-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński2
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-05-16
2024-05-07
Godne zakończenie trylogii, które pozostawia trochę niedosytu. Rozdzielenie niektórych bohaterów niepotrzebne, fabuła momentami trochę przewidywalna, a mimo kilku starć brakowało epickiego napięcia.
Zdecydowanie warto przeczytać, bohaterowie zostaną w pamięci, a książkę się dosłownie połyka.
Cały cykl zdecydowanie godny polecenia!
Godne zakończenie trylogii, które pozostawia trochę niedosytu. Rozdzielenie niektórych bohaterów niepotrzebne, fabuła momentami trochę przewidywalna, a mimo kilku starć brakowało epickiego napięcia.
Zdecydowanie warto przeczytać, bohaterowie zostaną w pamięci, a książkę się dosłownie połyka.
Cały cykl zdecydowanie godny polecenia!
2024-04-27
Wreszcie udało mi się nadrobić. I chyba ten czas oczekiwania na lekturę wpłynął na odbiór i poczucie zmarnowanego potecjału. Koncept jest rewelacyjny - statki, które lecą w nieznane i dzielni (szaleni?) podróżnicy, którzy się na to godzą. Spodziewałem się opisów niesamowitych planet, zjawisk, cywilizacji, ekosystemów i przygód. A dostałem trochę rozczarowującą opowieść o strachu, mierzeniu się ze swoimi słabościami, garść przemyśleń nieco nijakiego bohatera i bieda-psychologię. W drugiej części zmienia się klimat i oś fabuły jeszcze bardziej oddala się od nieznanego - ale sama opowieść jest interesująca. Choć w obu częściach bohater jest dośc dziwny (i te jego glendzenie o seksie czasem niepotrzebne).
Brzmi jak narzekanie, ale to dobra książka. Koncept zdecydowanie jednak zmarnowany i aż chce się go twórczo wykorzystać w innym medium... Przeczytać na pewno warto.
Wreszcie udało mi się nadrobić. I chyba ten czas oczekiwania na lekturę wpłynął na odbiór i poczucie zmarnowanego potecjału. Koncept jest rewelacyjny - statki, które lecą w nieznane i dzielni (szaleni?) podróżnicy, którzy się na to godzą. Spodziewałem się opisów niesamowitych planet, zjawisk, cywilizacji, ekosystemów i przygód. A dostałem trochę rozczarowującą opowieść o...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-20
Usagi. I wszystko jasne. Te krótsze tomy zawsze pozostawiają niedosyt, bo historie tam zawarte są mocno epizodyczne i nie pozwalają na rozmach i intrygę. I tak jest też tutaj. Wojna Tengu daje wgląd w folklor, ale niczym nie zaskakuje. Pozostałem dwie opowieści są równie proste i oczywiste. Przeczytać jak zawsze warto, ale chciałoby się, by Usagi rzucił się znowu w wir wielkich wydarzeń - i by powróciły znane postacie...
Usagi. I wszystko jasne. Te krótsze tomy zawsze pozostawiają niedosyt, bo historie tam zawarte są mocno epizodyczne i nie pozwalają na rozmach i intrygę. I tak jest też tutaj. Wojna Tengu daje wgląd w folklor, ale niczym nie zaskakuje. Pozostałem dwie opowieści są równie proste i oczywiste. Przeczytać jak zawsze warto, ale chciałoby się, by Usagi rzucił się znowu w wir...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-16
Ciekawa i wartościowa opowieść o początkach Oskarów, największych wtopach, walkach między wytwórniami i dramatach.
Nie jest to kompletna kronika, a raczej zbiór wybranych wydarzeń i osób. Początki są opisane najbardziej wnikliwie i dokładnie i choć tamte filmy i ludzie są dosyć odlegli dla zwykłego fana to można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Później skaczemy dekadami, ale tu z kolei można poznać kulisy wydarzeń, które sami pamiętamy.
Zdecydowanie warto - dla hobbystów i miłośników kina pozycja obowiązkowa.
Ciekawa i wartościowa opowieść o początkach Oskarów, największych wtopach, walkach między wytwórniami i dramatach.
Nie jest to kompletna kronika, a raczej zbiór wybranych wydarzeń i osób. Początki są opisane najbardziej wnikliwie i dokładnie i choć tamte filmy i ludzie są dosyć odlegli dla zwykłego fana to można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Później skaczemy...
