-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant7
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2021-10-17
2021-04-26
To było ciekawe doświadczenie. Forma dziennika, surowość opisów tworzą dość specyficzny klimat. Irytowało mnie natomiast skakanie do przypisów umieszczonych na końcu książki, mających niby wiele tłumaczyć, a tak właściwie niepotrzebnych. Zabierało to sporo czasu, a było tak skomplikowanie napisane, że nic nie wnosiło.
To było ciekawe doświadczenie. Forma dziennika, surowość opisów tworzą dość specyficzny klimat. Irytowało mnie natomiast skakanie do przypisów umieszczonych na końcu książki, mających niby wiele tłumaczyć, a tak właściwie niepotrzebnych. Zabierało to sporo czasu, a było tak skomplikowanie napisane, że nic nie wnosiło.
Pokaż mimo to2019-10-28
Łatwo wyłapałam momenty, w których autorzy stroili sobie żarty ze "Zmierzchu". I były to nawet śmieszne żarty. Jednak książka jak dla mnie trochę zbyt przerysowana, przesycona tym wyśmiewaniem. Poza tym bardzo nie podobało mi się zakończenie. Sztosem byłoby ożywienie Setha.
Łatwo wyłapałam momenty, w których autorzy stroili sobie żarty ze "Zmierzchu". I były to nawet śmieszne żarty. Jednak książka jak dla mnie trochę zbyt przerysowana, przesycona tym wyśmiewaniem. Poza tym bardzo nie podobało mi się zakończenie. Sztosem byłoby ożywienie Setha.
Pokaż mimo to2020-03-30
Kupiłam tę książkę ze względu na okładkę. Głównie. Nie miałam oczekwiań co do treści. Najbardziej podobały mi się nawiązania do serii o Harrym Potterze. Za każdym razem, gdy na nie trafiłam, uśmiechałam się sama do siebie. Historia tocząca się w książce jest dość przewidywalna i schematyczna. Łatwo się domyślić kto jest dobry, kto zły, kto na kogo poluje. Jednak największymi minusami tej książki są bohaterowie i ta buchająca z każdej strony otoczka lgbt. Ale po kolei. Większość bohaterów jest nieżyciowa, przerysowana a ich główne cechy są wyolbrzymione. Główna bohaterka wszczyna kolejne nastoletnio miłosne dramy, przeżywa wszystko jak żaba okres i praktycznie na każdej stronie wspomina "swoją eks". Potem poznaje nową laskę i nawet to, że o mało nie dostała cegłą w łeb nie odstrasza jej od wizji randki i knucia o tym jak ominąć szlaban. Porażka. Owa eks jest roszczeniowa, rozwydrzona i egoistyczna. Liczy się tylko ona i jej widzi mi się. Nie potrafi zakończyć związku z Hannah, co nie przeszkadza jej w oszukiwaniu i obrażaniu naszej wiedźmy. Teraz temat mniejszości seksualnych. Absolutnie nic nie mam do ich przedstawicieli. Nic. Dla mnie są normalnymi ludźmi. Jednak tutaj autorka poszła na całość. W całej tej 350 stronnicowej powieści mamy o ile się nie mylę około 10 przedstawicieli środowiska lgbt. Są geje, lesbijki, biseksualistka i transwestyta. Jak dla mnie, na jedną powieść to za dużo. Autorka już na pierwszej stronie, w dedykacji podkreśla, że sama jest homoseksualistką i naporwadza nas na poruszany przez nią wątek społeczny. Mniejszości tak mocno apelują o równe traktowanie. A tutaj autorka poszła kompletnie w drugą stronę. Ze skrajności w skrajność. Oprócz małżeństw rodziców bohaterek jest tylko kilka wzmianek o heteroseksualnych romansikach przyjaciółki głównej bohaterki. To mnie bardzo uderzyło. To przerysowanie, przestawienie społeczeńswa.
Kupiłam tę książkę ze względu na okładkę. Głównie. Nie miałam oczekwiań co do treści. Najbardziej podobały mi się nawiązania do serii o Harrym Potterze. Za każdym razem, gdy na nie trafiłam, uśmiechałam się sama do siebie. Historia tocząca się w książce jest dość przewidywalna i schematyczna. Łatwo się domyślić kto jest dobry, kto zły, kto na kogo poluje. Jednak...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-18
Póki historia zmierzała do końca, było bardzo dobrze. Sam finał i postawa Harry'ego już mnie tak nie zadowoliły.
