-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2020-12-29
Do książki najbardziej mnie zachęcił S.S.Montefiore, nawiązując często do tego tytułu w "Dworze czerwonego cara". "Dzieci Arbatu" to wybitna pozycja. Doskonale przygotowana faktografia łączy się z ciekawą intrygą i żywymi dialogami. Gdybym miał porównać Rybakowa do Sołżenicyna to napiszę, że ten pierwszy jest bardziej przystępny, mniej filozofuje a więcej pokazuje. A. Rybakow pozytywnie mnie zaskoczył, bo kiedyś myślałem, że ta książka jest znana głównie z tego, że nikt jej nie chciał wydać :)....ale na szczęście mamy ją!
Do książki najbardziej mnie zachęcił S.S.Montefiore, nawiązując często do tego tytułu w "Dworze czerwonego cara". "Dzieci Arbatu" to wybitna pozycja. Doskonale przygotowana faktografia łączy się z ciekawą intrygą i żywymi dialogami. Gdybym miał porównać Rybakowa do Sołżenicyna to napiszę, że ten pierwszy jest bardziej przystępny, mniej filozofuje a więcej pokazuje. A....
więcej mniej Pokaż mimo toPierwszy i trzeci tom trylogii dostały ode mnie 10, ale to nie znaczy, że książka Gettysburg jest tak samo dobra. Ta część jest najlepsza. Nie dlatego, że traktuje o najbardziej znanym fakcie z Wojny Secesyjnej, ale Michael Shaara w porównaniu z Jeffem Shaarą wprowadza do tekstu więcej poczucia humoru, co sprawia, że przedstawione postacie są jeszcze bardziej żywe. Książka genialna, zwłaszcza dla miłośników batalistyki.
Pierwszy i trzeci tom trylogii dostały ode mnie 10, ale to nie znaczy, że książka Gettysburg jest tak samo dobra. Ta część jest najlepsza. Nie dlatego, że traktuje o najbardziej znanym fakcie z Wojny Secesyjnej, ale Michael Shaara w porównaniu z Jeffem Shaarą wprowadza do tekstu więcej poczucia humoru, co sprawia, że przedstawione postacie są jeszcze bardziej żywe. Książka...
więcej mniej Pokaż mimo toNiech nikogo nie zwiedzie "ciężki" tytuł książki. To zdecydowanie jedna z perełek historii idei. Czyta się to bardziej jak pozycję popularnonaukową niż jakąś dysertację historyczną. Bachelard jest z wykształcenia chemikiem i jego kompetencje wpływają na wysoki poziom merytoryczny książki. Pozycja napisana z polotem, inteligencją, a do tego, często wywołuje uśmiech na twarzy, kiedy uświadomimy sobie, jakie pomysły były kiedyś traktowane poważnie.
Niech nikogo nie zwiedzie "ciężki" tytuł książki. To zdecydowanie jedna z perełek historii idei. Czyta się to bardziej jak pozycję popularnonaukową niż jakąś dysertację historyczną. Bachelard jest z wykształcenia chemikiem i jego kompetencje wpływają na wysoki poziom merytoryczny książki. Pozycja napisana z polotem, inteligencją, a do tego, często wywołuje uśmiech na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJa rozdaję 10 może trochę za często ;) Tym razem z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że mamy do czynienia z arcydziełem. Książka daje więcej niż można się spodziewać nawet po bardzo dobrej pozycji historycznej. Styl narracji przypomina trochę N.Daviesa, ale jest bardziej soczysty, bardziej imersyjny. Czasami traci się poczucie czy to publicystyka historyczna czy belletrystyka wysokiej klasy. Batalistyka łączy się z życiem codziennym i historią idei, a główne przesłanie tej książki to pokazanie jak wojna kształtuje kulturę. Zostaje w pamięci.
Ja rozdaję 10 może trochę za często ;) Tym razem z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że mamy do czynienia z arcydziełem. Książka daje więcej niż można się spodziewać nawet po bardzo dobrej pozycji historycznej. Styl narracji przypomina trochę N.Daviesa, ale jest bardziej soczysty, bardziej imersyjny. Czasami traci się poczucie czy to publicystyka historyczna czy...
więcej mniej Pokaż mimo toZasłużona 10, ostatnio tyle dałem za "Dallas 63" Kinga. Myślałem, że taki skok autorki od czasów piastowskich (Korona...) do współczesnych będzie średnio udany, ale się myliłem. Legion jest najlepszą książką autorki. Jak widać, można wziąć trudny temat historyczny, rozłożyć go na zrozumiałem części i na 800 stronach "ożywić". Zdecydowanie najlepszy w Polsce historyk beletrysta w wersji kobiecej obok Zofii Kossak, różnica jest taka, że Zofia Kossak do swych największych dzieł brała tematy, które same w sobie są interesujące (Wyprawy krzyżowe), a Pani Elżbieta rozkminia zagadnienia, które powinny zanudzić nawet wielbicieli historii, no, może nie zanudzić - zniechęcić swoim zagmatwaniem. Tak czy owak, czekam na następne książki.
Zasłużona 10, ostatnio tyle dałem za "Dallas 63" Kinga. Myślałem, że taki skok autorki od czasów piastowskich (Korona...) do współczesnych będzie średnio udany, ale się myliłem. Legion jest najlepszą książką autorki. Jak widać, można wziąć trudny temat historyczny, rozłożyć go na zrozumiałem części i na 800 stronach "ożywić". Zdecydowanie najlepszy w Polsce historyk...
więcej mniej Pokaż mimo to
Spodziewałem się czegoś dobrego, ale nie aż tak. Jest to książka o wojnie, czyli nie o polityce, niewolnictwie i rozbitych małżeństwach. Autor drobiazgowo śledzi przebieg konfliktu i mamy tu do czynienia ze zbeletryzowaną literaturą faktu, z opisami potyczek, taktyk i sporą ilością map, które wspaniale korespondują z prowadzonym opisem. "Bogowie i generałowie" to przykład literatury batalistycznej najwyższej klasy!
Spodziewałem się czegoś dobrego, ale nie aż tak. Jest to książka o wojnie, czyli nie o polityce, niewolnictwie i rozbitych małżeństwach. Autor drobiazgowo śledzi przebieg konfliktu i mamy tu do czynienia ze zbeletryzowaną literaturą faktu, z opisami potyczek, taktyk i sporą ilością map, które wspaniale korespondują z prowadzonym opisem. "Bogowie i generałowie" to...
więcej Pokaż mimo to