2024-04-19
Kronika powstania sequela Blade Runner. Piękne zdjęcia, opowieści o tytaniczną pracy, perfekcji w przygotowaniach, szacunku do materiału źródłowego i pierwszej części. Pasja i profesjonalizm, a przy tym artyzm i magia. Dla fana uniwersum pozycja obowiązkowa. Od strony edytorskiej najwyższą klasa. Zabrakło mi tylko większych szczegółów, wywiadów, dramatów - to co dało na Future Noir o oryginale. Ale i tak warto przeczytać.
Koniecznie muszę kupić podobne wydania o Dune...
Kronika powstania sequela Blade Runner. Piękne zdjęcia, opowieści o tytaniczną pracy, perfekcji w przygotowaniach, szacunku do materiału źródłowego i pierwszej części. Pasja i profesjonalizm, a przy tym artyzm i magia. Dla fana uniwersum pozycja obowiązkowa. Od strony edytorskiej najwyższą klasa. Zabrakło mi tylko większych szczegółów, wywiadów, dramatów - to co dało na...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-19
Pyszna lektura, która każdego miłośnika tamtego kina, tamtych aktorów i tamtych tekstów przeniesie do cudownych lat 80 i 90, na kanapę z VHS.
Tak, teraz by wiele z tych filmów nie powstało, a kulisy odsłaniają brzydką twarz niektórych postaci, czy całej branży.
Ale czyta się to wybornie - wspaniała opowieść o nurcie kina, który już nigdy nie wróci, ale który tak mocne piętno odcisnął na każdym kto to przeżył. . I do tego to wartościowa opowieść o drodze na szczyt, poświęceniu, determinacji i pokorze (lub jej braku).
Koniecznie czytać!
Pyszna lektura, która każdego miłośnika tamtego kina, tamtych aktorów i tamtych tekstów przeniesie do cudownych lat 80 i 90, na kanapę z VHS.
Tak, teraz by wiele z tych filmów nie powstało, a kulisy odsłaniają brzydką twarz niektórych postaci, czy całej branży.
Ale czyta się to wybornie - wspaniała opowieść o nurcie kina, który już nigdy nie wróci, ale który tak mocne...
2024-04-07
Wspaniała książka - choć raczej powinno się napisać "dzieło" - o powstaniu kultowego filmu. Dla fanów pozycja obowiązkowa. Wiele treści, detali o procesie produkcyjnym opatrzone zdjęciami, grafikami i wspaniałymi ridleyoboardami. Ilość pracy jaka została włożona w ten film jest niewyobrażalna - zwłaszcza, że to era efektów specjalnych praktycznie bez użycia komputera.
Zabrakło wywiadów z aktorami i twórcami - współpczesnego, patrzącego na tamten czas z perspektywy dekad.
Aż chciałoby się poczytać o Aliens...
I liczę na kolejne książki Rinzlera po polsku...
Wspaniała książka - choć raczej powinno się napisać "dzieło" - o powstaniu kultowego filmu. Dla fanów pozycja obowiązkowa. Wiele treści, detali o procesie produkcyjnym opatrzone zdjęciami, grafikami i wspaniałymi ridleyoboardami. Ilość pracy jaka została włożona w ten film jest niewyobrażalna - zwłaszcza, że to era efektów specjalnych praktycznie bez użycia komputera....
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-21
Drugi tom podoba mi się prawie tak samo jak pierwszy. Prawie, bo jednak trochę mniej "nowości" i fabuła płynie nieco bardziej przewidywalnie. Ale i tak bohaterowie ciekawi, dialogi potoczyste, a całość połyka się błyskawicznie. Świetny cykl i na pewno trzeci tom zaraz złapię.
Drugi tom podoba mi się prawie tak samo jak pierwszy. Prawie, bo jednak trochę mniej "nowości" i fabuła płynie nieco bardziej przewidywalnie. Ale i tak bohaterowie ciekawi, dialogi potoczyste, a całość połyka się błyskawicznie. Świetny cykl i na pewno trzeci tom zaraz złapię.
