rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka bardzo dobrze napisana ale do przeczytania tylko dla najbardziej wytrwałych. Akcja rozkręca się bardzo powoli, dzień po dniu i godzina po godzinie opisano życie głównego bohatera i wydarzenia prowadzące do finału. Wytrwałość w czytaniu zostaje jednak nagrodzona bardzo dobrą historią. Polecam.

Książka bardzo dobrze napisana ale do przeczytania tylko dla najbardziej wytrwałych. Akcja rozkręca się bardzo powoli, dzień po dniu i godzina po godzinie opisano życie głównego bohatera i wydarzenia prowadzące do finału. Wytrwałość w czytaniu zostaje jednak nagrodzona bardzo dobrą historią. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomimo tytułu myślałam, że to bajki, opowiadania dla dzieci, tymczasem czytałam i puenta każdej z nich wprawiała mnie w zdumienie.

Pomimo tytułu myślałam, że to bajki, opowiadania dla dzieci, tymczasem czytałam i puenta każdej z nich wprawiała mnie w zdumienie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cieszę się, że Sapkowski wrócił do pisania o Wiedźminie. Książka wspaniała, nie ustępuje pozostałym częściom. Może nawet lepsza ponieważ bardziej spójna. Polecam.

Cieszę się, że Sapkowski wrócił do pisania o Wiedźminie. Książka wspaniała, nie ustępuje pozostałym częściom. Może nawet lepsza ponieważ bardziej spójna. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie trochę nudna, przesycona zbyt wymyślnymi nazwami postaci i krain.

Dla mnie trochę nudna, przesycona zbyt wymyślnymi nazwami postaci i krain.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znałam tą historię od dawna ale z TV. Teraz pierwszy raz ją przeczytałam i pomimo, że nie jestem już dzieckiem to i tak bardzo mi się spodobała i na pewno wrócę do niej w przyszłości razem z synem.

Znałam tą historię od dawna ale z TV. Teraz pierwszy raz ją przeczytałam i pomimo, że nie jestem już dzieckiem to i tak bardzo mi się spodobała i na pewno wrócę do niej w przyszłości razem z synem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka stanowi pochwałę pracy, uczciwości i uporu w dążeniu do celu. Polecam.

Książka stanowi pochwałę pracy, uczciwości i uporu w dążeniu do celu. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam zachęcona filmem. Książka pisana na poziomie serii "Zmierzch", wg mnie kierowana raczej do nastolatek.

Przeczytałam zachęcona filmem. Książka pisana na poziomie serii "Zmierzch", wg mnie kierowana raczej do nastolatek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniałe opowieści o Małym Niebieskim Misiu, czytam synkowi co wieczór:)

Wspaniałe opowieści o Małym Niebieskim Misiu, czytam synkowi co wieczór:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po obejrzeniu pierwszej części ekranizacji nabrałam ochoty na przeczytanie całej serii. Za pierwszym razem przeczytałam całość jednym tchem. Obejrzałam następnie wszystkie części ekranizacji raz, później drugi raz (hormony ciążowe mnie do tego natchnęły:)), no i chciałam powtórnie przeczytać całość. W połowie "Zmierzchu" się poddałam - romansidło dla nastolatek. Jeden wątek, kiepskie dialogi, dziwne zachowania. Ogólnie seria mi się jednak podobała.

Po obejrzeniu pierwszej części ekranizacji nabrałam ochoty na przeczytanie całej serii. Za pierwszym razem przeczytałam całość jednym tchem. Obejrzałam następnie wszystkie części ekranizacji raz, później drugi raz (hormony ciążowe mnie do tego natchnęły:)), no i chciałam powtórnie przeczytać całość. W połowie "Zmierzchu" się poddałam - romansidło dla nastolatek. Jeden...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po obejrzeniu pierwszej części ekranizacji nabrałam ochoty na przeczytanie całej serii. Za pierwszym razem przeczytałam całość jednym tchem. Obejrzałam następnie wszystkie części ekranizacji raz, później drugi raz (hormony ciążowe mnie do tego natchnęły:)), no i chciałam powtórnie przeczytać całość. W połowie "Zmierzchu" się poddałam - romansidło dla nastolatek. Jeden wątek, kiepskie dialogi, dziwne zachowania. Ogólnie jednak seria mi się podobała.

