbyt dobrze o książce;) Nie specjalnie przypadł mi do gustu język autorki, wydaje się miejscami dosyć sztuczny i na siłę wyszukany. Porównania niezbyt górnolotne, a imiona bohaterów - jakieś takie dziwnie niepasujące - ciekawe czy np. znacie jakąś Jowitę? ;)
Za to zakończenie zakończenia, że się tak wyrażę, bardzo intrygujące.
Ogólnie da się przeczytać, chociaż na pewno czytałem dużo lepsze książki tego typu

Na książkę trafiłem przypadkiem w dziale "chętnie czytanych" w bibliotece. Zaintrygował mnie opis z okładki, więc wypożyczyłem, chociaż autorka była mi zupełnie nieznana. Powieść okazała się czytadłem, nieco zbyt rozwlekłym. Mimo to czytało się szybko i całkiem sympatycznie. Intryga ciekawa, choć szybko odgadłem sprawcę zamieszania w wydarzeniach. Nie jestem wytrawnym...

więcej Pokaż mimo to