Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po skończenie drugiej części - Crescendo, nie mogłam się doczekać kiedy wreszcie dostanę Ciszę. Serię Pani Fitzpatrick zaliczam do moich ulubionych. Pokochałam historię Nory i Patcha już po przeczytaniu pierwszej części. Oczywiście okładka jak zawsze rewelacyjna.

Nory nie ma dłuższy czas, kiedy wraca nic nie pamięta, prześladuje ją tylko widok czarnych oczu. Usilnie próbuje sobie przypomnieć co się wydarzyło, ale nawet jej najbliżsi jej nie pomagają.

Nora i Patch, aby mogli być razem będą muszą podjąć desperacką walkę ze złem. Wszystko staje im na przeszkodzie, jednak się nie poddają. Szczególnie Patch będzie musiał podjąć najważniejszą decyzje, która może zaważyć nawet na życiu Nory. Ale co jest ważniejsze? Ich miłość czy dobro Nory?

Książki Fitzpatrick obdarzyłam ogromną sympatią. Historie o upadłych aniołach, nefilach i głębokim uczuciu dziewczyny do nadprzyrodzonego chłopaka. Polecam każdemu fanowi fantasy i nie tylko, Książka bardzo wciąga i uzależnia.

Po skończenie drugiej części - Crescendo, nie mogłam się doczekać kiedy wreszcie dostanę Ciszę. Serię Pani Fitzpatrick zaliczam do moich ulubionych. Pokochałam historię Nory i Patcha już po przeczytaniu pierwszej części. Oczywiście okładka jak zawsze rewelacyjna.

Nory nie ma dłuższy czas, kiedy wraca nic nie pamięta, prześladuje ją tylko widok czarnych oczu. Usilnie...

Gdy wreszcie już miałam kolejną część "Szeptem", odczuwałam wielkie zainteresowanie dalszymi losami Nory i Patcha. Kiedy już mogli być razem bez żadnych przeszkód, chciałam się dowiedzieć czy to się uda. Oczywiście tak nie było, jednak wcale mnie to nie zmartwiło.

Wiele przeszkód stanęło na drodze związku Nory i Pacha.
ZAZDROŚĆ INNA DZIEWCZYNA i do tego jeszcze ARCHANIOŁOWIE

Druga część serii Pani Fitzpatrick podobała mi się bardziej niż pierwsza. Sama nie wiem czym było to spowodowane, ale do tej pory lubię powrócić do tej książki aby na nowo czytając mogła zżyć się ponownie z moimi ulubionymi bohaterami.

Końcówka mną wstrząsnęła, kiedy już myślałam, że wszystko będzie dobrze i skończy się HAPPY ENDEM, tak się nie stało i dlatego ciężko było mi czekać na kolejną część.

GORĄCO POLECAM wszystkim fanom FANTASY i nie tylko. Ta książka może wciągnąć każdego.

Gdy wreszcie już miałam kolejną część "Szeptem", odczuwałam wielkie zainteresowanie dalszymi losami Nory i Patcha. Kiedy już mogli być razem bez żadnych przeszkód, chciałam się dowiedzieć czy to się uda. Oczywiście tak nie było, jednak wcale mnie to nie zmartwiło.

Wiele przeszkód stanęło na drodze związku Nory i Pacha.
ZAZDROŚĆ INNA DZIEWCZYNA i do tego jeszcze...

"To tylko nasza,a nie gwiazd naszych wina"
Książki o śmierci. Hmm według autora "Ciosu udręki" książki o śmierci, a przede wszystkim o raku to jedna wielka lipa. Ale nie, "Cios udręki" nie jest zwykłą książką o raku czy o śmierci, jest to powieść, która jako jedyna z wielu podtrzymywała młodą Hazel przy normalnym życiu. Szesnastoletnia Hazel choruje na raka płuc, jedyne co ją podtrzymuje przy życiu to aparat tlenowy i leki. Nie jest skłonna do zawierania przyjaźni, tak na prawdę w ogóle nie ma ochoty nic robić, jedynym czego chce aby zabić wolny czas to oglądanie amerykańskiej edycji Top Model. Matka zmusza ją, aby chodziła na spotkania grupy wsparcia, na jednym ze spotkań poznaje Augustusa, chłopaka, który już zwalczył raka. Hazel, choć bardzo nie chce zakochuje się w chłopaku, obawia się, że po jej śmierci będzie cierpiał i nie chce do tego dopuścić.

