Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytałem dużo książek nt. Bitcoina ale większość z nich traktuje o technicznych zagadnieniach kryptografii i samej kryptowaluty Bitcoin - to samo znajdziemy wszędzie w internecie tylko może ubrane w nieco inne słowa i za darmo. "Standard Bitcoina" natomiast jest o czymś więcej. Ku mojemu zaskoczeniu 2/3 tej książki nie jest w ogóle o Bitcoinie :) Z początku nieco mnie to frustrowało ale później doszedłem do wniosku, że to właśnie ta część z tej książki jest najlepsza. Nikt do tej pory tak fajnie nie opisał standardu złota, solidnego pieniądza i całej naszej historii człowieka rozwijającego się pod kątem ekonomicznym i finansowym. Ta lektura jest dla tych co chcą poznać ekonomiczne fundamenty dla Bitcoina, a nie tylko techniczne.

Czytałem dużo książek nt. Bitcoina ale większość z nich traktuje o technicznych zagadnieniach kryptografii i samej kryptowaluty Bitcoin - to samo znajdziemy wszędzie w internecie tylko może ubrane w nieco inne słowa i za darmo. "Standard Bitcoina" natomiast jest o czymś więcej. Ku mojemu zaskoczeniu 2/3 tej książki nie jest w ogóle o Bitcoinie :) Z początku nieco mnie to...

Wyśmienicie mi się ją czytało i dalej nie wiem z jakiego powodu. Czy wynika to bardziej z ciekawej postaci Warrena Wuffetta, którego autorzy opisują czy jednak wynika to ze stylu napisania tej książki - może jest to połączenie obu. Nie ma co tu dużo pisać w tej opinii - każdy kto jest bądź dopiero zaczyna być inwestorem czy też spekulantem (a może z naciskiem właśnie na to drugie?) powinien przeczytać tą pozycje.

W 6 dni pochłonąłem 350str. tejże książki :).

Wyśmienicie mi się ją czytało i dalej nie wiem z jakiego powodu. Czy wynika to bardziej z ciekawej postaci Warrena Wuffetta, którego autorzy opisują czy jednak wynika to ze stylu napisania tej książki - może jest to połączenie obu. Nie ma co tu dużo pisać w tej opinii - każdy kto jest bądź dopiero zaczyna być inwestorem czy też spekulantem (a może z naciskiem właśnie na to...

Po "Biblię Inwestowania" schylą się dwie grupy osób. Pierwsza grupa to ludzie początkujący w tym temacie, którzy nie wiedzą jeszcze w co inwestować oraz co ważniejsze - nie zetknęli się z większością tematów widocznymi na okładce książki. Druga grupa to ludzie, którzy mieli już do czynienia inwestycjami, natomiast chcieli by bardziej szczegółowo wgryźć się w temat oraz mieli styczność z autorami książki (podejrzewam, że głównie tak się właśnie o niej dowiedzieli).

Niestety moim zdaniem większość stanowi grupa druga, a piszę niestety ponieważ będą oni rozczarowani zawartością książki albo co najmniej będą mieli mocny niedosyt po jej lekturze. Każdy kto widział choć jeden wywiad z Traderem21 to jego dział w książce będzie powtórką. Każdy kto oglądał więcej niż 2 odcinki Wieczorka na YouTube, zna treści które umieścił autor w książce - i ta zasada odnosi się do większości autorów. Jak ktoś już wspomniał w opinii niżej - wiedza jest zbyt ogólna i ja po prostu się nudziłem czytając książkę. Stąd moim zdaniem wydawnictwo powinno bardziej zakomunikować dla kogo ta lektura jest. Oczywiście, mógłbym wysilić się bardziej, dokopać się do spisu treści, do opinii czy też do jakiś fragmentów książki, jednak jakbym miał analizować każdy taki zakup to życia by nie starczyło :) A wystarczyłby jeden prosty komunikat na okładce :) Oczywiście jeśli ktoś jest jak wspomniałem wyżej osobą początkującą to będzie to super pozycja, tym bardziej jak ktoś ceni sobie, że ma wszystkie tego typu informacje w jednym miejscu - natomiast jeśli ktoś nie chce wydawać kasy to ta ogólna wiedza jest na YouTubie i na blogach autorów :)

