Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chyba jeden z nielicznych teologów, który bardzo trudne prawdy wiary, codzienności i Kościoła, potrafi przestawić w niezwykle przystępny i zrozumiały sposób :). Zapis jego audycji był dla mnie wspaniałą szkołą rozumienia prawd wiary i sytuacji Kościoła.
Mnie się podobała, chociaż niektóre tematy omijałem, bo dla mnie są nieciekawe.

Chyba jeden z nielicznych teologów, który bardzo trudne prawdy wiary, codzienności i Kościoła, potrafi przestawić w niezwykle przystępny i zrozumiały sposób :). Zapis jego audycji był dla mnie wspaniałą szkołą rozumienia prawd wiary i sytuacji Kościoła.
Mnie się podobała, chociaż niektóre tematy omijałem, bo dla mnie są nieciekawe.

Kazania, konferencje, rekolekcje ks. Piotra Pawlukiewicza były dla mnie zawsze wspaniałą inspiracją, aby iść dalej w życiu duchowym. Nie inaczej jest i tym razem. Konkretnie, po męsku, nie owijając w bawełnę.
Jak dla mnie jedna z lepszych jego książek, a dla mnie dodatkowo ważna, w roku wielkich zmian. Polecam, ale też ostrzegam: nie będziesz tą samą osobą po jej przeczytaniu.

Kazania, konferencje, rekolekcje ks. Piotra Pawlukiewicza były dla mnie zawsze wspaniałą inspiracją, aby iść dalej w życiu duchowym. Nie inaczej jest i tym razem. Konkretnie, po męsku, nie owijając w bawełnę.
Jak dla mnie jedna z lepszych jego książek, a dla mnie dodatkowo ważna, w roku wielkich zmian. Polecam, ale też ostrzegam: nie będziesz tą samą osobą po jej przeczytaniu.

Książka miała momenty świetne, ale chwilami byłem zmęczony nią. Dawno żadnej książki tak długo nie męczyłem, ale dziś dałem radę. Polecam dla momentów śmiesznych, opisy przydługie i zastanawiam się co autor miał na myśli, gdy to pisał i nadal nie wiem.

Książka miała momenty świetne, ale chwilami byłem zmęczony nią. Dawno żadnej książki tak długo nie męczyłem, ale dziś dałem radę. Polecam dla momentów śmiesznych, opisy przydługie i zastanawiam się co autor miał na myśli, gdy to pisał i nadal nie wiem.

Słyszałem, że będzie beatyfikacja tej rodziny, ale szczerze mówiąc nic o nich nie wiedziałem i o nich nie słyszałem. Sięgnąłem po tę książkę i powiem, że poruszyła mnie, bo Wiktoria i Józef wydają się tacy bliscy, bo nie są cukierkowaci. Są ludźmi z krwi i kości, którzy pomimo wszystko, całego niebezpieczeństwa potrafili być ludźmi.
Mnie ta książka dała dużo i zmusiła nie do jednej refleksji.

Słyszałem, że będzie beatyfikacja tej rodziny, ale szczerze mówiąc nic o nich nie wiedziałem i o nich nie słyszałem. Sięgnąłem po tę książkę i powiem, że poruszyła mnie, bo Wiktoria i Józef wydają się tacy bliscy, bo nie są cukierkowaci. Są ludźmi z krwi i kości, którzy pomimo wszystko, całego niebezpieczeństwa potrafili być ludźmi.
Mnie ta książka dała dużo i zmusiła nie...

Książka naukowa napisana w przystępny sposób to nie ukrywam rzadkość. Autor stara się wytłumaczyć historię naszej planety w logiczny i uporządkowany sposób. W większości wypadków mu się to udaje. Część jego hipotez jest mocno naciągana i już współczesne badania mówią o innych możliwościach, jednak super się to czyta.

Książka naukowa napisana w przystępny sposób to nie ukrywam rzadkość. Autor stara się wytłumaczyć historię naszej planety w logiczny i uporządkowany sposób. W większości wypadków mu się to udaje. Część jego hipotez jest mocno naciągana i już współczesne badania mówią o innych możliwościach, jednak super się to czyta.

To, że Tolkien był praktykującym katolikiem i w swoich dziełach przekazywał prawdy chrześcijańskie to wiedziałem, ale że w takim stopniu to nie.
Książka genialna, bo daje odpowiedź "co autor miał na myśli". Przy tym nie ukrywam, że chciałbym kiedyś usłyszeć rekolekcje dla fanów Tolkiena, bo wiele myśli czy spostrzeżeń można by spokojnie rozwinąć. Polecam zwłaszcza fanom Tolkiena :)

To, że Tolkien był praktykującym katolikiem i w swoich dziełach przekazywał prawdy chrześcijańskie to wiedziałem, ale że w takim stopniu to nie.
Książka genialna, bo daje odpowiedź "co autor miał na myśli". Przy tym nie ukrywam, że chciałbym kiedyś usłyszeć rekolekcje dla fanów Tolkiena, bo wiele myśli czy spostrzeżeń można by spokojnie rozwinąć. Polecam zwłaszcza fanom...

