rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Lekki audiobook na przewietrzenie głowy i chwilę oddechu pomiędzy dłuższymi pozycjami. Nic szczególnego.

Lekki audiobook na przewietrzenie głowy i chwilę oddechu pomiędzy dłuższymi pozycjami. Nic szczególnego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Za krótkie !!!
Nowy i Franz to postacie kultowe, ich historia opowiadana, dopisywana i rozszerzana jest w stylu równym oryginałowi. W wersji audio głos Cezarego Pazury powoduje automatycznie projekcję każdej sceny z udziałem jego i Bogusława Lindy, jako Franza. Zresztą umiejętność naśladowania głosu tego drugiego nie jest bez znaczenia dla spójności i różnorodności.

Za krótkie !!!
Nowy i Franz to postacie kultowe, ich historia opowiadana, dopisywana i rozszerzana jest w stylu równym oryginałowi. W wersji audio głos Cezarego Pazury powoduje automatycznie projekcję każdej sceny z udziałem jego i Bogusława Lindy, jako Franza. Zresztą umiejętność naśladowania głosu tego drugiego nie jest bez znaczenia dla spójności i różnorodności.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyswojone w wersji audio. Mogą być spojlery.
.
Głos właściciela Martexu w wykonaniu Paczesia był mega. Akcja do czasu zaaranżowanego wypadku była całkiem ciekawa, relacja mistrz-uczeń, odkrywanie świata i siebie, budowanie swojego charakteru i szukanie drogi na życie. Później jednak zaczynamy się poruszać w oparach surrealizmu - wypadek, narkotyki, zabójstwo i wszystkie jego konsekwencje są tak naciągane, że tylko siła rozpędu pomaga dojechać do końca.
Zupełnie nie przeszkadzałoby mi, gdyby ów historia nie wyjechała poza granice Łodzi/Warszawy, a zamiast naciąganych motywów i planów zbrodni mielibyśmy kilka bardziej realnych prób wojenek małżeńskich prowadzących do tych samych rezultatów (jeśli autor chciałby dojechać do tego samego rezultatu/finału).
Historie Oskara i Wiktora chciałbym usłyszeć w jakimś krótszym opowiadaniu, jako epilog. Może po kilkunastu latach razem z nawiązaniem do Bruna, Dom i Kingi.

Przyswojone w wersji audio. Mogą być spojlery.
.
Głos właściciela Martexu w wykonaniu Paczesia był mega. Akcja do czasu zaaranżowanego wypadku była całkiem ciekawa, relacja mistrz-uczeń, odkrywanie świata i siebie, budowanie swojego charakteru i szukanie drogi na życie. Później jednak zaczynamy się poruszać w oparach surrealizmu - wypadek, narkotyki, zabójstwo i wszystkie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeden z ostatnich elementów, jaki utwierdził mnie w wypisaniu się z organizacji kościelnej.

Jeden z ostatnich elementów, jaki utwierdził mnie w wypisaniu się z organizacji kościelnej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dużo o kobietach, samochodach i imprezach. Trochę próby „ugryzienia” sensu życia w cytatach ze swoich licznych rozmówców. Jest też kilka zaczepnych komentarzy do osób z branży, prawdopodobnie celnych. Dla fanów i osób doceniających sarkazm, intelekt i liczne nawiązania międzykulturowe. Dla tych, którzy Kuby nie mogą słuchać w jego programie to będzie przekleństwo ;)

Dużo o kobietach, samochodach i imprezach. Trochę próby „ugryzienia” sensu życia w cytatach ze swoich licznych rozmówców. Jest też kilka zaczepnych komentarzy do osób z branży, prawdopodobnie celnych. Dla fanów i osób doceniających sarkazm, intelekt i liczne nawiązania międzykulturowe. Dla tych, którzy Kuby nie mogą słuchać w jego programie to będzie przekleństwo ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W swoim życiu raz byłem za murami aresztu, na szczęście w roli gościa, a nie osadzonego. Do dzisiaj pamiętam gęstą atmosferę, jaka tam panowała. Według książki to był istny "plac zabaw", bo koło najcięższych oddziałów to nawet nie stało.
Historie opowiedziane w relacjach klawiszy mrożą momentami krew, ale też potrafią rozbawić. Dzięki czemu cała lektura jest - mimo ciężaru gatunku - dość lekka. Z pewnością pomaga to lepiej zrozumieć trudność pracy w placówce.