Sądzę, że nadal nie mam do końca jakich słów użyć, aby wyrazić jak niesamowita jest ta książka. Historia Hazel i Augustusa pokazała jak tak na prawdę ciężkie jest życie. Większość narzeka na wszystko, na drobnostki, które nie mają najmniejszego znaczenie, a oni z tak ciężkimi chorobami nie przejmowali się tym, dalej szli przez życie jak długo się dało. Kiedy zaczynałam czytać książkę po prostu przewidywałam co się stanie, kompletnie się pomyliłam, dlatego też jestem tak zafascynowana książką Johna Greena. Podczas czytania śmiałam się, czasami nawet bardzo, postać Augustusa idealna, na końcu wylałam tyle łez, że sama się zdziwiłam do czego może mnie doprowadzić książka. Wielkie gratulacje dla autora, który poprzez 300 stron doprowadził mnie do takich przemyśleń i tylu łez.

"To tylko nasza,a nie gwiazd naszych wina"
Książki o śmierci. Hmm według autora "Ciosu udręki" książki o śmierci, a przede wszystkim o raku to jedna wielka lipa. Ale nie, "Cios udręki" nie jest zwykłą książką o raku czy o śmierci, jest to powieść, która jako jedyna z wielu podtrzymywała młodą Hazel przy normalnym życiu. Szesnastoletnia Hazel choruje na raka płuc, jedyne co...

Już kolejna część z cyklu "Nocna Łowczyni" za mną. Tym razem Cat jest agentką w firmie Dona, która specjalizuje się zabijaniem wampirów. Aby chronić tych, których kocha podejmuje się tej pracy. Bones`a nie widziała już w ogóle od czterech lat, jest jej coraz ciężej, jednak jest przekonana co do słuszności swojej misji. Problemy zaczynają się kiedy ktoś zaczyna polować na tak zwaną Rudą Kostuchę. pojawia się Bones i wszystkie postanowienie Cat wiszą na włosku. Teraz kiedy wie, że Bones nie odpuści, razem chcą pokonać zagrożenia grożące Cat.

Moje kolejne spotkanie z twórczością Jeaniene Frost okazało się chyba jeszcze lepsze niż poprzednie. Kolejny już raz sama nie wiem co mam napisać. Kolejny raz kiedy zaczęłam nie mogłam jej odłożyć, czytałam w każdej możliwej chwili wolnego czasu. Jest genialna i bardzo wciągająca! Kiedy się ją już zacznie, nie odłoży się dopóki nie zostanie skończona. I oczywiście moje kolejne spotkanie z Bones`em które ubóstwiam, jest niesamowity pod każdym względem, oraz Cat, która jest nieobliczalna i zaskakująca. Pani Frost idealnie wykreowała tą dwójkę, którą jak sądzę pokochały miliony czytelników na całym świecie. Po prostu polecam, na pewno nikt się nie zawiedzie i nie znudzi.

Już kolejna część z cyklu "Nocna Łowczyni" za mną. Tym razem Cat jest agentką w firmie Dona, która specjalizuje się zabijaniem wampirów. Aby chronić tych, których kocha podejmuje się tej pracy. Bones`a nie widziała już w ogóle od czterech lat, jest jej coraz ciężej, jednak jest przekonana co do słuszności swojej misji. Problemy zaczynają się kiedy ktoś zaczyna polować na...

Cóż mogę powiedzieć. Książki Cassandry Clare są niesamowite i nie da się tego ukryć. Losy głównych bohaterów pochłonęły czytelników w różnym wieku. Jak również i mnie. Z czwartą częścią Darów Anioła wiązałam wiele nadziei związanych oczywiście z Jace`m i Clary. Oczywiście się nie zawiodłam. Byłam wręcz oczarowana, zresztą jak każdą częścią.

Kiedy wreszcie wojna w Idrysie się zakończyła, Clary, jej rodzina i przyjaciele mogli powrócić do Nowego Jorku. Clary zaczyna szkolić się na Nocną Łowczynię pod okiem Jace`a. I wreszcie bez przeszkód mogą być razem. Wszytko wydaje się wreszcie normalne, jednak kłopoty są nieuniknione i sprawy coraz bardziej się komplikują. Clary widzi, że coś złego dzieje się z Jace`m i nie spodziewa się nastających zdarzeń.
Właśnie po tej części musiałam od razu sięgnąć po kolejną. Pani Clare zaskoczyła mnie zakończeniem. Podczas czytania Darów Anioła nic ani nikt nie da rady mnie odciągnąć od czytania. Czwarta część oczywiście też taka była. Spodobała mi się szczególnie ponieważ bardzo chciałam żeby Jace i Clary mogli być razem. Więc polecam bardzo.

