rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Za króla, Ojczyznę i garść złota Anna Brzezińska, Grzegorz Wiśniewski
Ocena 5,6
Za króla, Ojcz... Anna Brzezińska, Gr...

Na półkach:

przeczytałem niecałe 30%, nie dałem rady dalej

przeczytałem niecałe 30%, nie dałem rady dalej

Pokaż mimo to


Na półkach:

genialna, jedna z najlepszych książek jakie czytałem

genialna, jedna z najlepszych książek jakie czytałem

Pokaż mimo to


Na półkach:

bardzo słabe romansidło z jeszcze słabszym wątkiem, który miał być sensacyjny - szkoda czasu

bardzo słabe romansidło z jeszcze słabszym wątkiem, który miał być sensacyjny - szkoda czasu

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najpierw przeczytałem Żmijowisko i byłem pod dużym wrażeniem, potem Wyrwa, Przejęcie i ostatnio Cienie., i więcej już nie chcę tego autora. W moim odczuciu wszystkie książki oparte są na tym samym schemacie. Dwie strony przed końcem nagle objawione są nowe fakty, które mają sprawić że zakończenie będzie zaskakujące.

Najpierw przeczytałem Żmijowisko i byłem pod dużym wrażeniem, potem Wyrwa, Przejęcie i ostatnio Cienie., i więcej już nie chcę tego autora. W moim odczuciu wszystkie książki oparte są na tym samym schemacie. Dwie strony przed końcem nagle objawione są nowe fakty, które mają sprawić że zakończenie będzie zaskakujące.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historyczna ta książka raczej nie jest, nie pamiętam żeby tam była jakakolwiek data. Sklasyfikowałbym jako obyczajowo-przygodowa. Bardzo dobrze się czyta. Cały cykl prezentuje ciekawe wątki z historii Polskiej i polskiej emigracji. Polecam

Historyczna ta książka raczej nie jest, nie pamiętam żeby tam była jakakolwiek data. Sklasyfikowałbym jako obyczajowo-przygodowa. Bardzo dobrze się czyta. Cały cykl prezentuje ciekawe wątki z historii Polskiej i polskiej emigracji. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

głęboka, mocna i ponadczasowa

głęboka, mocna i ponadczasowa

Pokaż mimo to


Na półkach:

a jednak polecam :) dobrze się czyta

a jednak polecam :) dobrze się czyta

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie dajcie się zwieźć marketingowym hasłom. Jako kryminał - słaba pozycja, sensacja - też nie bardzo, thriller - to już na pewno nie. Pomimo tego warto przeczytać, choć mnie konstrukcja fabuły nie przypadła do gustu.

Nie dajcie się zwieźć marketingowym hasłom. Jako kryminał - słaba pozycja, sensacja - też nie bardzo, thriller - to już na pewno nie. Pomimo tego warto przeczytać, choć mnie konstrukcja fabuły nie przypadła do gustu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

zdecydowanie polecam

zdecydowanie polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

zdecydowanie polecam

zdecydowanie polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Polecam, bardzo wciągający wątek. Co prawda jeden z rozdziałów mocno odbiega jakościowo od reszty (miałem wrażenie, że autor przesadził z używkami) ale ogólnie warto przeczytać.

Polecam, bardzo wciągający wątek. Co prawda jeden z rozdziałów mocno odbiega jakościowo od reszty (miałem wrażenie, że autor przesadził z używkami) ale ogólnie warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

niesamowita książka, nie mogłem się oderwać

niesamowita książka, nie mogłem się oderwać

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przestałem czytać gdy na str. 149 zobaczyłem tytuł : "Modligroszek właściwy, TAXUS BACCATA".
Taxus baccata to cis pospolity, a łacińska nazwa modligroszku to Abrus !!! Nie wiem czy to tylko błąd tego wydania (Wydanie II, Warszawa MMXVIII), ale taki poważny błąd merytoryczny postawił pod znakiem zapytania inne zawarte w książce informacje i skutecznie zniechęcił mnie do dalszego czytania. Być może przyczyna tkwi w braku konsultacji naukowej - nie znalazłem nigdzie informacji na ten temat. Większość opisywanych roślin nie występuje w Polsce, a tłumacz nie zadał sobie trudu aby tam gdzie to możliwe dodać przypis odnoszący się do rodzimej flory. W rozdziale "Tyle słońca w całym mieście", autorka opisuje Barszcz Mantegazziego, można było zatem umieścić przepis o występującym w Polsce Barszczu Sosnowskiego. Do sięgnięcia po tę pozycję skłoniła mnie lektura innej książki Amy Stewart "Zbrodnie robali", jednak jestem bardzo rozczarowany.

Przestałem czytać gdy na str. 149 zobaczyłem tytuł : "Modligroszek właściwy, TAXUS BACCATA".
Taxus baccata to cis pospolity, a łacińska nazwa modligroszku to Abrus !!! Nie wiem czy to tylko błąd tego wydania (Wydanie II, Warszawa MMXVIII), ale taki poważny błąd merytoryczny postawił pod znakiem zapytania inne zawarte w książce informacje i skutecznie zniechęcił mnie do...

więcej Pokaż mimo to