Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , , , , ,

" [...] Skończyły im się tropy, a po tym, co widziała w szkole, obiecała sobie, że dorwie tego psychopatę. Bo tego, że jakiś psychopata stał za tymi biednymi dzieciakami, była więcej niż pewna. [...]"

Wow! Krystian Stolarz ma niesamowity talent do pisania bardzo realistycznych książek. Zapewne jego bogate policyjne doświadczenie miało znaczny wpływ na jego twórczość. Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszego dzieła Krystiana Stolarza pod tytułem "Zbawca". Nie jest to lekka lektura. Jest bardzo emocjonalna. Tutaj w strasznych okolicznościach pojawiają się zaginione dzieci, które są owieczkami pewnego tytułowego "Zbawcy". Czy policja wytropi tego psychopatę nim zginie kolejne dziecko? Dlaczego sprawca do swojej chorej misji wybrał dzieci? Przekonacie się o tym podczas czytania książki pod tytułem "Zbawca".
Ta książka jest bardzo mięsistym kryminałem, dlatego polecam ją jedynie osobom pełnoletnim.
Czy dziecko może zabijać? Czy dzieci mogą być niebezpieczne?
Cieszę się, że autor, pisząc swoje dzieła myśli o innych przeznaczając część swojego dochodu ze sprzedaży dla dzieci z Domu Dziecka w Kożuchowie. Jak mówi sam Krystian Stolarz " [...] Moje książki muszą czynić dobro [...]". Dobro do Ciebie powróci ze zdwojoną siłą. Warto czynić dobro. Mam cichą nadzieję, że inni autorzy pójdą w jego ślady.
Wracając do książki warto poznać oryginalną fabułę i razem z Julią Marzewską i Marcinem Rau próbować wytropić "Zbawcę". Akcja wartka i na szczęście nigdy nie zwalnia. Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani. Oni są bardzo realni. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i dało nadzieję na kontynuację.
Podobały mi się teksty niektórych postaci. Warto je poznać.
Pamiętajcie, że nie ma pozwolenia na dręczenie, poniżanie, bicie, wyzywanie i znęcanie się nad dziećmi. Każde dziecko ma prawo do godnego życia w spokoju. Każdy, kto zakłóca ten spokój powinien trafić za kratki. Pamiętajcie nie czyńcie drugiemu co wam niemiłe.
Jeżeli jesteście ofiarami przemocy, lub macie myśli samobójcze nie bójcie się prosić o pomoc. Jeszcze może być pięknie.
Ważne numery:
- Dziecięcy Telefon Zaufania 800121212
- Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym 800702222
Zawsze znajdzie się jakaś osoba, która może pomóc, chociażby samą rozmową. Nie warto odbierać sobie życia.
W "Zbawcy" mamy do czynienia z morderstwami i samobójstwami dzieci. Jak już wam pisałam, nie jest to lekka lektura, jednak warto ją przeczytać.
Bardzo chciałam dopaść tytułowego Zbawcę, żeby już żadne dziecko nie ucierpiało.
Podczas czytania tej książki pojawiły się u mnie łzy. Dziękuję ślicznie za tak mocne opinie. Treść tej powieści na długo pozostanie w mojej głowie. Po przeczytaniu "Zbawcy" pozostałam z pytaniem: Czy podobne wydarzenia mogłyby mieć miejsce? W dzisiejszych chorych czasach dosłownie wszystko jest możliwe.
Dziękuję autorowi, że zwrócił swoją uwagę na ten trudny temat. Nie warto zamiatać go pod dywan, tylko głośno o nim mówić. Psychiczne znęcanie się nad najmłodszymi i pranie im ich młodych mózgów jest bardzo ohydne.
Jeżeli los dzieci nie jest wam obojętny, to śmiało sięgnijcie po "Zbawcę". Miłośnicy mocnych kryminałów również znajdą tutaj coś dla siebie.
Kolejna książka Krystiana Stolarza i kolejny strzał w dziesiątkę. Nie żałuję, że przeczytałam "Zbawcę". Już się nie mogę doczekać kolejnego dzieła tego autor.
Język, jakim posługują się postacie jest prosty i potoczny, dlatego miałam wrażenie, że czytam historię na faktach. Świetne zagranie. Plus dla autora.
Warto czytać książki Krystiana Stolarza. Jeżeli jeszcze jego nie znacie, to radzę wam to szybciutko nadrobić.
Z czystym sercem polecam, mommy_and_books.
Ps.
Pozostawiam was z pytaniem:
Kto tak naprawdę okaże się "owieczką", a kto "ogarem"?

" [...] Skończyły im się tropy, a po tym, co widziała w szkole, obiecała sobie, że dorwie tego psychopatę. Bo tego, że jakiś psychopata stał za tymi biednymi dzieciakami, była więcej niż pewna. [...]"

Wow! Krystian Stolarz ma niesamowity talent do pisania bardzo realistycznych książek. Zapewne jego bogate policyjne doświadczenie miało znaczny wpływ na jego twórczość....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

" [...] Wiem, że ta hi­sto­ria nie po­winna zo­stać opo­wie­dzia­na, nie po­winna uj­rzeć świa­tła dziennego. Po­winna po­zo­stać w mro­kach, ukry­ta na za­wsze przed każ­dym, kto chciał­by odkryć ta­jem­nicę. [...]"

Powieść "Spotkanie" Agnieszki Ptak jest dla mnie gatunkowym miksem. Znalazłam tutaj między innymi elementy horroru i thrillera. Miejscami zwątpiłam i miałam wrażenie, że czytałam książkę na faktach. Dobra zmyłka autorki. Po przeczytaniu całej historii wróciłam do początku i jeszcze raz przeczytałam wyjaśnienia Agnieszki Ptak.
Miałam tutaj do czynienia między innymi z siostrą Łucją, której w Fatimie objawiła się Matka Boska. Dlaczego papieże nie chcieli wyjawić Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej? Czy siostra Łucja miała sobowtórkę? Dlaczego giną niewinni księża? Czy antychryst już jest na ziemi?
Nie jest to horror, którego można się bać, o ile nie ma się słabych nerwów. Trzyma w napięciu do ostatniej strony.
"Spotkanie" to idealna lektura na jeden dzień.
Jeżeli lubicie historie zmuszające do refleksji, to idealnie trafiliście. Nie jest to ciężka lektura. Omawiane są tutaj tematy związane między innymi z papieżem, objawieniami w Fatimie i ukrywaniem ważny spraw przez głowę Kościoła.
Do głównych postaci należą między innymi: Geo­rge Falconer- katolicki duchowny i watykanista, który planuje swoją śmierć, ale najpierw planuje podzielić się ze światem pewną mroczną, a wręcz apokaliptyczną tajemnicą. Kolejną postacią jest Christopher Bassanti. Za wszelką cenę chce poznać odpowiedź na pewne nurtujące jego pytanie. Drążąc ten temat, musi bardzo na siebie uważać. Czy jego brat popełnił samobójstwo, czy to było morderstwo?
Autorka stworzył dwa prologi, które warto przeczytać, żeby lepiej zrozumieć cały zarys powieść.

" [...] Wiem, że ta hi­sto­ria nie po­winna zo­stać opo­wie­dzia­na, nie po­winna uj­rzeć świa­tła dziennego. Po­winna po­zo­stać w mro­kach, ukry­ta na za­wsze przed każ­dym, kto chciał­by odkryć ta­jem­nicę. [...]"

Powieść "Spotkanie" Agnieszki Ptak jest dla mnie gatunkowym miksem. Znalazłam tutaj między innymi elementy horroru i thrillera. Miejscami zwątpiłam i miałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

" [...] Za­bierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd. Za­bierz mnie stąd, tato, za­bierz mnie stąd, błagam, pro­szę, zro­bię wszystko, tylko…

Przy­jedź po mnie, ta­tu­siu… [...]"