Cóż mogę powiedzieć. Książki Cassandry Clare są niesamowite i nie da się tego ukryć. Losy głównych bohaterów pochłonęły czytelników w różnym wieku. Jak również i mnie. Z czwartą częścią Darów Anioła wiązałam wiele nadziei związanych oczywiście z Jace`m i Clary. Oczywiście się nie zawiodłam. Byłam wręcz oczarowana, zresztą jak każdą częścią.

Kiedy wreszcie wojna w Idrysie...

Dużo słyszałam o książkach Pani Clare , jakie są świetne i wciągające. Długo zwlekałam zanim zaczęłam ją czytać. Skusiłam się dopiero w wakacje kiedy miałam więcej wolnego czasu i żałuję tylko że tak późno sięgnęłam po tę książkę, jednak dla mnie okazało się to lepsze, gdyż mogłam szybko przeczytać następną część.

Historia Clary i Jace`a od razu mnie wciągnęła. Nie mogę ukryć, że uwielbiam takie książki. A "Miasto Kości" szczególnie. Akcja była płynna i rewelacyjnie opisana. Każdy szczegół spodobał mi się. Bohaterowie których stworzyła autorka...cudowni, oczywiście najbardziej Jace którego chyba każdy pokochał czytając książkę Clare.

Końcówka mnie bardzo zaskoczyła. Byłam lekko rozczarowana i zdziwiona że autorka tak przedstawiła relacje pomiędzy dwójką głównych bohaterów, a raczej ją zniszczyła. Ale przez to nie postawiła na przewidywalność i zaskoczyła czytelników.

Książka jak dla mnie REWELACYJNA
Polecam każdemu

Dużo słyszałam o książkach Pani Clare , jakie są świetne i wciągające. Długo zwlekałam zanim zaczęłam ją czytać. Skusiłam się dopiero w wakacje kiedy miałam więcej wolnego czasu i żałuję tylko że tak późno sięgnęłam po tę książkę, jednak dla mnie okazało się to lepsze, gdyż mogłam szybko przeczytać następną część.

Historia Clary i Jace`a od razu mnie wciągnęła. Nie mogę...

Gdy wreszcie dostałam "Miasto Szkła" do swoich rąk, nie mogłam się uwolnić od czytania. Nawet gdy założyłam, że postaram się czytać dłużej i wolniej, aby czerpać z powieści Clare dużo więcej radości. Oczywiście się to nie udało. Skończyłam równie szybko jak zaczęłam.

Podczas czytania naprawdę ekscytującej trzeciej części serii "Dary Anioła" przeżywałam ogrom emocji które mi towarzyszyły wraz z kolejnymi stronami książki. Przeżywałam zarówno radość i smutek. Najbardziej przeżywałam podczas czytania rozmowy Clary z jej mamą, gdzie wszystko się wyjaśnia, co było wątkiem numer jeden ciekawiącym fanów serii. Zakończenie książki zadowoliło mnie jako czytelniczkę.

Nie mogę ukryć że strasznie polubiłam serię i się zżyłam z bohaterami. Czytając książki z serii "Dary Anioła" przenosiłam się w całkiem inne miejsce, gdzie nie liczyła się szara rzeczywistość.

Gdy wreszcie dostałam "Miasto Szkła" do swoich rąk, nie mogłam się uwolnić od czytania. Nawet gdy założyłam, że postaram się czytać dłużej i wolniej, aby czerpać z powieści Clare dużo więcej radości. Oczywiście się to nie udało. Skończyłam równie szybko jak zaczęłam.

Podczas czytania naprawdę ekscytującej trzeciej części serii "Dary Anioła" przeżywałam ogrom emocji które...

Zarówno Jace jak i Clary zrobiliby dla siebie wszystko. Dlatego kiedy Jace znika z Sebastianem, Clary bez wahania jest podjąć się największego ryzyka aby go ocalić. Wszyscy odwodzą ją od tego pomysłu, jednak ona jest nieustępliwa w swych działaniach, więc postanawia działaś na własną rękę.

W piątym tomie "Darów Anioła" możemy poznać bliżej bohaterów, pani Clare przedstawia nam inne oblicza postaci, które dotychczas były bardzo dobrze znane z poprzednich części. Autorka ukazała mniej walki z demonami niż dotychczas, skupiła się na tym co najważniejsze. Jednak nie mogę ukryć, że podczas czytania chciałam pominąć pewne rozdziały, aby czytać te które najbardziej mnie interesują i emocjonują.