Pokaż mimo to2024-02-29
Ale rozczarowanie. Saga Knightfall miała wzloty i upadki, ale kreśliła ciekawy obraz świata ze zmęczonym bohaterem i tworząc kolejne postacie.
Tutaj mamy ciąg dalszy, który jest bardzo, bardzo nierówno - zarówno scenariuszowo, jak i graficznie.
Początek z Azraelem to tragedia na obu frontach - kolory like its 1977. Później jest trochę lepiej (zwłaszcza, gdy pisze Grant), ale i tak ta cała epidemia to taka raczej dziecinada. Mimo, że są ofiary to jakoś nie czuć grozy i ciężkości - ot wiadomo, że wszystko się uda. Jak zwykle beznadziejne sceny poza Gotham i beznadziejne dialogi jak są "batchłopcy" ugh.
Po tym całym bieda-wydarzeniu mamy totalnie z dupy opowiastkę o Inkach (kto to w ogóle wymyślił), gdzie zamiast Gotham skaczemu po dżungli i są duchy.
Końcówka już lepsza (znowu Grant!)!
Ogólnie jak na taki szumny event to jest bardzo słabo. No nic, mam nadzieję, że to tylko zniżka formy...
Ale rozczarowanie. Saga Knightfall miała wzloty i upadki, ale kreśliła ciekawy obraz świata ze zmęczonym bohaterem i tworząc kolejne postacie.
Tutaj mamy ciąg dalszy, który jest bardzo, bardzo nierówno - zarówno scenariuszowo, jak i graficznie.
Początek z Azraelem to tragedia na obu frontach - kolory like its 1977. Później jest trochę lepiej (zwłaszcza, gdy pisze Grant),...
2024-02-23
Znakomita opowieść fantasy. Z ciekawymi i nietuzinkowymi bohaterami, stopniowo rozwijanym światem, o któym dowiadujemy się w sposób naturalny. Z przekonującą fabułą i świetnymi dialogami. Intryguje od pierwszych stron i mimo, iż wymieszano tam dużo znanych składników to całość pochłania się błyskawicznie. No i mimo, że fantasy to nie ma elfów, krasnoludów i magii, która wszystko załatwia. Jest miasto, brud, błoto i śmierć.
Bardzo polecam i na pewno cały cykl będę chciał jak najszybciej przeczytać (choć tom 2 w papierze widzę wyprzedany....ech).
Znakomita opowieść fantasy. Z ciekawymi i nietuzinkowymi bohaterami, stopniowo rozwijanym światem, o któym dowiadujemy się w sposób naturalny. Z przekonującą fabułą i świetnymi dialogami. Intryguje od pierwszych stron i mimo, iż wymieszano tam dużo znanych składników to całość pochłania się błyskawicznie. No i mimo, że fantasy to nie ma elfów, krasnoludów i magii, która...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-04
Powrót do ulubionych bohaterów i najlepszego okresu Donżonu. Krótsza forma, więc fabuła i scenariusz tak nie błyszczą (a szkoda, bo mogłyby), ale ten tom pokazuje jak duży potencjał jest w eksploracji tego świata i tego okresu. Dużo bardziej wolałbym kolejne przygody tej ekipy nieudaczników, niż rozpisane na setki lat kroniki.
Zdecydowanie warto.
Powrót do ulubionych bohaterów i najlepszego okresu Donżonu. Krótsza forma, więc fabuła i scenariusz tak nie błyszczą (a szkoda, bo mogłyby), ale ten tom pokazuje jak duży potencjał jest w eksploracji tego świata i tego okresu. Dużo bardziej wolałbym kolejne przygody tej ekipy nieudaczników, niż rozpisane na setki lat kroniki.
Zdecydowanie warto.
2023-12-08
Przyzwoite czytadło w pozytywnym znaczeniu. Najwięcej przyjemności na pewno będą mieli fani gry, ale książka broni się też jako wartka opowieść akcji. Nie ma tutaj zbyt dużej głębi, ale całość jest dobrze przemyślana, wątki się łączą, postacie są różnorodne, finał w klimacie... Dla fanów świata na pewno warto.
Przyzwoite czytadło w pozytywnym znaczeniu. Najwięcej przyjemności na pewno będą mieli fani gry, ale książka broni się też jako wartka opowieść akcji. Nie ma tutaj zbyt dużej głębi, ale całość jest dobrze przemyślana, wątki się łączą, postacie są różnorodne, finał w klimacie... Dla fanów świata na pewno warto.