Od jakiegoś czasu nie podoba mi się, że sztuczna inteligencja zaczyna mieć coraz większy wpływ na nasze życie. Zastanawiałam się, co się stanie, gdy wpadnie w niepowołane ręce. Czy wtedy nasze życie będzie totalnie zagrożone? Doskonałą odpowiedź na ten temat znalazłam w najnowszej książce Kamila Piechura pod tytułem "Era". Tytułowa "Era" jest właśnie sztuczną inteligencją. Kto i dlaczego ją stworzył? Po odpowiedzi odsyłam was do tego trzymającego w napięciu thrillera. Podczas czytania tej powieści dosłownie miałam ciarki na rękach i włosy stawały mi dęba. Mam nadzieję, że wizja autora nigdy się nie spełni. Niestety świat dąży ku własnej zagładzie. Za chwilę sztuczna inteligencja wyprze człowieka. Co się stanie w takim przypadku?
Czy wzięlibyście udział w grze stworzonej przez sztuczną inteligencję? Czy technologia idzie ku lepszemu, czy raczej gorszemu?
Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem tej lektury. Nie żałuję, że ją przeczytałam. Akcja była wartka, a fabuła trzymała mnie do ostatniej chwili w napięciu. Powiem szczerze, że w finale Kamil Piechura totalnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Uwielbiam taki szok. Obstawiałam, jak to wszystko może się zakończy. Jednak moje zakończenie było zupełnie inne. Bohaterowie tej powieści są bardzo dobrze opisani. Pewnie to dlatego, że autor w szczegółach ich scharakteryzował i dosłownie poświęcił im każdą wolną chwilę.
"Era" to idealny scenariusz na film. Kto wie, może kiedyś zobaczę ją na dużym lub małym ekranie.
Autor pisze językiem zrozumiałym dla dorosłego czytelnika. Tutaj nie da się nudzić, ponieważ nie ma czasu na oddech. Uwielbiam takie historie.
Czy marzenia Oliwiera Falka osiągną wymarzony szczyt? Czy jego technologiczny projekt osiągnie sukces? A co się stanie, gdy pewnego razu w niewyjaśnionych okolicznościach zginie jeden z jego przyjaciół, mocno zaangażowany w ten projekt? Zapraszam was do koszmaru, który rozstrzygnie się na waszych oczach. Czy życie twórców będzie zagrożone? Uważajcie, żebyście nie stali się kolejnymi ofiarami "Ery".
Poznałam tutaj również pewnego komisarza Samuela Bloma. Warto przyjrzeć się z bliska tej postaci. Szczerze wam powiem, że będzie miał ręce pełne roboty. Czy wygra walkę z czasem?
Autor udowadnia, że czasami nie warto za wszelką cenę spełniać swoich marzeń. Tutaj marzenia przynoszą traumy i ofiary. Czy warto było iść po trupach do celu? Czy w każdym z nas drzemie zło?
Czy praca zawsze jest ważniejsza od życia rodzinnego? Autor bardzo dobrze opisał ten temat. Warto wziąć sobie jego przestrogę do serca i nie postępować, jak bohaterowie tej powieści.
Tą książką autor zmusza nas do głębokiej refleksji nad własnym życiem. Czy zmierzamy w tym samym kierunku co postacie występujące w "Erze"? Póki żyjemy, mamy szansę na zmianę swojego postępowania. Czasem warto zawrócić, żeby lepiej żyć.
Moim zdaniem warto przeczytać najnowsze dzieło Kamila Piechura pod tytułem "Era". Każdy pracoholik znajdzie tutaj coś dla siebie.
Moim skromnym zdaniem praca nigdy nie powinna być ponad rodziną. Co myślicie na ten temat?

" [...] Za­bierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd. Za­bierz mnie stąd, tato, za­bierz mnie stąd, błagam, pro­szę, zro­bię wszystko, tylko…

Przy­jedź po mnie, ta­tu­siu… [...]"

Od jakiegoś czasu nie podoba mi się, że sztuczna inteligencja zaczyna mieć coraz większy wpływ na nasze życie. Zastanawiałam się, co się stanie, gdy wpadnie w niepowołane ręce. Czy wtedy nasze życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

" [...] Nie walczysz ze światem. Walczysz ze sobą. [...]"

O książce "Krok za krokiem" Marcina z Frysztaka dowiedziałam się dzięki samemu autorowi. Jest to połączenie etyki i filozofii z duchowością. Całkiem przyjemnie i w miarę szybko się ją czyta. Ma zaledwie 40 stron, więc można ją przeczytać w ciągu jednego popołudnia, ale żeby ją lepiej zrozumieć, polecam czytać wolniej i skupiać się na każdym dniu wyszczególnionym przez autora.
Tu na Ziemi jesteśmy Pielgrzymami, którzy wyruszają w drogę ku Bogu. Idąc z Bogiem, droga staje się łatwiejsza pomimo tego, że tak naprawdę jest trudniejsza. Warto nią podążać.
Bohaterem tej historii jest szesnastoletni Wayan. Nie chce siedzieć na miejscu. Chce być pielgrzymem. Jesteśmy świadkami jego przygotowań do drogi i jego pielgrzymowania. Czy w czasie swojego pielgrzymowania będzie zadowolony, czy raczej będzie zawiedziony? Czego doświadczy w ciągu 12 dni maszerowania? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie podczas czytania "Krok za krokiem" Marcina z Frysztaka.
Kto wie, może jego bohater stanie się waszym duchowym przewodnikiem. Dzięki tej książce można zajrzeć w głąb siebie i z innego punktu spojrzeć na siebie i swoje życie.
Razem z Wayanem zapraszamy was do 12-dniowej wędrówki.
Jeżeli lubicie książki filozoficzne na temat człowieka, Boga i sensu istnienia, to "Krok za krokiem" przypadnie wam do gustu.
Było to moje drugie spotkanie z twórczością Marcin z Frysztaka i z przyjemnością sięgnę po poprzednie i przyszłe dzieła.
Czasami warto sięgać po książki, które zmuszają nas do głębokiej refleksji. Warto czasem zajrzeć w głąb siebie.

" [...] Nie walczysz ze światem. Walczysz ze sobą. [...]"

O książce "Krok za krokiem" Marcina z Frysztaka dowiedziałam się dzięki samemu autorowi. Jest to połączenie etyki i filozofii z duchowością. Całkiem przyjemnie i w miarę szybko się ją czyta. Ma zaledwie 40 stron, więc można ją przeczytać w ciągu jednego popołudnia, ale żeby ją lepiej zrozumieć, polecam czytać...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kapitan Sheer Marcin Podolec, Robert Wyrzykowski
Ocena 6,7
Kapitan Sheer Marcin Podolec, Rob...

Na półkach: , , ,

" [...] Z kapitana to niby taki — nie powiem, wcale dobry — kapitan jest, ale taka funkcja nie daje wbrew pozorom WOLNOŚCI. Szczególnie tu, w naszej łupinie. [...]"

Przyznam szczerze, że po komiksy sięgam bardzo rzadko. W sumie to nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam książki z tego gatunku. Dzięki pewnemu czytelniczemu wyzwaniu sięgnęłam po e-book pod tytułem "Kapitan Sheer". Stworzyli go w 2009 roku Marcin Podolec i Robert Wyrzykowski. Komiks ten jest pełen filozoficznych przemyśleń na temat życia. Poznacie tutaj między innymi białego szczurka Kapitana Sheera i Bosmana, który wszystko notuje w dzienniku pokładowym. Pływają w puszce i przeżywają niesamowite przygody. Rozmawiają między innymi o włosach, kradzieży, identyczności i elegancji.
Tę historyjkę bardzo szybko się czyta. E-book ma niecałe 100 stron. Można go przeczytać w ciągu jednego popołudnia. Podobały mi się w nim świetne czarno-białe ilustracje.
Dlaczego Kapitan twierdzi, że życie jest do niczego? Czy jego przygody nie udowodniły, że życie jest ciekawe?
Jeżeli lubicie komiksy, to "Kapitan Sheer" powinien przypaść wam do gustu. Czytając tę książkę, możecie dobrze się bawić. To fajna odskocznia od ciężki klimatów.
Czy jesteście gotowi poznać przygody zrzędliwego Kapitana i miłego Bosmana?
Warto co jakiś czas sięgać po książki z innego gatunku.