Po "Biblię Inwestowania" schylą się dwie grupy osób. Pierwsza grupa to ludzie początkujący w tym temacie, którzy nie wiedzą jeszcze w co inwestować oraz co ważniejsze - nie zetknęli się z większością tematów widocznymi na okładce książki. Druga grupa to ludzie, którzy mieli już do czynienia inwestycjami, natomiast chcieli by bardziej szczegółowo wgryźć się w temat oraz...

Niestety książki nie polecam i to nie z tego względu, że jest jakoś bardzo słaba merytorycznie, ale moim zdaniem nie jest adekwatna do obecnych czasów, poza tym znajduję się w niej zbyt dużo ogólników (które naprawdę człowieka potrafią irytować). I aby nad czymś wesprzeć moją opinie, posłużę się paroma cytatami z owej książki:

"Zawsze doradzałem, aby nad reklamą zatrudniali wyłącznie profesjonalistów"
"Wysiłek włożony w pracę jest zawsze adekwatny do ostatecznych wyników"
"Upewnij się, że twoja strona internetowa działa prawidłowo. Dopilnuj także, aby nazwa twojej firmy pojawiała się w przeglądarkach internetowych zawsze w dogodnym miejscu - na samej górze"
"W jaki sposób podbić serce klienta? Po prostu zareklamuj to, co masz, najlepiej jak tylko potrafisz"
"Unikaj nudy i rutyny"
"Trzymaj się rozwiązań, które przynoszą zyski"
"Miej świadomość, że stale będziesz podejmował różne wyzwania"

I na końcu wisienka na torcie - "Nie spodziewaj się, że stare zasady będą miały jeszcze dziś zastosowanie". Podpowiem dla niewtajemniczonych, że książka liczy sobie obecnie jak to piszę, 11 lat :).

Niestety książki nie polecam i to nie z tego względu, że jest jakoś bardzo słaba merytorycznie, ale moim zdaniem nie jest adekwatna do obecnych czasów, poza tym znajduję się w niej zbyt dużo ogólników (które naprawdę człowieka potrafią irytować). I aby nad czymś wesprzeć moją opinie, posłużę się paroma cytatami z owej książki:

"Zawsze doradzałem, aby nad reklamą...

Książkę oceniam jako dobrą. Największą zaletą jest to, że czyta się ją bardzo szybko, jest napisana prostym językiem. Czasami miałem poczucie jakbym był z autorem przy kawie i to wszystko by mi opowiadał :) No ale do rzeczy - dla kogo jest ta pozycja? Z pewnością dla początkujących przedsiębiorców oraz też tych średnio-zaawansowanych, którzy być może gdzieś pogubili się po drodze. Jeśli miałbym wskazać to co wyróżnia autora, to jest to na pewno jego kreatywność:)

Książkę oceniam jako dobrą. Największą zaletą jest to, że czyta się ją bardzo szybko, jest napisana prostym językiem. Czasami miałem poczucie jakbym był z autorem przy kawie i to wszystko by mi opowiadał :) No ale do rzeczy - dla kogo jest ta pozycja? Z pewnością dla początkujących przedsiębiorców oraz też tych średnio-zaawansowanych, którzy być może gdzieś pogubili się po...

