rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , ,

Książka była wspaniała! Miała (chyba) wszystkie cechy jakie powinna mieć książka, jeśli takie cechy istnieją. Była bardzo intrygująca i wciągająca. Świat w niej przedstawiony był tak perfekcyjnie stworzony, że nie zdziwiłabym się, gdyby tuż za rogiem była parasolejka, a maginifikoty chodziły ulicami miast :)
Sama Morrigan Crow jest jedyna w swoim rodzaju i już została moją przyjaciółką. Jest przesympatyczna i przeżywa tak wspaniałe przygody, że niejeden człowiek (i przede wszystkim miłośnik Harrego Pottera) będzie marzył o takich. Ja też już dołączyłam do tego licznego grona.
Ta powieść to nic dodać, nic ująć ARCYDZIEŁO. Poproszę więcej tak genialnych historii!

Książka była wspaniała! Miała (chyba) wszystkie cechy jakie powinna mieć książka, jeśli takie cechy istnieją. Była bardzo intrygująca i wciągająca. Świat w niej przedstawiony był tak perfekcyjnie stworzony, że nie zdziwiłabym się, gdyby tuż za rogiem była parasolejka, a maginifikoty chodziły ulicami miast :)
Sama Morrigan Crow jest jedyna w swoim rodzaju i już została moją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Nie sięgnęłam jeszcze po pierwszą część perypetii bohatera, ale po przeczytaniu tej książki zdecydowanie to zrobię. Już pędzę do biblioteki!
Moja przygoda z Pawłem Beręsewiczem nie zaczęła się zachęcająco. "Szeptane" pozostawiło trochę do życzenia. Nie byłam co do niego przekonana. Ta powieść jednak trochę zmieniła moje podejście.
Zdecydowanym atutem tej historyjki jest napisanie jej w taki sposób, że niezwykle przywiązujemy się do bohaterów i zżywamy się z nimi.
Niestety, książka nie była zbyt zaskakująca, odkrywcza, choć przyjemna to jednak nie jest "z wyższej półki".
Przyjemna, miła, krótka, można się łatwo zrelaksować. Dobra jako przerwa pomiędzy innymi, cięższymi książkami.

Nie sięgnęłam jeszcze po pierwszą część perypetii bohatera, ale po przeczytaniu tej książki zdecydowanie to zrobię. Już pędzę do biblioteki!
Moja przygoda z Pawłem Beręsewiczem nie zaczęła się zachęcająco. "Szeptane" pozostawiło trochę do życzenia. Nie byłam co do niego przekonana. Ta powieść jednak trochę zmieniła moje podejście.
Zdecydowanym atutem tej historyjki jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Każdy autor ma swój styl pisania, tworzenia świata, opisów. Styl Agnieszki Tyszki nie jest mi obcy, a ta książka zdecydowanie pasowała do półki z jej twórczością.
Opowieść tę połknęłam w mgnieniu oka, co sugeruje, że przyjemnie mi się ją czytało. Mimo, że krótka to dość charakterystyczna i zapadająca w pamięć.
Lubię powroty do przeszłości, dawnych lat jakie w książkach tej autorki można łatwo znaleźć. Mogę dzięki nim dowiedzieć się czegoś nowego. Na szczęście tych informacji nie jest napakowane jak sardynek w puszce. Wręcz odwrotnie, są dozowane, podawane czytelnikowi po trochu, aby mógł ich zasmakować, poczuć co te dane oznaczają.
Podoba mi się to, że bohaterzy nie są wyidealizowani, mają wady, słabości i żyją w realnym świecie, który ma skazy. Otoczenie nie jest takie różowe, jak w niektórych książkach.
Na plus są mejle pojawiające się w książce jako inna forma tekstu, które dodają uroku i zachęcają do dalszej lektury.