" [...] Z kapitana to niby taki — nie powiem, wcale dobry — kapitan jest, ale taka funkcja nie daje wbrew pozorom WOLNOŚCI. Szczególnie tu, w naszej łupinie. [...]"

Przyznam szczerze, że po komiksy sięgam bardzo rzadko. W sumie to nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam książki z tego gatunku. Dzięki pewnemu czytelniczemu wyzwaniu sięgnęłam po e-book pod tytułem "Kapitan...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

" [...] Wszyscy udają chętnych do pomocy, niebojących się trudnych zagadnień, a gdy mają realną szansę, by wcielić słowa w życie, odwracają głowy i udają, że nic nie widzą. [...]".

Wow! Czwarty tom o Agacie Stec, a mi wciąż jest jej mało. Piotr Borkowski stworzył wyjątkową i charakterną postać, od której nie mogę i nie chcę się uwolnić. Pomimo tego, że jej brat Artur nie żyje, to ta dziewczyna nie może zaznać spokoju. Tym razem odchodzi z policji i zostaje dziennikarką śledczą, a właściwiej reporterką kryminalną. Czy poradzi sobie w nowej roli? Czy raczej będzie ją ciągnęło do starej pracy? Czy ponownie wróci do swojego nałogu?
Książka "Moc obietnic" jest równie wciągająca jak poprzednie tomy. Piotr Borlik stworzył niepowtarzalny klimat, od którego nie da się oderwać. Tutaj jest bardzo niebezpiecznie. Ktoś brutalnie zamordował nastolatka. Czy policja odnajdzie sprawcę tego haniebnego czynu? Czy raczej będzie tuszować sprawę? Czy życie innych nastolatków będzie zagrożone?
Czytając tę książkę, poznałam drugiego bohatera — zdesperowanego ojca, który za wszelką cenę chciał odnaleźć mordercę lub morderców swojego syna Oskara. Tutaj mogą pojawić się łzy. Podobała mi się zawziętość Filipa Stelmacha w dążeniu do prawdy. Czy swoim zachowaniem przyciągnie do siebie mordercę lub morderców? Dlaczego jego syn musiał umrzeć? Prawda bardzo mocno mną wstrząsnęła.
Nie brakuje tutaj wspominek o Arturze. Pomimo tego, że on już nie żyje, to jego duch krąży w powietrzu, a książki jego autorstwa sprzedają się jak ciepłe bułeczki.
Trzecią główną bohaterką jest Sonia. Jest to bardzo sprytna młoda dziewczyna, która idealnie manipuluje innymi. Niestety nie podobało mi się jej zachowanie. To, co wyprawiała, mroziło mi krew w żyłach. Radzę wam poznać jej całą historię, nim sami ją ocenicie.
Końcówka książki trzymała mnie w napięciu. Mam nadzieję, że za jakiś czas ponownie usłyszę o Agacie Stec. Już za nią tęsknię. Mam nadzieję, że Piotr Borlik wymyśli dla niej mocne sprawy, które będą mroziły krew w żyłach. Fabuła perfekcyjnie idealna dla miłośników kryminałów i thrillerów. Akcja nigdy nie zwalnia.  Charakterni bohaterowie sprawili, że ta książka nie była nudna. Okładka tej książki wskazuje na to, że w środku może dziać się bardzo dużo złego. Czy pozory mogą być bardzo mylące?
"Moc obietnic" można czytać bez znajomości poprzednich tomów, ale dla lepszego zrozumienia postępowania Agaty Stec polecam wam zacząć od: "Baltica", "Boska proporcja", "Materiał ludzki", "Białe kłamstwa" i "Moc obietnic".
Nie czekajcie dłużej, tylko śmiało wejdźcie w świat Agaty Stec.
Warto czytać powieści Piotra Borlika.

" [...] Wszyscy udają chętnych do pomocy, niebojących się trudnych zagadnień, a gdy mają realną szansę, by wcielić słowa w życie, odwracają głowy i udają, że nic nie widzą. [...]".

Wow! Czwarty tom o Agacie Stec, a mi wciąż jest jej mało. Piotr Borkowski stworzył wyjątkową i charakterną postać, od której nie mogę i nie chcę się uwolnić. Pomimo tego, że jej brat Artur nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

" [...] Na kilka długich sekund serce przestało mu bić. Czy właśnie podjął decyzję o zaprzedaniu duszy diabłu? [...]

"Dla ciebie nawet" jest udanym debiutem literackim Krystiana Stolarza. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie ten kryminał. Przesłuchałam go w formie audiobooka, czytał Otar Saralidze. Powiem wam, że ten aktor i lektor idealnie pasuje do tej historii. Jego głos nadał temu audiobookowi ciekawego charakteru. Krystian Stolarz jest czynnym policjantem wydziału kryminalnego, dlatego jego powieść wygląda bardzo realistycznie. Dzięki niemu możemy od środka zobaczyć, jak wygląda praca kryminalnych.
Historia ukryta na kartkach tej powieści jest bardzo dobra, jak na debiut literacki. Autor posługuje się typowym wulgarnym policyjnym językiem. Nie każdemu może to pasować. Radzę  nie słuchać tego audiobooka przy dzieciach.
Co się stanie, gdy w brutalny sposób zostanie zamordowany naczelnik wydziału kryminalnego policji? Czy jego współpracownicy ruszą tropem wykrycia sprawców tego makabrycznego czynu? Z czym na co dzień mierzą się policjanci z tego wydziału? Autor w idealny sposób przedstawił tę historię.
Podobają mi się wątki obyczajowe tej książki. Nie każdy policjant ma idealne życie. Większość zmaga się z ogromnymi problemami. Czy wśród kryminalnych znajdzie się sprzedajny glina? Czy dla ratowania życia własnego dziecka, można upaść na samo dno? Krystian Stolarz w idealny sposób to przedstawił.
Jeżeli lubicie mocne i bardzo mięsiste kryminały, a do tego uwielbiacie czytać dzieła debiutantów, to śmiało sięgnijcie po "Dla ciebie nawet".
Tutaj gra toczy się o ludzkie życie. Czy wygra dobro, czy raczej zło?
Po takim debiucie z niecierpliwością czekam na kolejne soczyste dzieło Krystiana Stolarza.
Na uwagę zasługuje również intrygująca okładka. Niby jest taka prosta, a jednak ma coś w sobie takiego, co przyciąga wzrok czytelnika.
Fabuła jest wciągająca, akcja wartka, a postacie występujące w tej książce są wielobarwne. Spotkacie tu dobre, jak i bardzo złe postacie. Część z nich będziecie chcieli ubić na miejscu. Niektórym będziecie współczuli, a o jeszcze innych będziecie się martwili.
Wiem jedno, po przeczytaniu tej historii ma się ochotę na więcej. Słuchając tego audiobooka, nie miałam wrażenia, że czytam debiut literacki. Brawo dla autora. To wróży mu dobrą karierę w pisarskim świecie.
Zachęcam do poznania historii ukrytej na kartach książki "Dla ciebie nawet". Ja już nie mogę się doczekać jego kolejnego dzieła pod tytułem "Zbawca".
Przedmowa "Dla ciebie nawet" poruszyła moje serce. Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie na początku książki lub audiobooka. Dobro powraca - warto pomagać.

" [...] Na kilka długich sekund serce przestało mu bić. Czy właśnie podjął decyzję o zaprzedaniu duszy diabłu? [...]

"Dla ciebie nawet" jest udanym debiutem literackim Krystiana Stolarza. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie ten kryminał. Przesłuchałam go w formie audiobooka, czytał Otar Saralidze. Powiem wam, że ten aktor i lektor idealnie pasuje do tej historii. Jego...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Blades of Destiny Ben Francis Cotterill, Ben Francis Cotterill
Ocena 9,0
Blades of Destiny Ben Francis Cotteri...

Na półkach: , , , , , ,

" [...] I see great pain in your future and for that I am sorry. Darkness will try to pollute your mind. But your soul and heart are pure. So long as you try to keep them this way, the light will prevail. [...]"

