rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Świetne, zwłaszcza ostatni, tytułowy zbiór esejów Kryzys narracji. Przekaz Hana jest prosty i dosadny, również z powodu konstrukcji zdań, jakie ma w nawyku budować; lecz to przede wszystkim poprzedzony bardzo wnikliwą analizą krajobraz naszej coraz bardziej fragmentarycznej kultury i infokratycznej myśli politycznej. Niezmiennie polecam (jako, iż sama bronię tezy, że pomimo efektu flynna, w wielu aspektach raczej głupiejemy :))

Świetne, zwłaszcza ostatni, tytułowy zbiór esejów Kryzys narracji. Przekaz Hana jest prosty i dosadny, również z powodu konstrukcji zdań, jakie ma w nawyku budować; lecz to przede wszystkim poprzedzony bardzo wnikliwą analizą krajobraz naszej coraz bardziej fragmentarycznej kultury i infokratycznej myśli politycznej. Niezmiennie polecam (jako, iż sama bronię tezy, że pomimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamięciotwórcza moc słów.

Łączy mnie (i pewnie nie tylko mnie; stąd wielkość tych pisarskich prób) z Ernaux przeczucie, że życie niejako prze-żywa się w teraźniejszości, by móc je później opowiedzieć, opisać i zrozumieć. Tak, jakby świat i ludzie i to, co po sobie zostawiamy, miały zaprezentować nam później mniej lub bardziej mglisty obraz nas samych. Kim byliśmy. To podejście zgoła inne od tego, żeby wiedzieć o sobie wszystko t u i t e r a z biegając po gabinetach terapeutów - może właśnie przejść przez życie czasem i z naiwną lekkością, czasem z obojętnością, a czasem przeorać się smutkiem. I znaleźć tego sens dopiero poźniej. Fascynujący jest los pojedynczej osoby! Wracając do Ernaux: to jest proza utkana z ciekawości, kronikarskiej pasji, miłości do słów i wiary w to, że można z nich na nowo zbudować mentalny krajobraz sprzed lat. Ja też w to wierzę, choć nie jest to łatwe ani przyjemne, mnogość słów też potrafi boleć.

Pamięciotwórcza moc słów.

Łączy mnie (i pewnie nie tylko mnie; stąd wielkość tych pisarskich prób) z Ernaux przeczucie, że życie niejako prze-żywa się w teraźniejszości, by móc je później opowiedzieć, opisać i zrozumieć. Tak, jakby świat i ludzie i to, co po sobie zostawiamy, miały zaprezentować nam później mniej lub bardziej mglisty obraz nas samych. Kim byliśmy. To...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ludzie - to jedno, ale to jak Tokarczuk pisze o świecie roślin, grzybów, zwierząt i duchów pozostanie dla mnie zawsze niedoścignionym wzorem. Takie rozdziały zawsze czytam dwa razy - za pierwszym po prostu zachwycając się brzmieniem słów, konstrukcją zdań, filozoficznym (duchowym) przesłaniem; za drugim - współodczuwając. Te prozę po prostu się czuje.

Ludzie - to jedno, ale to jak Tokarczuk pisze o świecie roślin, grzybów, zwierząt i duchów pozostanie dla mnie zawsze niedoścignionym wzorem. Takie rozdziały zawsze czytam dwa razy - za pierwszym po prostu zachwycając się brzmieniem słów, konstrukcją zdań, filozoficznym (duchowym) przesłaniem; za drugim - współodczuwając. Te prozę po prostu się czuje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spowiedź bardzo inteligentnego człowieka, która na końcu okazuje się być porozumiewawczym mrugnięciem do czytelnika.

"Zabraniam panu nie wierzyć, że jestem szczęśiwy!"

Spowiedź bardzo inteligentnego człowieka, która na końcu okazuje się być porozumiewawczym mrugnięciem do czytelnika.

"Zabraniam panu nie wierzyć, że jestem szczęśiwy!"

Pokaż mimo to

Okładka książki Co ci się przydarzyło? Bruce D. Perry, Oprah Winfrey
Ocena 8,0
Co ci się przy... Bruce D. Perry, Opr...

