-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2017-07-03
2017-07-03
2016
2014-10-27
2014-10-02
Cieszę się, że nareszcie w tym tomie znalazło się coś innego. Szkoda tylko, że na samym końcu.. Tak czy inaczej etap wspólny z anime mam za sobą. Nie mogę się doczekać tomu 5
Cieszę się, że nareszcie w tym tomie znalazło się coś innego. Szkoda tylko, że na samym końcu.. Tak czy inaczej etap wspólny z anime mam za sobą. Nie mogę się doczekać tomu 5
Pokaż mimo to2014-11-02
Po prostu genialne! Trochę przypomina mi z początku 'Baśniarza' Antonia Michaelis. Jestem strasznie zadowolona, że zdecydowałam się na kupno tej książki, bo stała się ona jedną z moich ulubionych. Koniecznie polecam zainteresowanym i sama nie mogę się doczekać, aż przeczytam kontynuację.
Po prostu genialne! Trochę przypomina mi z początku 'Baśniarza' Antonia Michaelis. Jestem strasznie zadowolona, że zdecydowałam się na kupno tej książki, bo stała się ona jedną z moich ulubionych. Koniecznie polecam zainteresowanym i sama nie mogę się doczekać, aż przeczytam kontynuację.
Pokaż mimo to2014-10-13
Nic dodać, nic ująć. Kolejny tom, kolejna niesamowita dawka emocji, a ostatni 'rozdział', zatytułowany "przyciąganie gwiazd", który nie był ujęty w anime, nie tylko był dla mnie nowością, niesamowitą niespodzianką, ale także zastrzykiem emocji, które ogarnęły mnie, po przeczytaniu tego tomu. Po Prostu wspaniale! Oby tak dalej.
Nic dodać, nic ująć. Kolejny tom, kolejna niesamowita dawka emocji, a ostatni 'rozdział', zatytułowany "przyciąganie gwiazd", który nie był ujęty w anime, nie tylko był dla mnie nowością, niesamowitą niespodzianką, ale także zastrzykiem emocji, które ogarnęły mnie, po przeczytaniu tego tomu. Po Prostu wspaniale! Oby tak dalej.
Pokaż mimo to2014-10-13
Jestem po prostu zachwycona. Mimo iż przeżyłam już to wszystko w anime, ta historia urzekła mnie ponownie.
Jestem po prostu zachwycona. Mimo iż przeżyłam już to wszystko w anime, ta historia urzekła mnie ponownie.
Pokaż mimo to2014-09-27
Kocham, uwielbiam, nigdy nie zapomnę(!) Ta książka zafascynowała mnie już na samym prologu. Ze strony na stronę, coraz bardziej mnie wciągała i nie pozwalała mi się od siebie oderwać. Zakochałam się we wszystkim, fabule, bohaterach, opowieści baśniarza i tajemnicy, jaką skrywał Abel. Książka cudowna, gorąco ją polecam. A zakończenie opowieści.. no cóż, było niemałym zaskoczeniem. Dlaczego tam nie ma pięknego happy end'u? Dobre 10 min. płakałam. Kiedyś na pewno do niej powrócę, kto wie.. może nawet zaraz zacznę czytać ją od początku?
Kocham, uwielbiam, nigdy nie zapomnę(!) Ta książka zafascynowała mnie już na samym prologu. Ze strony na stronę, coraz bardziej mnie wciągała i nie pozwalała mi się od siebie oderwać. Zakochałam się we wszystkim, fabule, bohaterach, opowieści baśniarza i tajemnicy, jaką skrywał Abel. Książka cudowna, gorąco ją polecam. A zakończenie opowieści.. no cóż, było niemałym...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-03-27
Książkę przeczytałam już kilka miesięcy temu, jak to się stało, że dopiero teraz sobie o tym przypomniałam? No nic.. Tak, czy inaczej książka była hjsdg rewelacyjna. Pamiętam, że przeczytałam ją na wycieczce szkolnej w jedną noc. Zatraciłam się w niej bez pamięci. Jużnie mogę się doczekać, aż zabiorę się za kupienie kontynuacji.