Polecam przeczytanie tej książki, ale ja bym jej nie kupowała, raczej pożyczyła z biblioteki, czy innego czytelnika :)

Każdy autor ma swój styl pisania, tworzenia świata, opisów. Styl Agnieszki Tyszki nie jest mi obcy, a ta książka zdecydowanie pasowała do półki z jej twórczością.
Opowieść tę połknęłam w mgnieniu oka, co sugeruje, że przyjemnie mi się ją czytało. Mimo, że krótka to dość charakterystyczna i zapadająca w pamięć.
Lubię powroty do przeszłości, dawnych lat jakie w książkach tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka utrzymana w barwnej i bajkowej tonacji mówi nam o wytrwałości, dążeniu do celu, poświęceniu, przyjaźni i miłości, zarówno tej dziecko-rodzic jak i takiej, którą czujemy do bliskiego nam przyjaciela.
Opowieść bardzo mądra, wciągająca, zapierająca dech w piersi, poruszająca i zdecydowanie wciągająca. Jest wspaniale napisana.
To co znajdziemy w środku równa się z przepiękną okładką, którą będę się jeszcze długo zachwycać.
Tutaj bardzo podoba mi się to, że te postaci, które są bohaterskie również mają swoje wady i nie są zbyt wyidealizowani. Popełniają błędy, ale potrafią wyciągnąć wnioski, zreflektować się, przeprosić.
Powieść nie jest dla osób, które nie lubią baśni, bajek i mitów, gdyż elementów baśniowych, bajkowych i mitycznych tu nie brak, ale jeżeli nie przeszkadzają Ci gdy to i owo jest z wyciągnięte z wyżej wyciągniętych gatunków to sięgnij po tę pozycję. Serio, warto.
Stokrotnie polecam :)

Książka utrzymana w barwnej i bajkowej tonacji mówi nam o wytrwałości, dążeniu do celu, poświęceniu, przyjaźni i miłości, zarówno tej dziecko-rodzic jak i takiej, którą czujemy do bliskiego nam przyjaciela.
Opowieść bardzo mądra, wciągająca, zapierająca dech w piersi, poruszająca i zdecydowanie wciągająca. Jest wspaniale napisana.
To co znajdziemy w środku równa się z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Ta książka miała w sobie coś z "Małgośka contra Małgośka" i jednocześnie coś z "Trylogii czasu", ale zdecydowanie podobała mi się bardziej niż książki z popularnej trylogii autorstwa Kerstin Gier, choć nie była bez wad.
Bohaterka tej historii nie do końca przypadła mi do gustu, choć nie była też jakoś bardzo źle stworzona. Ale jednak. Była zbyt idealna. Powiedzmy sobie szczerze, wyszła na trochę mało inteligentną, co skłania mnie bardziej do lubienia bohaterek z "Trylogii snów".
Mogę jednak zaznaczyć, że wątek romantyczny jest dużo mniej schematyczny niż w książkach Kerstin Gier. Pozostawia, co prawda, trochę do życzenia, ale nie był aż taki przewidywalny jak we wspomnianych książkach.
Powieść czytało mi się zdecydowanie przyjemnie. Język i opisy były akurat atutem tej książki i w tym polu nie można autorce nic zarzucić. Tutaj naprawdę mogła się popisać i za to zdecydowanie mogę polecić lekturę tej opowieści.
Co prawda widać odwzorowanie na owych dwóch książkach, o czym już wspominałam, ale widać też było oryginalność i to, że Dagmar Bach dodała coś od siebie. Za to też cenię tę pozycję.
Podsumowując, ta książka miała plusy i minusy i, choć polecam ją bardziej niż "Trylogię czasu", to nie jestem w stanie porównać jej z "Trylogią snów". Ogółem jest przyjemna i myślę, że też wnosi coś do naszego życia. Trzeba tylko umieć dostrzec ten morał. Ogółem, uważam, że warto po nią sięgnąć. :)

