Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

DOM CUDZYCH MARZEŃ

Ruth wiedzie szczęśliwe życie . Ma wspaniałego , kochającego męża, dobrą pracę i własne mieszkanko. Wszystko się zmienia , kiedy w jednym dniu cały świat wali się jej na głowę, a ona zmuszona jest zamieszkać blisko teściów, którzy specjalnie za nią nie przepadają.
Rozpoczyna się wicie sieci kłamstw i manipulacji , w której słaba psychicznie osoba nie ma racji bytu.

Książka wzbudzała we mnie różne emocję. Jest pierwszą , kiedy nie polubiłam ani jednej postaci. Wszystkie mnie irytowały, choć wszystkie były skrajnie różne.
Opisy były czasami nużące i wydaje mi się, że niepotrzebne.
Ogólnie jest to książka , którą czasami miałam ochotę odłożyć na półkę i już więcej do niej nie wracać, by po chwili, po ostudzeniu emocji sięgnąć po nią ponownie i czytać dalej.
Zakończenie mnie zaskoczyło ale i wywołało uśmiech na mojej twarzy. Pomyślałam „ dzielna dziewczyna”, co chyba świadczy o złośliwości mojego charakteru.

Jest to typowa kobieca literatura, którą czyta się szybko i z wypiekami na twarzy, a całym ciałem targa burza emocji.
Polecam, szczególnie tym osobom, które mają ochotę przeczytać książkę , zupełnie inną niż wszystkie inne książki.

DOM CUDZYCH MARZEŃ

Ruth wiedzie szczęśliwe życie . Ma wspaniałego , kochającego męża, dobrą pracę i własne mieszkanko. Wszystko się zmienia , kiedy w jednym dniu cały świat wali się jej na głowę, a ona zmuszona jest zamieszkać blisko teściów, którzy specjalnie za nią nie przepadają.
Rozpoczyna się wicie sieci kłamstw i manipulacji , w której słaba psychicznie osoba nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

" Kocham Cię, jak nie wiem co. "

Wyobraź sobie cudownego , seksownego, dowcipnego mężczyznę w którym zakochujesz się od pierwszego wejrzenia. On traktuję Cię jak księżniczkę, całuje niemal ziemię po której stąpasz...no i jest Twoim najlepszym przyjacielem.

Szybko okazuję się, że jesteście dwiema połówkami pomarańczy, które odnalazły się po latach, by wreszcie połączyć się w całość.

Cudownie spędzacie ze sobą czas a po chwili nawet życie. Jesteś szczęśliwa, jesteś zakochana i po paru wspólnie spędzonych latach, rodzisz śliczną córeczkę.

I w tym momencie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle Twoje życie rozsypuje się jak domek z kart, a mąż który Cię wielbił nagle staje się zimny i obojętny.

Dowiadujesz się, że Twój cudowny , ukochany mąż, to książkowy psychopata, który Cię zdradzał, oszukiwał od samego początku, wykorzystywał i zmanipulował.

Musisz wziąć się w garść, stawić czoło prawdzie,musisz stoczyć wewnętrzną walkę między sercem a rozumem.

Ale czy jesteś na tyle silna ?


Jest to opowieść o miłości, małżeństwie i zdradzie...oparta na przeżyciach autorki i raczej skierowana bardziej do kobiet, niż do mężczyzn

Książka prowadzona jest dwutorowo: przedtem i potem.

"Przedtem": Poznajemy Jen i Marco i ich rodzącą się miłość

"Potem": Już niestety upadek tej pięknej miłości i walkę Jen o powrót do normalności.

Nie ma tutaj co prawda wartkiej akcji, psychopatyczny mąż nie prześladuję swojej żony w sposób nieprzewidywalny, nie ma dreszczyku emocji .

Nie jest to też psychologiczny majstersztyk, raczej opowieść o oszukanej i zranionej kobiecie, której naiwność momentami mnie irytowała, ale mimo wszystko, historia tej pary mnie wciągnęła. Była też miłą odmianą po ostatnio czytanych przeze mnie książkach o psychopatycznych mordercach, zbrodniach i pełnych napięć sytuacjach.

Książka nie jest gruba,fabuła niezbyt skomplikowana, czyta się szybko i w miarę przyjemnie. W sam raz na chłodne , jesienne wieczory.