Książkę przeczytałam już kilka miesięcy temu, jak to się stało, że dopiero teraz sobie o tym przypomniałam? No nic.. Tak, czy inaczej książka była hjsdg rewelacyjna. Pamiętam, że przeczytałam ją na wycieczce szkolnej w jedną noc. Zatraciłam się w niej bez pamięci. Jużnie mogę się doczekać, aż zabiorę się za kupienie kontynuacji.
Pokaż mimo to
Druga część trylogii była zdecydowanie lepsza od pierwszej. W kontynuacji historii Zara nie jest już tą samą, zrozpaczoną i przestraszoną nastolatką, na którą czai się nieznane niebezpieczeństwo. Tym razem jest świadoma rosnącego zagrożenia. Piksy, które uwięziła w środku lasku kilka miesięcy temu szaleją z pragnienia i próbują wszelkich możliwości, by uciec, w dodatku do Maine każdego dnia przybywa coraz więcej nowych piksów. Czy to oznacza, że inny król też gdzieś tu jest i również czyha na Zarę?
Pewnego dnia nastolatka spotyka w lesie drugiego z trzech króli, ukrywających się w lesie, który ciężko ranny próbuje walczyć ze śmiercią. Niespodziewanie kobieta o czarnych, łabędzich skrzydłach pojawia się, wzywając go na służbę w wojskach Odyna. Zara nie pozwalając piksowi zginąć, ocala go, niestety, tym samym naraża na niebezpieczeństwo swojego wilka.
Jak potoczą się jej losy? Kogo zdoła ocalić, kogo skarze na śmierć? Czy zdoła zapanować nad piksami? Czy przyjaciele zaczną jej ponownie ufać? Kim jest tajemnicza dziewczyna próbująca wedrzeć się do ich paczki? Jak duża tajemnic skrywają przed nią przyjaciele? Na te wszystkie pytanie można znaleźć odpowiedzi właśnie w "Zniewoleniu"
Druga część trylogii była zdecydowanie lepsza od pierwszej. W kontynuacji historii Zara nie jest już tą samą, zrozpaczoną i przestraszoną nastolatką, na którą czai się nieznane niebezpieczeństwo. Tym razem jest świadoma rosnącego zagrożenia. Piksy, które uwięziła w środku lasku kilka miesięcy temu szaleją z pragnienia i próbują wszelkich możliwości, by uciec, w dodatku do...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-08-23
Na tylnej stronie okładki, było krótkie streszczenie książki, które nie bardzo zachęciło mnie do lektury, jednakże i tak zdecydowałam się ją przeczytać. Jak się okazało już po kilku stronach wręcz nie mogłam się oderwać od czytania. To nie jest tylko kolejna książka o wilkołakach. Autorka wniosła do fabuły znacznie więcej, przez co zauroczyłam się w tej historii. Opowieść jest pełna zwrotów akcji i fascynujących tajemnic, które odkrywamy z każdym rozdziałem.
Jak dla mnie jest to godna polecenia książka i wręcz nie mogę się doczekać, aż w moje ręce dostanie się kontynuacja.
Na tylnej stronie okładki, było krótkie streszczenie książki, które nie bardzo zachęciło mnie do lektury, jednakże i tak zdecydowałam się ją przeczytać. Jak się okazało już po kilku stronach wręcz nie mogłam się oderwać od czytania. To nie jest tylko kolejna książka o wilkołakach. Autorka wniosła do fabuły znacznie więcej, przez co zauroczyłam się w tej historii. Opowieść...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-08-01
Biorąc książkę do ręki spodziewałam się mniej więcej akcji w stylu: " Zombie opanowały świat, ludzkość podzieliła się na dwie grupy, ukrywające się w jakiś obozach/bunkrach i nie wiadomo w czym jeszcze. W jednej grupie jest Alicja, a w drugiej jej ukochany i oboje walczą wraz z grupami z potworami i przy okazji sobą" Jednakże okazało się iż tam chodzi o coś zupełnie innego. Jestem pozytywnie zaskoczona fabułą i oryginalnym pomysłem autorki. Nigdy bym nie przypuszczała, że można przedstawić zombie, jako 'duchy', które atakują ludzi nocą. W dodatku nie wszyscy mogą zobaczyć te potwory i nawet nie zdają sobie sprawy z zagrożenia. Na szczęście mamy naszą Alicję i resztę jej drużyny, a ryzykując życie każdego dnia, zabija nieumarłych. I w tym momencie warto wspomnieć o drugiej grupie, która rywalizuje z głównymi bohaterami, jednakże nie walczy po dobrej stronie. Chcą oni władzy i sekretu nieśmiertelności, dlatego podejmują współpracę z nieumarłymi.