Ta książka jest dla mnie elektryzująca mimo, że akcji tam jest tyle, co kot napłakał. Historia rodziny w której nienawiść jak tsunami zniszczyła wszystko. Jedna chwila, która być może nikogo nie zabiła, ale pozostawiła takie rany, które nigdy się nie zagoiły i zniszczyły jakąkolwiek relacje.
Czytałem tę książkę ponad dziesięć lat temu, teraz do niej wróciłem i podoba mi się tak samo, jak wtedy, dziś z perspektywy lat chyba bardziej.
Uważam, że Shaw to jeden z lepszych autorów książek psychologicznych. Nie da się czytać go jednym ciągiem, trzeba mieć troszkę czasu, aby po przeżywać. Ja Tonyego, Oliveira i Lucy bardzo przeżyłem i pewnie jeszcze długo będę.

Ta książka jest dla mnie elektryzująca mimo, że akcji tam jest tyle, co kot napłakał. Historia rodziny w której nienawiść jak tsunami zniszczyła wszystko. Jedna chwila, która być może nikogo nie zabiła, ale pozostawiła takie rany, które nigdy się nie zagoiły i zniszczyły jakąkolwiek relacje.
Czytałem tę książkę ponad dziesięć lat temu, teraz do niej wróciłem i podoba mi...

Pojedynki na słowa i poglądy. Niektóre z nich wspaniałe, inne mocno przydługawe i nudne. Jednak pomagają spojrzeć na świat innymi, niż tylko swoimi oczami. Niektóre pomagają także wyrobić sobie poglądy na daną sprawę.

Pojedynki na słowa i poglądy. Niektóre z nich wspaniałe, inne mocno przydługawe i nudne. Jednak pomagają spojrzeć na świat innymi, niż tylko swoimi oczami. Niektóre pomagają także wyrobić sobie poglądy na daną sprawę.

Życie u boku papieża Benedykta XVI musiało być fascynujące i czytając tę książkę odkryłem go na nowo. Był człowiekiem niezwykłej relacji z Bogiem, świetnym, mądrym teologiem i po prostu dobrym człowiekiem. Co prawda czasami miałem wrażenie, że papież był taką trochę "sierotą życiową", bo "nie wiedział", "zbytnio zaufał" itd. Niektóre usprawiedliwienia były jak dla mnie zbyt naciągane, ale czytało się to wyjątkowo dobrze.
Polecam zwłaszcza tym, którzy mają problem z oceną jaki to był ten pontyfikat Benedykta XVI.

Życie u boku papieża Benedykta XVI musiało być fascynujące i czytając tę książkę odkryłem go na nowo. Był człowiekiem niezwykłej relacji z Bogiem, świetnym, mądrym teologiem i po prostu dobrym człowiekiem. Co prawda czasami miałem wrażenie, że papież był taką trochę "sierotą życiową", bo "nie wiedział", "zbytnio zaufał" itd. Niektóre usprawiedliwienia były jak dla mnie zbyt...

Powiem szczerze, że nie lubię Pieśni nad pieśniami, bo jest dla mnie zbyt ckliwe itd. Jednak książka od Salomonie i jego miłości do królowej Arieli pokazała mi zupełnie inny rodzaj miłości. Jak dla mnie jest ona zbyt delikatna i miłosna, ale rozumiem, że może się podobać, bo ciekawie została napisana.

Powiem szczerze, że nie lubię Pieśni nad pieśniami, bo jest dla mnie zbyt ckliwe itd. Jednak książka od Salomonie i jego miłości do królowej Arieli pokazała mi zupełnie inny rodzaj miłości. Jak dla mnie jest ona zbyt delikatna i miłosna, ale rozumiem, że może się podobać, bo ciekawie została napisana.

Pomysł na książkę dobry, ale wykonanie takie sobie. Bardziej się umęczyłem niż zachwyciłem. Podobało mi się osadzenie akcji w czasach PRL, to rzadkość.
Zastanawiam się czy ktoś policzył ile alkoholu zostało wypite w tej książce, bo faktycznie było tego dużo.

Pomysł na książkę dobry, ale wykonanie takie sobie. Bardziej się umęczyłem niż zachwyciłem. Podobało mi się osadzenie akcji w czasach PRL, to rzadkość.
Zastanawiam się czy ktoś policzył ile alkoholu zostało wypite w tej książce, bo faktycznie było tego dużo.

Cedryk jest tak idealny, że aż niemożliwe, aby był prawdziwy. Jednak w tym wszystkim podobają mi się jego przygody zarówno w USA jak i w Anglii. Czytało się to po prostu świetnie i polecam każdemu, bo w tym naszym zwariowanym świecie warto przeczytać coś co daje nadzieję. Zło jest złem, dobro dobrem.

Cedryk jest tak idealny, że aż niemożliwe, aby był prawdziwy. Jednak w tym wszystkim podobają mi się jego przygody zarówno w USA jak i w Anglii. Czytało się to po prostu świetnie i polecam każdemu, bo w tym naszym zwariowanym świecie warto przeczytać coś co daje nadzieję. Zło jest złem, dobro dobrem.

