Opinie użytkownika
Z komisarzem znamy się od samego początku i nie wyobrażam sobie, że mógłbym opuścić którąś z części. Ta przypadła mi do gustu z racji braku przesadnej fikcji. Zmiana lokalizacji na moment również chyba wszystkim zrobiła dobrze 😉
Pokaż mimo toPierwsze 200 stron jest dosyć mozolne, natomiast kolejne 500 niezmiernie wciągające. Książka uczy empatii i jest poruszająca. To jedna z tych historii, która potrafi „siedzieć w głowie”.
Pokaż mimo toPrzeczytane bardziej z sentymentu i tęsknoty za głównymi bohaterami. Książka jednak w mojej opinii nieco bezbarwna i bez polotu. Momentami nużąca. Generalnie pomysł i motyw główny był ciekawy, jednak wykonanie nie do końca przypadło mi do gustu. Zabrakło intrygi kryminalnej oraz ciekawego zakończenia.
Pokaż mimo toNajbardziej cieszy mnie to, że został utrzymany ten "brudny" klimat. Książkę czytało się dobrze, może momentami przydługawa, choć w istocie dobrze sprawiła się w zimowe wieczory. Myślę, że to będzie dobry materiał na serial, natomiast czuję pewnego rodzaju niedosyt spowodowany zakończeniem.
Pokaż mimo toSą książki, które po przeczytaniu długo zapadają w pamięci, ta z pewnością do nich należy. Napisana bardzo prostym językiem, który idealnie oddaje klimat oraz wykreowany świat wraz z głównymi bohaterami. Choć w swym zamyśle przedstawione tam sytuacje mogą wydawać się brutalne, wartości są mimo wszystko ponadczasowe. Klasyk.
Pokaż mimo toPiękno tkwi w prostocie i ta książka właśnie taka jest. Może nie znajdziemy w niej wysublimowanych dialogów, ale z całą pewnością historia jest wciągająca. Zmusza do refleksji, w szczególności jeśli chodzi o szeroko rozumianą "inność" człowieka.
Pokaż mimo toJedna z bardziej wartościowych książek jakie przeczytałem w życiu. Można by rzec, że jest to swego rodzaju poradnik jak postępować z depresją. Z drugiej jednak strony otwiera oczy na skalę problemu w Polsce. Ponadto można znaleźć odpowiedzi na wiele pytań, a to sprawia, że rekomendacja mówiąca, że powinna to być lektura obowiązkowa jest całkowicie uzasadniona. Książkę...
więcej Pokaż mimo toMoim zdaniem to duży eksperyment zapowiadając na początku trylogię podjęcie się jej kontynuacji po czasie. Piszę to dlatego, że zazwyczaj oczekiwania stają się większe, ponieważ w jakiś sposób poprzeczka już została zawieszona (a została i to wysoko). Dlatego też przyznaje, że i ta część w moim subiektywnym mniemaniu sprostała oczekiwaniom. Jeżeli ktoś czytał wcześniejsze...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobrze napisana książka, mógłbym rzec, że jest to streszczenie Cialdiniego i Roberta Hare. W każdym razie lektura uzupełniająca.
Pokaż mimo toDebiut ma to do siebie, że dotyczy dwóch stron - autora i czytelnika. To trochę jak pierwsze wrażenie, możemy je zrobić tylko raz. Muszę przyznać, że tutaj udało się je zrobić bardzo dobrze. Czytając lekturę miałem nieodparte wrażenie, że czytam dobrze skonstruowany skandynawski kryminał i to może świadczyć, że pochłonęło mnie bez reszty. Niektórych może nużyć dosyć długie...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam twórczość R. Mroza, do tego stopnia, że mam większość jego książek na półce. Większość to właśnie słowo klucz, ponieważ opis tej książki nie wskazywał, że będzie to powieść fantasy, a tych nie mam za wiele. Oczywiście jak wszystkie powieści czytało się lekko, a pomysł był ciekawy, aczkolwiek z drugiej strony można by rzec, że jest to trochę nieudany kryminał z...
