Opinie użytkownika
To już moja trzecia książka Żadana i wychodzi na to, że potrafi pisać tylko o młodych ludziach, dla których główną siłą napędową w życiu jest alkohol. Więcej już nie zdzierżę. Pas!
Pokaż mimo toSmęcenia młodego Ciorana. Abstrakcyjność i niestety jednak jałowość jego rozważań mnie osobiście odpycha.
Pokaż mimo toPomysł na powieść nawet ciekawy, żeby przedstawić na przestrzeni lat pokręcone losy kilku osób z małego miasteczka w środkowej Europie, i choć materiału starczyłoby na kilka powieści, to jednak literacko jest niestety mizeria. Prosty, ubogi język, który brzmi jak debiut zwykłego grafomana bez jakiegokolwiek przygotowania literackiego, żadnej głębi, żadnych przemyśleń,...
więcej Pokaż mimo toJeśli uważasz, że literatura amerykańska to chłam i szukasz potwierdzenia - nie musisz już dalej szukać: oto najlepszy dowód. Dopiero pod sam koniec pojawiają się jakieś przebłyski. Niestety, jaki kraj, tacy pisarze i taka literatura.
Pokaż mimo toCytat: "Wiem, że mężczyźni raczej tej książki czytać nie będą". Ja przeczytałem. Też mam mała córkę, której dopiero co licznik przekręcił się na 4. Lektura lekka i przyjemna, momentami nawet zabawna, polecam tatuśkom.
Pokaż mimo toNiby cienka książeczka i lektura na jeden wieczór, ale gdy chce się ją przeczytać ze zrozumieniem, nie tylko dla samego przeczytania, trzeba jej poświęcić nieco więcej czasu i wysiłku intelektualnego. Sprawy nie ułatwia, choć tylko w niewielkim stopniu, dziewiętnastowieczna polszczyzna. Więcej trudności sprawia spora ilość wtrąceń z łaciny i greki, zwłaszcza ten ostatni...
więcej Pokaż mimo toNa pierwszej stronie okładki do lektury/zakupu zachęca zdanie z recenzji Michaela Cunninghama: "Książka aż kipi od życiowej energii". Ja niestety tej kipieli nie dostrzegłem. Książka jest podzielona na trzy niezależne opowieści, które łączy szkocka rodzina MacLeodów. Już od pierwszych stron czułem, że ta historia nie przypadnie mi do gustu i nie pomyliłem się - niestety...
więcej Pokaż mimo toStatystycznemu czytelnikowi książka o takim tytule, napisana w dodatku przez kobietę, musiałaby przywoływać skojarzenia typu "romansidło" czy "czytadło dla kobiet". Nic bardziej mylnego. Chociaż w sumie rzeczywiście jest to romans, bo jak inaczej nazwać historię kobiety, która znudzona (jak się w międzyczasie okazuje) własnym związkiem wdaje się w irracjonalny i zaskakujący...
więcej Pokaż mimo toPowieść rozgrywa się w kilku płaszczyznach i czasach: opowieść Aleksa (ukraińskiego tłumacza) o poszukiwaniach, jego listy do autora oraz (w dużej mierze - jeśli nie w całości - fikcyjna) historia rodzinna autora. Język używany przez Aleksa wnosi sporo humoru do powieści, a że jest stylizowany na łamaną angielszczyznę tłumaczenie musiało stanowić nie lada wyzwanie, z którym...
więcej Pokaż mimo toSzybko się czyta i to jest jedyna pozytywna rzecz, jaką można o tej książce powiedzieć. Ale i tak szkoda czasu.
Pokaż mimo toCiężko uznać tę książkę za popularnonaukową. To raczej quasiliteratura pseudoerotyczno-pornograficzna (nie żebym uważał ten ostatni przymiotnik za deprecjonujący) w skali mikro. Zadziwia mnie pewność autora, co do opisu "zdarzeń", które tak szczegółowo opisuje. Autor tylko w znikomym stopniu odwołuje się w swoich opisach do rzeczywistych badań naukowych, nie próbuje...
więcej Pokaż mimo toNie można ocenić na zero? Szkoda. Przeczytałem (tfu - przemęczyłem) całą trylogię Sorokina - nigdy więcej! Nigdy! Ta jest najgorsza. Omijać szerokim łukiem.
Pokaż mimo toCóż za grafoman z tego Sorokina! Zupełnie nie rozumiem, jak to może się podobać. Chyba tracę wiarę w ludzi.
Pokaż mimo to