Sądzę, że tak jak poprzednie części "Miasto Zagubionych Dusz" jest równie świetne i nadal dostarcza nam dużo emocji związanych z przeżyciami Jace`a i Clary. Nie mogę przegapić faktu że ta część najbardziej przypadła mi do gustu. Pochłonęłam ją równie szybko jak pozostałe. Teraz tylko wyczekuje kolejnej i ostatniej części serii "Dary Anioła"

"Spaliłby cały świat, żeby móc wykopać cię z popiołów"
str.26

Zarówno Jace jak i Clary zrobiliby dla siebie wszystko. Dlatego kiedy Jace znika z Sebastianem, Clary bez wahania jest podjąć się największego ryzyka aby go ocalić. Wszyscy odwodzą ją od tego pomysłu, jednak ona jest nieustępliwa w swych działaniach, więc postanawia działaś na własną rękę.

W piątym tomie "Darów Anioła" możemy poznać bliżej bohaterów, pani Clare...

Świat "Niezgodnej" to dawne ruiny Chicago, na których powstało nowe miasto podzielone na pięć frakcji. Miało to zapobiegać konfliktom i innym niebezpieczeństwom.
Główna bohaterka to Beatrice Prior. Szesnastolatka musi zmierzyć się z jej najważniejszym momentem życia. Musi podjąć decyzję do której frakcji przynależy. Jest rozdarta, gdyż sama do końca nie wie jak chce dalej żyć. test też jej tego nie ułatwia. Test który miał jej ułatwić wybór, dla Beatrice okazał się bezużyteczny, wykazał że może przynależeć do trzech frakcji, co nie powinno się zdarzyć. Takich jak ona nazywają NIEZGODNYCH. Wybiera nieustraszoność i przeobraża się w Tris. Zakochuje się w silnym i przystojnym chłopaku, którego wszyscy nazywają Cztery.

Pani Roth przeniosła mnie w niesamowity świat "Niezgodnej". Muszę się przyznać, że całkiem przypadkiem zabrałam się za czytanie tej właśnie książki. Strasznie się z tego cieszę, że kiedyś sięgnęłam po nią w bibliotece. Dzięki temu mogłam się zagłębić w tej fantastycznej lekturze. Główna bohaterka - Tris, która początkowo wydaje słaba, wcale taka nie jest, czytelnik odkrywa jak silna jest duchowo a po wyszkoleniu także fizycznie. Ta książka jest zniewalająca ze względu na postać Cztery. Po prostu jest cudowny. Ideał mężczyzny, inaczej tego nie można nazwać. Pomimo swojej siły fizycznej i psychicznej, ma także tajemnice i wspomnienia, z którymi ciężko jest mu sobie poradzić. Tris i Cztery pomagają sobie nawzajem. Fabuła także jest świetna. Szybko przebiegająca akcja i masa ciekawych przygód zaprowadzi czytelnika w przyszłość, gdzie może zagłębić się w świat "Niezgodnej".
Według mnie to jedna z najlepszych książek jakie czytałam. Bohaterowie i ciekawa akcja, dzięki temu książka jest skazana na sukces. "Niezgodna" może pochłonąć każdego. Polecam.

Świat "Niezgodnej" to dawne ruiny Chicago, na których powstało nowe miasto podzielone na pięć frakcji. Miało to zapobiegać konfliktom i innym niebezpieczeństwom.
Główna bohaterka to Beatrice Prior. Szesnastolatka musi zmierzyć się z jej najważniejszym momentem życia. Musi podjąć decyzję do której frakcji przynależy. Jest rozdarta, gdyż sama do końca nie wie jak chce dalej...

Czy miłość może pojawić dzięki przeznaczeniu? Czy ktokolwiek jeszcze wierzy w przeznaczenie, w trakcie szaleńczego tępa rzeczywistego życia? Po przeczytaniu właśnie tej książki można zadać sobie te pytania. Niespodziewana noc spędzona na lotnisku, zwykły przypadek kiedy Ally i Bradin się poznają, która wcale nie musiała się wydarzyć gdyby nie przełożenie lotów. Ta dwójka w swoim towarzystwie czuje się wspaniale. Wielogodzinne rozmowy sprawiają wrażenie jak gdyby znali się od dawna. Niestety to nie może trwać wiecznie, muszą wrócić do swojego życia. Szczególnie Ally sądzi że to była tylko mile spędzona noc, która pewnie nigdy się nie powtórzy. Oczywiście bardzo się pomyliła, dlatego jej życia wywraca się kompletnie do góry nogami. Między nimi budzi się uczucie, które nie powinno mieć miejsca, jednak nie mogą tego kontrolować mimo wielu prób i zasad.

