Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Moja druga przeczytana książka Remarque. Zastanawiałem się, czy jest lepsza od „Czas życia i czas śmierci”, ale nic z tych rzeczy, tamta historia była według mnie lepsza i filozoficznie głębsza — jeśli tak to można nazwać.

Były momenty, w których się uśmiechnąłem, były też takie, kiedy byłem przerażony, smutny i czułem po prostu wstręt. Książka została napisana naprawdę bardzo dobrze, ale wolę dłuższe dzieła.

Moja druga przeczytana książka Remarque. Zastanawiałem się, czy jest lepsza od „Czas życia i czas śmierci”, ale nic z tych rzeczy, tamta historia była według mnie lepsza i filozoficznie głębsza — jeśli tak to można nazwać.

Były momenty, w których się uśmiechnąłem, były też takie, kiedy byłem przerażony, smutny i czułem po prostu wstręt. Książka została napisana naprawdę...

Po przeczytaniu książki od razu zacząłem doceniać więcej rzeczy, które mnie otaczają i co aktualnie mam. Zastanawiałeś/aś się kiedyś co jest potrzebne, żebyś był/a szczęśliwy/a? Każda oddzielna historia indywidualnego człowieka podczas wojny może nam dać wiele do myślenia, każda jest inna i ma jakieś znaczenie. Chętnie przeczytam inne książki Remarque i porównam z tą, którą przeczytałem jako pierwszą. Była rewelacyjna, polecam.

Po przeczytaniu książki od razu zacząłem doceniać więcej rzeczy, które mnie otaczają i co aktualnie mam. Zastanawiałeś/aś się kiedyś co jest potrzebne, żebyś był/a szczęśliwy/a? Każda oddzielna historia indywidualnego człowieka podczas wojny może nam dać wiele do myślenia, każda jest inna i ma jakieś znaczenie. Chętnie przeczytam inne książki Remarque i porównam z tą, którą...

Gabor, Ty hultaju, Ty łobuzie! Nie no, żartuję. Fajnie, że autor przyznaję się do swoich słabości. Myślę, że byłbym w stanie nawet się z nim zakumplować.

Każdy człowiek jest sobie równy, ludzie mają problem z ocenianiem innych, a raczej ze swoim ego. Super jakby było więcej takich uważnych osób jak autor książki.

Informacje w niej zawarte okazały się super przydatne - jeśli się interesujesz takimi tematami, to jeszcze lepiej. Polecam.

Gabor, Ty hultaju, Ty łobuzie! Nie no, żartuję. Fajnie, że autor przyznaję się do swoich słabości. Myślę, że byłbym w stanie nawet się z nim zakumplować.

Każdy człowiek jest sobie równy, ludzie mają problem z ocenianiem innych, a raczej ze swoim ego. Super jakby było więcej takich uważnych osób jak autor książki.

Informacje w niej zawarte okazały się super przydatne -...

„Ja nie wpadam w gniew, ok? (...) Zamiast gniewu hoduję sobie guza".

~ Scena z filmu „Manhattan” Woody’ego Allena.

Ciało, psychika i dusza.

Przeczytasz fragment i go analizujesz - możesz też cofnąć się w swoją przeszłość, zastanawiasz się czy coś z tych wymienionych w książce rzeczy, może Cię kiedyś dotknąć. Może, ale nie musi. To zależy od Ciebie, powodzenia!

„Ja nie wpadam w gniew, ok? (...) Zamiast gniewu hoduję sobie guza".

~ Scena z filmu „Manhattan” Woody’ego Allena.

Ciało, psychika i dusza.

Przeczytasz fragment i go analizujesz - możesz też cofnąć się w swoją przeszłość, zastanawiasz się czy coś z tych wymienionych w książce rzeczy, może Cię kiedyś dotknąć. Może, ale nie musi. To zależy od Ciebie, powodzenia!

