Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przyznam, że porywa. Niebanalny temat w połączeniu z talentem Meyer dają naprawdę zachwycający efekt. I choć z początku szło opornie, może trochę nudno, to kilkudziesięciu stronicach ciężko było się oderwać.
Fabuła jest niezwykle ciekawa, a akcja wartka. Chwile grozy przeżywa się razem z bohaterką a jej szczęście przynosi ulgę czytelnikowi. Naprawdę dobra.

Przyznam, że porywa. Niebanalny temat w połączeniu z talentem Meyer dają naprawdę zachwycający efekt. I choć z początku szło opornie, może trochę nudno, to kilkudziesięciu stronicach ciężko było się oderwać.
Fabuła jest niezwykle ciekawa, a akcja wartka. Chwile grozy przeżywa się razem z bohaterką a jej szczęście przynosi ulgę czytelnikowi. Naprawdę dobra.

Moim zdaniem to książka, jakich wiele. Nie mam na myśli tego, że jest zła, ale nie zachwyca. To jedna z tych zwyczajnych, ale lepsza od wielu. Temat oryginalny, wykonanie w porządku. Zwyczajna, przyjazna powieść na jesienne wieczory, niezbyt obciążająca umysł. Luźna. Ale ciekawa.

Moim zdaniem to książka, jakich wiele. Nie mam na myśli tego, że jest zła, ale nie zachwyca. To jedna z tych zwyczajnych, ale lepsza od wielu. Temat oryginalny, wykonanie w porządku. Zwyczajna, przyjazna powieść na jesienne wieczory, niezbyt obciążająca umysł. Luźna. Ale ciekawa.

Zaczęłam ją czytać już jakiś czas temu i zacięłam się mniej więcej w połowie. Po prostu mnie nie porwała. Ale niedawno znów wzięłam ją do ręki i postanowiłam przebrnąć przez nią, choćby była najnudniejszą książką na świecie.
Muszę przyznać, że fabuła jest fascynująca, nie jest to popularny temat książek dla młodzieży. Co innego forma. Jak już wspomniałam, pierwsza połowa szła mi opornie, a to dlatego, że była zbyt oczywista. Od początku wiedziałam więcej, niż główna bohaterka, no i jeszcze ten nieudolny wątek miłosny... Te kilkadziesiąt stron dalej akcja zaczęła się na szczęście rozkręcać, a zakończenie było dość zaskakujące.
Autorka zachęciła mnie do sięgnięcia po następną część, ale nie mogę powiedzieć, że mnie zachwyciła.

Zaczęłam ją czytać już jakiś czas temu i zacięłam się mniej więcej w połowie. Po prostu mnie nie porwała. Ale niedawno znów wzięłam ją do ręki i postanowiłam przebrnąć przez nią, choćby była najnudniejszą książką na świecie.
Muszę przyznać, że fabuła jest fascynująca, nie jest to popularny temat książek dla młodzieży. Co innego forma. Jak już wspomniałam, pierwsza połowa...

Jak już ktoś wspomniał, dobry dodatek do serii "Nieśmiertelni". Faktycznie, dla młodszych czytelników, co nie zmienia faktu, że całkiem interesująca.

Jak już ktoś wspomniał, dobry dodatek do serii "Nieśmiertelni". Faktycznie, dla młodszych czytelników, co nie zmienia faktu, że całkiem interesująca.

Zachwyciłam się po raz kolejny. Po przeczytaniu "drżenia" nie mogłam się doczekać sięgnięcia po to.
Kolejna z tych nienaznaczonych zepsuciem książek (choć jednak trochę bardziej w tę stronę skierowana, niż "drżenie"). Taka, jakie lubię. Zachwyciła mnie niebanalność wątku miłosnego i cała ta magia związana z wilkołakami. Dodatkowy wątek Cole'a i Isabel wprowadza jakieś zmiany, nie krążymy wciąż wokół szczęścia (choć nie do końca) Sama i Grace, a wtedy stałoby się to ohydnie nudne i banalne.

Zachwyciłam się po raz kolejny. Po przeczytaniu "drżenia" nie mogłam się doczekać sięgnięcia po to.
Kolejna z tych nienaznaczonych zepsuciem książek (choć jednak trochę bardziej w tę stronę skierowana, niż "drżenie"). Taka, jakie lubię. Zachwyciła mnie niebanalność wątku miłosnego i cała ta magia związana z wilkołakami. Dodatkowy wątek Cole'a i Isabel wprowadza jakieś...

