-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-01
2013-04-28
2014-08-22
"Wzlot i upadek Ikara Gubelkjana" to opowieść o łyżwiarzu figurowym, który tańcząc na lodzie pragnie ukazać w historii swego imiennika, mitycznego Ikara, że warto zdobyć się na zryw ku wolności. Chce w ten sposób zmobilizować publiczność - mieszkańców miasta będącego pod okupacją niemiecką (Belgradu?) do walki o wyzwolenie kraju.
W trakcie programu przydarza mu się jednak groźny upadek; ale zepsuty występ nie jest największą katastrofą w karierze solisty, tylko to, jak zostaje on zinterpretowany. Upadek ma w tej opowieści wiele wymiarów. Polecam!
"Wzlot i upadek Ikara Gubelkjana" to opowieść o łyżwiarzu figurowym, który tańcząc na lodzie pragnie ukazać w historii swego imiennika, mitycznego Ikara, że warto zdobyć się na zryw ku wolności. Chce w ten sposób zmobilizować publiczność - mieszkańców miasta będącego pod okupacją niemiecką (Belgradu?) do walki o wyzwolenie kraju.
W trakcie programu przydarza mu się jednak...
2017-01-17
Zastanawiałem się jaką ocenę wystawić. Trochę zmieszałem się dwiema ósemkami, bo mnie jednak ta książka znudziła, więc oceniam dużo niżej. Nie do przyjęcia jest dla mnie dziwny trójkąt niby-niemiłosny, a może jednak miłosny? Relacje między bohaterami przypominają psychiczne sado-maso, a to też mnie nie pociąga. Z plusów wymienię to, że dość szybko mi się czytało tę książkę, momentami nawet z zainteresowaniem; przerost formy nad treścią jednak na dłuższą metę męczy. Rasowi humaniści pewnie będą zachwyceni lekturą.
Zastanawiałem się jaką ocenę wystawić. Trochę zmieszałem się dwiema ósemkami, bo mnie jednak ta książka znudziła, więc oceniam dużo niżej. Nie do przyjęcia jest dla mnie dziwny trójkąt niby-niemiłosny, a może jednak miłosny? Relacje między bohaterami przypominają psychiczne sado-maso, a to też mnie nie pociąga. Z plusów wymienię to, że dość szybko mi się czytało tę książkę,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-05
Powieść składa się z dziewięciu rozdziałów. Jej bohaterowie to jugosłowiańscy emigranci w Wiedniu, w większości wojskowi, którzy spotykają się na barce zacumowanej na Dunaju będącej połączeniem baru z burdelem. Po wyrzuceniu rozdziałów 3-6 można byłoby tę książkę potraktować jako gorzką historię miłosną o ludziach, którym życie spłatało figla rzucając ich na obczyznę i na margines społeczeństwa. Losy byłych (jugosłowiańskich) i obecnych (amerykańskich) żołnierzy oraz prostytutek są napisane naprawdę przyzwoicie. Jednak rozdziały dotyczące wewnętrznej polityki powojennej Jugosławii bez przybliżenia kontekstu historycznego dla osoby nieznającej tematu wieją nudą. Poza tym mnogość bohaterów tych rozdziałów i ich wzajemne powiązania są zawiłe, nieciekawe i psują odbiór tej książki.
Nie odradzam zdecydowanie, ale jeśli czytelnicy korzystający z mojej opinii przeczytają tylko rozdziały 1-2 i 7-9 to z pewnością nie wynudzą się tą książką tak jak ja, a i fabuła będzie wtedy spójniejsza.
Powieść składa się z dziewięciu rozdziałów. Jej bohaterowie to jugosłowiańscy emigranci w Wiedniu, w większości wojskowi, którzy spotykają się na barce zacumowanej na Dunaju będącej połączeniem baru z burdelem. Po wyrzuceniu rozdziałów 3-6 można byłoby tę książkę potraktować jako gorzką historię miłosną o ludziach, którym życie spłatało figla rzucając ich na obczyznę i na...
więcej mniej Pokaż mimo to2010-10-04
2014-06-22
Wracam do "Domu na odludziu" po ponad 10 latach, gdyż jest w tym niewielkim zbiorze opowiadań coś urzekającego, co nie pozwala o nich zapomnieć. Jest w nich realizm magiczny, ale taki bardzo subtelny i wysmakowany. Bohaterowie kolejnych opowieści przychodzą do narratora w słoneczne letnie poranki i upalne popołudnia. Zjawiają się jako duchy, które chcą opowiedzieć swoje historie lub dokończyć ledwie zaczęte rozmowy z przeszłości. Czasami do sarajewskiego domu podpływa odległe o setki kilometrów morze.
Wracam do "Domu na odludziu" po ponad 10 latach, gdyż jest w tym niewielkim zbiorze opowiadań coś urzekającego, co nie pozwala o nich zapomnieć. Jest w nich realizm magiczny, ale taki bardzo subtelny i wysmakowany. Bohaterowie kolejnych opowieści przychodzą do narratora w słoneczne letnie poranki i upalne popołudnia. Zjawiają się jako duchy, które chcą opowiedzieć swoje...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-04
Tytułowego brata Piotra poznajemy tuż po jego śmierci poprzez relację młodszego zakonnika franciszkańskiego. Piotr, wprawny zegarmistrz i rusznikarz miał ciekawe i burzliwe życie, pomimo tego, że całą jego dorosłą część spędził w zgromadzeniu zakonnym. Żyć mu przyszło w trudnych czasach i trudnym dla katolików miejscu, jakim była Bośnia pod panowaniem tureckim.
Brat Piotr lubił opowiadać młodszym współbraciom o swoich podróżach, można by rzec, służbowych. Nie zawsze przebiegały one spokojnie, nieraz był zatrzymywany i okradany, trafił m.in. do najgorszego stambulskiego więzienia podejrzany o szpiegostwo. Poznał od środka niesławne "Przeklęte Podwórze" i nie zdradzając swojej tożsamości miał okazję poznać rozmaite typy ludzkie i wysłuchać licznych opowieści współosadzonych.
Losy brata Piotra, jak i bohaterów jego opowiadań przypominają najlepsze historie Bliskiego Wschodu, wiele z nich można porównać do fragmentów "Księgi tysiąca i jednej nocy". Plastyczność języka i pewien trudno uchwytny klimat, tak charakterystyczny dla Andricia znanego mi już z innych opowiadań sprawił, że od dawna jest on jednym z moich ulubionych pisarzy.
Tytułowego brata Piotra poznajemy tuż po jego śmierci poprzez relację młodszego zakonnika franciszkańskiego. Piotr, wprawny zegarmistrz i rusznikarz miał ciekawe i burzliwe życie, pomimo tego, że całą jego dorosłą część spędził w zgromadzeniu zakonnym. Żyć mu przyszło w trudnych czasach i trudnym dla katolików miejscu, jakim była Bośnia pod panowaniem tureckim.
Brat Piotr...
2008
1999-09-09
Wiersze Knežević to bardzo kobieca wędrówka przez pełne słońca miasto z jego zaułkami i psami.
Wiersze Knežević to bardzo kobieca wędrówka przez pełne słońca miasto z jego zaułkami i psami.
Pokaż mimo to