-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2021-02-10
2021-02-02
„Dlatego od Ciebie odeszłam” Agata Przybyłek
,,Dlatego od Ciebie odeszłam” to świetna książka, którą czyta, się bardzo szybko zapewne jest to spowodowane tym, że jak już zaczniemy, ją czytać to historia pochłania nas całkowicie. W książkach Agaty Przybyłek lubię te sprawne przejścia pomiędzy historiami bohaterów.
Powyższa książka jest, kolejną powieścią autorki dokładnie jest to trzecia powieść z serii pt.: „Bądź przy mnie zawsze” Bohaterami książki są studenci fizjoterapii jednej z gdańskich uczelni a prywatnie paczka przyjaciół, z których każde boryka się z własnymi problemami i dylematami… Z drugiej strony jest to też historia pewnej starszej kobiety, której życie nigdy nie oszczędzało, a przez doświadczenia, jakie przeżywała, już w okresie młodości można by odnieść wrażenie, że już była dojrzalszą osobą niż jej rówieśnicy.
W ciekawy sposób przedstawiony wątek starszej kobiety był dla mnie szczególnie wciągający i to on przynajmniej na początku sprawiał, że nie mogłam oderwać się od czytania. Jednak wątki młodych studentów też ze strony na stronę interesował mnie coraz bardziej. Choć szczerze powiem, że niektóre zachowania młodszych postaci trochę mnie denerwowały. Jest to książka pełna najróżniejszych emocji zaskakujących, nieprzewidywalnych momentów. Do czasu sięgnięcia po książki, autorki było mi bardzo ciężko przekonać się do książek z wątkami historycznymi. Dotychczas takie pozycje były dla mnie zwyczajnie nudne i myślę, że było tak dlatego, że po prostu trafiałam na nieodpowiednie pozycje i autorów. Czytając tę książkę, a szczególnie wątek wojenny przypomniały mi się przeżycia mojej babci z tego okresu, o których niejednokrotnie mi opowiadała.
Zakończenie powieści ogromnie mnie zszokowało, wręcz powiedziałabym, że „wbiło w fotel” spodziewałam się zupełnie innego finału książki. Polecam ją wszystkim tym, którzy lubią zarówno książki historyczne jak również obyczajowe. Myślę, że tym osobom w szczególności przypadnie do gustu ta powieść, ale myślę również, że osoby, które szukają, nowych autorów ciekawych książek też się nie zawiodą.
„Dlatego od Ciebie odeszłam” Agata Przybyłek
,,Dlatego od Ciebie odeszłam” to świetna książka, którą czyta, się bardzo szybko zapewne jest to spowodowane tym, że jak już zaczniemy, ją czytać to historia pochłania nas całkowicie. W książkach Agaty Przybyłek lubię te sprawne przejścia pomiędzy historiami bohaterów.
Powyższa książka jest, kolejną powieścią autorki dokładnie...
2021-01-21
,,Flamenco” Małgorzata Chaładus
,,Flamenco” to krótka bardzo specyficzna książka, której akcja toczy się na terenie Hiszpanii oraz w Polsce.
Z autorką, Małgorzatą Chaładus i jej twórczością spotykam się po raz pierwszy i szczerze niestety nie wiem, czy będą następne.
,,Flamenco” to powieść, która przestawia historię pewnego mężczyzny zawodowego tancerza, który pragnie rozwiązać zagadkę związaną z jego wypadkiem samochodowym sprzed kilku lat. Podczas próby rozwikłania tajemnicy odkrywa też inne tajemnice swojej rodziny oraz znajomych. ,,Flamenco to opowieść o umiejętności przebaczania, poczuciu odpowiedzialności, trudnych decyzjach.