Póki historia zmierzała do końca, było bardzo dobrze. Sam finał i postawa Harry'ego już mnie tak nie zadowoliły.
Pokaż mimo to2020-11-11
Ta książka jest taka dobra! Taka wciągająca. Znacznie lepsza i mniej przewidywalna niż pierwsza część. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że posiada również minusy, troszkę powiela schemat, główna bohaterka nie jest ideałem, ale mimo to nie mogłam się od niej oderwać! Cudo!
Ta książka jest taka dobra! Taka wciągająca. Znacznie lepsza i mniej przewidywalna niż pierwsza część. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że posiada również minusy, troszkę powiela schemat, główna bohaterka nie jest ideałem, ale mimo to nie mogłam się od niej oderwać! Cudo!
Pokaż mimo to2021-03-07
Z całego cyklu, tę część lubię najmniej. Ale ciągle uwielbiam!
Z całego cyklu, tę część lubię najmniej. Ale ciągle uwielbiam!
Pokaż mimo to2021-04-07
Oh, Dumbledore w tej części był tak denerwujący. Tragedia. Kiedyś moja ulubiona część, teraz już niekoniecznie. Ale i tak kocham.
Oh, Dumbledore w tej części był tak denerwujący. Tragedia. Kiedyś moja ulubiona część, teraz już niekoniecznie. Ale i tak kocham.
Pokaż mimo to2021-04-12
Teraz, po czasie ta książka wydaje mi się napisana bardzo "po łebkach". Bez konkretnego planu.
Teraz, po czasie ta książka wydaje mi się napisana bardzo "po łebkach". Bez konkretnego planu.
Pokaż mimo to2021-03-19
Największe pozytywne zaskoczenie podczas tego reread'u. Olbrzymia ilość treści, wiele zazębiających się wątków. Mega!
Największe pozytywne zaskoczenie podczas tego reread'u. Olbrzymia ilość treści, wiele zazębiających się wątków. Mega!
Pokaż mimo to2021-03-14
Różnice między filmami, a książkami wzmagają się z każdym tomem. Dlatego o wiele bardziej lubię książki niż ich adaptacje. A "Więzień Azkabanu" to jedna z moich ulubionych części.
Różnice między filmami, a książkami wzmagają się z każdym tomem. Dlatego o wiele bardziej lubię książki niż ich adaptacje. A "Więzień Azkabanu" to jedna z moich ulubionych części.
Pokaż mimo to2021-03-03
2020-05-17
Historia do bólu przewidywalna, lecz na tyle wciągająca i ciekawa, że nie można się od niej oderwać.
Historia do bólu przewidywalna, lecz na tyle wciągająca i ciekawa, że nie można się od niej oderwać.
Pokaż mimo to
Od początku czułam, że coś jest nie tak. Że historia zmierza nie w tym kierunku w jakim chciałabym, żeby zmierzała. Mimo to, była tak cholernie wciągająca, tak absorbująca, że nie dało się tego odłożyć. Wypadki rozpoczynające się mniej więcej 250 stron przed końcem nie były dla mnie zaskakujące. Zachowanie Nehzy, zachowanie Rin jak najbardziej rozumiałam i szanowałam. Ale ta końcówka? Pani Kuang moim zdaniem zniszczyła wszystko co budowała przez te trzy grube tomy! Boże! Poszła po najcieńszej linii oporu, na poczekaniu mogę wymyślić co najmniej kilka lepszych zakończeń! Jak mogła tak zniszczyć tę historię? Daje trzy gwiazdki tylko za te pierwsze 600 stron. Po zakończeniu zasługuje na 1. Moje największe rozczarowanie tego roku!
Od początku czułam, że coś jest nie tak. Że historia zmierza nie w tym kierunku w jakim chciałabym, żeby zmierzała. Mimo to, była tak cholernie wciągająca, tak absorbująca, że nie dało się tego odłożyć. Wypadki rozpoczynające się mniej więcej 250 stron przed końcem nie były dla mnie zaskakujące. Zachowanie Nehzy, zachowanie Rin jak najbardziej rozumiałam i szanowałam. Ale...
więcej Pokaż mimo to