" Kocham Cię, jak nie wiem co. "

Wyobraź sobie cudownego , seksownego, dowcipnego mężczyznę w którym zakochujesz się od pierwszego wejrzenia. On traktuję Cię jak księżniczkę, całuje niemal ziemię po której stąpasz...no i jest Twoim najlepszym przyjacielem.

Szybko okazuję się, że jesteście dwiema połówkami pomarańczy, które odnalazły się po latach, by wreszcie połączyć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,


Schmitta cechuje to, że piszę krótko, zwięźle i na temat, pozostawiając czytelnika w zadumie i refleksji . W swojej książce zawarł cztery opowiadania , ktore skłaniają do przemyśleń, czy zemsta może być przebaczeniem, bądź czy przebaczenie może być zemstą. Polecam


Schmitta cechuje to, że piszę krótko, zwięźle i na temat, pozostawiając czytelnika w zadumie i refleksji . W swojej książce zawarł cztery opowiadania , ktore skłaniają do przemyśleń, czy zemsta może być przebaczeniem, bądź czy przebaczenie może być zemstą. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sama nie wiem co mam o tej książce myśleć...
Książka w swojej konstrukcji jest prościutka. Wszystkie fakty i zdarzenia poznajemy poprzez wypowiedzi okolicznych mieszkańców, jak i też samych Dannerów. Z każdą stroną poznajemy mroczne sekrety tej rodziny, okrucieństwo i patologię jaka się w niej szerzy.
Czyta się szybko, zdania się proste a fabuła niezbyt skomplikowana.
Jednak jest w tej książce coś takiego, co nie pozwalało mi się od niej oderwać.
Zapada w pamięć....

Nie uważam ,że zasługuję na miano królowej kryminałów, czytałam już dużo lepsze, ale warto po nią sięgnąć. Jest to całkiem przyzwoity kryminał z zaskakującym zakończeniem.

Sama nie wiem co mam o tej książce myśleć...
Książka w swojej konstrukcji jest prościutka. Wszystkie fakty i zdarzenia poznajemy poprzez wypowiedzi okolicznych mieszkańców, jak i też samych Dannerów. Z każdą stroną poznajemy mroczne sekrety tej rodziny, okrucieństwo i patologię jaka się w niej szerzy.
Czyta się szybko, zdania się proste a fabuła niezbyt...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mindhunter. Tajemnice elitarnej jednostki FBI zajmującej się ściganiem seryjnych przestępców John E. Douglas, Mark Olshaker
Ocena 7,6
Mindhunter. Ta... John E. Douglas, Ma...

Na półkach: ,

Książka jest mroczna i tak naprawdę trudna. Ciężko czyta się opisy zbrodni, ponieważ momentami są tak okrutne, że występują ciarki i odczuwa się ból na całym ciele.

Przeczytałam już wiele kryminałów i z takimi zbrodniami się nie spotkałam....chyba normalnemu człowiekowi, autorom kryminałów, brakuje wyobraźni tak bogatej jaką posiadają psychopaci.

Autor również stara odpowiedzieć się na pytanie, czy człowiek mordercą się rodzi, czy się nim staje?

Przedstawia warunki w jakich dorastali seryjni mordercy, psychopaci, dlaczego mordowali i co nimi kierowało.

Niesamowite jest to, jak precyzyjnie , na postawie zdjęć z miejsca zbrodni i faktu jak tej zbrodni dokonano,Dauglas dokonywał charakterystyki zbrodniarza. Podawał takie fakty jak , płeć, wiek , zawód, wygląd, stan cywilny, nawet jakim samochodem się porusza, czy mieszka w sąsiedztwie czy też jest z innego stanu.

Zabrakło mi może troszeczkę wyjaśnienia , jak dochodził do takich wniosków, no ale nie mogę mieć pretensji, gdyż na początku książki zaznaczył, że w książce nie będzie zajmował się psychologią behawioralną.

Książka pozostaje w pamięci, tym bardziej , że po jej przeczytaniu okazuję się , że tak naprawdę psychopatą może miły sąsiad, dobry znajomy, bądź zwykły przechodzień. Nigdy nie wiadomo, kiedy zaatakuję, kiedy staniemy się zwierzyną,na którą poluję.

Książkę mogę śmiało polecić fanom kryminalistyki.

Książka jest mroczna i tak naprawdę trudna. Ciężko czyta się opisy zbrodni, ponieważ momentami są tak okrutne, że występują ciarki i odczuwa się ból na całym ciele.

