-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać413
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2014-09
2014-10
Obszerna pozycja, w której mieści się miłość, szczęście, przyjaźń wystawiona na ogromną próbę i... samobójstwo.
Obszerna pozycja, w której mieści się miłość, szczęście, przyjaźń wystawiona na ogromną próbę i... samobójstwo.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-13
Pierwsza pozycja tej autorki na mojej liście - wciągająca, wyciskająca morze łez, pełna moralnych dylematów, skłaniająca do refleksji "co JA bym zrobiła w takiej sytuacji?". Po przeczytaniu ostatnich kartek nie mogłam uwierzyć, ze ta uśmiechająca się z tylnej okładki autorka tak mogła zranić większość czytelników zakończeniem rodem z koszmaru... Teraz czas na film :)
Pierwsza pozycja tej autorki na mojej liście - wciągająca, wyciskająca morze łez, pełna moralnych dylematów, skłaniająca do refleksji "co JA bym zrobiła w takiej sytuacji?". Po przeczytaniu ostatnich kartek nie mogłam uwierzyć, ze ta uśmiechająca się z tylnej okładki autorka tak mogła zranić większość czytelników zakończeniem rodem z koszmaru... Teraz czas na film :)
Pokaż mimo to2003-10-01
Gdy czytałam tą pozycję miałam może z 16 lat. Nie do końca wczuwałam się w problemy bohaterki, ale książkę potraktowałam jako ulubioną. Dziś patrzę na pewne aspekty inaczej, zwracam uwagę na inne wątki niż wcześniej. Nie zmieniło się jedno - kocham Bridget! :)
Gdy czytałam tą pozycję miałam może z 16 lat. Nie do końca wczuwałam się w problemy bohaterki, ale książkę potraktowałam jako ulubioną. Dziś patrzę na pewne aspekty inaczej, zwracam uwagę na inne wątki niż wcześniej. Nie zmieniło się jedno - kocham Bridget! :)
Pokaż mimo to2013-07-01
Fantastyczna forma krótkich notatek, która bardzo dokładnie pokazuje relację matka-córka. Zawsze bardzo się identyfikuję z bohaterami, w tym wypadku byłam wściekła na matkę, którą opisywała mi autorka. Złość córki nie dziwiła mnie wcale. Zaskoczyła mnie końcówka, liczyłam na happy end a zamiast tego miałam potok łez..Niemniej jednak, ulubiona :)
Fantastyczna forma krótkich notatek, która bardzo dokładnie pokazuje relację matka-córka. Zawsze bardzo się identyfikuję z bohaterami, w tym wypadku byłam wściekła na matkę, którą opisywała mi autorka. Złość córki nie dziwiła mnie wcale. Zaskoczyła mnie końcówka, liczyłam na happy end a zamiast tego miałam potok łez..Niemniej jednak, ulubiona :)
Pokaż mimo to2007-09-01
Pierwsza książka Grocholi, jaką miałam okazję przeczytać. Zakochałam się :) W bohaterach, historii,uczuciach w niej zawartych. Cudowna :)
Pierwsza książka Grocholi, jaką miałam okazję przeczytać. Zakochałam się :) W bohaterach, historii,uczuciach w niej zawartych. Cudowna :)
Pokaż mimo to
Ciekawa historia, choć mnie nie powaliła. Zbyt długie rozwodzenie się nad tematem może zabić urok książki,niestety. Intrygujący miłosny zwrot akcji, który skłania do baczniejszego przyjrzenia się... przyjaciołom :)
Ciekawa historia, choć mnie nie powaliła. Zbyt długie rozwodzenie się nad tematem może zabić urok książki,niestety. Intrygujący miłosny zwrot akcji, który skłania do baczniejszego przyjrzenia się... przyjaciołom :)
Pokaż mimo to