-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać1
-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant26
Biblioteczka
2024-05-02
2023-04-07
Naprawdę kawał dobrej literatury. Autorka porusza bardzo trudną dla wielu ludzi prawdę co do kolonializmu i jego wyzysku, nierówności oraz czystego rasizmu. Robi to w piękny sposób - na przestrzeni tak wielu stron czytelnik jest w stanie idealnie zrozumieć postaci, ich motywy i jak wydarzenia przedstawione mają wpływ na ich czyny.
Cały segment początkowy o nauce na uniwersytecie świetnie podbudowuje charaktery bohaterów i jednocześnie niczym w serialowej narracji to jest ten moment, w którym można nacieszyć się w pełni relacjami pomiędzy śledzoną czwórką bohaterów. A później dzieje się co się dzieje, ale w końcu podtytuł książki brzmi "czyli o konieczności przemocy" i od tego nie da się uciec.
Jedyne na co mogę narzekać to moim zdaniem zbyt szybki przeskok akcji mniej więcej w 4/5 powieści, nie wiem czy autorka nie chciała już bardziej wydłużać swojego dzieła (które w końcu już ma 800 stron - choć ja bym przyjęła i więcej) czy zwyczajnie nie miała pomysłu jak lepiej postawić na tory finałową akcję, ale gdyby nie to to zaskarbiła by sobie u mnie 10.
Naprawdę kawał dobrej literatury. Autorka porusza bardzo trudną dla wielu ludzi prawdę co do kolonializmu i jego wyzysku, nierówności oraz czystego rasizmu. Robi to w piękny sposób - na przestrzeni tak wielu stron czytelnik jest w stanie idealnie zrozumieć postaci, ich motywy i jak wydarzenia przedstawione mają wpływ na ich czyny.
Cały segment początkowy o nauce na...
2023-01-04
Niesamowity liryczny reportaż w genialny sposób pokazujący odmienne postrzeganie zasad rządzących światem. Mentalność rozmówców jest w absolutnie fascynujący sposób ukazana, a komentarze autora w odpowiednich miejscach dopowiadają resztę.
Nic tylko czytać, Kapuściński faktycznie jest cesarzem reportażu.
Niesamowity liryczny reportaż w genialny sposób pokazujący odmienne postrzeganie zasad rządzących światem. Mentalność rozmówców jest w absolutnie fascynujący sposób ukazana, a komentarze autora w odpowiednich miejscach dopowiadają resztę.
Nic tylko czytać, Kapuściński faktycznie jest cesarzem reportażu.
2018-03-01
Nie byłam nigdy zbyt wielką fanką science-fiction, ale myślę, że ta lektura może to zmienić. Tak naprawdę to połączenie sprawnie skonstruowanego kryminału z dobrze poprowadzoną fabułą, w którą wplecione są przemyślenia autora co do kierunku, w którym zmierza ludzkość. Każdy przez to znajdzie coś dla siebie - wciągającą fabułę czy podstawę do przemyśleń o naturze człowieka.
Dodam jeszcze tylko, że książka w twardej oprawie jest wydana pięknie, aż miło się czyta :)
Nie byłam nigdy zbyt wielką fanką science-fiction, ale myślę, że ta lektura może to zmienić. Tak naprawdę to połączenie sprawnie skonstruowanego kryminału z dobrze poprowadzoną fabułą, w którą wplecione są przemyślenia autora co do kierunku, w którym zmierza ludzkość. Każdy przez to znajdzie coś dla siebie - wciągającą fabułę czy podstawę do przemyśleń o naturze człowieka....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niesamowicie opisana historia rodziny z historią całego kraju w tle. Myślę, że zdecydowanie za mało mówi się o Mao i życiu ludzi za czasów jego panowania.
Książka jest naprawdę gruba a opowieść w niej zawarta rozciąga się na kilkadziesiąt lat, ale jest ona tak precyzyjnie podzielona na rozdziały, że w żadnym momencie człowiek się nie gubi, a wręcz nawet pamięta ludzi wspomnianych kilka rozdziałów wcześniej, kiedy autorka do nich wraca. Koniecznie muszę zapoznać się z resztą twórczości autorki, myślę że naprawdę warto.
Niesamowicie opisana historia rodziny z historią całego kraju w tle. Myślę, że zdecydowanie za mało mówi się o Mao i życiu ludzi za czasów jego panowania.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka jest naprawdę gruba a opowieść w niej zawarta rozciąga się na kilkadziesiąt lat, ale jest ona tak precyzyjnie podzielona na rozdziały, że w żadnym momencie człowiek się nie gubi, a wręcz nawet pamięta ludzi...