Przeczytałam już wiele kryminałów i z takimi zbrodniami się nie spotkałam....chyba normalnemu człowiekowi, autorom kryminałów, brakuje wyobraźni tak bogatej jaką posiadają psychopaci.

Autor również stara...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo lubię książki Kamilli Lackberg, przeczytałam wszystkie , które się do tej pory pojawiły i z niecierpliwością czekałam na jej najnowszą książkę.

Niestety, na "Czarownicy" troszkę się zawiodłam i myślę , że jest to najsłabsza część sagi o Fjallbacke.









W gospodarstwie koło Fjallbacki ginie mała dziewczynka Linnea. Wydarzenie przypomina o tragedii jaka rozegrała się 30 lat wcześniej, kiedy to, z pobliskiego jeziorka wyciągnięto ciało małej Stelli.

Wówczas do morderstwa przyznały się dwie nastoletnie dziewczynki, które następnie wycofały swoje zeznania.W konsekwencji nie ponoszą kary za swój morderczy czyn, jednak ich drogi się rozchodzą. Jedna z nich pozostaje w rodzimej miejscowości, druga trafia do rodziny zastępczej a po uzyskaniu pełnoletności, wyjeżdża do Hollywood robić karierę.

Po 30 latach powraca z ekipą filmową aby kręcić film.

Czy jest to przypadek , że podczas jej pobytu , ginie dziewczynka? Czy dwie kobiety mają coś wspólnego z zaginięciem małej Linnei?

Jaki miałyby motyw, kiedyś i teraz?

Tego właśnie, musi dowiedzieć się lokalna Policja , z Patrikiem Hedströmem na czele, któremu jak zwykle w śledztwie pomaga żona Erika.



Camilla Lackberg, w swojej książce, jak zawsze, łączy wątek kryminalny z obyczajowym.

Porusza wiele tematów, jak sytuację uchodźców w Szwecji,czy okrutne,agresywne,mordercze zachowania młodzieży, wplątując przy okazji wątek z życia Ericki i jej rodziny.

Dodatkowo autorka próbuje przekazać czytelnikowi troszkę historii i w tym celu cofa się do XVIIw. by przybliżyć czasy, kiedy to , polowano na czarownice.

Muszę przyznać ,że pomysł całkiem fajny, ale nie do końca zrealizowany. Nie udało się autorce odtworzyć klimatu XVII w. Szwecji, ani historii prześladowań czarownic.



Wątek wpleciony zupełnie bez sensu, który na samym końcu książki, autorka łączy na siłę z głównymi wydarzeniami .



Przeszkadza mi to, że po raz kolejny, ofiarą jest mała dziewczynka.

Zaczynam wątpić w poczytalność autorki, bo czytanie o morderstwie dziecka już jest dość trudne, a nie wyobrażam sobie ciągłej pracy nad opisami zbrodni,psychicznym bólem i dramatem rodzin, które utraciły swoje pociechy. Zaczyna mnie już to męczyć.





Książka krótko mówiąc, mnie nie zachwyciła. Albo autorce brak już pomysłów albo ja już jestem przeładowana opowieściami o Fjallbacke i mordowanych dzieciach.

Po kolejną szybko nie sięgnę.

Bardzo lubię książki Kamilli Lackberg, przeczytałam wszystkie , które się do tej pory pojawiły i z niecierpliwością czekałam na jej najnowszą książkę.

Niestety, na "Czarownicy" troszkę się zawiodłam i myślę , że jest to najsłabsza część sagi o Fjallbacke.









W gospodarstwie koło Fjallbacki ginie mała dziewczynka Linnea. Wydarzenie przypomina o tragedii jaka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Anna jest szanowanym, dziecięcym psychologiem. Po wypadku, w którym uczestniczyła, cierpi na agorafobię czyli lęk przed otwartymi przestrzeniami. Choroba sprawia, że Anna nie wychodzi w ogóle z domu, a jej głównym zajęciem jest udzielanie się na forach i gra w szachy, ale najważniejszym i pochłaniającym jej życie zajęciem, jest podglądanie sąsiadów i wypijanie coraz większych ilości Merlota.

Pewnego wieczora Anna jest świadkiem morderstwa. Ale czy na pewno?

Czy faktycznie widziała, to co widziała, czy był to wytwór jej wyobraźni, halucynacji wywołanych przez zażywanie dużej ilości leków psychotropowych, zapijanych alkoholem?.

