Urodził się w Murcji w 1969 r. Profesor biologii i geologii jednocześnie darzy wielką miłością literaturę. Po wydaniu dwóch powieści: "Crónica de Jufré" (2003) i "El Rojo en el azul" (2005). Napisał kryminał historyczny "Tajemnica domu Arandów" – pierwszy tom przygód detektywa Victora Rosa.http://www.telefonica.net/web2/jeronimotristante/Untitled-1.html
Głównym bohaterem powieści Jeronimo Tristante "Tajemnica domu Arandów", której akcja toczy się pod koniec XIX wieku w Madrycie, jest podinspektor policji Victor Ros. Prowadzi on dwa śledztwa. Musi odkryć kto stoi za morderstwami madryckich prostytutek, oraz sprawę młodej kobiety z wyższych sfer, która próbowała zabić swojego męża kilka dni po ślubie. Główny bohater pochodzi z nizin społecznych. W młodości miał zatargi z prawem, ale dzięki pewnemu policjantowi, który dostrzegł w nim spory potencjał został stróżem prawa. Autor po za zagadką kryminalną świetnie ukazał Madryt lat siedemdziesiątych XIX wieku. Ukazuje życie zarówno arystokracji, klasy średniej jak i biedoty. Książkę czyta się bardzo dobrze. Jedynym zarzutem jaki dostrzegłem jest lekka naiwność cechująca bohaterów oraz kilka klasycznych rozwiązań fabularnych. Ale nie przeszkadza to w dobrej zabawie. Na pewno sięgnę po następną część przygód Victora Rosa.
Podtytuł — "Przygody detektywa Victora Rosa w Madrycie pod koniec XIX wieku" — wiele mówi o treści. Zgadza się, jest bardzo hiszpańsko, z korridą włącznie. Dziewiętnastowiecznie też jest — wszyscy jeżdżą dorożkami (samochody jeszcze do Madrytu nie dotarły, nawet jako plotki),używają świeczek i czerpią wodę ze studni. Ale telegraf już jest, można szybko przesłać kluczowe wiadomości.
Główny bohater bardzo mocno przypominał mi kanadyjskiego detektywa Murdocha z serialu. Młody, zdolny, wielbiciel najnowszych odkryć naukowych (daktyloskopia itp.) umożliwiających mu przełomy w trudnych sprawach. Do tego zakochany w pannie z wyższych sfer, która może przydawać się w niektórych śledztwach. Ale Victor ma o wiele łatwiej — nie musi sam ślęczeć nad artykułami naukowymi, we wszystkie arkana wprowadza go mentor. Nawet uczynnie piłuje różnymi narzędziami ludzkie kości, żeby pokazać, jakie ślady zostawia brzytwa, jakie nóż... Ogólnie, protagonista ma z górki i wielu ludzi mu pomaga.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2018/11/tajemnica-domu-arandow-hiszpansko.html