Pokaż mimo to2021-03-21
Piękna, nostalgiczna historia. O młodości, o wyborach, o innej perspektywie, którą zdobywamy po latach. O szczęściu, o poszukiwaniu siebie, o wyborach, które mogą ranić. O upływającym czasie, którego nie jesteśmy w stanie zatrzymać. O tym, że warto doceniać co się ma.
Co my byśmy zrobili na miejscu bohatera? Co byśmy chcieli zmienić? Czy byśmy chcieli przeżyć niektóre chwilę jeszcze raz? Czy wybory by były inne? Jak oceniamy postępowanie innych?
Znakomita lektura, która zostaje w głowie i zadaje ciekawe pytania. I mimo obcości kultury japońskiej dla nas - wiele rzeczy jest bardzo aktualnych i podobnych.
Bardzo kiedy się podobało. Polecam i chciałbym do kolekcji.
Piękna, nostalgiczna historia. O młodości, o wyborach, o innej perspektywie, którą zdobywamy po latach. O szczęściu, o poszukiwaniu siebie, o wyborach, które mogą ranić. O upływającym czasie, którego nie jesteśmy w stanie zatrzymać. O tym, że warto doceniać co się ma.
Co my byśmy zrobili na miejscu bohatera? Co byśmy chcieli zmienić? Czy byśmy chcieli przeżyć niektóre...
2023-12-03
Chyba podobala mi sie najmniej z ostatnich ksiazek tego autora (Magiczne lata genialne), ale i tak napisana jest znakomicie. Zadupie na koncu swiata, nieprzychylni ludzie, tajemnica, potwor... Bardzo sugestywne, mimo iz niezbyt oryginalne. Bohaterowie ciekawi i zachowujacy sie logicznie i przekonujaco, wiec autor prowadzi fabule bez glupot i naglych zwrotow akcji bez zadnego sensu.
Troche mnie rozczarowala koncowka i rozwiazanie - jakos zabraklo mi mroku i grozy.
Ale przeczytac jak najbardziej warto...
Chyba podobala mi sie najmniej z ostatnich ksiazek tego autora (Magiczne lata genialne), ale i tak napisana jest znakomicie. Zadupie na koncu swiata, nieprzychylni ludzie, tajemnica, potwor... Bardzo sugestywne, mimo iz niezbyt oryginalne. Bohaterowie ciekawi i zachowujacy sie logicznie i przekonujaco, wiec autor prowadzi fabule bez glupot i naglych zwrotow akcji bez...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-09-21
Kolejna wielka (choć nie aż tak jak poprzednia) opowieść o schyłku dzikiego Zachodu. Stawiam ja trochę niżej niż Brazos, bo zabrakło trochę tej epickiej drogi na północ i kilku wspaniałych bohaterów.
Ale mimo tego czyta się wyśmienicie. Niektóre postacie lub sceny zostaną w pamięci, mimo że czasem brutalność tego świata może odrzucać.
Warto przeczytać, zwłaszcza że część trzeci (będąca prequelem Brazos) już za miesiąc...
Kolejna wielka (choć nie aż tak jak poprzednia) opowieść o schyłku dzikiego Zachodu. Stawiam ja trochę niżej niż Brazos, bo zabrakło trochę tej epickiej drogi na północ i kilku wspaniałych bohaterów.
Ale mimo tego czyta się wyśmienicie. Niektóre postacie lub sceny zostaną w pamięci, mimo że czasem brutalność tego świata może odrzucać.
Warto przeczytać, zwłaszcza że część...
2023-08-20
MH trzeba po prostu mieć. Numery "retro" to unikalna szansa na zanurzenie się świecie, który już nie istnieje, a który jest jednym z najważniejszym elementów rozwoju komiksu. I choć same opowieści są bardzo różnej jakości dają możliwość poznania całego spektrum artystów i scenarzystów. Ciężko sobie wyobrazić jak to było iść do kiosku i co miesiąc kupować numer z całkowicie nieprzewidywalną treścią...