Książka bardzo mi się spodobała i nie mogę się doczekać, aż przeczytam następną część.
Biorąc książkę do ręki spodziewałam się mniej więcej akcji w stylu: " Zombie opanowały świat, ludzkość podzieliła się na dwie grupy, ukrywające się w jakiś obozach/bunkrach i nie wiadomo w czym jeszcze. W jednej grupie jest Alicja, a w drugiej jej ukochany i oboje walczą wraz z grupami z potworami i przy okazji sobą" Jednakże okazało się iż tam chodzi o coś...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-07-08
To już piąta część, którą przeczytałam jednym tchem. Fabuła idzie do przodu, lecz odniosłam wrażenie, że w tej części było coś mało akcji. Kiedy Zoey uporała się ze wszystkimi problemami wiążącymi się z posiadaniem chłopaka, a nawet kilku chłopaków, była jednocześnie smutna, bo nie mogła utopić swoich smutków i cierpień w ciepłych i silnych ramionach ukochanego, ale jednocześnie nie musiała wybierać po między kilkoma przystojniakami. Niestety, albo może i nie, w tej części ten problem powraca. Tym razem młoda kapłanka Z, musi zmierzyć się z potężnym Kaloną i rosnącą w siłę Neferet, zmieniającą się w królową Tsi sgili. Jak się sprawy potoczą? Czy Zoey przeżyje po ataku jednego z Kruków? Czy pokonają zło i wypędzą je z Tulsy?? Tego można dowiedzieć się z "Osaczonej".
Jak
To już piąta część, którą przeczytałam jednym tchem. Fabuła idzie do przodu, lecz odniosłam wrażenie, że w tej części było coś mało akcji. Kiedy Zoey uporała się ze wszystkimi problemami wiążącymi się z posiadaniem chłopaka, a nawet kilku chłopaków, była jednocześnie smutna, bo nie mogła utopić swoich smutków i cierpień w ciepłych i silnych ramionach ukochanego, ale...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-07-03
Kocham, uwielbiam, zachwycam się. Z każdą kolejną częścią wspaniałej serii "Dam nocy", coraz bardziej się w nią wciągam. Każda kolejna książka mnie zaskakuje, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jak dotąd PC i Kristin Cast odwaliły kawał dobrej roboty. Jedyną denerwująco rzeczą w tej serii są te ciągłe objaśnienia np. te, o kotach. Już w pierwszej części zostało obgadane, że to koty wybierają sobie właścicieli, a nie na odwrót. Jest to w każdej części i ciągle na nowo wyjaśniane. Takich typu rzeczy, przypomnień, objaśnień jest naprawdę wiele i brnąc przez treść książki, która szczerze mówiąc wciąga, jak cholera, czuję się jakbym w kółko czytała o tym samym i jeszcze raz i jeszcze raz. To jest tak samo, jakby po raz setny oglądało się jakiś film, znało się go na pamięć i nudził by cię strasznie, ale i tak w kolejnej części było by wspomniane to, o czym jest mowa w każdej poprzedniej. Mimo to, nie zniechęcam się. Jest dużo nowych wątków i nowych przygód. Życie wystawia naszą kochaną Zoey na wiele prób, jednak jest ona wybranką Nyks i musi się jakoś zmierzyć z Neferet i swoim przeznaczeniem, pokonując siły zła i własny lęk. Właśnie skończyłam czytać tę część i już zabieram się za piątą, która leży grzecznie na półce i tylko czeka, aż się za nią zabiorę.