Tego Anna musi dowiedzieć się sama, ponieważ nikt jej w nic nie wierzy. Sąsiedzi uważają ją za dziwoląga, policja za wariatkę a jej lekarz za kolejny medyczny przypadek.
No cóż, muszę przyznać, że nie jest to thriller z górnej półki, aczkolwiek czyta się całkiem przyjemnie. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana i nie wymaga ciągłego wytężania umysłu, ale momentami zaskakuje nieprzewidywalnymi zwrotami akcji, które wciągnęły mnie w świat ,pomiędzy kłamstwem a prawdą.

Sama bohaterka wzbudzała we mnie różne uczucia. Na początku , pomimo swojej choroby i alkoholizmu nawet ją polubiłam, później zaczęła mnie denerwować swoją naiwnością, by na końcu wzbudzić uczucie współczucia.



Książka nie jest równa. Na początku jest troszkę rozwleczona,autor zbyt często nawiązuje do tematyki starych ,czarno-białych filmów, i wikła fabułę w prostych dialogach, przez co książkę czyta się dość szybko .Natomiast później akcja troszkę nabiera tempa i książka robi się całkiem przyzwoita. Jednakże mimo to, nie ma co liczyć na dreszczyk emocji, czy odrobinę lęku bądź strachu.



Mimo to , uważam , że czas tej książce poświęcony,nie był zmarnowany. W sumie całkiem fajny, lekki , niezbyt skomplikowany thriller na jesienne wieczory.

Anna jest szanowanym, dziecięcym psychologiem. Po wypadku, w którym uczestniczyła, cierpi na agorafobię czyli lęk przed otwartymi przestrzeniami. Choroba sprawia, że Anna nie wychodzi w ogóle z domu, a jej głównym zajęciem jest udzielanie się na forach i gra w szachy, ale najważniejszym i pochłaniającym jej życie zajęciem, jest podglądanie sąsiadów i wypijanie coraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Paryż, rok 1884.
W klinice Salpêtrière doktor Charcot przeprowadza eksperymenty na kobietach cierpiących na histerię. Jori robi wszystko , aby zostać lekarzem by móc uzdrowić swoją ukochaną Pauline. Były policjant, obecnie przestępca podejmuję się zadania i poszukuje zaginionej kobiety. Mała dziewczynka, której nadano imię Runa ,a której zachowanie wskazuje na opętanie, znajduje się w klinice doktora Charcota, i ma zostać poddana doświadczeniu -operacji mózu.
W tym samym czasie , w mieście dochodzi do serii zabójstw. Na ciałach ofiar i ścianach budynków znajdują się nieczytelne znaki.

Muszę przyznać, że książka jest dość mroczna , już chociażby przez opisy miejsc,w których toczy się akcja, po opisy doświadczeń jakim poddawane są kobiety.
Ukazują nam się stare budynki Paryża,ciemne, wilgotne, śmierdzące pomieszczenia i niczym nie różniące się ulice. Przy jednej z nich znajduje się szpital psychiatryczny, pełen kobiet, które poddawane są różnym eksperymentom, mających na celu uzdrowić ich psychikę.Opisy tych doświadczeń są tak przerażające , że pojawiają się ciarki na ciele. Aż trudno uwierzyć, jakim cierpieniom poddawane były kobiety aby dokonać postępu w medycynie. Na domiar złego, nieludzkim eksperymentom poddawane są również małe ,porwane wcześniej dzieci.
Między nimi jest dziewczynka,która nic nie mówi a jedynie rysuje mało czytelne znaki. Mała Runa.
Czy ma coś wspólnego z morderstwami?
Zakończenie zaskakuje.

Książkę warto przeczytać. Jest ona co prawda pomieszaniem faktu z fikcją literacką, aczkolwiek minimalnie daje pogląd na rozwój medycyny XIXw. szczególnie psychiatrii i neurologii, które są głównym wątkiem książki. Dochodzą do tego również wątki poboczne, a całość ostatecznie pod koniec książki zazębia się w jedną całość.

Ogólnie książka jest ciekawa.... może nie porywająca ale na pewno warta uwagi.