Napewno lepsze jest "Homo Deus" od tej pozycji, więc jeśli ktoś zaczyna przygodę z tym autorem to już wie od czego zacząć :) Książka ciekawa, rozkładająca rozwój człowieka na czynniki pierwsze oraz rzucająca nieco spekulacji na przyszłość, która jest tuż za rogiem. Aby zrozumiem siebie, należy sięgnąć w przeszłość i poddać ją refleksji - to udało mi się zrealizować podczas lektury tej książki. Niemniej jednak uważam (aby nie było tak kolorowo), że w niektórych momentach jest zbyt dużo niepotrzebnej treści, która umknie nam z pamięci już nazajutrz po jej lekturze. Spokojnie autor mógł skrócić ilość stron przez co cała bez wyjątku czytałoby się z zapartym tchem :)

Zapraszam na fanpage www.instagram.com/sladami_zakreslacza/

Napewno lepsze jest "Homo Deus" od tej pozycji, więc jeśli ktoś zaczyna przygodę z tym autorem to już wie od czego zacząć :) Książka ciekawa, rozkładająca rozwój człowieka na czynniki pierwsze oraz rzucająca nieco spekulacji na przyszłość, która jest tuż za rogiem. Aby zrozumiem siebie, należy sięgnąć w przeszłość i poddać ją refleksji - to udało mi się zrealizować podczas...

Niesamowite jak tak cienka książka niesie z sobą taką wiedze :) Mocno uświadamia to czego nie widać :)

Niesamowite jak tak cienka książka niesie z sobą taką wiedze :) Mocno uświadamia to czego nie widać :)

Książka w miarę krótka i napisana naprawdę prostym językiem, który każdy zrozumie. Pozwolę wstawić tutaj cytat autora, który idealnie oddaje o czym jest książka: "Jedyną rzecz, jaką chce tutaj osiągnąć, to dać do zrozumienia czytelnikowi, że w przypadku każdego publicznego wydatku za widocznym dobrem kryje się zło, które trudniej rozpoznać. Chciałbym, by podobnie jak ja, czytelnik zwykł dostrzegać jedno i drugie oraz brać to pod uwagę w swoich rozważaniach" - zdecydowanie polecam początkującym!

Książka w miarę krótka i napisana naprawdę prostym językiem, który każdy zrozumie. Pozwolę wstawić tutaj cytat autora, który idealnie oddaje o czym jest książka: "Jedyną rzecz, jaką chce tutaj osiągnąć, to dać do zrozumienia czytelnikowi, że w przypadku każdego publicznego wydatku za widocznym dobrem kryje się zło, które trudniej rozpoznać. Chciałbym, by podobnie jak ja,...

Książka ma 48 stron, z czego 12 stron to przedmowa innego autora, 16 stron to słowa autora właściwego jednak w języku francuskim (po co one w książce??) i w końcu 16 stron to tekst właściwy w języku polskim. Tak więc mamy tutaj książkę, która ma 16 stron o przeciętnej treści, znanej na pewno niejednemu - tzn, że Państwo więcej zabiera niż daje. Tyle.

Książka ma 48 stron, z czego 12 stron to przedmowa innego autora, 16 stron to słowa autora właściwego jednak w języku francuskim (po co one w książce??) i w końcu 16 stron to tekst właściwy w języku polskim. Tak więc mamy tutaj książkę, która ma 16 stron o przeciętnej treści, znanej na pewno niejednemu - tzn, że Państwo więcej zabiera niż daje. Tyle.

Jest naprawdę bardzo konkretna (a przy tym gruba) z wiedzą nie powiem bo przełomową moim zdaniem. Autor popiera swoje tezy badaniami, za które w sumie dostał nagrodę nobla z ekonomii. Jednak miejscami czyta się ja bardzo ciężko. Niemniej jednak godna polecenia, jednak jest to pozycja, którą powinno się mocno studiować i nie jest "na raz".

Jest naprawdę bardzo konkretna (a przy tym gruba) z wiedzą nie powiem bo przełomową moim zdaniem. Autor popiera swoje tezy badaniami, za które w sumie dostał nagrodę nobla z ekonomii. Jednak miejscami czyta się ja bardzo ciężko. Niemniej jednak godna polecenia, jednak jest to pozycja, którą powinno się mocno studiować i nie jest "na raz".