Kocham, uwielbiam, zachwycam się. Z każdą kolejną częścią wspaniałej serii "Dam nocy", coraz bardziej się w nią wciągam. Każda kolejna książka mnie zaskakuje, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jak dotąd PC i Kristin Cast odwaliły kawał dobrej roboty. Jedyną denerwująco rzeczą w tej serii są te ciągłe objaśnienia np. te, o kotach. Już w pierwszej części zostało obgadane, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-06-14
Każdy z nas, niezależnie od wieku, miejsca zamieszkania, czy religii, słyszał kiedyś o którymś z legendarnych, zaginionych miast. Atlantyda, Lemuria, Mu.. W każdej z legend są opisane, jako coś niezwykłego, raj dla ludzkości, dla planety. Bez wojen, spalin, zaśmieconych, brudnych ulic. Ale co się stanie, jeśli okaże się, że te miasta nie są wcale takie idealne? Że szkoli się w nich małe dzieci, nastolatków, przeprowadza się na nich eksperymenty, by były doskonalszymi genetycznie żołnierzami w przyszłości? Co byście powiedzieli, że to miasto jest ukryte pod magią Harf gdzieś na Ziemi? Że każdego dnia Atlantyda przygotowuje się do przejęcia władzy nad światem? Ale spokojnie. Ziemia też ma swoich żołnierzy. Cienie - specjalna grupa stworzona do walki z siłami zła, zbiera rekrutów, szkoli ich. Czeka, żeby pokonać dyktaturę Atlanty. A teraz Ty czytelniku słuchaj mnie uważnie. Jesteś gotowy wstąpić w szeregi Cieni? Jesteś gotowy, by walczyć o wolność? Tak? To trzymaj się, zapnij pasy i przekonaj się sam, jak to się skończy c;
Każdy z nas, niezależnie od wieku, miejsca zamieszkania, czy religii, słyszał kiedyś o którymś z legendarnych, zaginionych miast. Atlantyda, Lemuria, Mu.. W każdej z legend są opisane, jako coś niezwykłego, raj dla ludzkości, dla planety. Bez wojen, spalin, zaśmieconych, brudnych ulic. Ale co się stanie, jeśli okaże się, że te miasta nie są wcale takie idealne? Że szkoli...
więcej mniej Pokaż mimo to
Tym razem po kontynuację sięgnęłam nie z księgarni, a z biblioteki. Jestem szczęśliwa, że w publicznej wypożyczalni mają dostępne wszystkie części, bo trochę mi szkoda wydawać tyle pieniędzy na całe 16 tomów sagi "Dom Nocy".
Tym razem przyznaję, że jestem w stu procentach zaskoczona zwrotem akcji. Zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu zdarzeń. Nasza Zoey ma coraz więcej pracy i coraz więcej przygód. Jestem pozytywnie zaskoczona dziełem moich ulubionych autorek. W tej części akcja toczy się bardziej na ulicach dobrze znanej nam już z poprzedniego tomu, Tulsy. Młoda adeptka musiała się zmierzyć z nieznanymi siłami zła i.. swoją najlepszą przyjaciółką, by ponownie uratować swojego "byłego" chłopaka. Takiego zwrotu w akcji i zmiany ról się nie spodziewałam. Brawa dla autorek za pomysłowość.
Tym razem po kontynuację sięgnęłam nie z księgarni, a z biblioteki. Jestem szczęśliwa, że w publicznej wypożyczalni mają dostępne wszystkie części, bo trochę mi szkoda wydawać tyle pieniędzy na całe 16 tomów sagi "Dom Nocy".
Tym razem przyznaję, że jestem w stu procentach zaskoczona zwrotem akcji. Zupełnie nie spodziewałam się ...
