Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Po przeczytaniu tej książki zaczęłam się interesować neuromarketingiem.
Wiele rzeczy było dla mnie zupełnym zaskoczeniem oraz w końcu uzyskałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania w różnych zagadnieniach marketingowych.
Zyskałam też parę anegdotek do opowiedzenia znajomym. Dzięki nim mogę zabłysnąć w towarzystwie. :D
Już same tytuły rozdziałów sprawiają, że nie można się oderwać od lektury książki. Działa ten marketing.

Po przeczytaniu tej książki zaczęłam się interesować neuromarketingiem.
Wiele rzeczy było dla mnie zupełnym zaskoczeniem oraz w końcu uzyskałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania w różnych zagadnieniach marketingowych.
Zyskałam też parę anegdotek do opowiedzenia znajomym. Dzięki nim mogę zabłysnąć w towarzystwie. :D
Już same tytuły rozdziałów sprawiają, że nie można się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam, dobrze, że na pierwszej części się nie skończyło, z przyjemnością pochłonęłam ich 7. Części jest dużo, więc napiszę coś konstruktywnego przy jednej z nich.

Uwielbiam, dobrze, że na pierwszej części się nie skończyło, z przyjemnością pochłonęłam ich 7. Części jest dużo, więc napiszę coś konstruktywnego przy jednej z nich.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szkice Trzebińskiego o kulturze, sztuce czy dramacie są naprawdę interesujące. Redaktor SiNu wypowiadał się na wiele tematów, często odważnie wychodził z nowymi koncepcjami czy otwarcie krytykował czyjeś postawy (np. Miłosza). Był pełen ambicji, namiętności, patriotyzmu, zapału, siły i starał się być- jako artysta- organizatorem wyobraźni narodowej.

Poezja Trzebińskiego natomiast pozostawia wiele do życzenia prawdę mówiąc. Może między innymi dlatego młody pisarz ogłosił kiedyś śmierć poezji...? Ogłosił koniec istnienia pokolenia lirycznego, a początek dramatycznego. To również całkiem sensowne zważając na to, jaki dramat udało mu się napisać.

Jego groteska pt. ,,Aby podnieść różę" jest według mnie fantastyczna. Opiera się na nowej koncepcji dramatycznej, stworzonej przez Trzebińskiego- w finale dramatu nie zwycięża jedna siła nad drugą, tak jak to zwykle bywało w dramatach. Nie zwycięża ani okrutny los (fatum), ani żadna z postaci. Groteska kończy się remisem, a więc pewnym nierozstrzygnięciem. Remisem na płaszczyźnie dosłownej- jako wynikiem gry w tenisa stołowego oraz na płaszczyźnie metafizycznej, dla której wyjaśnienia musiałabym streścić groteskę.
Poza tym Andrzej Trzebiński wprowadził do dramatu kolejną ,,innowację"- nadaje rzeczy sens dramatyczny, co oznacza mniej więcej tyle, że to piłeczka ping-pongowa gra tu znaczącą...Poezja Trzebińskiego pozostawia wiele do życzenia prawdę mówiąc. Może między innymi dlatego młody pisarz ogłosił kiedyś śmierć poezji...? Ogłosił koniec istnienia pokolenia lirycznego, a początek dramatycznego. To również całkiem sensowne zważając na to, jaki dramat udało mu się napisać.

Jego groteska pt. ,,Aby podnieść różę" jest według mnie fantastyczna. Opiera się na nowej koncepcji dramatycznej, stworzonej przez Trzebińskiego- w finale dramatu nie zwycięża jedna siła nad drugą, tak jak to zwykle bywało w dramatach. Nie zwycięża ani okrutny los (fatum), ani żadna z postaci. Groteska kończy się remisem, a więc pewnym nierozstrzygnięciem. Remisem na płaszczyźnie dosłownej- jako wynikiem gry w tenisa stołowego oraz na płaszczyźnie metafizycznej, dla której wyjaśnienia musiałabym streścić groteskę.
Poza tym Andrzej Trzebiński wprowadził do dramatu kolejną ,,innowację"- nadaje rzeczy sens dramatyczny, co oznacza mniej więcej tyle, że to piłeczka ping-pongowa gra tu znaczącą rolę.

Groteska ,,Aby podnieść różę" jest niesłychanie dojrzałym dziełem, bo napisanym przecież przez dwudziestolatka oraz jest zmaterializowaniem pewnych koncepcji ideowych i kulturowych Trzebińskiego. Jest ciekawa, troszkę pogmatwana niczym ,,Szewcy" Witkacego, zaskakująca i intrygująca. Stawia wiele pytań, ukrywa wiele znaczeń, przekazuje myśli Trzebińskiego dotyczące chociażby postaci przywódcy społeczeństwa, jego władzy i ludu.

Uważam, że groteska ,,Aby podnieść różę" mogłaby być analizowana na lekcjach polskiego tak samo jak chociażby przytoczeni ,,Szewcy". Ja byłam nią zachwycona.

Szkice Trzebińskiego o kulturze, sztuce czy dramacie są naprawdę interesujące. Redaktor SiNu wypowiadał się na wiele tematów, często odważnie wychodził z nowymi koncepcjami czy otwarcie krytykował czyjeś postawy (np. Miłosza). Był pełen ambicji, namiętności, patriotyzmu, zapału, siły i starał się być- jako artysta- organizatorem wyobraźni narodowej.