Ta książka miała w sobie coś z "Małgośka contra Małgośka" i jednocześnie coś z "Trylogii czasu", ale zdecydowanie podobała mi się bardziej niż książki z popularnej trylogii autorstwa Kerstin Gier, choć nie była bez wad.
Bohaterka tej historii nie do końca przypadła mi do gustu, choć nie była też jakoś bardzo źle stworzona. Ale jednak. Była zbyt idealna. Powiedzmy sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bardzo żałuję, że jest to jedyna książka tego autora przetłumaczona na język polski, a jednocześnie ogromnie się cieszę , że trafiłam na tę pozycję, ponieważ mnie zwyczajnie zachwyciła. Zdecydowanie trafia do grona moich ulubionych! Miała wszystko czego w książce trzeba: genialne opisy, trafne spostrzeżenia, piękny wątek romantyczny, zagadkę, tajemnicę, napięcie, cudownych bohaterów! Krótko mówiąc zakochałam się w tej pozycji.
Nietuzinkowy pomysł zrodzony z piosenki, o czym dowiedziałam się od autora, zdecydowanie wypalił, ale pisanie a idea to dwie różne rzeczy. No, cóż nie mogę Christophowi nic zarzucić. Wspaniale zbudował ten świat! Jak ja się cieszę, że kupiłam tę książkę będąc na Targach Książki!!!
Heaven od dziś jest jedną z moich ulubionych bohaterek. Ma w sobie tajemnicę, jest ogromnie sympatyczna, ale jednocześnie niezależna i posiada temperament.
David także może poczuć się wyróżniony, choć nie wydaje mi się tak genialnie stworzony jak Heaven. Ma w sobie , jednak to coś, co kazało mi go polubić.
Kolejna sprawa to opisy i język. Książkę czytało mi się zdecydowanie dobrze i przyjemnie. Opisy są świetne, co (oczywiście nie jedyna cecha, dzięki której powieść mi się podobała) czyni tę pozycję właśnie jedną z mych ulubionych.
Mam nadzieję, że przetłumaczonych zostanie przetłumaczonych więcej książek tego autora, bo inaczej zostanę zmuszona nauczyć się niemieckiego, aby poznać jego inne historie. ;)

Bardzo żałuję, że jest to jedyna książka tego autora przetłumaczona na język polski, a jednocześnie ogromnie się cieszę , że trafiłam na tę pozycję, ponieważ mnie zwyczajnie zachwyciła. Zdecydowanie trafia do grona moich ulubionych! Miała wszystko czego w książce trzeba: genialne opisy, trafne spostrzeżenia, piękny wątek romantyczny, zagadkę, tajemnicę, napięcie, cudownych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka skończyła się bardzo szybko, a właściwie to bardzo szybko ją przeczytałam. ;) Ogółem język jest przyjemny i łatwy w czytaniu. Fabuła też była świetna, autorka ma genialne pomysły. Jeśli chodzi o bohaterów to naprawdę jestem mile zaskoczona, choć mam także kilka uwag.
Porównując Liv do Gwendolyn (główna bohaterka Trylogii Czasu autorstwa Kerstin Gier) okazuje się, że ta pierwsza jest dużo bardziej inteligentna, ma jakiekolwiek zainteresowania. Inni bohaterowie też są całkiem dobrze zbudowani, ale czasem są zbyt idealni, choć też popełniają błędy i pakują się w kłopoty (to ostatnie zdecydowanie!!!). Mimo wszystko zdążyłam się z nimi zaprzyjaźnić i koniecznie będę musiała przeczytać następne części, żeby dowiedzieć się o ich losach.
Teraz przyszła kolej na wątek romantyczny. Ogółem jest on dość schematyczny. Miałam pewne deja vu, gdy czytałam "Jak on może teraz iść tak obojętnie, gdy pode mną uginają się nogi?" (czy coś w tym rodzaju). Nie będę tutaj spoilerować kim jest nasz absztyfikant, ale go polubiłam. :) Wracając do wątku miłosnego to nie rozwija się on aż tak szybko jak w Trylogii Czasu (tam trwa to jakiś tydzień), bo jest to około miesiąca, ale tak czy siak jest to, według mnie, za mało na zbudowanie relacji.
Podsumowując: książka mimo wad dołączyła do grona moich ulubionych, przykrywając owe skazy licznymi zaletami. Zdecydowanie polecam przeczytać, choć oczywiście nie wszystkim zapewne powieść się spodoba.