Na półkach:

Zaskakująco dobra, wartościowa pozycja. Ciężar tej książki dźwiga na szczęście Bruce Perry, który od wielu lat zajmuje się przeciwdziałaniem skutkom traumy i w sposób jasny, klarowny przedstawia mechanizmy jej powstawania (zwracając słusznie uwagę na współczesne zdewaluowanie tego terminu i używanie go zamiennie do przykrych, często nieuniknionych życiowych turbulencji) oraz wyjaśnia, często na klinicznych przypadkach, opracowany przez siebie neurosekwencyjny model leczenia.

Zaskakująco dobra, wartościowa pozycja. Ciężar tej książki dźwiga na szczęście Bruce Perry, który od wielu lat zajmuje się przeciwdziałaniem skutkom traumy i w sposób jasny, klarowny przedstawia mechanizmy jej powstawania (zwracając słusznie uwagę na współczesne zdewaluowanie tego terminu i używanie go zamiennie do przykrych, często nieuniknionych życiowych turbulencji)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Eseje pełne odniesień do klasyków filozofii i literatury. Inspirująca humanistyka jakiej brakuje w dyskursie politycznym, społecznym i psychologicznym - wszędzie tam zadomowił się już kult danych, liczb, pozytywności i tego co evidence-based. A jednak nie tak łatwo wyprzemy się potrzeby metafizycznej, bo wyparcie realizuje się w symptomach - z obserwacji Hana i moich osobistych - wielu :)

Eseje pełne odniesień do klasyków filozofii i literatury. Inspirująca humanistyka jakiej brakuje w dyskursie politycznym, społecznym i psychologicznym - wszędzie tam zadomowił się już kult danych, liczb, pozytywności i tego co evidence-based. A jednak nie tak łatwo wyprzemy się potrzeby metafizycznej, bo wyparcie realizuje się w symptomach - z obserwacji Hana i moich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam humor Pavla i jego dystans do siebie i niechaj najlepszym dowodem na to będzie fakt, iż przebrnęłam z zachwytem przez ponad dwieście stron opisujących wędkowanie i różne gatunki ryb słodkowodnych.

Uwielbiam humor Pavla i jego dystans do siebie i niechaj najlepszym dowodem na to będzie fakt, iż przebrnęłam z zachwytem przez ponad dwieście stron opisujących wędkowanie i różne gatunki ryb słodkowodnych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek obiecujący, potem niestety robi się z tej książki coś a' la pamiętnik nastolatka, który odkrył jak twórczo można się czuć pod wpływem. Na miejscu autora zachowałabym to dla siebie. Nie doczytałam do końca.

Początek obiecujący, potem niestety robi się z tej książki coś a' la pamiętnik nastolatka, który odkrył jak twórczo można się czuć pod wpływem. Na miejscu autora zachowałabym to dla siebie. Nie doczytałam do końca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miejscami trąci myszką, wiele z teorii Gasseta prawie sto lat później można by wręcz odczytywać à rebours. Często jednak zaskakuje i wyprzedza swoje czasy. Odtrutka na współczesne psychologizowanie i demitologizowanie miłości - ciągłe szukanie redflagów i stawianie granic :)

Miejscami trąci myszką, wiele z teorii Gasseta prawie sto lat później można by wręcz odczytywać à rebours. Często jednak zaskakuje i wyprzedza swoje czasy. Odtrutka na współczesne psychologizowanie i demitologizowanie miłości - ciągłe szukanie redflagów i stawianie granic :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ukłony dla Ireneusza Kani. Dzięki jego tłumaczeniom odkrywam takie perełki jak Noica, który porusza czułe struny już od pierwszego ustępu: „Znikła mi jedna kartka z tego dziennika. Co na niej powiedziałem? Może coś głębokiego, rozstrzygającego. Raptem ogarnia mnie niepokój, czy nie jestem obcy samemu sobie i temu, co we mnie najlepsze; i rozumiem tę dziwną wypowiedź Augustyna: jest w nas coś głębszego od nas samych.”

Ukłony dla Ireneusza Kani. Dzięki jego tłumaczeniom odkrywam takie perełki jak Noica, który porusza czułe struny już od pierwszego ustępu: „Znikła mi jedna kartka z tego dziennika. Co na niej powiedziałem? Może coś głębokiego, rozstrzygającego. Raptem ogarnia mnie niepokój, czy nie jestem obcy samemu sobie i temu, co we mnie najlepsze; i rozumiem tę dziwną wypowiedź...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię literaturę, która nie wynika tylko z potrzeby pisania, ale ma na siebie także pomysł. I tak dobre korzenie (OuLiPo ukochane!). Do przeczytania jednym tchem w leniwe sobotnie południe.