Paryż, rok 1884.
W klinice Salpêtrière doktor Charcot przeprowadza eksperymenty na kobietach cierpiących na histerię. Jori robi wszystko , aby zostać lekarzem by móc uzdrowić swoją ukochaną Pauline. Były policjant, obecnie przestępca podejmuję się zadania i poszukuje zaginionej kobiety. Mała dziewczynka, której nadano imię Runa ,a której zachowanie wskazuje na opętanie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka która nie wnosi nic nowego. Sytuacja kobiet w areszcie czy więzieniu myśle ,że większości społeczeństwa jest znana. To o czym opowiada Słowikowa już nie raz zostało przedstawione w reportażach , filmach czy książkach. Książka , taka sobie....bez zachwytu

Książka która nie wnosi nic nowego. Sytuacja kobiet w areszcie czy więzieniu myśle ,że większości społeczeństwa jest znana. To o czym opowiada Słowikowa już nie raz zostało przedstawione w reportażach , filmach czy książkach. Książka , taka sobie....bez zachwytu

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka przerażająca. Dość ciężko mi się ją czytało ze względu na ukazane okrucieństwo.Trudno się z niej otrząsnąć i przejść do rzeczywistości. Wiem na pewno, że więcej po nią nie sięgnę. Ludziom o mocnych nerwach - polecam.

Książka przerażająca. Dość ciężko mi się ją czytało ze względu na ukazane okrucieństwo.Trudno się z niej otrząsnąć i przejść do rzeczywistości. Wiem na pewno, że więcej po nią nie sięgnę. Ludziom o mocnych nerwach - polecam.

Pokaż mimo to

Okładka książki Śpiące królewny Owen King, Stephen King
Ocena 6,7
Śpiące królewny Owen King, Stephen ...

Na półkach: ,

Uwielbiam Kinga ale tej powieści do najlepszych zaliczyć nie mogę. Brakowało mi mrocznego klimatu, tak charakterystycznego dla Kinga a samo zakończenie tak banalne, że aż denerwujące tym bardziej że przez całą książkę czekałam na spektakularne zakończenie. Jestem jego fanką , więc książkę przeczytałam i nie uważam aby to był czas zmarnowany. Książka nie jest zła, aczkolwiek wrażenia większego na mnie nie zrobiła ,tak jak inne jego powieści. Po prostu przeczytana, odłożona i pewnie niebawem zapomniana.

Uwielbiam Kinga ale tej powieści do najlepszych zaliczyć nie mogę. Brakowało mi mrocznego klimatu, tak charakterystycznego dla Kinga a samo zakończenie tak banalne, że aż denerwujące tym bardziej że przez całą książkę czekałam na spektakularne zakończenie. Jestem jego fanką , więc książkę przeczytałam i nie uważam aby to był czas zmarnowany. Książka nie jest zła,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna opowieść o przyjażni, odwadze, człowieczeństwie i jego braku. Książka, która zmusza do myślenia, która porusza wszystkie emocje , od łez do śmiechu,a narrator - śmierć, szybko staje się przyjacielem. Na dłuższy czas zostanie w mojej pamięci i w moim sercu.

Piękna opowieść o przyjażni, odwadze, człowieczeństwie i jego braku. Książka, która zmusza do myślenia, która porusza wszystkie emocje , od łez do śmiechu,a narrator - śmierć, szybko staje się przyjacielem. Na dłuższy czas zostanie w mojej pamięci i w moim sercu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To moja pierwsza przygoda z Pratchettem i muszę przyznać , że niewiarygodnie udana. Dawno nie bawiłam się tak dobrze przy książce. Pratchett uwiódł mnie swoim poczuciem humoru, inteligencją, niesamowitymi spostrzeżeniami, które z rzeczywistości doskonale przeniósł w świat czarownic i magii.

Jest to moja pierwsza przygoda ze Światem Dysku ale na pewno nie ostatnia.

To moja pierwsza przygoda z Pratchettem i muszę przyznać , że niewiarygodnie udana. Dawno nie bawiłam się tak dobrze przy książce. Pratchett uwiódł mnie swoim poczuciem humoru, inteligencją, niesamowitymi spostrzeżeniami, które z rzeczywistości doskonale przeniósł w świat czarownic i magii.

Jest to moja pierwsza przygoda ze Światem Dysku ale na pewno nie ostatnia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przebrnęłam. Niestety książka nie porwała mnie. Miałam wrażenie , że autor zafundował mi powtórkę z rozrywki ( Kod Da Vinci), zmieniając jedynie miejsce akcji i postacie. Schematyczna i przewidywalna.

Przebrnęłam. Niestety książka nie porwała mnie. Miałam wrażenie , że autor zafundował mi powtórkę z rozrywki ( Kod Da Vinci), zmieniając jedynie miejsce akcji i postacie. Schematyczna i przewidywalna.

Pokaż mimo to