Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Można by podejrzewać, że kolejna książka o minimalizmie nie wniesie nic nowego, ale w tym przypadku jest zupełnie inaczej. Bardzo spodobało mi się, że autorka najwięcej poświęciła sferze duchowej. Niby wszystko wiedziałam już wcześniej, ale była to niezwykle przyjemna lektura, która pozwoliła mi odświeżyć swoje przekonania. Poza tym plus za kilka trafnych porad jak pozbyć się zbędnych rzeczy.

Można by podejrzewać, że kolejna książka o minimalizmie nie wniesie nic nowego, ale w tym przypadku jest zupełnie inaczej. Bardzo spodobało mi się, że autorka najwięcej poświęciła sferze duchowej. Niby wszystko wiedziałam już wcześniej, ale była to niezwykle przyjemna lektura, która pozwoliła mi odświeżyć swoje przekonania. Poza tym plus za kilka trafnych porad jak pozbyć...

Liczyłam na więcej konkretów niż same obserwacje z rodzimego podwórka, ale i tak była to ciekawa lektura.

Liczyłam na więcej konkretów niż same obserwacje z rodzimego podwórka, ale i tak była to ciekawa lektura.

Przydługie. Lanie wody przez pół książki plus dodawanie zwrotów grzecznościowych niestety nie zachęca do regularnej lektury. Zmęczyłam dopiero po kilku podejściach. Ogólnie zamysł autora bardzo ciekawy, ponieważ szlachta polska została ukazana ze wszystkimi ich przywarami, czyli jako hulaki, pijaki, awanturniki i jebaki. Całość napisana w pięknym stylu, aż miło się czyta każde zdanie. Niestety fabularnie w ogóle nie wciąga, a czasami akcja po prostu stoi w miejscu (chociażby przydługa opowieść Komarnickiego, która zamiast budować napięcie wywoływała jedynie poirytowanie). Taki niestety urok tej powieści. Przyzwyczajona do poprzednich tworów Piekary liczyłam na więcej akcji, mniej lania wody. Największy minus - aby poznać zakończenie, trzeb sięgnąć po drugi tom, mimo że całość spokojnie można zamknąć w jednym (wiadomo - hajsy muszą się zgadzać).

Przydługie. Lanie wody przez pół książki plus dodawanie zwrotów grzecznościowych niestety nie zachęca do regularnej lektury. Zmęczyłam dopiero po kilku podejściach. Ogólnie zamysł autora bardzo ciekawy, ponieważ szlachta polska została ukazana ze wszystkimi ich przywarami, czyli jako hulaki, pijaki, awanturniki i jebaki. Całość napisana w pięknym stylu, aż miło się czyta...

Z każdym kolejnym tomem atmosfera się zagęszcza. Autorka wie jak budować napięcie. Nie mogę się doczekać lektury kolejnego tomu, ale coś czuję że ten będzie moim ulubionym.

Z każdym kolejnym tomem atmosfera się zagęszcza. Autorka wie jak budować napięcie. Nie mogę się doczekać lektury kolejnego tomu, ale coś czuję że ten będzie moim ulubionym.