It was my first encounter with Ben Cotterill's work. The e-book "Blades of Destiny" captivated me from the very beginning. Its plot is delightful, the action is fast-paced, and the characters are very brave. The ending was very interesting. I liked the descriptions of places and situations in which the main characters found themselves. Important figures include:

- Aaron, who is a newbie. He was given a secret mission. Will he deliver the mysterious gold tablet to the Sanctuary? What will he discover while translating it? How did Aaron become a master architect? Will he find his beloved Clara?

- Eric is a monk. He will be Aaron's companion on a secret mission. Will they both get along? - Sin, chairman of the Omi council. He took great pleasure in giving orders and humiliating people. He was satisfied with this.

- With the heroine Rella, we go back in time 10 years. The monk Guin treated her sick mother. Did he save her life, or rather contributed to her death? Rella is the governor's daughter and she tells the complete truth. Someone really doesn't like this. He lives in a palace.

- Monk Guin is a master of medicine and represents the Creator.

- General Karmeeleon is a green lizard with red eyes who walks on two legs and wears green armour. He makes sure that all Omi laws in Tyrell are fulfilled. He is a strict general. You can be afraid of him.

- Cyllene was hurt by him for 10 years. How? You will find out while reading this book. This shocked me deeply. The lizard had a profound effect on the girl. He literally brainwashed her with his sick religion.

- Her brother Tyrell has seen through the general and knows that Karmeeleon is no good. Will joining the rebels against Omi be beneficial? I was worried about that boy.

This novel takes us to the years 221 and 231. I didn't mind the time jumps. They gave this story an interesting character.
Are you ready to face the Omi Enforcers? Watch out for them. Beware of them. I'd love to check out Ben Cotterill's other works. I secretly hope that I will hear about the characters in this book again someday. If you like fantasy and science fiction stories, you shouldn't miss this title.

" [...] I see great pain in your future and for that I am sorry. Darkness will try to pollute your mind. But your soul and heart are pure. So long as you try to keep them this way, the light will prevail. [...]"

It was my first encounter with Ben Cotterill's work. The e-book "Blades of Destiny" captivated me from the very beginning. Its plot is delightful, the action is...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

" [...] W naszym sklepie nie jemy niczego, co jest po terminie, czy to pracownicy, czy teraz pan. Jemy same dobre rzeczy. [...]

Czy słuchacie czasem audiobooki? Ja czasami po nie sięgam. Tym razem postanowiłam przesłuchać audiobook pod tytułem "Nietuzinkowy sklep całodobowy" autorstwa Kim Ho-Yeon. Jest to koreański bestseller, którego nie warto przegapić. Czytają Aleksandra Zawadzka i Jakub Kamieński. Lektorzy nadają tej książce dodatkowego wyjątkowego charakteru.
Poznałam tutaj wyjątkową starszą panią Yeom. Ma wyjątkowe serce. Przekona się o tym pewien bezdomny człowiek. Co zrobi pani Yeom, gdy pewnego razu zgubi cenną dla siebie małą saszetkę? Jest  właścicielką pewnego sklepu w Seulu. A także mamą syna, którego życie nic nie nauczyło. Czy czyha na posag po matce? Do czego jest w stanie się posunąć? Nie polubiłam tego człowieka. Współczułam pani Yeom takiego syna. Czy miłość i dobroć, którą wysyła w świat, powrócą do niej ze zdwojoną siłą?
Poznałam również bezdomnego wielkiego jak niedźwiedź Dokko i jego historię. Czy zasłużył sobie na to, co jego spotkało? To już ocenicie sami po przeczytaniu lub wysłuchaniu tej książki. Dlaczego cierpi na amnezję? Czy pamięć mu powróci?
Czy każdy zasługuje na drugą szansę? Przekonacie się o tym, czytając "Nietuzinkowy sklep całodobowy". Jest to bardzo piękna historia dająca do myślenia i zmuszająca czytelnika do głębokiej refleksji nad własnym życiem.
Dzięki pewnemu nietuzinkowemu sklepowi poznajemy losy również innych postaci. Czy dzięki temu sklepowi odmienią się ich losy? Co takiego tam się dzieje, że jest to bardzo wyjątkowy sklep?
Zwróćcie uwagę na piękną okładkę. Nie mogę oderwać od niej oczu. Jest bardzo wyjątkowa.
Jak wiecie, od jakiegoś czasu uwielbiam oglądać koreańskie seriale. Ostatnio przekonuję się, że koreańska Literatura piękna również jest wyjątkowa.
Dzięki "Nietuzinkowemu sklepowi całodobowemu" przekonacie się, że warto pomagać, wyciągać pomocną dłoń do innych i dawać drugą szansę.
Czy jesteście gotowi poznać historie pani Yeom, wielkiego jak niedźwiedź Dokko i innych postaci występujących w tej historii?
Autork w swojej powieści porusza również sprawę Covid-19.
Ten audiobook wciągnął mnie od samego początku. Bardzo chciałam poznać zakończenie. Miałam cichą nadzieję, że wszystko się jakoś pozytywnie poukłada.
Fabuła jest bardzo dobra, a akcja spokojna. Część postaci i ich historie polubicie, część niestety nie.
Jeżeli lubicie koreańskie powieści, to polecam wam "Nietuzinkowy sklep całodobowy".
Chętnie poznam inne dzieła tego autora.

" [...] W naszym sklepie nie jemy niczego, co jest po terminie, czy to pracownicy, czy teraz pan. Jemy same dobre rzeczy. [...]

Czy słuchacie czasem audiobooki? Ja czasami po nie sięgam. Tym razem postanowiłam przesłuchać audiobook pod tytułem "Nietuzinkowy sklep całodobowy" autorstwa Kim Ho-Yeon. Jest to koreański bestseller, którego nie warto przegapić. Czytają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

" [...] Nie­któ­rzy mają pecha, bo znaleź­li się w nie­od­po­wied­nim miej­scu i cza­sie. [...]"

Czytając "Pustać" Agaty Zamarskiej nie czułam, że to jest debiut literacki. Miałam wrażenie, że to jest jej kolejne dzieło.
W tej książce wszystko jest idealne. Idealna zbrodnia, idealne zwroty akcji i idealna fabuła sprawiły, że ta mroczna historia pozostanie w mojej głowie na długo.
Zakończenie jak to bywa w dobrych thrillerach, jest zaskakujące i szokujące. Autorka nieźle sobie to wymyśliła.
W "Pustaci" nie wieje nudą. Akcja jest spokojna. Poruszamy się w czasach obecnych i cofamy się dwa lata wstecz. Cofając się, dowiadujemy się, co spotkało naszą bohaterkę. Ruszając do przodu, poznajemy jej dalsze losy.
Naszą bohaterką jest Adrianna (Ada) Tomasik — dziewczyna i dziennikarka, która w swoim życiu przeszła głęboką traumę. Postanowiła udać się do psychologa. Miałam cichą nadzieję, że on jej pomoże uporać się z nią. Ta nasza bohaterka jest osobą nielubianą i aspołeczną. Dlaczego? Ja ją od początku polubiłam. I bardzo się o nią martwiłam. Trzymałam mocno kciuki, żeby sobie poradziła. Interesowałam się tym, co wywołało u niej tak ogromną traumę. Poznając prawdę, byłam totalnie przerażona. Czy pisanie książki pomoże jej uporać się z demonami przeszłości? Czy jeszcze bardziej się pogrąży w swoim cierpieniu? A może przeszłość się o nią upomni?
To, co wydarzyło się w pewnym domku nazwanym przez jedną postać "Pustać" w miasteczku Jarząbki mocno mną wstrząsnęło. Do czegoś takiego nigdy nie powinno dojść.
Jeżeli lubicie czytać książki polskich debiutantów i uwielbiacie mroczne historie, które mogą wywoływać ciarki, to śmiało sięgnijcie po "Pustać" Agaty Zamarskiej. Mam nadzieję, że już niedługo ponownie usłyszymy o tej autorce. Zapiszcie sobie jej nazwisko. Może za jakiś czas okaże się, że zostanie naszą narodową mistrzynią thrillera.
"Pustać" jest thrillerem psychologicznym, którego nie powinniście przegapić.
Ps.
Poznając nowych znajomych, uważajcie, komu ufacie. Zbyt szybka ufność może doprowadzić do ogromnej tragedii i wywołać traumę do końca życia.