Po obejrzeniu pierwszej części ekranizacji nabrałam ochoty na przeczytanie całej serii. Za pierwszym razem przeczytałam całość jednym tchem. Obejrzałam następnie wszystkie części ekranizacji raz, później drugi raz (hormony ciążowe mnie do tego natchnęły:)), no i chciałam powtórnie przeczytać całość. W połowie "Zmierzchu" się poddałam - romansidło dla nastolatek. Jeden...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomimo przesycenia ciągłymi ekranizacjami Dumasa w TV i wałkowania przez nią na okrągło Muszkieterów, zdecydowałam się kiedyś sięgnąć po Hrabiego. I nie pożałowałam. Wspaniała książka na długie zimowe wieczory.

Pomimo przesycenia ciągłymi ekranizacjami Dumasa w TV i wałkowania przez nią na okrągło Muszkieterów, zdecydowałam się kiedyś sięgnąć po Hrabiego. I nie pożałowałam. Wspaniała książka na długie zimowe wieczory.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna książka o miłości, w której główny bohater nie jet zniewalająco przystojny, a tytułowa bohaterka nie kładzie na kolana swoją urodą. Miłość rodzi się z przyjaźni pokrewnych dusz i pomimo braku scen łóżkowych, pięknych bohaterów i wampirów, jest w niej więcej namiętności niż we wszystkich bohaterach Sagi Zmierz razem wziętych.

Piękna książka o miłości, w której główny bohater nie jet zniewalająco przystojny, a tytułowa bohaterka nie kładzie na kolana swoją urodą. Miłość rodzi się z przyjaźni pokrewnych dusz i pomimo braku scen łóżkowych, pięknych bohaterów i wampirów, jest w niej więcej namiętności niż we wszystkich bohaterach Sagi Zmierz razem wziętych.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Klasyka. Mistrzostwo Tolkiena jako pisarza polega na tym, że do tych książek można wracać wiele razy, nigdy się nie nudzą i nawet przy 10 czytaniu wciągają. Z wieloma książkami jest tak, że przy kolejnych czytaniach wydają się coraz bardziej płytkie, omija się coraz więcej fragmentów i wyłapuje coraz więcej nieścisłości - tutaj tego nie ma, każde kolejne czytanie to zagłębianie się coraz bardziej w świat Śródziema. Ta część trylogii podobała mi się przy pierwszym czytaniu najmniej a przy ostatnim najbardziej.

Klasyka. Mistrzostwo Tolkiena jako pisarza polega na tym, że do tych książek można wracać wiele razy, nigdy się nie nudzą i nawet przy 10 czytaniu wciągają. Z wieloma książkami jest tak, że przy kolejnych czytaniach wydają się coraz bardziej płytkie, omija się coraz więcej fragmentów i wyłapuje coraz więcej nieścisłości - tutaj tego nie ma, każde kolejne czytanie to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moja ulubiona książka Jane Austen. Mały minusik za to, że film przebił według mnie książkę. Austen pisze tak jakby opowiadała o ludziach, coś jak oglądanie akcji przez firankę, wszystkich emocji trzeba się domyślać. W filmie wyostrzyli kontury i wyszło dużo lepiej. Niemniej jednak bardzo przyjemna lektura.

To moja ulubiona książka Jane Austen. Mały minusik za to, że film przebił według mnie książkę. Austen pisze tak jakby opowiadała o ludziach, coś jak oglądanie akcji przez firankę, wszystkich emocji trzeba się domyślać. W filmie wyostrzyli kontury i wyszło dużo lepiej. Niemniej jednak bardzo przyjemna lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Klasyka. Mistrzostwo Tolkiena jako pisarza polega na tym, że do tych książek można wracać wiele razy, nigdy się nie nudzą i nawet przy 10 czytaniu wciągają. Z wieloma książkami jest tak, że przy kolejnych czytaniach wydają się coraz bardziej płytkie, omija się coraz więcej fragmentów i wyłapuje coraz więcej nieścisłości - tutaj tego nie ma, każde kolejne czytanie to zagłębianie się coraz bardziej w świat Śródziema.