Wybaczanie jest bardzo trudną umiejętnością i nie zawsze przychodzi to z łatwością, czasem musimy się tego uczyć, a czasami uczą nas tego wydarzenia, jakich doświadczyliśmy w swoim życiu. Sztuka wybaczania ma swoje etapy i zanim wybaczymy, musimy przejść je wszystkie, czasami jednak dzieje się tak, że zatrzymujemy się, na którymś etapie nie przechodząc następnych, podobnie dzieje się z akceptacją negatywnych zmian w naszym życiu jak np. choroba, przymusowa zmiana pracy/zawodu, strata.
Powyższa powieść jest bardzo specyficzna. Kiedy przeczytałam, opis z tyłu okładki bardzo mnie to zachęciło do sięgnięcia po nią i szczerze spodziewałam się czegoś innego i znacznie lepszego, przez co ostatecznie jestem mocno rozczarowana tą pozycją. Książka ,,Flamenco” zaskoczyła mnie negatywnie, ponieważ oprócz pomysłu na historie oraz dwoma fragmentami w całej historii jak dla mnie w opowieści nie było, nic zachwycającego. Cała książka mnie wynudziła i po prostu ją "zmęczyłam” Jak dla mnie powieść jest bardzo jednostajna mało się w niej dzieje, dla mnie całość jest chaotyczna i nie do końca spójna.
Jeśli mam być szczera to osobiście nie polecam tej pozycji dla mnie, co gorsza, czytanie jej było trochę stratą czasu i nie zdecydowałabym się na nią po raz kolejny. Ponadto gdybym miała, ją ocenić w skali dałabym jej ocenę 3/10 i to tylko dlatego, że dwa fragmenty były ciekawe, ale brakowało mi w jednym z nich, jakby kontynuacji, rozwinięcia i powiązania z całością.
"Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl".
,,Flamenco” Małgorzata Chaładus
,,Flamenco” to krótka bardzo specyficzna książka, której akcja toczy się na terenie Hiszpanii oraz w Polsce.
Z autorką, Małgorzatą Chaładus i jej twórczością spotykam się po raz pierwszy i szczerze niestety nie wiem, czy będą następne.
,,Flamenco” to powieść, która przestawia historię pewnego mężczyzny zawodowego tancerza, który pragnie...
2021-01-12
„W promieniach szczęścia” to świetna, choć jak dla mnie trochę przewidywalna książka, którą czyta się bardzo szybko. Autorka w powieści porusza bardzo, aktualną i trudną tematykę w czasach współczesnych mianowicie jest to temat dotyczący porzucania dzieci.
,,W promieniach szczęścia” to było moje kolejne spotkanie z twórczością autorki i wiem na pewno, że nie ostatnie. Główną postacią powieści jest 19-letnia Łucja studentka pierwszego roku prawa na jednej z gdańskich uczelni. Drugą bohaterką natomiast jest Justyna od lat walcząca z depresją.
Powyższa książka opowiada historie Łucji oraz małej dziewczynki Glorii, która już na starcie swojego życia jak się okazuje przeszła bardzo wiele. Jest to opowieść o trudnych wyborach, cierpieniu, trudach walki z przeszłością, konsekwencjach wynikających z podjętych decyzji, ale także o trudnej, ale również pięknej miłości.
O rany co to była za książka pełna radości, ale i chwil wzruszających. Mimo że tak jak pisałam, powyżej opowieść rozwija się w sposób przewidywalny, bo gdzieś od połowy książki domyślałam się, jakie może być częściowo jej zakończenie i to jest jedyny jej minus. Historia pochłonęła mnie całkowicie, przez co zdarzyło mi się pójść spać nad ranem. Jest to książka, przy której nie raz zdarzyło mi się i płakać, ale również nie raz się uśmiechnęłam. Każdy wątek stworzony w powieści, ma w sobie coś wyjątkowego, niezwykłego co sprawia, że jego zakończenie w jakimś stopniu nas zaskakuje i bardzo mocno porusza (zwłaszcza te wrażliwe osoby). Jak ja bym postąpiła na miejscu głównej bohaterki, gdybym była w podobnej sytuacji? Jestem pewna, że bardzo podobnie z tą tylko różnicą, że starałabym się pogodzić własny rozwój z decyzją podjętą na całe życie.