Książka skończyła się bardzo szybko, a właściwie to bardzo szybko ją przeczytałam. ;) Ogółem język jest przyjemny i łatwy w czytaniu. Fabuła też była świetna, autorka ma genialne pomysły. Jeśli chodzi o bohaterów to naprawdę jestem mile zaskoczona, choć mam także kilka uwag.
Porównując Liv do Gwendolyn (główna bohaterka Trylogii Czasu autorstwa Kerstin Gier) okazuje się,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"(...) najlepsze książki zostawiają cię z większą liczbą pytań niż odpowiedzi - i to jest w czytaniu najfajniejsze - że musisz samodzielnie znaleźć rozwiązania gdzieś indziej"- to jest cytat z tej książki. Ta powieść właśnie taka była- zostawiła mnie z większą ilością pytań niż odpowiedzi. Zaczęłam zastanawiać się i rozważać rzeczy, o których nigdy wcześniej nie myślałam.


Książka mimo, że o trudnym temacie, jakim są uchodźcy i wojna, nie była ciężka. Przedstawiała świat w bardzo prosty sposób, ale nie omijając jego problemów. Niektóre przygody bohaterów były mocno nierealne, ale kto powiedział, że wszystko w powieściach musi być prawdopodobne? Mimo, że książka była raczej dla młodszych dzieci starszym też powinna się spodobać. :) Tak naprawdę, myślę, że te młodsze brzdące raczej w pełni nie zrozumieją treści, choć warto, żeby trochę wiedziały na poruszany w "Chłopcu z ostatniej ławki" temat.
Ogółem książka mi się podobała. Język nie był trudny, czytało się ją lekko. Choć momentami nietrudno było się domyślić co będzie dalej, innym razem autorka potrafiła zaskoczyć. Zdecydowanie polecam zerknięcie na tę pozycję, nawet jeśli nie jesteś grupą docelową. ;)

"(...) najlepsze książki zostawiają cię z większą liczbą pytań niż odpowiedzi - i to jest w czytaniu najfajniejsze - że musisz samodzielnie znaleźć rozwiązania gdzieś indziej"- to jest cytat z tej książki. Ta powieść właśnie taka była- zostawiła mnie z większą ilością pytań niż odpowiedzi. Zaczęłam zastanawiać się i rozważać rzeczy, o których nigdy wcześniej nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Lubisz zagadki, zamknięte zamki, mapy, wymarłe języki i kody? To książka akurat dla Ciebie. Troje dzieci, Jason, Julia i Rick zmierzą się z tajemnicami Willi Argo. Czy chcesz zobaczyć jak wyglądała ich przygoda? Zapraszam do lektury. :)

Mimo tego, że książkę zaczęłam czytać dużo czasu temu to skończyłam ją dopiero teraz. Zmusiła mnie do tego głównie pani bibliotekarka przypominając o terminie, który minął jakieś dwa tygodnie temu. ;) po drodze przeczytałam kilka, jak nie kilkanaście innych książek, a tą odkładałam na później, i na później. Dziś usiadłam, przeczytałam, zamknęłam i tak sobie myślę o tej książce, że w sumie to dobrze, że ją przeczytałam choć język nie zachęcał mnie do tego. Fabuła naprawdę ciekawa, ale jak już wspominałam sposób napisania zniechęca. Bohaterowie też są interesujący, każdy miał swoje pięć minut. Przygody tam nie zabrakło, fabuła fajna, czego chcieć więcej? No, właśnie. Czegoś tam zabrakło, ale nie wiem czego. Może dobrego, fajnego zakończenia? Ewidentnie chodzi tutaj, aby sięgnąć po następne części, żeby zobaczyć co było dalej, ale ja raczej po nie nie sięgnę, bo:
1. Nie dałabym rady przeczytać szesnastu, czy kilkunastu książek tym trudnym dla mnie językiem
2. Fabuła znudziłaby mnie po jakiś 3-4 częściach.
Wydaje mi się, że autor pisał ją już potem dla pieniędzy, a nie z weny (po kilku tomach), bo nie znam jeszcze autora, który pisałby długą, kilkunastoczęściową serię z powodu weny, a nie dla pieniędzy. też jako autorka tekstów nie wyobrażam sobie czegoś takiego z powodu chęci i dla przyjemności.
Podsumowując, książka miała ciekawą fabułę, interesujących bohaterów, ale zabrakło jej czegoś, co zachęciłoby czytelnika do następnych tomów.