Poezja Trzebińskiego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poezja Trzebińskiego pozostawia wiele do życzenia prawdę mówiąc. Może między innymi dlatego młody pisarz ogłosił kiedyś śmierć poezji...? Ogłosił koniec istnienia pokolenia lirycznego, a początek dramatycznego. To również całkiem sensowne zważając na to, jaki dramat udało mu się napisać.

Jego groteska pt. ,,Aby podnieść różę" jest według mnie fantastyczna. Opiera się na nowej koncepcji dramatycznej, stworzonej przez Trzebińskiego- w finale dramatu nie zwycięża jedna siła nad drugą, tak jak to zwykle bywało w dramatach. Nie zwycięża ani okrutny los (fatum), ani żadna z postaci. Groteska kończy się remisem, a więc pewnym nierozstrzygnięciem. Remisem na płaszczyźnie dosłownej- jako wynikiem gry w tenisa stołowego oraz na płaszczyźnie metafizycznej, dla której wyjaśnienia musiałabym streścić groteskę.
Poza tym Andrzej Trzebiński wprowadził do dramatu kolejną ,,innowację"- nadaje rzeczy sens dramatyczny, co oznacza mniej więcej tyle, że to piłeczka ping-pongowa gra tu znaczącą rolę.

Groteska ,,Aby podnieść różę" jest niesłychanie dojrzałym dziełem, bo napisanym przecież przez dwudziestolatka oraz jest zmaterializowaniem pewnych koncepcji ideowych i kulturowych Trzebińskiego. Jest ciekawa, troszkę pogmatwana niczym ,,Szewcy" Witkacego, zaskakująca i intrygująca. Stawia wiele pytań, ukrywa wiele znaczeń, przekazuje myśli Trzebińskiego dotyczące chociażby postaci przywódcy społeczeństwa, jego władzy i ludu.

Uważam, że groteska ,,Aby podnieść różę" mogłaby być analizowana na lekcjach polskiego tak samo jak chociażby przytoczeni ,,Szewcy". Ja byłam nią zachwycona.

Poezja Trzebińskiego pozostawia wiele do życzenia prawdę mówiąc. Może między innymi dlatego młody pisarz ogłosił kiedyś śmierć poezji...? Ogłosił koniec istnienia pokolenia lirycznego, a początek dramatycznego. To również całkiem sensowne zważając na to, jaki dramat udało mu się napisać.

Jego groteska pt. ,,Aby podnieść różę" jest według mnie fantastyczna. Opiera się na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tajemnicza i mroczna, a przy tym wciągająca, wręcz pochłaniająca. Intrygująca i poruszająca. Tytułowa ,,ciemność" jest według mnie określeniem bardzo pasującym do wielu wątków opowiadanej przez Joannę Bator historii.
Warto przeczytać.

Tajemnicza i mroczna, a przy tym wciągająca, wręcz pochłaniająca. Intrygująca i poruszająca. Tytułowa ,,ciemność" jest według mnie określeniem bardzo pasującym do wielu wątków opowiadanej przez Joannę Bator historii.
Warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety nic specjalnego. Fabula prosta, niezbyt porywająca, a postaci i ich wewnętrzne przemiany, których to zwykle oczekuje się w książkach o takiej tematyce- opisane raczej powierzchownie. Chyba nawet nie sięgnę po kolejną część, chociaż podobno jest lepsza od tej.

Niestety nic specjalnego. Fabula prosta, niezbyt porywająca, a postaci i ich wewnętrzne przemiany, których to zwykle oczekuje się w książkach o takiej tematyce- opisane raczej powierzchownie. Chyba nawet nie sięgnę po kolejną część, chociaż podobno jest lepsza od tej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

ZAPRASZAM !!!
https://www.facebook.com/LegendaRebeliantWybraniecPatriota

ZAPRASZAM !!!
https://www.facebook.com/LegendaRebeliantWybraniecPatriota

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

https://www.facebook.com/LegendaRebeliantWybraniecPatriota ZAPRASZAM !!!

https://www.facebook.com/LegendaRebeliantWybraniecPatriota ZAPRASZAM !!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślałam, że już nie lubię ,,normalnych" (nie fantasy)książek, jednak ta mnie pozytywnie zaskoczyła. Książka jest pełna archetypów (kochającej matki, przyjaciela, zakochanego chłopaka) - wzorców no naśladowania. Przedstawia rozkwitającą miłość pomiędzy nieszczęśliwą dziewczyną, która udaje kogoś kim nie jest i chłopakiem nieakceptowanym przez jej środowisko. Ich uczucia są prawdziwe i piękne. Książka nie jest przesłodzona, nie jest przewidywalna i nie nudzi czytelnika. Raz doprowadza do płaczu, a innym razem do śmiechu. Uważam, że jest zdecydowanie warta przeczytania !

Myślałam, że już nie lubię ,,normalnych" (nie fantasy)książek, jednak ta mnie pozytywnie zaskoczyła. Książka jest pełna archetypów (kochającej matki, przyjaciela, zakochanego chłopaka) - wzorców no naśladowania. Przedstawia rozkwitającą miłość pomiędzy nieszczęśliwą dziewczyną, która udaje kogoś kim nie jest i chłopakiem nieakceptowanym przez jej środowisko. Ich uczucia są...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fantastyczna seria, moja ulubiona. Wszystko jest takie prawdziwe i nie przesłodzone.

Fantastyczna seria, moja ulubiona. Wszystko jest takie prawdziwe i nie przesłodzone.

Pokaż mimo to