W sumie dobra książka, ale troszkę idąca po stereotypach związanych z grzechami. Czytało się tak sobie.

W sumie dobra książka, ale troszkę idąca po stereotypach związanych z grzechami. Czytało się tak sobie.

Coraz bardziej podobają mi się jego książki. Mimo, że zawsze bardzo podobne środowisko, to zawsze pojawi się jakaś akcja, fabuła, całkowicie nieprzeciętna historia. Powiem, że i teraz mnie zaskoczył, a zakończenie też okazało się odrobinę inne niż myślałem.
Styl napisania powieści jak dla mnie genialny. Dobra książka na wakacje.

Coraz bardziej podobają mi się jego książki. Mimo, że zawsze bardzo podobne środowisko, to zawsze pojawi się jakaś akcja, fabuła, całkowicie nieprzeciętna historia. Powiem, że i teraz mnie zaskoczył, a zakończenie też okazało się odrobinę inne niż myślałem.
Styl napisania powieści jak dla mnie genialny. Dobra książka na wakacje.

Lektura obowiązkowa dla każdego piechura, który uwielbia podróżować pieszo. Wiele tras w Polsce, opisanych niezwykle dokładnie. Może swobodnie robić za mapę. Polecam każdemu!!!

Lektura obowiązkowa dla każdego piechura, który uwielbia podróżować pieszo. Wiele tras w Polsce, opisanych niezwykle dokładnie. Może swobodnie robić za mapę. Polecam każdemu!!!

Śmierć jest częścią naszego życia, ale najchętniej wszyscy byśmy o niej zapomnieli. Jednak gdy już ją spotykamy zastanawiamy się jak traktować osobę umierającą i ich rodziny. Ta książka to lektura obowiązkowa dla tych wszystkich, którzy spotykają się ze śmiercią w swojej codziennej pracy. Pokazuje co można zrobić, jak rozmawiać z rodzinami i osobami śmiertelnie chorymi. Mnie ta książka niezwykle ubogaciła, a jednocześnie pokazała jak piękna jest śmierć sama w sobie.

Śmierć jest częścią naszego życia, ale najchętniej wszyscy byśmy o niej zapomnieli. Jednak gdy już ją spotykamy zastanawiamy się jak traktować osobę umierającą i ich rodziny. Ta książka to lektura obowiązkowa dla tych wszystkich, którzy spotykają się ze śmiercią w swojej codziennej pracy. Pokazuje co można zrobić, jak rozmawiać z rodzinami i osobami śmiertelnie chorymi....

Takie dobre czytadło, ale przyjemne. "Kasztany" okazały się miejscem, gdzie aż chce się wracać. Podobały mi się charaktery bohaterek i ich codzienność. Polecam każdemu, kto chce się odstresować.

Takie dobre czytadło, ale przyjemne. "Kasztany" okazały się miejscem, gdzie aż chce się wracać. Podobały mi się charaktery bohaterek i ich codzienność. Polecam każdemu, kto chce się odstresować.

Nie znałem Ewagriusza z Pontu i tego co mówił o "duchach zła", które w sumie dosyć łatwo się do nas przyklejają. Jednak ta książka okazała się dla mnie niezwykle pomocną, bo nie tylko dała mi możliwość poznać jego naukę, ale jednocześnie uświadomiła mi, że i w moim życiu się owe "duchy zła" pojawiają.
Genialna książka dla tych, którzy chcą wzrastać duchowo.

Nie znałem Ewagriusza z Pontu i tego co mówił o "duchach zła", które w sumie dosyć łatwo się do nas przyklejają. Jednak ta książka okazała się dla mnie niezwykle pomocną, bo nie tylko dała mi możliwość poznać jego naukę, ale jednocześnie uświadomiła mi, że i w moim życiu się owe "duchy zła" pojawiają.
Genialna książka dla tych, którzy chcą wzrastać duchowo.

Relacja rodzic - dziecko dla wielu jest koszmarem z najgorszego horroru. Dziecko, zwłaszcza nastoletnie mówi: "nie rozumieją mnie", a rodzic mówi: "nie umiem do niego dotrzeć". Efekt tego jest taki, że i jedna i druga strona czuje się ciągle smutna, zdenerwowana i niezrozumiana.
Ponieważ sam pracuję z młodzieżą, postanowiłem przeczytać tę książkę i powiem wprost: nigdy nie spotkałem się z tak konkretnymi radami i sformułowaniami. Wiele rzeczy na nowo zrozumiałem i mam nadzieję teraz lepiej będę umiał trafić do młodzieży.
Polecam praktycznie wszystkim. Gwarantuje, to nie będzie stracony czas.

Relacja rodzic - dziecko dla wielu jest koszmarem z najgorszego horroru. Dziecko, zwłaszcza nastoletnie mówi: "nie rozumieją mnie", a rodzic mówi: "nie umiem do niego dotrzeć". Efekt tego jest taki, że i jedna i druga strona czuje się ciągle smutna, zdenerwowana i niezrozumiana.
Ponieważ sam pracuję z młodzieżą, postanowiłem przeczytać tę książkę i powiem wprost: nigdy nie...