Lubisz zagadki, zamknięte zamki, mapy, wymarłe języki i kody? To książka akurat dla Ciebie. Troje dzieci, Jason, Julia i Rick zmierzą się z tajemnicami Willi Argo. Czy chcesz zobaczyć jak wyglądała ich przygoda? Zapraszam do lektury. :)

Mimo tego, że książkę zaczęłam czytać dużo czasu temu to skończyłam ją dopiero teraz. Zmusiła mnie do tego głównie pani bibliotekarka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Chętnych poznania mojej opinii na temat serii, w tym tej części, zachęcam do zerknięcia na moją recenzję książki "Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka". ;)

Chętnych poznania mojej opinii na temat serii, w tym tej części, zachęcam do zerknięcia na moją recenzję książki "Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka". ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka" była drugą książką, którą przeczytam z tej serii. Czytając pierwszą część ("Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi") zastanawiałam się jak można pisać jedną serię przez tyle czasu (od około 2004 roku) i się nie znudzić i znalazłam właśnie odpowiedź: książka jest dość schematyczna. Nie będę tutaj przytaczać owego schematu, aby nie zdradzić fabuły większości części, aczkolwiek polecam zwrócić na to uwagę podczas lektury. Mimo tego autor musiał jednak trochę przyłożyć się do napisania tej serii, bo bohaterowie obdarzeni są świetnym poczuciem humoru; każdy tom ma z tyłu jako-taki morał, myśl przewodnią; a zagadki są niełatwe do rozwiązania, trzeba trochę pogłówkować. Powoli układanka składała się w całość. Z pewnością nie mogę powiedzieć, że książka była banalna, ale zauważona praca rzemieślnicza zniechęca mnie do czytania. Choć wiem, że pieniędzy do pisarza idzie niewiele ze sprzedanego egzemplarza to nie dałabym za jedną powieść z tej serii aż 40 zł jakie podawane jest z tyłu okładki ("Trzecią kuzynkę" pożyczyłam z biblioteki).
Podsumowując: powieść nie jest bezwartościowa, ale jednocześnie nie jest moją wymarzoną i ulubioną. Polecam przeczytać z biblioteki. :)

"Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka" była drugą książką, którą przeczytam z tej serii. Czytając pierwszą część ("Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi") zastanawiałam się jak można pisać jedną serię przez tyle czasu (od około 2004 roku) i się nie znudzić i znalazłam właśnie odpowiedź: książka jest dość schematyczna. Nie będę tutaj przytaczać owego schematu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ta książka była idealną kontynuacją "Księgi Luster". Lepszego rozwinięcia fabuły wymarzyć sobie nie można! Kate przeżywa naprawdę niewiarygodne przygody i z chęcią wybrałabym się do Jaaru, gdyby ktoś mi to zaproponował. Mimo tego, że chwilami nic nie rozumiałam z czytanego tekstu, więc on się wtedy trochę dłużył to książka podobała mi się. Z resztą okazywało się potem, że te elementy były potrzebne do rozwinięcia wydarzeń. Zdecydowanie polecam przeczytać. Warto. :)