Jeśli jesteście ciekawi, o czym dokładnie jest, ta książka serdecznie zachęcam do czytania, bo naprawdę warto. Jest to niezwykle wartościowa i poruszająca powieść oraz kolejna z tych skłaniających do przemyśleń. Życzę wszystkim miłej lektury i pamiętajcie, proszę o chusteczkach, bo z pewnością się przydadzą.
„W promieniach szczęścia” to świetna, choć jak dla mnie trochę przewidywalna książka, którą czyta się bardzo szybko. Autorka w powieści porusza bardzo, aktualną i trudną tematykę w czasach współczesnych mianowicie jest to temat dotyczący porzucania dzieci.
,,W promieniach szczęścia” to było moje kolejne spotkanie z twórczością autorki i wiem na pewno, że nie ostatnie....
2021-01-05
Chodź, pomaluj swój świat
"Kolorowe szkiełka” Mirosława Kareta
"Kolorowe szkiełka to rewelacyjnie napisana powieść, którą jak już zacznie się czytać to bardzo ciężko się od niej oderwać.
Z twórczością tej autorki spotykam się po raz pierwszy i szczerze mam nadzieję, że nie ostatni, gdyż historia opisana na kartach tej książki jest rewelacyjna, a ponadto niezwykle aktualna.
„Kolorowe szkiełka” to opowieść o samotnej, spokojnie żyjącej Marcie, która jest skupiona na pracy i wygodnym życiu. Marta jest osobą unikającą zobowiązań, cieszącą się własną samotnością... jak również pewnym chłopcu zagubionym w dorosłym życiu swoich bliskich.
Kolorowe szkiełka opowiadają o trudnych wyborach, jakich niejednokrotnie w swoim życiu musimy dokonywać. O umiejętności przewartościowania celów i dążeń. To również historia o zwykłym życiu zwyczajnych ludzi, którzy są pogubieni w całej tej gonitwie zwanej życiem, a także o tym, że jeśli tylko chcemy, możemy odmienić swoje losy, czasem do tego wystarczy jeden mały impuls.
Osobiście jestem, zachwycona tą książką jest ona zaskakująca i pełna zwrotów akcji. Historia w niej stworzona, choć jest historią trudną to niezwykle piękną. Bardzo przyjemnie czytało mi się tę powieść, być może również dlatego, że wydarzenia opisane w niej rozgrywały się w mieście dość dobrze mi znanym. Próbując, zinterpretować tytuł wiele razy zmieniałam sens tytułu. Ostatecznie doszłam do wniosku, że tytułowe kolorowe szkiełka to tak naprawdę życie każdego człowieka, bo przecież codzienność każdego z nas to zarówno te dobre, kolorowe chwile, jak również te trudniejsze chwile w ciemnych odcieniach. Tak naprawdę o tyle o ile na swoją przeszłość nikt z nas nie ma wpływu to jeśli chodzi o codzienność oraz przyszłość to dużo zależy od nas samych i od tego jak pokierujemy swoimi dalszymi losami. Nawet jeśli w przeszłości dni miały głównie ciemne kolory to już teraz i w przyszłym życiu może się to całkowicie odmienić.
Jeśli szukacie wartościowej książki, która skłania do przemyśleń i która zostanie, w Was na długo to z czystym sercem polecam.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Chodź, pomaluj swój świat
"Kolorowe szkiełka” Mirosława Kareta
"Kolorowe szkiełka to rewelacyjnie napisana powieść, którą jak już zacznie się czytać to bardzo ciężko się od niej oderwać.
Z twórczością tej autorki spotykam się po raz pierwszy i szczerze mam nadzieję, że nie ostatni, gdyż historia opisana na kartach tej książki jest rewelacyjna, a ponadto niezwykle...