Lubię literaturę, która nie wynika tylko z potrzeby pisania, ale ma na siebie także pomysł. I tak dobre korzenie (OuLiPo ukochane!). Do przeczytania jednym tchem w leniwe sobotnie południe.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie popłakałam się czytając. Jest mi ten sposób przezywania siebie życia świata bardzo bliski.

Dawno nie popłakałam się czytając. Jest mi ten sposób przezywania siebie życia świata bardzo bliski.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Odświeżająca perspektywa (plus nigdy już nie spojrzę na Batmana w ten sam sposób!)

Odświeżająca perspektywa (plus nigdy już nie spojrzę na Batmana w ten sam sposób!)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Troszkę chaotyczna, niemniej czaruje. Najlepiej czyta się z podkładem muzycznym, wiadomo jakiej maści :)

Troszkę chaotyczna, niemniej czaruje. Najlepiej czyta się z podkładem muzycznym, wiadomo jakiej maści :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rarytasik, koniecznie do czytania w drodze, najlepiej zbiorkomem.

Rarytasik, koniecznie do czytania w drodze, najlepiej zbiorkomem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mój ukochany zbiór poezji, może się równać tylko ze Źdzbłami trawy Whitmana. Absolutnie mistyczne doznanie ubrane w codzienność. Jak to życie :)

Mój ukochany zbiór poezji, może się równać tylko ze Źdzbłami trawy Whitmana. Absolutnie mistyczne doznanie ubrane w codzienność. Jak to życie :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jeśli mielibyście przeczytać w tym roku tylko jedną książkę i zastanawiacie się którą, podpowiadam - tę. Jedna z najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek trafiły mi w ręce. Zaufajcie.

Jeśli mielibyście przeczytać w tym roku tylko jedną książkę i zastanawiacie się którą, podpowiadam - tę. Jedna z najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek trafiły mi w ręce. Zaufajcie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kurczę, momentami czułam, że faktycznie na stronach tej książki powielane są puste frazesy, mimo tego, sam temat i przemyślenia autorki (niekiedy nawet te banalne) są mi w jakiś sposób bliskie. Wszyscy szukamy naszych osobistych utopii; dla niektórych wizja ta już tak osobista nie jest - wtedy rodzą się ekowioski, farmy, permakultury i komuny, może tak realizować możemy pierwotną potrzebę plemienności? Najbardziej w pamięci utkwiło mi zdanie zacytowane za Aldoną Jawłowską, pozwolę sobie tu przytoczyć: "Dopóki ludzkie pragnienia nie zostaną uświadomione i zobiektywizowane w obrazach innych niż te, których dostarcza codzienność, nie powstaje możliwość wykroczenia poza nią". Piękne.

Kurczę, momentami czułam, że faktycznie na stronach tej książki powielane są puste frazesy, mimo tego, sam temat i przemyślenia autorki (niekiedy nawet te banalne) są mi w jakiś sposób bliskie. Wszyscy szukamy naszych osobistych utopii; dla niektórych wizja ta już tak osobista nie jest - wtedy rodzą się ekowioski, farmy, permakultury i komuny, może tak realizować możemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna krytyka społeczna z perspektywy psychoanalitycznej - dużo z niej wyciągnęłam, "przemieliłam" w swojej głowie parę kwestii i wciągnęłam kilkoro znajomych do wspólnej dyskusji - takie lektury lubię najbardziej.

Świetna krytyka społeczna z perspektywy psychoanalitycznej - dużo z niej wyciągnęłam, "przemieliłam" w swojej głowie parę kwestii i wciągnęłam kilkoro znajomych do wspólnej dyskusji - takie lektury lubię najbardziej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety mogę tylko podpisać się pod przedmówcami - bez historycznego kontekstu i amerykańskiego pochodzenia czyta się ją topornie - nie pomaga również tłumaczenie. Na plus osobiste eseje - czuć w nich lekkość pióra, pogłębioną introspekcję i czułość dla samej siebie.

Niestety mogę tylko podpisać się pod przedmówcami - bez historycznego kontekstu i amerykańskiego pochodzenia czyta się ją topornie - nie pomaga również tłumaczenie. Na plus osobiste eseje - czuć w nich lekkość pióra, pogłębioną introspekcję i czułość dla samej siebie.

Pokaż mimo to