" [...] Nie­któ­rzy mają pecha, bo znaleź­li się w nie­od­po­wied­nim miej­scu i cza­sie. [...]"

Czytając "Pustać" Agaty Zamarskiej nie czułam, że to jest debiut literacki. Miałam wrażenie, że to jest jej kolejne dzieło.
W tej książce wszystko jest idealne. Idealna zbrodnia, idealne zwroty akcji i idealna fabuła sprawiły, że ta mroczna historia pozostanie w mojej głowie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

" [...] Dziękuję Bogu, że moje dziecko zmarło bez cienia podejrzenia, co wywołało jej chorobę. Odeszła, nie pojmując jej natury ani przeklętej namiętności, która stała się przyczyną tego nieszczęścia. [...]"

Czy czytacie, słuchacie lub oglądacie horrory? Ja od czasu do czasu lubię sięgnąć po ten gatunek literacki. Tym razem postanowiłam sięgnąć po audiobook Josepha Sheridana Le Fanu pod tytułem "Carmilla". Jest to klasyka literatury gotyckiej. Pierwszy raz ukazywała się w odcinkach w pewnym magazynie w latach 1871-1872. Po raz pierwszy w całości ukazała się w 1872 w tomiku pod tytułem "In a Glass Darkly". W Polsce po raz pierwszy została wydana w 1974 roku. Wydawnictwo Uroboros na prośbę swoich czytelników i w 50 rocznicę polskiego wydania postanowiło wydać to opowiadanie. Jak już wam pisałam, "Carmillę" słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytała Julia Borkowska. Jest to dosyć krótkie opowiadanie, które można przeczytać lub wysłuchać w ciągu jednego dnia, popołudnia lub wieczoru. Czas trwania tego audiobooka to 3 godziny i 22 minuty.
Dzieło Josepha Sheridana Le Fanu uważane jest za nowatorskie, ponieważ ukazuje wampiryzm lesbiański. Dla mnie to szok, że w tamtych czasach autor poruszył taki temat.
Ta historia stała się inspiracją między innymi dla Brama Stokera pod tytułem "Drakula". 
Słuchając tego audiobooka nie bałam się, ani nie byłam przerażona. Jednak w tamtych czasach pewnie wywoływała szok i strach. Bardzo zaciekawiła mnie ta opowieść. Byłam jej bardzo ciekawa. Autor zabiera nas w mroczny gotycki świat, w którym młode dziewczyny zapadają na dziwną chorobę. Główną bohaterką jest Laura, która również jest narratorką tego opowiadania. Mieszka razem ze swoim ojcem w Styrii. Nie należy do bogatej rodziny, jednak mieszka w zamku. Jak opowiada Laura, nie trzeba być bogatym, żeby posiadać własny zamek. Jest to bardzo urokliwe i niestety odludne miejsce. Do zamku miał przyjechać przyjaciel ojca wraz ze swoją bratanicą. Laura liczyła na to, że się z nią zaprzyjaźni. Jednak los nie był dla niej łaskawy. Co się stało? Tego dowiecie się podczas czytania lub słuchania tego opowiadania. Do zamku dostanie się pewna młoda dziewczyna. Jaki będzie miała wpływ na naszą bohaterkę? Laura będzie miała koszmary. Tylko czy to był sen, czy raczej ponura rzeczywistość? Czy ojciec dziewczyny odkryje prawdę, nim będzie za późno? Czy Laura ma szansę przeżyć? Warto poznać tę gotycką perełkę.
Podoba mi się, jak Joseph Sheridan Le Fanu wszystko pięknie opisuje. Dzięki temu jego wizję można odtworzyć sobie w głowie. Nie jest to historia, która straszy. Chyba że boicie się wampirów. Jego bohaterowie są barwni i bardzo dobrze z charakteryzowani.
Zerknęłam również na wydanie e-bookowe. Znalazłam w nim świetne ilustracje stworzone przez Aleksandrę Czudżak.
Jeżeli lubicie jubileuszowe wydania klasycznych dzieł, to nie powinniście przegapić tego tytułu.
"Carmillę" przetłumaczyła Pauliny Braiter-Ziemkiewicz. Bardzo dobra robota.
Czy chcecie zobaczyć początek fascynacji  wampirami? To śmiało sięgnijcie po tę opowieść.
Z tą historią nie da się nudzić. Wywołuje ona wiele emocji. Razem z Laurą przenieście się do jej świata i poczujcie, to co ona czuje. Czy chcielibyście być na jej miejscu?

" [...] Dziękuję Bogu, że moje dziecko zmarło bez cienia podejrzenia, co wywołało jej chorobę. Odeszła, nie pojmując jej natury ani przeklętej namiętności, która stała się przyczyną tego nieszczęścia. [...]"

Czy czytacie, słuchacie lub oglądacie horrory? Ja od czasu do czasu lubię sięgnąć po ten gatunek literacki. Tym razem postanowiłam sięgnąć po audiobook Josepha...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

" [...] Nie­któ­re rany szyb­ko się goją, inne po­trze­bu­ją wię­cej czasu, jesz­cze inne nie za­go­ją się nigdy. [...]"

Murong Xuecun stworzył wyjątkowy reportaż dotyczący Covid-19 w Chinach w Wuhan. To, co się tam działo mocno mną wstrząsnęło. Władze Chin wszystko tuszowały. A tych, którzy mówili prawdę, szybko uciszali i zastraszali. To straszne, tragiczne i niepotrzebne. Po reportażu "Śmiertelnie ciche miasto. Historie z Wuhanu" jestem śmiertelnie przerażona postępowaniem władz w Chinach. Mieszkańcy tego kraju nie mieli tak dobrze jak my w Europie. Poznałam tutaj kilka wzruszających historii, które wywołały u mnie potok łez. Cieszę się, że mimo strachu przed władzą bohaterzy tej książki nie bali się działać zgodnie z własnym sumieniem. Świat zasłużył na to, by znać prawdę.
Cieszę się, że autor Murong Xuecun postanowił napisać ten wstrząsający reportaż. Mam nadzieję, że nic się jemu nie stanie z tego powodu.
Na końcu książki przeczytałam wspomnienia redaktora Clive’a Hamiltona z tamtych okrutnych czasów. Warto je poznać.
Jeżeli lubicie emocjonalne historie, to idealnie trafiliście. Zobaczcie, jak wyglądały początki Covid-19 w Chinach i jak władza walczyła z obywatelami.
Co zrobił autor przed ukazaniem się tej książki? Tego dowiecie się podczas czytania.
Bohaterami tego reportażu są między innymi: lekarz — Lin Qingchuan, kierowca skutera — Li i pracownik średniego szczebla — Wang Gang­chen­g. Ich historie poruszą nawet najtwardsze serca.
Czy jesteście gotowi cofnąć się w czasie i na nowo przeżyć pandemię koronawirusa? Czasem warto cofnąć się w czasie, żeby móc iść do przodu.
Tematyka tego e-booka mocno mnie wciągnęła. Podziwiam ludzi, którzy potrafią mówić prawdę, gdy rząd próbuje ją zataić przed społeczeństwem i całym światem. To są prawdziwi wojownicy. Czy chcecie ich poznać?

" [...] Nie­któ­re rany szyb­ko się goją, inne po­trze­bu­ją wię­cej czasu, jesz­cze inne nie za­go­ją się nigdy. [...]"

Murong Xuecun stworzył wyjątkowy reportaż dotyczący Covid-19 w Chinach w Wuhan. To, co się tam działo mocno mną wstrząsnęło. Władze Chin wszystko tuszowały. A tych, którzy mówili prawdę, szybko uciszali i zastraszali. To straszne, tragiczne i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

" [...] Przy­go­tuj mi­lion dolarów albo nigdy wię­cej jej nie zo­ba­czysz. Masz ty­dzień. Cze­kaj na dalsze in­struk­cje. Żad­nej policji! [...]"

Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością Anny Matusiak. Po tej lekturze wiem, że koniecznie muszę przeczytać inne jej dzieła. Na warsztat wzięłam jej audiobook pod tytułem "Gdzie jest moja żona?". I wiecie co? Zaskoczyło mnie to, że lektorką okazała się sama autorka. Brawo. Anna Matusiak ma bardzo oryginalnych głos.
Na początku powiem wam, że autorka chciała, stworzy otwarte zakończenie, ale bała się naszej reakcji. Postanowiła napisać specjalnie dla nas dwa alternatywne epilogi. Ciekawa jestem, który wybierzecie. Nie będę spojlerowała, ale odpowiadając Annie Matusiak na jej pytanie, wybieram zakończenie numer 1. Moim zdaniem wszystko na to wskazywało. Po drugie nie wyobrażam sobie innego finału.
Mamy tutaj uroczą parę, którą dzieli spora różnica wieku. Elżbieta Balicka ma 25 lat, a Vincent Chybicki 50. Czy taki związek ma szansę przetrwać? Czy mama Elżbiety zaakceptuje i pobłogosławi temu związkowi? A co na to powie syn Vincenta? Czy będzie szczęśliwy z wyboru ojca? Czy Elżbieta poleciała na kasę Vincenta, a on na jej urodę? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie w tej książce. Warto poznać ich historię. Co się stanie, gdy pewnego razu Elżbieta zostanie porwana? Czy Vincent stanie na głowie, żeby ją uratować?
Mocno kibicowałam tej parze w ich wielkiej wspaniałej miłości. Życzyłam im szczęścia, ale również troszkę się o nich niepokoiłam. Ludzie niestety są wredni i potrafią zniszczyć nawet najlepsze związki. Ich spora różnica wieku tylko motywuje ich do gadania. Czy w ich przypadku mieli rację?
Podobała mi się postawa Vincenta. Za wszelką cenę chciał uratować życie swojej ukochanej.
Poznałam również komisarza policji — Dariusza Witkiewicza, który zmaga się ze swoimi demonami. Aktualnie walczy z alkoholizmem. Dzięki wódzie i  pracoholizmowi może stracić rodzinę. Warto poznać ten wątek. Czy Darek uwolni Elżbietę?
Tutaj możecie przyjrzeć się również pracy policji podczas poszukiwań kobiety. Czy ich działania doprowadzą do uwolnienia porwanej? Czy raczej będzie odwrotnie? Kto stoi za jej porwaniem?
Oryginalna fabuła, ciekawa akcja, życiowi bohaterowie i interesujące zakończenie, wszystko to sprawiło, że nie mogłam oderwać się od słuchania.
"Gdzie jest moja żona?" to bardzo emocjonująca historia. Autorka ciekawie poprowadziła swoich bohaterów.
Pozostawiam was z pytaniem: Czy miłość potrafi przetrwać najtrudniejsze chwile?
Jeżeli uwielbiacie thrillery psychologiczne, to polecam wam najnowszą powieść Anny Matusiak pod tytułem "Gdzie jest moja żona?".

" [...] Przy­go­tuj mi­lion dolarów albo nigdy wię­cej jej nie zo­ba­czysz. Masz ty­dzień. Cze­kaj na dalsze in­struk­cje. Żad­nej policji! [...]"

Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością Anny Matusiak. Po tej lekturze wiem, że koniecznie muszę przeczytać inne jej dzieła. Na warsztat wzięłam jej audiobook pod tytułem "Gdzie jest moja żona?". I wiecie co?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

" [...] Po­tra­fi­ła pod­jąć ryzyko, zrezygno­wać z własnego komfor­tu, a nawet przeciwstawić się woli najbliższych, byle tylko chłopiec miał wła­ści­we warunki, czuł się bez­piecz­ny i ko­cha­ny. [...]"

Nie spodziewałam się, że najnowsza powieść Sylwii Bies wywoła we mnie tyle emocji. Nie miałam pojęcia, że spotka mnie tutaj tyle zwrotów akcji. Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem książki pod tytułem "Marionetka" słuchałam ją pod postacią audiobooka, którego czyta Mikołaj Krawczyk. Dzięki jego interpretacji ta historia jeszcze bardziej mnie wciągnęła.
Mamy tutaj do czynienia z tajemnicami. Każdy z bohaterów coś ukrywa i gra swoją wymyśloną rolę. Co się stanie, gdy prawda zacznie wychodzić na jaw? Spotkacie tutaj przemocowego męża, maltretowaną kobietę i dziecko wychowywane bez matki, którego dziadkowie zachowywali się bardzo źle w stosunku do niego. Czy emigracja ojca tego dziecka w celach zarobkowych przyniesie pożądane oczekiwania?
Słuchałam tej historii z zapartym tchem i szczerze wam powiem, że miejscami byłam bardzo przerażona. Zakończenie wywołało u mnie totalne niedowierzanie. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Brawo dla autorki za to totalnie nieprzewidywalne zakończenie. Poproszę o więcej takich historii.
Ciekawa i mocna fabuła. Akcja goni akcję i nigdy nie zwalnia. Bohaterowie są nie do podrobienia. Świetny wybór lektora. To wszystko sprawiło, że tego audiobooka nie byłam w stanie wyłączyć, nim nie poznałam zakończenia.
Warto czytać i słuchać książki Sylwii Bies.
Jeżeli tak jak ja uwielbiacie mocne thrillery, które na długo pozostają w pamięci, to śmiało sięgnijcie po "Marionetkę". Gwarantuję silne emocje podczas jej czytania lub słuchania.
Czy jesteście gotowi poznać historie: Grzegorza, Julii i Agnieszki?
Polecam.
Czy myślicie, że jesteśmy marionetkami? Często wydaje mi się, że niestety nimi jesteśmy. Nie zawsze robimy dokładnie to, co chcemy, tylko to, czego oczekują od nas inni. To oni ciągną za nasze sznurki.
"Marionetka" Sylwii Bies to czysta literacka fikcja, ale czy podobne sytuacje nie mogłyby mieć miejsca naprawdę? Temat do przemyślenia.

" [...] Po­tra­fi­ła pod­jąć ryzyko, zrezygno­wać z własnego komfor­tu, a nawet przeciwstawić się woli najbliższych, byle tylko chłopiec miał wła­ści­we warunki, czuł się bez­piecz­ny i ko­cha­ny. [...]"

Nie spodziewałam się, że najnowsza powieść Sylwii Bies wywoła we mnie tyle emocji. Nie miałam pojęcia, że spotka mnie tutaj tyle zwrotów akcji. Wow! Jestem pod ogromnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

" [...] Uważam, że w kategorii lenistwa pobiłaś już wszystkie rekordy. Za moment zasłużysz na miano żeńskiej wersji George'a R.R. Martina! [...]"

To było moje drugie spotkanie z cudowną i zabawną Różą Krull. Stworzył ją wyjątkowy Alek Rogoziński. Tym razem jego dzieło nosi tytuł "Miłość aż po grób". Jego najnowszą książkę czytałam pod postacią audiobooka. Lektorką była Paulina Holtz. Znakomita aktorka i lektorka. Jej głos ożywił bohaterów i nadał książce wyjątkowego charakteru. Warto słuchać audiobooki w jej wydaniu.
Alek Rogoziński, to dla mnie mistrz komedii kryminalnych. Uwielbiam jego poczucie humoru. Jego teksty wywołują u mnie taki śmiech, że aż się popłakałam. Postacie występujące w tej części są bardzo oryginalne. Autor tym razem nie miał litości dla Róży i jej przyjaciół. Czytając "Miłość aż po grób" dowiecie się, co im zrobił. Tak nie można. Róża na pewno się za to odwdzięczy.
Zakończenie dało mi dużo myślenia. Koniecznie musicie doczytać do końca. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam.
Dzięki Alkowi Rogozińskiemu mogła poznać dalsze losy bohaterów. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się Róża Krull. Nie można zapomnieć również między innymi o Malinie Krull (mama głównej bohaterki, ostro namiesza w tej historii), Miłce Wężowskiej, Cecylii Jodełce i Krzysztofowi Darskiemu.
Ten, kto zna Różę Krull, ten wie, że z nią nie ma szans na nudę. Zawsze coś się dzieje. Kłopoty trzymają się jej jak rzep psiego ogona. Czy tym razem wyjdzie z opresji bez uszczerbku na zdrowiu?
Zachęcam was do wysłuchania lub przeczytania tej historii.
Alek Rogoziński bardzo dobrze wszystko przedstawił. Róża Krull mogłaby być moją przyjaciółką. Byłoby bardzo ekstremalnie.
Ciekawa fabuła, wartka akcja i szalone postacie powodują, że tej powieści nie da się odstawić przed poznaniem zakończenia. Potem pozostaje niedosyt, że tak szybko przyszedł finał historii. Mam nadzieję, że autor nie każe nam długo czekać na kolejną część.
Jeżeli lubicie komedie kryminalne, w których jest śledztwo i dużo śmiechu, to koniecznie przeczytajcie "Miłość aż po grób".
Z czystym sercem polecam.