Akurat ona mi siadła i jest 10/10. Napisana ludzkim językiem, nie można się od niej oderwać, tak wciąga. Testem dla tych, którzy się zastanawiają może być film TEDex Simona Sinka w tym samym temacie (dostępne z napisami)

Akurat ona mi siadła i jest 10/10. Napisana ludzkim językiem, nie można się od niej oderwać, tak wciąga. Testem dla tych, którzy się zastanawiają może być film TEDex Simona Sinka w tym samym temacie (dostępne z napisami)

Arcydzieło, tu nie ma co dużo pisać. Myślę, że książka jest dla każdego. Takim testem czy Wam ona podejdzie jest film na YT Jacka Walkiewicza:)

Arcydzieło, tu nie ma co dużo pisać. Myślę, że książka jest dla każdego. Takim testem czy Wam ona podejdzie jest film na YT Jacka Walkiewicza:)

Arcydzieło, tu nie ma co dużo pisać. Myślę, że książka jest dla każdego. Takim testem czy Wam ona podejdzie jest film na YT Jacka Walkiewicza:)

Arcydzieło, tu nie ma co dużo pisać. Myślę, że książka jest dla każdego. Takim testem czy Wam ona podejdzie jest film na YT Jacka Walkiewicza:)

Ludzkim językiem o giełdzie - polecam!

Ludzkim językiem o giełdzie - polecam!

Jest dosyć gruba bo ma coś ponad 800 stron ale warto ją przeczytać :) Konkretne przykłady są na przemian z biografiami ludźmi sukcesu oraz elementem psychologicznym w odniesieniu do zarabiania pieniędzy. Jedyny minus jaki tutaj widzę to taki, że jest to bardziej książka przeznaczona na amerykański rynek i niektóre rzeczy względem Polski są po prostu nieaktualne.

Jest dosyć gruba bo ma coś ponad 800 stron ale warto ją przeczytać :) Konkretne przykłady są na przemian z biografiami ludźmi sukcesu oraz elementem psychologicznym w odniesieniu do zarabiania pieniędzy. Jedyny minus jaki tutaj widzę to taki, że jest to bardziej książka przeznaczona na amerykański rynek i niektóre rzeczy względem Polski są po prostu nieaktualne.

Mało kiedy daje dyszki, ale ta książka mnie bardzo zainspirowała i mimo upływu lat często do niej wracam :)

Mało kiedy daje dyszki, ale ta książka mnie bardzo zainspirowała i mimo upływu lat często do niej wracam :)

Jakub jesteś PRZEch** :))

Jakub jesteś PRZEch** :))

Jest ok i chyba obecnie numerem 1 jeśli chodzi o przewodniki po Jurze, jednak warto również pochylić się nad przewodnikiem Pawła Haciskiego, ma o wiele lepsze rysunki skał.

Jest ok i chyba obecnie numerem 1 jeśli chodzi o przewodniki po Jurze, jednak warto również pochylić się nad przewodnikiem Pawła Haciskiego, ma o wiele lepsze rysunki skał.

Książka prosta, z dużą ilością ćwiczeń. Teoria tam podana jest nieco w opozycji do ogólnie przyjętego nurtu ale ma sens i myślę, że warto przetestować to co tam jest napisane. Trafiłem na tą pozycję pośrednio przez tematy związane z morsowaniem oraz oddychaniem metodą WimaHofa.

Książka prosta, z dużą ilością ćwiczeń. Teoria tam podana jest nieco w opozycji do ogólnie przyjętego nurtu ale ma sens i myślę, że warto przetestować to co tam jest napisane. Trafiłem na tą pozycję pośrednio przez tematy związane z morsowaniem oraz oddychaniem metodą WimaHofa.

Pozycja obowiązkowa dla każdego gracza giełdowego :) Zrozumienie jak działa rynek i jak funkcjonują gracze przeciwko którym tak naprawdę gramy.

Pozycja obowiązkowa dla każdego gracza giełdowego :) Zrozumienie jak działa rynek i jak funkcjonują gracze przeciwko którym tak naprawdę gramy.