Ta książka była idealną kontynuacją "Księgi Luster". Lepszego rozwinięcia fabuły wymarzyć sobie nie można! Kate przeżywa naprawdę niewiarygodne przygody i z chęcią wybrałabym się do Jaaru, gdyby ktoś mi to zaproponował. Mimo tego, że chwilami nic nie rozumiałam z czytanego tekstu, więc on się wtedy trochę dłużył to książka podobała mi się. Z resztą okazywało się potem, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Druga część "Ewolucji według Calpurni Tate" była tak samo wciągająca i intrygująca jak wspomniana pierwsza część. Myślę, że autorka miała niezwykle oryginalny pomysł i wykonanie go też jest bez zarzutów. Mimo, że tak naprawdę akcja nie jest zapierająca tchu w piersiach to jednocześnie nie nudziła. Bardzo przyjemnie czytało mi się o życiu na przełomie XIX i XX wieku zwłaszcza, kiedy opowiadała mi o tym Callie. ;)
Bohaterowie są prawdziwi. Nie dostrzegłam tam żadnych Mary Sue i Gary Sue, co jest zdecydowanie na plus. W końcu autentyczność jest bardzo ważna, szczególnie dla mnie. Język był przyjemny w czytaniu. Nie było tam przydługich opisów.
Wiem, że nie powinno się oceniać książek po okładce, ale przy tej pozycji spokojnie można, bo obrazek na okładce jest równie piękny co wnętrze. :)
Podsumowując: "Niezwykły świat Calpurni Tate" jest książką wartą przeczytania. Polecam.

Druga część "Ewolucji według Calpurni Tate" była tak samo wciągająca i intrygująca jak wspomniana pierwsza część. Myślę, że autorka miała niezwykle oryginalny pomysł i wykonanie go też jest bez zarzutów. Mimo, że tak naprawdę akcja nie jest zapierająca tchu w piersiach to jednocześnie nie nudziła. Bardzo przyjemnie czytało mi się o życiu na przełomie XIX i XX wieku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

To była pierwsza książka o przeszczepie serca, jaką kiedykolwiek czytałam. Ba, to była pierwsza w takiej tematyce, jaką widziałam. Mimo tego, że momentami była dość trudna, to uważam, że bardzo dobrze zrobiłam czytając tą pozycję. Pozwala ona zrozumieć jak to wygląda z dwóch punktów widzenia: dawcy i osoby, która potrzebuje narządu.
Czytało się przyjemnie. Język nie był trudny. Bardzo szybko skończyłam tą książkę, co pokazuje, że była również wciągająca. :)
Podobało mi się, że jest ona napisana w narracji pierwszoosobowej, dzięki czemu możemy zobaczyć jak czują się postaci, o których czytamy.
Podsumowując: myślę, że autorka wykonała kawał solidnej roboty i zdecydowanie polecam sięgnąć po tą powieść.

To była pierwsza książka o przeszczepie serca, jaką kiedykolwiek czytałam. Ba, to była pierwsza w takiej tematyce, jaką widziałam. Mimo tego, że momentami była dość trudna, to uważam, że bardzo dobrze zrobiłam czytając tą pozycję. Pozwala ona zrozumieć jak to wygląda z dwóch punktów widzenia: dawcy i osoby, która potrzebuje narządu.
Czytało się przyjemnie. Język nie był...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

O ile pierwsza i druga część bardzo mi się podobały to ta mnie zwyczajnie ZACHWYCIŁA!!! Tak naprawdę z każdą następną książką "Trylogia czasu" coraz bardziej mościła sobie miejsce w moich ulubionych pozycjach. Autorce jak i tłumaczce należą się gromkie brawa za świetnie wykonaną pracę. Momentami wstrzymywałam dech z przejęcia, czasem chichotałam na całego. "Zieleń szmaragdu" wzbudzała we mnie jeszcze więcej emocji niż "Czerwień rubinu" i "Błękit szafiru". Oprócz tego było tam wiele zwrotów akcji. Naprawdę fabuła była nieprzewidywalna i nie sposób było się domyślić co będzie dalej. Zdecydowanie żal rozstawać się z Gwendolyn i Gideonem. Byłabym bardzo zadowolona, gdyby Kerstin Gier napisała kontynuację tej serii. Na szczęście książki można przeczytać kilka razy, a ja na pewno jeszcze powrócę do Gwen, Xemeriusa i innych wspaniałych książkowych bohaterów z tej pozycji. :) Przede mną jeszcze ekranizacja tej powieści. Mam nadzieję, że mnie ona nie rozczaruje.