Klasyka. Mistrzostwo Tolkiena jako pisarza polega na tym, że do tych książek można wracać wiele razy, nigdy się nie nudzą i nawet przy 10 czytaniu wciągają. Z wieloma książkami jest tak, że przy kolejnych czytaniach wydają się coraz bardziej płytkie, omija się coraz więcej fragmentów i wyłapuje coraz więcej nieścisłości - tutaj tego nie ma, każde kolejne czytanie to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka uświadomiła mi pewną rzecz: Nie ma się co bać wymyślonych potworów - wystarczy spojrzeć na bliźnich. Nie ma większego zła niż to, które drzemie w człowieku. Przeraża mnie jak pomyślę sobie co złego mogło by wyjść z ludzi, których znam, w sprzyjających warunkach - np. w czasie wojny jak u Nałkowskiej. Książeczka niby o faktach z przeszłości ale ciągle aktualna.

Ta książka uświadomiła mi pewną rzecz: Nie ma się co bać wymyślonych potworów - wystarczy spojrzeć na bliźnich. Nie ma większego zła niż to, które drzemie w człowieku. Przeraża mnie jak pomyślę sobie co złego mogło by wyjść z ludzi, których znam, w sprzyjających warunkach - np. w czasie wojny jak u Nałkowskiej. Książeczka niby o faktach z przeszłości ale ciągle aktualna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Regularnie wracam do tej serii. Przemawia do mnie przedstawienie zła jako białego chaosu, a dobra jako czarnego ładu. W książce przedstawiono koncepcję, że jeżeli ktoś używa "ładu" to nawet w gnieździe "chaosu" jest w stanie ten ład zasiać, i nie chodzi tu o dobre uczynki, a o sumienną pracę. Twierdzenie, że skoro: "wszyscy kantują, to i ja mogę, bo to że będę w porządki nic nie zmieni" wobec powyższego się nie sprawdza. A tak po za tym to dobrze przedstawiony nowy świat fantasy.

Regularnie wracam do tej serii. Przemawia do mnie przedstawienie zła jako białego chaosu, a dobra jako czarnego ładu. W książce przedstawiono koncepcję, że jeżeli ktoś używa "ładu" to nawet w gnieździe "chaosu" jest w stanie ten ład zasiać, i nie chodzi tu o dobre uczynki, a o sumienną pracę. Twierdzenie, że skoro: "wszyscy kantują, to i ja mogę, bo to że będę w porządki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po obejrzeniu pierwszej części ekranizacji nabrałam ochoty na przeczytanie całej serii. Za pierwszym razem przeczytałam całość jednym tchem. Obejrzałam następnie wszystkie części ekranizacji raz, później drugi raz (hormony ciążowe mnie do tego natchnęły:)), no i chciałam powtórnie przeczytać całość. W połowie "Zmierzchu" się poddałam - romansidło dla nastolatek. Jeden wątek, kiepskie dialogi, dziwne zachowania. Ogólnie seria mi się jednak podobała.

Po obejrzeniu pierwszej części ekranizacji nabrałam ochoty na przeczytanie całej serii. Za pierwszym razem przeczytałam całość jednym tchem. Obejrzałam następnie wszystkie części ekranizacji raz, później drugi raz (hormony ciążowe mnie do tego natchnęły:)), no i chciałam powtórnie przeczytać całość. W połowie "Zmierzchu" się poddałam - romansidło dla nastolatek. Jeden...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chmielewska napisała kilkadziesiąt książek, te z ostatnich kilku lat nie zawsze dorównywały tym najlepszym np. "Wszystko czerwone". Ten jednak tytuł w pełni przypomniał mi za co tak bardzo lubię książki Pani Joanny. Myślę, że książka na poziomie co najmniej "Wszyscy jesteśmy podejrzani".

Chmielewska napisała kilkadziesiąt książek, te z ostatnich kilku lat nie zawsze dorównywały tym najlepszym np. "Wszystko czerwone". Ten jednak tytuł w pełni przypomniał mi za co tak bardzo lubię książki Pani Joanny. Myślę, że książka na poziomie co najmniej "Wszyscy jesteśmy podejrzani".

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałam tą serię trzykrotnie i nadal mi się podoba. Książka z założenia dla dzieci, ale do mnie również trafia. Pierwsza część najbardziej pisana pod dzieci, ostatnia zdecydowanie nie dla najmłodszych.

Przeczytałam tą serię trzykrotnie i nadal mi się podoba. Książka z założenia dla dzieci, ale do mnie również trafia. Pierwsza część najbardziej pisana pod dzieci, ostatnia zdecydowanie nie dla najmłodszych.

Pokaż mimo to