Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niesamowita książka od której tródno było mi się oderwać choćby na chwile. Wciągający wątek, wartka fabuła i mój bochater, Ben Hope -mieszanka idealna. :D
Cała ta historia, wymyślona w śposób wprost niewiarygodny, pochłania czytelnika jak wir. Do tego świetny styl pisania sprawia że czujemy się jak naoczni świadkowie opisanych w 'Proroctwie sądnego dnia' wydarzeń.
Jedyne co troche mnie zawiodło to zbyt szybkie rozegranie końcowych wydażeń, przez co pozostałam z lekkim niedosytem... Jednak polecam serdecznie tą księżke. :D A sama chętnie sięgne wkrótce po kolejne książki pana Marianiego. ;)

Niesamowita książka od której tródno było mi się oderwać choćby na chwile. Wciągający wątek, wartka fabuła i mój bochater, Ben Hope -mieszanka idealna. :D
Cała ta historia, wymyślona w śposób wprost niewiarygodny, pochłania czytelnika jak wir. Do tego świetny styl pisania sprawia że czujemy się jak naoczni świadkowie opisanych w 'Proroctwie sądnego dnia' wydarzeń.
Jedyne...

"Wróć jeśli pamiętasz" przeczyałam w jeden dzień, z zapartym tchem śledząc każdy kolejny krok bochaterów,każdą niewypowiedzianą myśl, każde wypowiedziane słowo i czekając na ten wielki momęt kulminacyjny. Pierwsze kilka rozdziałów czytałam nie odczuwając emocji, jednak później było ich aż nadto. Gdy wszystkie uczycia i żale zaczęły wypływac z bochaterów jak potok powoli zanieniając się w prawdziwy wodospad, taki sam wodospad płynął z moich oczu. Kiedy skończyłam czytać leżałam godzine wparując się w sufil i uśmiechając jak idiotka :D Nie mogłabym wyobrazić sobie lepszej kontynuacji "If I stay". To po prosu majstersztyk. Grzechem byłoby nie przeczytać! Niestey jest to ostania część ;( Jednak jestem pewna że w przyszłości chętnie sięgne po inne książki autorstwa G. Forman ;)

"Wróć jeśli pamiętasz" przeczyałam w jeden dzień, z zapartym tchem śledząc każdy kolejny krok bochaterów,każdą niewypowiedzianą myśl, każde wypowiedziane słowo i czekając na ten wielki momęt kulminacyjny. Pierwsze kilka rozdziałów czytałam nie odczuwając emocji, jednak później było ich aż nadto. Gdy wszystkie uczycia i żale zaczęły wypływac z bochaterów jak potok powoli...

Od dawna nie przeczytałam tak słabej książki. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam że to będzie coś co mnie powali, moje klimaty, ale strasznie się rozczarowałam... usypiając nad lektórą dotrwałam do końca mając nadzieje że może chociaż zakończenie uratuje sytuacje, ale okazało się że to najsłabsza część całej książki...Zawiodłam się.

Od dawna nie przeczytałam tak słabej książki. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam że to będzie coś co mnie powali, moje klimaty, ale strasznie się rozczarowałam... usypiając nad lektórą dotrwałam do końca mając nadzieje że może chociaż zakończenie uratuje sytuacje, ale okazało się że to najsłabsza część całej książki...Zawiodłam się.