2020-12-12
„Wszystkie nasze dni” Natalia Sońska
Powyższy tytuł to nie było moje pierwsze spotkanie z twórczością Natalii Sońskiej. Kolejny raz spędziłam kilka dni na cudownej lekturze, która otwiera oczy na to co w życiu ważne.
,,Wszystkie nasze dni” to opowieść pełna dynamizmu, i zwrotów akcji. Jest to książka o miłości, nadziei, zaufaniu i prawdziwej przyjaźni. Stworzona przez autorkę historia pokazuje, że to, co czasem wydaje, się nam czarne nie koniecznie musi takie być. We wszystkich nawiązywanych przez ludzi relacjach najważniejsza jest komunikacja i umiejętność aktywnego słuchania, a nie opieranie się na domysłach i własnych wyobrażeniach, które nie rzadko są wyolbrzymione. Jest to powieść o tym co to znaczy prawdziwie kochać oraz o sile i magii, jakie są ukryte w szczerej miłości i przyjaźni.
Osobiście zagłębiając, się w treść opowieści coraz bardziej wiele razy odczuwałam różne emocje od złości a główną bohaterkę przez zaskoczenie, szok i ogromne wzruszenie spowodowane rozwojem wydarzeń. Kiedy czytałam, tę historię wróciłam wspomnieniami do czasu kiedy sama nie tak dawno organizowałam swój ślub i wesele. Bardzo fajnie było wrócić do wspomnień z tego wyjątkowego dnia dla każdej kobiety. Codziennie odkrywam w swoim małżeństwie oraz współmałżonku coś nowego. Powiem tak, spodziewałam się zupełnie innego zakończenia, a to, które zostało, napisane przez autorkę rozłożyło mnie na łopatki i bardzo mocno wzruszyło.
Polecam do przeczytania tę książkę wszystkim tym osobą, które lubą powieści skłaniające do refleksji i czasem sprawiające, że czytając, ją uronimy łzę wzruszenia, aby zaraz potem się uśmiechnąć. Także sugerowałabym czytanie jej z uzupełnionym zapasem chusteczek, ponieważ co wrażliwsza czytelniczka niewykluczone, że będzie płakać z różnych powodów.
„Wszystkie nasze dni” Natalia Sońska
Powyższy tytuł to nie było moje pierwsze spotkanie z twórczością Natalii Sońskiej. Kolejny raz spędziłam kilka dni na cudownej lekturze, która otwiera oczy na to co w życiu ważne.
,,Wszystkie nasze dni” to opowieść pełna dynamizmu, i zwrotów akcji. Jest to książka o miłości, nadziei, zaufaniu i prawdziwej przyjaźni. Stworzona przez...
2020-12-07
„Bądź przy mnie zawsze” Agata Przybyłek
Czytając tę książkę, a dokładnie jej ostatnie kilkadziesiąt stron stwierdziłam, że jeśli miała, bym dopasować, jakąś piosenkę do niej pasującą byłby to właśnie utwór Bella Ciao w wersji polskiej, do której link zostawię na końcu tego tekstu.
„Bądź przy mnie zawsze” to pełna ciepła, wzruszeń opowieść z wątkiem historycznym gdzie głównymi bohaterami są Laura – dziewczyna z bogatego domu, Alek młody pracowity chłopak, który zajmuje się rolnictwem, Konrad to 14-letni chłopiec wychowujący się w rodzinie z bardzo współczesnymi problemami. Chłopiec jest pasjonatem literatury. Ostatnią z głównych bohaterów jest Pani Róża, starsza Pani na co dzień od lat mieszka w USA, ale pewnego dnia podejmuje decyzję o przyjeździe do Polski po to, aby zmierzyć się ze wspomnieniami z przeszłości.
Starsza kobieta jest bardzo ciepłą, czułą i troskliwą, potrafiącą słuchać osobą. Postać Pani Róży bardzo przypomina mi osobiście moją śp. babcie.