więcej Pokaż mimo toPrzyznaje, że mam trochę mieszane uczucia co do tej książki. Sięgnąłem po nią z zaciekawieniem, niemniej jednak nie mogę powiedzieć, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Z całą pewnością dużym plusem jest postać głównej bohaterki, która jest zwyczajnie ciekawa. Mroczny charakter z nutą wrażliwości. Natomiast jeśli chodzi o fabule to zabrakło mi dynamiki, zwrotów akcji oraz...
więcej Pokaż mimo to
W moim przekonaniu, zawsze dobrze się czyta książki pisane w pierwszej osobie. W pewien sposób dają bardziej do myślenia i można się nieco bardziej wczuć w narrację.
Jeśli chodzi o fabułę jest dosyć intrygująca, aczkolwiek w pewnym momencie jakby przewidywalna. Duży plus za pomysł i sposób w jaki została napisana, jednakże niestety nie zostawiła po sobie efektu wow.
Za każdym razem kiedy zaczynam przygodę z komisarzem Forstem pojawia się u mnie jedno pytanie. Czy, czasem nie lepiej zakończyć daną serię bo później może już być tylko przerost formy nad treścią...? Tym razem również doskwierało mi to uczucie, jednak szybko zostało ono rozwiane. Uświadomiłem sobie, że autentycznie tęskniłem za tym bohaterem. Jego styl bycia jest unikatowy...
więcej Pokaż mimo to
Nie ukrywam, że po przeczytaniu pierwszej części, która mnie zafascynowała od razu pobiegłem do księgarni po kolejną część.
Niewątpliwie autor ma ciekawy styl i bardzo dobrze się go czyta. Fabuła jest moim zdaniem dobrze wyważona (ciekawe nie przeciągające się w nieskończoność w opisy połączone z dynamicznymi dialogami).
Jeśli chodzi o bohaterów jest duża różnorodność i...
Nie powinno oceniać się książki po okładce, a jednak zaryzykuję stwierdzenie, iż front tej książki przyklówa uwagę czytelnika, niczym wybitne dzieło malarskie.
Na wstępie przyznaje, że jest to moje pierwsze spotkanie z dotąd mi nieznanym autorem Przemysławem Piotrowskim. I również muszę przyznać, że absolutnie się nie zawiodłem. Co do treści określiłbym ją jako...
Przede wszystkim dogłębne studium przypadku i bardzo głęboka ich analiza. Podane przykłady w lekturze są interesujące i co ciekawe pochodzące z różnych sytuacji życiowych, które mają wspólny mianownik.
Z drugiej jednak strony, jeśli ktoś szuka podręcznika, lub instrukcji w jaki sposób "rozmawiać z nieznajomymi" to tutaj go nie uświadczy. Jeżeli, natomiast ktoś lubi...
Mówiąc szczerze w mojej opnii (i piszę to niestety z przykrością) Stieg Larsson chyba się w grobie właśnie przewrócił... Ale po kolei.
Przede wszystkim, nie ukrywam, że czekałem na tę powieść, z racji tego, że jest to ponoć ostatnia z serii. Zatem można powiedzieć, że oczekiwania wobec niej były względnie wysokie. W moim odczuciu jednak nie zaspokoiłem pragnienia...
Wchodząc do księgarni po zakup tej książki, pani tam pracująca na wstępie powiedziała mi, "wie Pan co, Remigiusz Mróz ma ponoć wzloty i upadki, a ta powieść należy ponoć do tych pierwszych". Skomentowałem to wówczas w taki sposób, iż czytam większość twórczości P. Mroza i chętnie podziele się później moją subiektywną opinią.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że początkowo...
Długo wahałem się nad oceną tej powieści. Spowodowane było to tym, że początkowo nie porwała mnie jakoś specjalnie do tego, aby poświęcać jej wiele czasu. Szczerze mówiąc rzadko mi się zdarza odkładać książkę na dłuższy czas, a w tym przypadku tak było. Być, może coś mi w niej nie pasowało, jednak nie potrafię do końca powiedzieć, co to właściwie było.
Skupiając się już na...