Została ciekawie przedstawiona, to trzeba przyznać.
Jest to książka, która wprowadza w temat suicydologii i pokazuję podstawowe zachowanie wobec tego jak należy postąpić gdy nasz bliski (lub inna osoba) przeżywa ciężki okres.

Polecam! Każdemu taka wiedza przyda się do końca życia.

Została ciekawie przedstawiona, to trzeba przyznać.
Jest to książka, która wprowadza w temat suicydologii i pokazuję podstawowe zachowanie wobec tego jak należy postąpić gdy nasz bliski (lub inna osoba) przeżywa ciężki okres.

Polecam! Każdemu taka wiedza przyda się do końca życia.

Książka mi się nie podobała, za dużo truizmów. Autorka nawiązywała również w tekście do biżuterii, co mnie najbardziej nudziło. Nie polecam, na Twoim miejscu wybrałbym inną książkę w tym temacie.

Książka mi się nie podobała, za dużo truizmów. Autorka nawiązywała również w tekście do biżuterii, co mnie najbardziej nudziło. Nie polecam, na Twoim miejscu wybrałbym inną książkę w tym temacie.

Gdy czytałem 1984 przypomniały mi się opowieści mojej prababci, która opowiadała mi o wojnie i tamtych realiach.

Książkę można interpretować na przeróżne sposoby; czytając ją, na pewno wiele z niej wyciągniesz i zapadniesz się w swój własny ocean myśli.

Gdy czytałem 1984 przypomniały mi się opowieści mojej prababci, która opowiadała mi o wojnie i tamtych realiach.

Książkę można interpretować na przeróżne sposoby; czytając ją, na pewno wiele z niej wyciągniesz i zapadniesz się w swój własny ocean myśli.

Polecam dla osób, które się interesują takimi rzeczami.

Byłem laikiem jeśli chodzi o te tematy i zawiodłem się; treść momentami była trudna do zrozumienia- czułem jakby ciągle został poruszany ten sam temat.

6, ponieważ co nie co z niej wyciągnąłem.

Polecam dla osób, które się interesują takimi rzeczami.

Byłem laikiem jeśli chodzi o te tematy i zawiodłem się; treść momentami była trudna do zrozumienia- czułem jakby ciągle został poruszany ten sam temat.

6, ponieważ co nie co z niej wyciągnąłem.

Billy to naprawdę utalentowany człowiek- szkoda, że musiał to przeżyć.

Kto by pomyślał, że tak mało wiemy o nas samych.

Billy to naprawdę utalentowany człowiek- szkoda, że musiał to przeżyć.

Kto by pomyślał, że tak mało wiemy o nas samych.

Choć nie czytam powieści, ta bardzo mi się spodobała.
Wciągnęła mnie i dosyć szybko ją przeczytałem.
To na pewno nie był zmarnowany czas, było fajnie poznać losy głównego jak i pozostałych bohaterów.

Na pewno sięgnę po drugą część.

Choć nie czytam powieści, ta bardzo mi się spodobała.
Wciągnęła mnie i dosyć szybko ją przeczytałem.
To na pewno nie był zmarnowany czas, było fajnie poznać losy głównego jak i pozostałych bohaterów.

Na pewno sięgnę po drugą część.

Jestem wdzięczny autorowi, że przytoczył tyle opowieści innych ludzi, były dosyć ciekawe.

W książce jest wiele praktycznych przykładów na brak zmartwień, ale czy prosto jest się nie martwić?
Wychodzi na to, że każdy z nas musi przeżyć coś swojego, co postanowi zmienić nasz tok myślenia patrząc na sytuację opisane w książce.

Nigdy nikt nie zmienił swojego sposobu myślenia od tak sobie. Jest to trudne, ale do zrealizowania.

Jestem wdzięczny autorowi, że przytoczył tyle opowieści innych ludzi, były dosyć ciekawe.