Podsumowując: książka była niesamowita. Bohaterowie, jak już pisałam w recenzjach poprzednich części, są autentyczni i nie są to kolejne Mary Sue. Fabuła jest świetnie zbudowana i zaskakuje, a dawka humoru idealnie ją uzupełnia. Zdecydowanie POLECAM!!!

O ile pierwsza i druga część bardzo mi się podobały to ta mnie zwyczajnie ZACHWYCIŁA!!! Tak naprawdę z każdą następną książką "Trylogia czasu" coraz bardziej mościła sobie miejsce w moich ulubionych pozycjach. Autorce jak i tłumaczce należą się gromkie brawa za świetnie wykonaną pracę. Momentami wstrzymywałam dech z przejęcia, czasem chichotałam na całego. "Zieleń...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ta powieść mnie trochę zaskoczyła, w tym pozytywnym sensie. Nie spotkałam się jeszcze z taką książką. Ciężko mi stwierdzić, co ją wyróżnia, ale naprawdę mi się ona podobała.
O autorze słyszałam. Dużo słyszałam. Szczerze, trochę głupio mi jest, że jeszcze nie przeczytałam tego sławnego Percy'ego Jacksona, ale mam to w planach, a ta książka mnie zdecydowanie do tego zachęciła.
Wracając do Magnusa Chase'a, język jest naprawdę przyjemny. Tutaj brawa dla tłumaczki, że udało jej się przetłumaczyć książkę tak, aby język był relaksujący, przyjemny i nie wiem jakie jeszcze epitety mogłabym mu dopisać. W każdym razie, wykonała fantastyczną robotę.
Teraz chciałabym wspomnieć trochę o bohaterach. Są oni wiarygodni i oryginalni. Nie mam im naprawdę nic do zarzucenia.
Trzeba jeszcze koniecznie powiedzieć o świetnym poczuciu humoru, jakim (dzięki bogom ;)) Rick Riordan obdarzył Magnusa. W sumie to przedstawienie skandynawskich bogów też zostało zrobione humorystycznie, co jeszcze bardziej ciągnęło mnie do czytania tej powieści.
Opowieść ta jest dość obszerna, mianowicie ma 520 stron. Mimo tego książka nie nudziła. Z pewnością sięgnę po resztę trylogii. Polecam

Ta powieść mnie trochę zaskoczyła, w tym pozytywnym sensie. Nie spotkałam się jeszcze z taką książką. Ciężko mi stwierdzić, co ją wyróżnia, ale naprawdę mi się ona podobała.
O autorze słyszałam. Dużo słyszałam. Szczerze, trochę głupio mi jest, że jeszcze nie przeczytałam tego sławnego Percy'ego Jacksona, ale mam to w planach, a ta książka mnie zdecydowanie do tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dużo osób pewnie nie zgodzi się z tym co tu napisałam. Zapewne wielu czytelnikom ta książka się podobała. W sumie to nie chodzi mi o to, że ta historia była okropna, beznadziejna, źle napisana, nudna itd., była ona całkiem interesująca, ale jednocześnie nie była bez wad. Szczerze mówiąc, trochę mnie ona zawiodła.
Wcześniej nie przeczytałam jeszcze żadnej książki tego autora, ale słyszałam kilka pochlebnych opinii na temat jego twórczości. Poza tym od dawna ciągnęło mnie do książek takich jak: "Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek", właśnie Pawła Beręsewicza, więc siłą rzeczy sięgnęłam w końcu po "Szeptane", jako że była to jedyna jego książka, którą miałam pod ręką. Przeczytałam, podumałam i zabrałam się za pisanie recenzji.
Z początku książka zapowiadała się dobrze. Język przyjemny do czytania, pomysł oryginalny, bohaterom też nie mogłam nic zarzucić. Później, gdy fabuła się rozkręcała opowieść dalej mi się podobała. Jedyne, co mnie rozczarowało, to zakończenie. Nie wiem co się stało z świetną powieścią. Może autor nie miał już weny? Może był to celowy zabieg, którego nie zrozumiałam? Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Jedyne co mogę stwierdzić to, że czegoś mi tam z pewnością zabrakło. Być może zbytnio przywykłam do typowych happy endów, do przewidywalnych zakończeń?
Podsumowując: książka nie była ani bardzo zła, ani rewelacyjna. Pomysł był naprawdę genialny, ale wykonanie trochę słabsze. Uważam, że nie jest to książka, którą mogłabym z czystym sumieniem polecić, ale nie będę jej także odradzać. Myślę, że każdy po przeczytaniu będzie ją odbierał trochę inaczej i wyrobi sobie o niej własne zdanie.

