Najnowsze artykuły
-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant18
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[6]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2022-10-27
2022-10-27
Średnia ocen:
7,1 / 10
559 ocen
Ocenił na:
3 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1324
Opinie: 117
Przeczytał:
2022-05-22
2022-05-22
Średnia ocen:
6,1 / 10
197 ocen
Ocenił na:
2 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 516
Opinie: 29
Średnia ocen:
7,0 / 10
3980 ocen
Ocenił na:
2 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 8923
Opinie: 361
Średnia ocen:
6,6 / 10
3388 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (11 plusów)
Czytelnicy: 6643
Opinie: 444
Zobacz opinię (11 plusów)
Średnia ocen:
6,7 / 10
453 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1108
Opinie: 40
Średnia ocen:
6,6 / 10
630 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1091
Opinie: 59
Studium rozkładu. Pozycja interesująca i dosyć kontrowersyjna (głównie ze względu na swoją śmiałość). Spotkałem się z głosami, która zarzucały autorowi zbyteczną wulgarność, ale mi ona nie przeszkadzała – powiem więcej: lubię takie transgresywne wstawki w literaturze pięknej, nadają jej niepokojącej głębi, a także – nie da się ukryć – zachęcają do dalszej lektury. Powiedziałbym nawet, że gdy robi się "zwyczajnie", momentami zawiewa nudą. Nie jest to jednak książka, przy której można się wynudzić, absolutnie nie. Szczególnie polecam ją osobom, lubującym się w perspektywie psychologicznej – a nawet dekadenckiej. Styl narracji trochę przypomina mi "Fight Club" (ale nie, nic z tego, główny bohater nie nosi w sobie żadnych ukrytych osobowości). I choć morał, który wyciągnąłem z lektury, nie przypadł mi do gustu, to jednak warto dłużej zastanowić się nad treścią i przygarnąć coś dla siebie. A z takich pierdół, to nie podoba mi się jaskrawo-żółta okładka, która prowokuje wszystkich wokół do zaciekawienia i stawiania pytań, o książkę, której przedstawianie jest raczej krępujące :D No, ale jest to uzasadnione: spełnia swoje funkcje marketingowe, no i jest spójne z tematyką dotyczącą hormonów szczęścia. Warto po nią sięgnąć, jeśli lubimy książki odważne – a jeśli ich nie lubimy, to w sumie także warto: żeby takie książki polubić.
Studium rozkładu. Pozycja interesująca i dosyć kontrowersyjna (głównie ze względu na swoją śmiałość). Spotkałem się z głosami, która zarzucały autorowi zbyteczną wulgarność, ale mi ona nie przeszkadzała – powiem więcej: lubię takie transgresywne wstawki w literaturze pięknej, nadają jej niepokojącej głębi, a także – nie da się ukryć – zachęcają do dalszej lektury....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to