W swoim życiu raz byłem za murami aresztu, na szczęście w roli gościa, a nie osadzonego. Do dzisiaj pamiętam gęstą atmosferę, jaka tam panowała. Według książki to był istny "plac zabaw", bo koło najcięższych oddziałów to nawet nie stało.
Historie opowiedziane w relacjach klawiszy mrożą momentami krew, ale też potrafią rozbawić. Dzięki czemu cała lektura jest - mimo ciężaru...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przewidywalna, z dość miałkim zakończeniem. Jeśli chodziło o morał z historii, to wyszedł bardzo oczywisty. Wygląda, jakby trochę zabrakło pomysłu, błysku i polotu na to, jak skończyć zakręty życiowe Winiego. Od momentu "komplikacji" występuje duże uproszczenie fabuły, które w istocie prowadzi do zadania wielu podstawowych pytań odnośnie bohaterów 1 i 2 planowych.
Nie zmienia to faktu, że przez około 3/4 audiobooka dobrze się bawiłem. Historia mnie wciągnęła. Lawirowanie pomiędzy kilkoma wątkami, przenikanie ich między sobą było naturalne, a Stokila i Żydu to bohaterowie, których chciałbym spotkać jeszcze w jakiejś historii.

Przewidywalna, z dość miałkim zakończeniem. Jeśli chodziło o morał z historii, to wyszedł bardzo oczywisty. Wygląda, jakby trochę zabrakło pomysłu, błysku i polotu na to, jak skończyć zakręty życiowe Winiego. Od momentu "komplikacji" występuje duże uproszczenie fabuły, które w istocie prowadzi do zadania wielu podstawowych pytań odnośnie bohaterów 1 i 2 planowych.
Nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Random Natasza Parzymies, Alicja Sokół
Ocena 7,2
Random Natasza Parzymies, ...

Na półkach:

Przyjemna. Z autentycznym językiem i sprawnie ujętą dynamiką relacji nawiązywanych dzisiaj przez różne aplikacje. Kilka historii i sekwencji "na wyrost", ale generalnie dobrze spędziłem czas.
Zabrakło mi chyba tylko większej różnorodności, bo ciężko uwierzyć, że obydwoje bohaterów rozmawiali tylko ze sobą po dwóch-trzech dniach znajomości. O ile na początku "losowanie" było przedstawione bardzo wiarygodnie i ciekawie, o tyle później dostajemy już tylko ich relacje. Pytanie, czy to jest wiarygodne.

Przyjemna. Z autentycznym językiem i sprawnie ujętą dynamiką relacji nawiązywanych dzisiaj przez różne aplikacje. Kilka historii i sekwencji "na wyrost", ale generalnie dobrze spędziłem czas.
Zabrakło mi chyba tylko większej różnorodności, bo ciężko uwierzyć, że obydwoje bohaterów rozmawiali tylko ze sobą po dwóch-trzech dniach znajomości. O ile na początku "losowanie"...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przebrnąłem przez połowę audiobooka (4 z 8h) i nie widziałem dalszego sensu, żeby wracać do tej książki. Może zły czas, złe miejsce, a może po prostu mi nie podeszła.

Przebrnąłem przez połowę audiobooka (4 z 8h) i nie widziałem dalszego sensu, żeby wracać do tej książki. Może zły czas, złe miejsce, a może po prostu mi nie podeszła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze spędzony czas z audiobookiem. Główny bohater S. kreowany lekko na posiadacza super mocy, ale z biegiem wydarzeń zaczyna coraz bardziej przypominać człowieka z krwi i kości. Jego rozterki miłosne trochę mi się kłócą z chłodną głową w sprawach zawodowych.

Fabuła, intryga i plot-twist są na tyle ciekawe, że z chęcią wracałem do przerwanych fragmentów, a nawet kilka razy zostałem w aucie na parkingu, żeby dokończyć rozdział, czy wątek.

Szukałem czegoś podobnego do "Drelicha" (J. Ćwiek) i można powiedzieć, że się nie zawiodłem. Nie jest to ten sam poziom dopracowania detali, ale bawiłem się dobrze.

Nie jestem pewien, czy ukrywanie nazwy miasta i imienia bohatera są celowe, czy momenty, w których są "ujawniane" to uchybienie.