W książce jest wiele praktycznych przykładów na brak zmartwień, ale czy prosto jest się nie martwić?
Wychodzi na to, że każdy z nas musi przeżyć coś swojego, co postanowi zmienić nasz tok myślenia patrząc na sytuację opisane w książce.

Nigdy nikt nie zmienił swojego sposobu myślenia...

Była to moja pierwsza książka dotycząca tego tematu.
Spełniła moje oczekiwania, są tutaj przedstawione praktyczne zastosowania, które przydają się w naszym codziennym życiu, jak i w zawodowym. :)
Polecam przeczytać!

Była to moja pierwsza książka dotycząca tego tematu.
Spełniła moje oczekiwania, są tutaj przedstawione praktyczne zastosowania, które przydają się w naszym codziennym życiu, jak i w zawodowym. :)
Polecam przeczytać!

Książka mnie wciągnęła i dosyć szybko ją przeczytałem.
Co do informacji w niej zawartych, dowiedziałem się dużo nowych i przydatnych rzeczy.

Jedynym minusem tej książki były przypisy, do których nie chciało mi się zaglądać od razu, ponieważ były pod koniec każdego rozdziału. Wolałem skupić się na treści.

Warto ją przeczytać, zachęcam i polecam.

Książka mnie wciągnęła i dosyć szybko ją przeczytałem.
Co do informacji w niej zawartych, dowiedziałem się dużo nowych i przydatnych rzeczy.

Jedynym minusem tej książki były przypisy, do których nie chciało mi się zaglądać od razu, ponieważ były pod koniec każdego rozdziału. Wolałem skupić się na treści.

Warto ją przeczytać, zachęcam i polecam.

Druga część książki "12 życiowych zasad" przypadła mi bardziej do gustu niż pierwsza.

Jest tutaj wiele wartościowych wskazówek dotyczących naszej rzeczywistości ale jest także ukazana brutalna prawda o nas samych jak i otaczającym nas świecie.
Rozmowy z jego klientami, ich problemy - bardzo do mnie przemówiły, w paru momentach mogłem poczuć się w ich sytuacji oraz sytuacji Petersona (jak z nimi rozmawiał).

Polecam przeczytać tą książkę na spokojnie, w przytulny i miły wieczór przy herbatce lub innym napoju, który najbardziej lubisz.

Druga część książki "12 życiowych zasad" przypadła mi bardziej do gustu niż pierwsza.

Jest tutaj wiele wartościowych wskazówek dotyczących naszej rzeczywistości ale jest także ukazana brutalna prawda o nas samych jak i otaczającym nas świecie.
Rozmowy z jego klientami, ich problemy - bardzo do mnie przemówiły, w paru momentach mogłem poczuć się w ich sytuacji oraz sytuacji...

Lubiłem Petersona. Lubiłem oglądać jego wykłady na serwisie Youtube i w ten sposób trafiłem na jego książkę "12 życiowych zasad antidotum na chaos".

Książka jest naprawdę warta przeczytania - dlaczego? Nawet gdy mam trochę inne poglądy niż Jordan Peterson uważam, że ta wiedza była w jakimś stopniu przydatna i dała mi do myślenia nad poruszonymi tam sprawami.

Jest to książka, która może naprowadzić Cię na poziom innego myślenia, zagłębiania wiedzy w przedstawionych zasadach - nie traktowałbym tego jako poradnik.

Peterson w tej książce pełni rolę przewodnika, który ukazuje Ci miejsca, w których (możliwe że) nigdy nie byłeś/aś.

Lubiłem Petersona. Lubiłem oglądać jego wykłady na serwisie Youtube i w ten sposób trafiłem na jego książkę "12 życiowych zasad antidotum na chaos".

Książka jest naprawdę warta przeczytania - dlaczego? Nawet gdy mam trochę inne poglądy niż Jordan Peterson uważam, że ta wiedza była w jakimś stopniu przydatna i dała mi do myślenia nad poruszonymi tam sprawami.

Jest to...