Autorka tej powieści porusza też jeden z ważniejszych współczesnego świata, jakim jest przemoc domowa. Porusza też temat miłości i pokazuje jej oraz z dwóch różnych czasów w historii Polski. Czytając, tę historię odkryłam, że uczcie miłości i emocje z nią związane nie różnią się w żaden sposób wraz ze rozwojem kraju. Wszystko się zmienia, ale miłość odczuwamy zarówno teraz jak i kiedyś w bardzo podobny sposób.
Jeśli miałbym wskazać, co podobało, mi się w tej historii to nie ma jednej takiej rzeczy, ponieważ cała książka jest rewelacyjna. Bardzo podobał mi się zabieg retrospekcji jej płynność i przejrzystość w przejściach między latami, które zastosowała autorka. Zwłaszcza na końcu opowieści czułam się jakbym, czytała o fragmencie swojego życia.
Rzadko zdarza mi się czytać opowieści z wątkiem historycznym, bo większość tych, które miałam, okazję czytać jakoś nie przypadła, mi do gustu z powodu braku wartkiej i ciekawej akcji z tą książką jest zupełnie inaczej, ciężko m było się od niej oderwać. Gorąco polecam!
„Bądź przy mnie zawsze” Agata Przybyłek
Czytając tę książkę, a dokładnie jej ostatnie kilkadziesiąt stron stwierdziłam, że jeśli miała, bym dopasować, jakąś piosenkę do niej pasującą byłby to właśnie utwór Bella Ciao w wersji polskiej, do której link zostawię na końcu tego tekstu.
„Bądź przy mnie zawsze” to pełna ciepła, wzruszeń opowieść z wątkiem historycznym gdzie...
2020-11-11
„Z braku rodzi się lepsze – wywiad strumyk” ks Piotr Pawlukiewicz, Renata Czerwicka
,,Z braku rodzi się lepsze...” to jedyna książka autobiograficzna ks. Piotra Pawlukiewicza. Jest to zapis wywiadu, który przeprowadziła z duchownym Renata Czerwicka z wydawnictwa RTCK.
Powyższa publikacja zawiera wiele prywatnych wspomnień, którymi jak do tej pory ks. Piotr z nikim się nie dzielił.
Myślę, że księdza Piotra nie trzeba nikomu przestawiać, gdyż jest on znany większości młodych ludzi i nawet jeśli, ktoś nie miał okazji posłuchać choćby jednego wykładu księdza na YouTube.com to i tak słyszeli o nim choćby przelotnie przez przypadek. Duszpasterz Pawlukiewicz potrafił dotrzeć ze swoim kazaniem do człowieka w każdym wieku oraz do ludzi będących na różnych etapach swojego życia. Swoje wykłady, z którymi jeździł po całym świecie ,potrafił przekazywać w taki sposób, że słuchano go z zaciekawieniem raz się śmiejąc z zabawnego porównania ,jakiego dokonał, aby zaraz potem płakać, bo tym, co powiedział ,dostał się w głąb nas i naszych przemyśleń, ,,odczytał” nasze emocje.
Z wywiadu ,,Z braku rodzi się lepsze…” dowiedzieć się można wielu interesujących rzeczy z życia Piotra jeszcze zanim został osobą duchowną, jak również z życia Piotra jako księdza.
Ja, ks. Piotra znałam tylko z wykładów tych publikowanych właśnie w Internecie i to, co mnie zachwyciło w nim samym, jak i tym, co mówi to właśnie ta prostota w przekazie, prostota mówienia o wierze oraz otwartość na drugiego człowieka.
Cieszy mnie, że dzięki tej publikacji udało mi się poznać księdza Piotra, choć w minimalnym stopniu z trochę innej strony niż ta związana z duszpasterstwem. Czytając tę rozmowę wielokrotnie ,śmiałam się i płakałam na zmianę. Inne emocje, jakie mi towarzyszyły podczas czytania to zaszokowanie i zaskoczenie, po przeczytaniu dwóch fragmentów dotyczących życia w młodości. Jednak nie będę pisała, które to dokładnie fragmenty, aby za dużo nie zdradzać.