Dużo osób pewnie nie zgodzi się z tym co tu napisałam. Zapewne wielu czytelnikom ta książka się podobała. W sumie to nie chodzi mi o to, że ta historia była okropna, beznadziejna, źle napisana, nudna itd., była ona całkiem interesująca, ale jednocześnie nie była bez wad. Szczerze mówiąc, trochę mnie ona zawiodła.
Wcześniej nie przeczytałam jeszcze żadnej książki tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka była bardzo interesująca, a jednocześnie przyjemnie się ją czytało. Czego chcieć więcej? Połknęłam ją bardzo szybko i mam ochotę na następne przygody głównych bohaterów. Na szczęście jest to trylogia, więc przede mną jeszcze dwie części. :)
Opowieść o Gwen i Gideonie bardzo mi się spodobała. Postacie wydają się prawdziwe, a gdyby nie to, że jeszcze nie potrafimy podróżować w czasie byłabym skłonna uwierzyć, że historia jest prawdziwa. Jeżeli ktoś zapytałby mnie dlaczego uważam, że bohaterowie są wiarygodni powiedziałabym, że mają oprócz zalet, także swoje wady, ale wspomniałabym również o tym, że Gwendolyn jest zwykłą dziewczyną, która jest wciągnięta w niesamowitą przygodę. Za to ją właśnie lubię. Widać było jej zwyczajne życie.
Oprócz tego emocje też są tam dobrze opisane. Zagubienie Gwen wydaje się bardzo prawdziwe.
Ta powieść to początek moich przygód z tą autorką. Trafiłam na nią nie z polecenia, nie widząc ją w księgarni, ale... przez Lubimy Czytać. :) Kerstin Gier zdecydowanie zachęciła mnie do spojrzenia na swoją twórczość i zawieszenia na niej oka. ;)
Podsumowując: książka warta polecenia, zachęca do swojej kontynuacji. :)

Książka była bardzo interesująca, a jednocześnie przyjemnie się ją czytało. Czego chcieć więcej? Połknęłam ją bardzo szybko i mam ochotę na następne przygody głównych bohaterów. Na szczęście jest to trylogia, więc przede mną jeszcze dwie części. :)
Opowieść o Gwen i Gideonie bardzo mi się spodobała. Postacie wydają się prawdziwe, a gdyby nie to, że jeszcze nie potrafimy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Ta książka zdecydowanie pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się po niej zupełnie innej fabuły, innego biegu wydarzeń. Mimo niewielkiej objętości jest interesująca i oryginalna. Coraz bardziej doceniam autorkę! Powieść połknęłam bardzo szybko. Polecam.

Ta książka zdecydowanie pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się po niej zupełnie innej fabuły, innego biegu wydarzeń. Mimo niewielkiej objętości jest interesująca i oryginalna. Coraz bardziej doceniam autorkę! Powieść połknęłam bardzo szybko. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Kolejna pozycja za mną. Książka naprawdę interesująca i pochłaniająca bez reszty. :) Mimo, że podobne pomysły często wykorzystywane są w książkach fantasy (równoległy świat, fantastyczne stworzenia itp.) przyjemnie się ją czytało. Zdecydowanie polecam, no, i nic tylko sięgnąć po następne części. ;)

Kolejna pozycja za mną. Książka naprawdę interesująca i pochłaniająca bez reszty. :) Mimo, że podobne pomysły często wykorzystywane są w książkach fantasy (równoległy świat, fantastyczne stworzenia itp.) przyjemnie się ją czytało. Zdecydowanie polecam, no, i nic tylko sięgnąć po następne części. ;)

Pokaż mimo to