Dobrze spędzony czas z audiobookiem. Główny bohater S. kreowany lekko na posiadacza super mocy, ale z biegiem wydarzeń zaczyna coraz bardziej przypominać człowieka z krwi i kości. Jego rozterki miłosne trochę mi się kłócą z chłodną głową w sprawach zawodowych.

Fabuła, intryga i plot-twist są na tyle ciekawe, że z chęcią wracałem do przerwanych fragmentów, a nawet kilka...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Gomora. Władza, strach i pieniądze w polskim Kościele Artur Nowak, Stanisław Obirek
Ocena 7,3
Gomora. Władza... Artur Nowak, Stanis...

Na półkach: ,

Ta lektura ostatecznie zmusiła mnie do sfinalizowania aktu apostazji i wypisania się z instytucji, która budzi moje obrzydzenie.

Ta lektura ostatecznie zmusiła mnie do sfinalizowania aktu apostazji i wypisania się z instytucji, która budzi moje obrzydzenie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyjemne studium sukcesu Netflixa. Opowieść o podejmowaniu ryzyka, wyczuciu, trudnych decyzjach i godzeniu pracy z życiem osobistym. Nic odkrywczego, gdyby nie fakt, że w tle jest Netflix, to chyba bym zostawił w połowie.

Przyjemne studium sukcesu Netflixa. Opowieść o podejmowaniu ryzyka, wyczuciu, trudnych decyzjach i godzeniu pracy z życiem osobistym. Nic odkrywczego, gdyby nie fakt, że w tle jest Netflix, to chyba bym zostawił w połowie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wciągająca z bardzo realistycznymi i smacznymi opisami walk. Postacie, które da się polubić i poczuć oraz fabuła, która trzyma w napięciu do samego końca. Czekam na kontynuację.

Wciągająca z bardzo realistycznymi i smacznymi opisami walk. Postacie, które da się polubić i poczuć oraz fabuła, która trzyma w napięciu do samego końca. Czekam na kontynuację.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opasłe, wielkie, szerokie zebranie życia największej ikony sportu w historii świata. Człowiek, który idealnie wpisał się w swoje czasy, rozwój technologii, brandingu, marki osobistej i marketingu. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana sportu.

Opasłe, wielkie, szerokie zebranie życia największej ikony sportu w historii świata. Człowiek, który idealnie wpisał się w swoje czasy, rozwój technologii, brandingu, marki osobistej i marketingu. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana sportu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wciągająca, dopracowana, dająca do myślenia, jak bardzo jesteśmy zależni, nawet kiedy myślimy, że jesteśmy wolni.

Wciągająca, dopracowana, dająca do myślenia, jak bardzo jesteśmy zależni, nawet kiedy myślimy, że jesteśmy wolni.

Pokaż mimo to

Okładka książki Klub Jonathan Clegg, Joshua Robinson
Ocena 7,6
Klub Jonathan Clegg, Jos...

Na półkach: ,

Kulisy tworzenia Premier League, jako globalnego produktu, którym zachwyca się cały świat. Bardzo wciągająca. Priorytety, mechanizmy i sposób działania można przełożyć na każdą rozwijającą się ligę, która chce być profesjonalna.

Kulisy tworzenia Premier League, jako globalnego produktu, którym zachwyca się cały świat. Bardzo wciągająca. Priorytety, mechanizmy i sposób działania można przełożyć na każdą rozwijającą się ligę, która chce być profesjonalna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Śmiechłem w kilku miejscach, ale ogólnie bez zachwytu większego. Ot takie czytadło na rozluźnienie.

Śmiechłem w kilku miejscach, ale ogólnie bez zachwytu większego. Ot takie czytadło na rozluźnienie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Za szybko się skończyła, w pewnym momencie nienaturalnie przyspiesza i biegnie do finału tracąc wcześniej budowany klimat.

Za szybko się skończyła, w pewnym momencie nienaturalnie przyspiesza i biegnie do finału tracąc wcześniej budowany klimat.

Pokaż mimo to

Okładka książki Gigi Buffon. Numer 1 Gigi Buffon, Roberto Perrone
Ocena 6,6
Gigi Buffon. N... Gigi Buffon, Robert...

Na półkach: ,

Za krótka. Liczyłem na dużo dłuższą podróż z Gigim.

Za krótka. Liczyłem na dużo dłuższą podróż z Gigim.

Pokaż mimo to