MH trzeba po prostu mieć. Numery "retro" to unikalna szansa na zanurzenie się świecie, który już nie istnieje, a który jest jednym z najważniejszym elementów rozwoju komiksu. I choć same opowieści są bardzo różnej jakości dają możliwość poznania całego spektrum artystów i scenarzystów. Ciężko sobie wyobrazić jak to było iść do kiosku i co miesiąc kupować numer z całkowicie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-04
Finał sagi trochę słabszy. Rysunkowo jest bardzo dobrze, choć styl niektórych artystów odbiega od reszty. Ale scenariuszowi zabrakło siły, napięcia i emocji. Mimo, że wracają ikoniczni przeciwnicy to przez "zamieszanie" z samym Batmanem za dużo tu rozterek i zagłębiania się w przeszłość, a Troika czy jakieś latające straszydło to porażka. Za dużo też momentami teen Robina.
Ale przeczytać i tak warto, a nowy kostium zgrabnie odcina przeszłość.
Finał sagi trochę słabszy. Rysunkowo jest bardzo dobrze, choć styl niektórych artystów odbiega od reszty. Ale scenariuszowi zabrakło siły, napięcia i emocji. Mimo, że wracają ikoniczni przeciwnicy to przez "zamieszanie" z samym Batmanem za dużo tu rozterek i zagłębiania się w przeszłość, a Troika czy jakieś latające straszydło to porażka. Za dużo też momentami teen Robina....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-03
Bruce powraca by odzyskać Gotham.
Mimo sporej liczby bijatyk fabuła jest ciekawa, a rysunki też mam wrażenie na wyższym poziomie. Są słabsze momenty - zwłaszcza sam początek z jakimiś przebierańcami, ale całość, mimo różnych scenarzystów, poprowadzona jest bardzo spójnie i przekonująco - i to mimo, iż zabrakło charakterystycznych przeciwników zastąpionych przez bandziorow jak z filmu akcji.
Kolejny tom, który udowadnia, że ten run to mistrzostwo. Czytać obowiązkowo.
Bruce powraca by odzyskać Gotham.
Mimo sporej liczby bijatyk fabuła jest ciekawa, a rysunki też mam wrażenie na wyższym poziomie. Są słabsze momenty - zwłaszcza sam początek z jakimiś przebierańcami, ale całość, mimo różnych scenarzystów, poprowadzona jest bardzo spójnie i przekonująco - i to mimo, iż zabrakło charakterystycznych przeciwników zastąpionych przez bandziorow...
2023-08-01
Inne czasy, inny Batman. Choć kreska (a zwłaszcza kolory) mocno z przeszłości to scenariusz zaskakująco świeży.
Ikoniczny Bane znika, a nowy Batman sprząta Gotham po swojemu. Bardziej brutalnie, bezkompromisowo i bezpośrednio.
Nie do końca podoba mi się idea Systemu oraz niektóre pomysły fabularne, ale całość jest ciekawa i momentami zaskakująca. A jeden z końcowych dialogów na dachu świetnie podsumowuje filozofie Batmana '94 i jego "realizm".
Są nowi i starzy przeciwnicy, są sprzymierzeńcy i miasto pełne wariatów. Warto przeczytać!
Świetna seria!
Inne czasy, inny Batman. Choć kreska (a zwłaszcza kolory) mocno z przeszłości to scenariusz zaskakująco świeży.
Ikoniczny Bane znika, a nowy Batman sprząta Gotham po swojemu. Bardziej brutalnie, bezkompromisowo i bezpośrednio.
Nie do końca podoba mi się idea Systemu oraz niektóre pomysły fabularne, ale całość jest ciekawa i momentami zaskakująca. A jeden z końcowych...
Zupełnie zasłużenie nazywana klasykiem. Bardzo humanistyczna historia, bez wielkich wydarzeń, czy dramatów, ale przejmująca i głęboko emocjonalna.
Do tego znakomita literacko, a pierwszoosobowa narracja idealnie tu pasuje.
W ogóle się nie zestrzala. Lektura obowiązkowa!
Zupełnie zasłużenie nazywana klasykiem. Bardzo humanistyczna historia, bez wielkich wydarzeń, czy dramatów, ale przejmująca i głęboko emocjonalna.
Pokaż mimo toDo tego znakomita literacko, a pierwszoosobowa narracja idealnie tu pasuje.
W ogóle się nie zestrzala. Lektura obowiązkowa!