Im więcej treści miałam za sobą tym lepiej rozumiałam sens tytułu książki ,,Z braku rodzi się lepsze” ja interpretuje ten tytuł następująco: Im mniej masz, bo np. coś tracisz w życiu tym lepsze rzeczy tworzysz z tego, co posiadasz…
„Z braku rodzi się lepsze – wywiad strumyk” ks Piotr Pawlukiewicz, Renata Czerwicka
,,Z braku rodzi się lepsze...” to jedyna książka autobiograficzna ks. Piotra Pawlukiewicza. Jest to zapis wywiadu, który przeprowadziła z duchownym Renata Czerwicka z wydawnictwa RTCK.
Powyższa publikacja zawiera wiele prywatnych wspomnień, którymi jak do tej pory ks. Piotr z nikim się nie...
Kolejna świetna książka autora. Mimo iż na początku można odnieść wrażenie, że to nie ten autor pisał tę powieść, gdyż różni się ona od wcześniejszych powieści pisarza. ,,Powrót” to kolejna niezwykła powieść, którą jak już zaczniemy, czytać to skończymy na ostatniej kartce.
Głównymi bohaterami historii są Trevor Benson, który po trudnych przeżyciach wojennych musi nauczyć się żyć na nowo w nowej dla siebie rzeczywistości w ,,towarzystwie” wspomnień z przeszłości. Kolejną bohaterką jest Natalie, pracująca na miejscowym posterunku policji. Kobieta wydawać by się mogło szczęśliwa, bo mieszka w pięknym miejscu ma, prace więc czego można chcieć więcej…? Natomiast Callie to dziewczyna niezwykle tajemnicza, zamknięta w sobie, która zdecydowała, że przez dotychczasowe wydarzenia swoim życiu musi je całkowicie odmienić. Każdy z bohaterów boryka się z trudnościami w swoim własnym życiu i każdy z nich próbuje się nauczyć żyć w nowej dla siebie codzienności.
,,Powrót” Nicholasa Sparksa to opowieść o nowym życiu, przebaczeniu trudnej, ale pięknej miłości o wyzwaniach, jakie stawia nam codzienne życie. Jest to powieść pełna emocji i wzruszeń.
Bardzo podoba mi się to, że autor porusza w powieści problem związany z walką ze stresem pourazowym, gdyż ten temat jest niezwykle rzadko podejmowany, a walka z PTSD z natury jest, trudna czego nasz kraj dodatkowo nie za bardzo ułatwia, gdyż w Polsce nie ma jednej konkretnej terapii dedykowanej osobom ze stresem pourazowym, a także placówek zajmujących się leczeniem tego rodzaju problemów nie ma zbyt wiele.
Końcówka powieści mocno mnie zaskoczyła, myślałam, że przynajmniej częściowo zakończenie historii będzie inne. Serdecznie polecam tę książkę wszystkim nie tylko fanom twórczości autora. Nie zrażajcie się początkiem powieści, bo na początku ja osobiste miałam wrażenie, że pisał ją ktoś inny, bo nie porywa aż tak bardzo od pierwszej strony, choć nie oznacza, że nie jest ciekawa po prostu jej początek nie ma tak dynamicznej akcji jak pozostałe książki twórcy.
Kolejna świetna książka autora. Mimo iż na początku można odnieść wrażenie, że to nie ten autor pisał tę powieść, gdyż różni się ona od wcześniejszych powieści pisarza. ,,Powrót” to kolejna niezwykła powieść, którą jak już zaczniemy, czytać to skończymy na ostatniej kartce.
więcej Pokaż mimo toGłównymi bohaterami historii są Trevor Benson, który po trudnych przeżyciach wojennych musi nauczyć...