Nina Reichter - polska autorka, która zadebiutowała powieścią o wielkiej miłości. Według mnie napisała rewelacyjną książkę, którą pokochało wiele czytelników. Kiedy sięgałam po tę książkę, moje nastawienie nie było bardzo entuzjastyczne, pomimo wielu dobrych przeczytanych recenzjach na temat książki. Sądziłam że to będzie kolejna zwykła historia o miłości, która mnie nie zaskoczy, po prostu przeczytam ją lekko i polubię bohaterów. Jednak tak nie było. Niesamowicie mnie wciągnęła. Nie mogłam uwolnić rąk od niej, chyba głowy także. Bohaterów pokochałam, strasznie zżyłam się z powieścią Pani Reichter, która wywołała u mnie wiele emocji. Pozytywnych jak i negatywnych. Cieszyłam się razem z nimi a także płakałam. Tak! Wzruszyłam się strasznie czytając ostatnie strony, które na prawdę były wstrząsające. Tyle emocji, które targały mną w trakcie czytanie nawet nie da się ich opisać. Powieść ukazuje problemy dzisiejszego świata i jest strasznie prawdziwa, przez co jeszcze bardziej się podoba.

Nawet nie mam słów, które oddałyby tę książkę. Jest w niej coś co na prawdę wciąga czytelnika, przez co nie może się uwolnić od czytania. Pochłonęłam ją w trakcie jednego dnia. Jest rewelacyjna. Teraz mam tylko nadzieję że szybko zacznę czytać kolejną część, którą pewnie też bardzo szybko przeczytam.

Czy miłość może pojawić dzięki przeznaczeniu? Czy ktokolwiek jeszcze wierzy w przeznaczenie, w trakcie szaleńczego tępa rzeczywistego życia? Po przeczytaniu właśnie tej książki można zadać sobie te pytania. Niespodziewana noc spędzona na lotnisku, zwykły przypadek kiedy Ally i Bradin się poznają, która wcale nie musiała się wydarzyć gdyby nie przełożenie lotów. Ta dwójka w...

Kiedy już skończyłam czytać, moje wrażenie to: jedno, wielkie WOW! Bez sensu pisać jaka jest niesamowita, ale jest! Pani Frost wykonała dobrą robotę.
Czytając książkę po prostu nie ma mowy, żeby czytelnik się nudził. Postać głównej bohaterki, sądziłam, że jak w każdych książkach o wampirach, będzie bezbronna i w ogóle, że najprawdopodobniej stanie się odważna dopiero w dalszej części książki. WCALE NIE! To jest ogromny plus. Cat jest to 22 letnia pogromczyni wampirów. Książka od razu wciąga, kusząca Cat bez żadnych skrupułów zapija nocne istoty. To tego dołożyć jeszcze Bones`a który pomimo, że jest wampirem i na początki jest taj jakby groźny, dla mnie był strasznie uroczy. Pokochałam go od pierwszych stron i nadal jestem oczarowana jest urokiem. Żartobliwy, groźny, przystojny i jeszcze wampir, to jest po prostu idealna mieszanka.
Hmmm ... Bones i Cat, oboje są cudowni, jakby to powiedzieć, nie owijają w bawełnę, mówią i robią to co myślą. Uwielbiam takich bohaterów książek, właśnie przez nich, czytanie staje się cudowne.
Jeszcze do tego trzeba dodać, masę przygód tej dwójki. I oczywiście ich związek. Pani Frost dzięki temu wszystkiemu stworzyła genialną powieść o wampirach, które uwielbiam. Teraz tylko zabieram się za czytanie kolejnych dwóch tomów, które już na mnie czekają.

Kiedy już skończyłam czytać, moje wrażenie to: jedno, wielkie WOW! Bez sensu pisać jaka jest niesamowita, ale jest! Pani Frost wykonała dobrą robotę.
Czytając książkę po prostu nie ma mowy, żeby czytelnik się nudził. Postać głównej bohaterki, sądziłam, że jak w każdych książkach o wampirach, będzie bezbronna i w ogóle, że najprawdopodobniej stanie się odważna dopiero w...