" [...] Uważam, że w kategorii lenistwa pobiłaś już wszystkie rekordy. Za moment zasłużysz na miano żeńskiej wersji George'a R.R. Martina! [...]"

To było moje drugie spotkanie z cudowną i zabawną Różą Krull. Stworzył ją wyjątkowy Alek Rogoziński. Tym razem jego dzieło nosi tytuł "Miłość aż po grób". Jego najnowszą książkę czytałam pod postacią audiobooka. Lektorką była...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

" [...] Cała się trzęsłam, ale musiałam zmyć z siebie ślady ostatnich godzin, podczas których byłam przy nim, wiedząc, że tej nocy stanie się trupem. [...]"

"Niewinna Inka" jest dziełem literackim Moniki Sławeckiej. Jest to bardzo dobra obyczajówka, dzięki której poznałam losy dwóch silnych kobiet, których życie nie oszczędzało. Pierwszą z nich jest Halina "Inka" Galińska. Zabójczo piękna dziewczyna, która w areszcie oczekuje na wyrok. Co takiego zrobiła? Tego dowiecie się podczas czytania. Dorastała w złym środowisku. Związana była ze światem przestępczym. Do czego to ją doprowadziło? Czy zostanie uniewinniona? Pod fasadą piękna ukrywa swoje prawdziwe ja. Dzięki Ince możemy wejść w zakazany świat aresztu dla kobiet. Poznajemy, od jakie środka tam panują zasady i warunki. Czy Inka jest szczęśliwa? Czy grozi jej niebezpieczeństwo?
Drugą bohaterką jest znana i podziwiana dziennikarka Anna Poniatowska. Jej życie również nie jest usłane różami. Ma problemy osobiste, ale o nich musicie się sami dowiedzieć.
Czy wspólne pisanie książki zbliży obie panie? Czy będzie, to dla nich niebezpieczne?
Jeżeli chcecie zobaczyć, jak działa mafia, to zapraszam do przeczytania tej książki. Momentami możecie być przerażeni i wstrząśnięci. Cieszę się, że autorka napisała powieść z dwóch perspektyw: Inki i Anny.
Spotkałam tutaj znane z telewizji nazwiska i pseudonimy, między innymi Dębski i Baranina. Ciekawe, czy autorka pisząc tę historię inspirowała się prawdziwymi — tragicznymi wydarzeniami? Niestety na końcu książki nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie.
Książka "Niewinna Inka" wciągnęła mnie od samego początku. Porwała mnie jej tematyka. Lubię czytać o tym, co się dzieje w areszcie. Fabuła jest bardzo dobra. Ciekawe zwroty akcji. Bohaterki jak już wiecie, to silne kobiety, które nie dają sobie w kaszę dmuchać.
Czy jesteście gotowi na poznanie historii Inki i Anny?
Co do zakończenia mam mieszane uczucia. Zastanawiam się, czy autorka zostawiła sobie otwartą furtkę, żeby kontynuować tę historię.
"Niewinna Inka" to krótka historia, którą można przeczytać w ciągu jednego dnia.
Jeżeli jesteście czytelniczymi srokami, to okładka tej książki powinna przypaść wam do gustu.
Ze względu na niektóre sceny polecam tę powieść jedynie dorosłym czytelnikom.

" [...] Cała się trzęsłam, ale musiałam zmyć z siebie ślady ostatnich godzin, podczas których byłam przy nim, wiedząc, że tej nocy stanie się trupem. [...]"

"Niewinna Inka" jest dziełem literackim Moniki Sławeckiej. Jest to bardzo dobra obyczajówka, dzięki której poznałam losy dwóch silnych kobiet, których życie nie oszczędzało. Pierwszą z nich jest Halina "Inka"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

" [...] Niestety, jedynie co mój mąż teraz potrafi, to unosić się fałszywym honorem, a jak robi się ciężko, ostateczne decyzje zostawia mnie. [...]"

Spotkanie z twórczością Lucyny Olejniczak było dla mnie bardzo emocjonujące. Po pierwsze było to ostatnie spotkanie z bohaterkami Sagi Średniowiecznej. Po drugie tutaj się tyle dzieje, że łzy płynęły mi ciurkiem. Brawo dla autorki, że doprowadziła mnie do takiego stanu. Szkoda, że to była już ostatnia część. Polubiłam ją całym sercem.
Jeżeli znacie poprzednie części, to wiecie, że możecie się wszystkiego tutaj spodziewać. Poznacie bardzo dobre wieści, jak i tragiczne sytuacje. Książka "Lilie królowej. Wilczyce" moim zdaniem jest najsmutniejszym tomem. Tutaj co chwile stawało mi serce i nie dowierzałam, w to co czytam. Moja radość mieszała się ze smutkiem. Podobało mi się to, że na moich oczach trzy główne bohaterki dojrzewały, dorastały, a później stawały się żonami i matkami. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w życiu ich dzieci. Powiem wam, że mam swoją ulubienicę wśród nowej młodzieży. Jest nią stawiająca zawsze na swoim Małgorzata. Ta dziewczyna ma wielki potencjał. Koniecznie musicie ją poznać.
Czy mimo upływu lat przyjaźń Amalii i Mildy nadal kwitnie? A co się dzieje u królowej Jadwigi? Czy wreszcie doczeka się upragnionego potomka? Byłam bardzo ciekawa, co słychać u Varnasa. Autorka stworzyła dla niego ciekawą i przynoszącą dreszcze historię. Warto ją poznać.
Historycznie powieść "Lilie królowej. Wilczyce" osadzona jest u schyłku czternastego i na początku piętnastego stulecia.
Czy jesteście ciekawi, jak autorka przedstawiła bitwę pod Grunwaldem? Z całego serca odsyłam was do tej powieści.
Ponad 600 stron bardzo dobrze napisanej powieści. Z przyjemnością całą sagę obejrzałabym na dużym ekranie.
"Lilie królowej. Wilczyce" to idealna lektura dla wszystkich miłośników obyczajówek i powieści historycznych.
Lucyna Olejniczak stworzyła niezapomnianą sagę, która na długo pozostanie w pamięci.
Kto wie, może autorka za jakiś czas powróci do nas z historią Małgorzaty. A może stworzy zupełnie inną powieść.
Warto czytać powieści Lucyny Olejniczak.
Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej sagi, to zacznijcie swoją przygodę od "Lilie królowej. Siostry", "Lilie królowej. Wiedźmy", "Lilie królowej. Matki" i "Lilie królowej. Wilczyce".
Życzę wam udanej lektury, a ja już wypatruję kolejnej ciekawej powieści tej autorki.
Zapomniałabym wspomnieć. Warto zwrócić uwagę na cudowną okładkę. Jest bardzo tajemnicza, mroczna, smutna i ma to coś w sobie, co przyciąga wzrok.

" [...] Niestety, jedynie co mój mąż teraz potrafi, to unosić się fałszywym honorem, a jak robi się ciężko, ostateczne decyzje zostawia mnie. [...]"

Spotkanie z twórczością Lucyny Olejniczak było dla mnie bardzo emocjonujące. Po pierwsze było to ostatnie spotkanie z bohaterkami Sagi Średniowiecznej. Po drugie tutaj się tyle dzieje, że łzy płynęły mi ciurkiem. Brawo dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

" War­to­ści czło­wie­ka nie mierzy się licz­bą do­la­rów zebranych w skarb­cu. Liczą się zwło­ki pokona­nych wro­gów, jakie po sobie zo­sta­wiasz."