Kolejna (po pamiętnikach wampirów) niedoczytana książka. Nie tego się po niej spodziewałam. Może i nie jest tragiczna, ale zupełnie nie miałam ochoty jej kończyć.
Powód jest oczywisty. Znalazłam kolejny banał. Główna bohaterka jest w niesamowitej rozterce pomiędzy dwoma facetami. Okropieństwo. To co wszędzie - jakaś amerykańska szkoła, faceci. Odrzuciło mnie to. Jestem zmęczona, bo teraz to nawet z niektórych książek nie wyniesie się nic. A to boli.
Nie polecam, wręcz odradzam.

Kolejna (po pamiętnikach wampirów) niedoczytana książka. Nie tego się po niej spodziewałam. Może i nie jest tragiczna, ale zupełnie nie miałam ochoty jej kończyć.
Powód jest oczywisty. Znalazłam kolejny banał. Główna bohaterka jest w niesamowitej rozterce pomiędzy dwoma facetami. Okropieństwo. To co wszędzie - jakaś amerykańska szkoła, faceci. Odrzuciło mnie to. Jestem...

Treść jest w miarę ciekawa, dość oryginalny pomysł. Ale za słownictwo mniej niż zero.
Mam nadzieję, że to (chociaż częściowo, błagam!) sprawka tłumacza, ale język jest ODRAŻAJĄCY. Dla przykładu, zd. numer 1: trup. Potoczyzm na 102 a nie tego oczekuję po książce. To jest język mówiony, tego słuchamy na co dzień, więc po co jeszcze w książce? Zd. 2: nawijka. Zd. 3:dziwadło. weź mu trochę odpuść. Taaa. kompletnie psychiczny nauczyciel biologii. kurde. durni starzy. iść do chaty. To wszystko tylko na pierwszej stronie.
Dalej scena z Afrodytą (nie planuję cytować ani tego, ani późniejszych myśli głównej bohaterki).
Jeśli chodzi o treść. Cóż... ujdzie. Natomiast różne obrzędy-okropnie nudne!
Nie planuję sięgać po następny tom. Chyba ją spalę.

Treść jest w miarę ciekawa, dość oryginalny pomysł. Ale za słownictwo mniej niż zero.
Mam nadzieję, że to (chociaż częściowo, błagam!) sprawka tłumacza, ale język jest ODRAŻAJĄCY. Dla przykładu, zd. numer 1: trup. Potoczyzm na 102 a nie tego oczekuję po książce. To jest język mówiony, tego słuchamy na co dzień, więc po co jeszcze w książce? Zd. 2: nawijka. Zd. 3:dziwadło....

Dałam do przeczytanych, choć nie skończyłam. Po prostu nie dałam rady. Zatrzymałam się w połowie "walki" i NIC ciekawego się nie zdarzyło. Odłożyłam i już nie planuję po nią sięgać. Brak słów. Skąd to wielkie szaleństwo wokół tego czytadełka?

Dałam do przeczytanych, choć nie skończyłam. Po prostu nie dałam rady. Zatrzymałam się w połowie "walki" i NIC ciekawego się nie zdarzyło. Odłożyłam i już nie planuję po nią sięgać. Brak słów. Skąd to wielkie szaleństwo wokół tego czytadełka?

Fantastyczna. Trzyma w napięciu, jest pełna tajemnic.

Fantastyczna. Trzyma w napięciu, jest pełna tajemnic.

Cudowna książka. To, jakie znaczenie dla bohaterów mają właśnie książki jest niezwykłe. Ale urzekło mnie to, jaki świat został wykreowany. W połowie realny, w połowie fantastyczny. Z przyjemnością sięgnę po kolejne części!

Cudowna książka. To, jakie znaczenie dla bohaterów mają właśnie książki jest niezwykłe. Ale urzekło mnie to, jaki świat został wykreowany. W połowie realny, w połowie fantastyczny. Z przyjemnością sięgnę po kolejne części!

Bardzo dobra książka. Nieco magiczna, baśniowa, ale zarazem życiowa. Piękna.

Bardzo dobra książka. Nieco magiczna, baśniowa, ale zarazem życiowa. Piękna.

Ogólnie dobra...

Ogólnie dobra...

Świetna lektura, wiele wnosząca do życia, wzruszająca.

Świetna lektura, wiele wnosząca do życia, wzruszająca.

Naprawdę świetna powieść! Mimo, iż jest szkolną lekturą, jest interesująca. Zachęcam do przeczytania!

Naprawdę świetna powieść! Mimo, iż jest szkolną lekturą, jest interesująca. Zachęcam do przeczytania!

Według mnie najlepsza część sagi ''Zmierzch''. Naprawdę porywająca.

Według mnie najlepsza część sagi ''Zmierzch''. Naprawdę porywająca.

Kontynuacja ''Zmierzchu'' to bardzo ciekawa książka, polecam.

Kontynuacja ''Zmierzchu'' to bardzo ciekawa książka, polecam.