2014-04-18
Książkę kupiłam tak naprawdę zupełnie przypadkowo. Moim celem była seria "Wybranka bogów" również autorstwa P.C. i Kristin Cast. Z racji tego, że w księgarni nie było pożądanej przeze mnie części, zdecydowałam się sięgnąć po coś nowego. Przypadek sprawił, że trafiłam na rewelacyjną powieść o wampirach i młodych adeptach z domu nocy. Książka zaskoczyła mnie pozytywnie, mimo iż nie spodziewałam się fenomenu. Nigdy wcześniej nie słyszałam o przygodach Zoey, mimo iż w internet jest nią zachwycony. Nie mam nic do zarzucenia powieści, szkoda tylko, że nie miałam z nią styczności wcześniej. Gorąco polecam.
Książkę kupiłam tak naprawdę zupełnie przypadkowo. Moim celem była seria "Wybranka bogów" również autorstwa P.C. i Kristin Cast. Z racji tego, że w księgarni nie było pożądanej przeze mnie części, zdecydowałam się sięgnąć po coś nowego. Przypadek sprawił, że trafiłam na rewelacyjną powieść o wampirach i młodych adeptach z ...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka z początku jest nieco poplątana. Zaczyna się tak, jak się kończy. Wystarczy jednak przebrnąć przez ten pogmatwany początek, a naszym oczom ukaże się historia Rey-Line - Pani jesieni i władczyni prawdziwego ognia. Główna bohaterka i zarazem księżniczka musi nawiązać współpracę ze swoim największym wrogiem, w którym przy okazji jest zakochana i stawić czoła złu, powstrzymać wojnę, na którą szykują się ludzie, feryry i stworzenia z otchłani chaosu. Jej zadaniem jest utrzymanie pokoju na ziemi i jednocześnie uchronienie świata przed całkowitym zniszczeniem. Czy jej się to uda? Poczytamy, zobaczymy. Książka była moim pierwszym zetknięciem się z literaturą rosyjską i jestem z tego wydarzenia bardzo zadowolona. Ocena bardzo dobra.
Książka z początku jest nieco poplątana. Zaczyna się tak, jak się kończy. Wystarczy jednak przebrnąć przez ten pogmatwany początek, a naszym oczom ukaże się historia Rey-Line - Pani jesieni i władczyni prawdziwego ognia. Główna bohaterka i zarazem księżniczka musi nawiązać współpracę ze swoim największym wrogiem, w którym przy ...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-06-14
To już trzecia część rewelacyjnej serii "Dom Nocy" autorstwa P.C i Kristin Cast. Zakochałam się w tej historii już w pierwszym tomie. Drugi zaskoczył mnie niesamowicie zwrotem akcji i że tak się wyrażę "zamianą" stron. Trzeci, z resztą jak poprzednie dwa, zajął mi zaledwie kilka godzin. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Te jak dotąd 1100 stron były samą przyjemnością i nie mogę się doczekać, aż wypożyczę w bibliotece czwartą część przygód naszej kochanej Zoey Redbird. Jej przygoda już się zaczęła, wiele przeszła, a czeka ją jeszcze więcej niespodzianek, jakie ma dla niej uosobienie nocy, Nyks. Gorąco polecam.
To już trzecia część rewelacyjnej serii "Dom Nocy" autorstwa P.C i Kristin Cast. Zakochałam się w tej historii już w pierwszym tomie. Drugi zaskoczył mnie niesamowicie zwrotem akcji i że tak się wyrażę "zamianą" stron. Trzeci, z resztą jak poprzednie dwa, zajął mi zaledwie kilka godzin. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. ...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nareszcie jest coś więcej niż w anime! Historia brnie naprzód wraz z nowymi wątkami pozostawiając po sobie niedosyt. Pytam się: Dlaczego te tomy są takie krótkie?
Nareszcie jest coś więcej niż w anime! Historia brnie naprzód wraz z nowymi wątkami pozostawiając po sobie niedosyt. Pytam się: Dlaczego te tomy są takie krótkie?
Pokaż mimo to