Steve Cavanagh stworzył znakomity sądowy thriller, który trzyma w napięciu, aż do samego końca. Jestem pod ogromnym wrażeniem jego dzieła pod tytułem "Adwokat diabła". Wow! Co tutaj się działo, to głowa mała. Byłam bardzo przerażona, czytając tę powieść. Dlaczego? Poznałam pewnego prokuratora rodem z piekła. Dosłownie trząsł swoim rewirem. Miał wszystkich w garści. Uwielbiał smażyć oskarżonych. Do tej pory nikt się jemu nie przeciwstawił. Randal Korn to diabeł. Pała się śmiercią oskarżonych. Czy każdy rzeczywiście zasłużył na śmierć? Prokurator Korn już ma na oku kolejną ofiarę. Ginie pewna młoda dziewczyna i o jej zamordowanie oskarżony zostanie Andy Dubois. Grozić mu będzie wyrok śmierci. Czy ktoś stanie w jego obronie? Czy ktoś wyrwie go z rąk krwiożerczego prokuratora?
Ważną postacią jest tutaj Eddy Flynn. On dostanie ważną misję od tajemniczej osoby. Czy stanie do nierównej walki na śmierć i życie? Polubiłam tego bohatera. Mocno mu kibicowałam. Równie mocno bałam się o jego życie.
To będzie prawdziwa walka tytanów. Ktoś tutaj stosuje ciosy poniżej pasa. Ktoś tutaj gra bardzo nieczysto.
Od razu dodam, że prokuratora Korna nie da się lubić. To jest bardzo szemrany typek. Miałam cichą nadzieję, że ktoś w końcu usmaży tego potwora. Można śmiało stwierdzić, że tutaj sprawdza się przysłowie — najciemniej jest pod latarnią. Korn morduje ludzi w białych rękawiczkach i prawie nikt nie widzi w tym problemu. Dlaczego? Nie chciałabym nigdy w życiu spotkać takiego typka spod ciemnej gwiazdy.
Oczywiście w książce "Adwokat diabła" spotkacie jeszcze więcej postaci.
Dla takiej fabuły warto było zarwać nockę. O akcji nawet nie wspomnę. Jest po prostu mega. A jej zwroty są dosłownie zabójcze. Postacie występujące w tej książce są dobrze wykreowane. Zakończenie bardzo mi się podobało. Po takiej historii mam ochotę na więcej dzieł Cavanagha.
Jeżeli lubicie mocne sądowe thrillery, które na długo zostają w pamięci, to śmiało sięgnijcie po "Adwokata diabła".
Ps.
"Adwokat diabła" jest szóstym tomem serii z cyklu "Eddie Flynn".
Eddiego Flynna poznałam w poprzedniej części, czyli w "Pół na pół".  Oczywiście nie musicie znać poprzednich tomów, żeby zrozumieć ten.
Polecam twórczość Steve'a Cavanagha.

" War­to­ści czło­wie­ka nie mierzy się licz­bą do­la­rów zebranych w skarb­cu. Liczą się zwło­ki pokona­nych wro­gów, jakie po sobie zo­sta­wiasz."

Steve Cavanagh stworzył znakomity sądowy thriller, który trzyma w napięciu, aż do samego końca. Jestem pod ogromnym wrażeniem jego dzieła pod tytułem "Adwokat diabła". Wow! Co tutaj się działo, to głowa mała. Byłam bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

" [...] Alternately tantalized and terrified by a vague awareness of a mad uncle, I had been garnering courage to make this call for decades. [...]"

When the author was 16, a letter addressed to a mysterious person arrived at her home. This letter turned out to be from her father's unknown brother. She set herself a lifelong mission to find out who he was. Where did this leave her? A very interesting story. It's worth getting to know her. Have you also delved into your family trees? In my family, my father deals with these matters. In my opinion, it is worth getting to know your ancestors. This story promises to be interesting. I like reading family stories. Here we learn the story of the author's three uncles: Louis Middleton, James Forbes and Louis Thomson. Together with the author, we will travel through England, Scotland, France and Belgium. Thanks to this book, I learned, among other things, that eight million horses, donkeys and mules lost their lives in World War I. I learned some information about the typhus epidemic in Serbia. The author put a lot of work into her life's work. I am extremely impressed with this book. I also found here letters written by at least one of the author's uncles. They are very touching. In addition, beautiful contemporary and very old photographs give the book an additional beautiful character. "Three Brave Hearts. Traces of my uncles in the Great War" is a short (almost 200 pages), but very valuable story. I'm glad the author shared her unique family story with us. Thanks to this book, you will see how war traumas affect subsequent generations. If, like me, you like historical novels with the First and Second World Wars in the background, be sure to read this book. The stories hidden here evoke many emotions. Are you ready to hear the tale of Liz Middleton's three uncles?
I recommend.

" [...] Alternately tantalized and terrified by a vague awareness of a mad uncle, I had been garnering courage to make this call for decades. [...]"

When the author was 16, a letter addressed to a mysterious person arrived at her home. This letter turned out to be from her father's unknown brother. She set herself a lifelong mission to find out who he was. Where did this...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

" [...] And also remember that the Dark One hates marriage and families because the Light One instigated them for the propagation of the species, so we must work to undermine them at every opportunity. [...]

Do you like reading that makes you think? If you answered yes, then I have a very good book for you by Bruno Beaches called "Rotten Little Devils". This book made me think a lot about the visible and invisible things in our world. Who really gives us bad thoughts? Who most accuses us of being failures? There is only one answer to these questions. It is the devils who make us do unpleasant things. It is the demons who try to make us commit suicide and murder. The author presented it perfectly in this book. I believe in the existence of devils who constantly fight for our souls day and night. The question is: will we make it easier for them? Or will we rather not give in to them?
Angel Emmanuel wanted to change the front and was on the wrong side. He became a fallen angel. The final straw was the attitude of politicians towards the Churches and people's blind faith in science. His new diabolical name is Quithel. Will he cope with his new reality? Will he be able to act opposite to how he has acted so far? Munter will become his mentor. Thanks to him, you will witness how devils work. In addition to these two, in my opinion, negative characters, you will also meet, among others: Samuel Sheppard is a good father. Every day he tells his daughter bedtime stories about rabbits. Everything seems to be perfect at work. Is he also a good husband and tells his wife everything? What will happen when a devil named Munther starts whispering evil things to him? Reading this passage gave me chills. I realized how many times the devil tells us nonsense, and unfortunately we follow these whispers. How many times do we argue with our loved ones about silly things? Have you ever thought about this topic? Devils sit on our shoulders and tell us what to do. The next person Munther encourages is Charlotte. Will she take her own life thanks to evil whispers? Thanks to this book, you will see what the indoctrination of a new fallen angel into a perfect devil looks like? The author illustrated it perfectly. I'm literally terrified of this. And here you can experience the power of prayer. I also met a priest here - a pastor who has been serving for 12 years, and it is getting worse every year. I recommend you learn his shocking story. I cried when I read this story. And I still can't believe it. You will also learn the story of Alexander and his mother.
This is literary fiction, but can similar stories happen every day? Unfortunately, yes, because devils do not sleep and work 24 hours a day. They must wrest every soul from the hands of God.
This book forced me to deeply reflect on my own behaviour. The ending of the book gave me quiet hope that there will be a second part of this story soon.
An original plot, good action and characters who are at the crossroads of their lives - all this makes this book impossible to put down before reading the whole thing.
Do you believe that we are constantly under surveillance by those in power? Do you listen to the whispers of the Guardian Angel, or rather the devil?
I am very impressed with this book and the stories I received here.

I recommend.

" [...] And also remember that the Dark One hates marriage and families because the Light One instigated them for the propagation of the species, so we must work to undermine them at every opportunity. [...]

Do you like reading that makes you think? If you answered yes, then I have a very good book for you by Bruno Beaches called "Rotten Little Devils". This book made me...

więcej Pokaż mimo to