-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać410
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2023-10-08
2023-02-15
2022-12-07
2022-07-11
Ładna kontynuacja poprzedniego tomu. Mądra, delikatna, ale z mocnymi uczuciami historia. Rozpływam się nad jej bohaterami i płakać mi się chce jak śliczna to manga. Kreska tak samo zachwyca.
Ładna kontynuacja poprzedniego tomu. Mądra, delikatna, ale z mocnymi uczuciami historia. Rozpływam się nad jej bohaterami i płakać mi się chce jak śliczna to manga. Kreska tak samo zachwyca.
Pokaż mimo to
Nawet nie wiem co mam napisać. To była cudowna historia i ze wszystkich jakie czytałam chyba trafia na pierwsze miejsce w moich ulubionych mangach. Seria Nieznajomego Na Plaży jest równie cudowna, ale właśnie dostała ogromnego konkurenta.
Ładna, urocza, mądra i dojrzała historia z całkowicie realnymi postaciami. Tytuł odzwierciedla wnętrze fabularnie jak i graficznie. Samo wydanie jest po prostu przepiękne. Okładka ma zaskakująco przyjemną fakturę, a sam komiks tłumaczenie! Tłumaczenie jest naturalne, śmieszne tak gdzie trzeba, bez żadnych udziwnień czego całkowicie mi brakuje na polskim rynku w mangach. Dziękuję wydawnictwu Dango za wydawanie tak cudownych rzeczy i po prostu dobrą robotę dzięki, której czytanie jest przyjemnością.
Nawet nie wiem co mam napisać. To była cudowna historia i ze wszystkich jakie czytałam chyba trafia na pierwsze miejsce w moich ulubionych mangach. Seria Nieznajomego Na Plaży jest równie cudowna, ale właśnie dostała ogromnego konkurenta.
Ładna, urocza, mądra i dojrzała historia z całkowicie realnymi postaciami. Tytuł odzwierciedla wnętrze fabularnie jak i graficznie. Samo...
Historia ma duży potencjał i rozbita na kilka tomów myślę, że wyszłaby o wiele lepiej. Niestety wypadło dość słabo. Jeden tom to zdecydowanie za mało na rozbudowanie takiego świata, a interesuje o wiele bardziej niż ukazana nam tam organizacja, o której też nie dowiemy praktycznie nic. Bohaterów ledwo można poznać przez co średnio można ich polubić. Najwięcej charakteru ma inkub i mężczyzna na wózku. Ich rzeczywiście mamy szansę trochę poznać.
Rozdziałów jest sześć, a dopiero w piątym coś konkretnego zaczęło się dziać. Wątek tam ukazany jest najbardziej rozbudowany i dobrze zrobiony. Sama końcówka, a w zasadzie ostatnia strona bardzo mi się podobała.
Zdecydowanie muszę zapoznać się z mangą po angielsku, bo nie wiem czy to wina tłumaczenia, ale język w moim odczuciu wypada drętwo.
Historia ma duży potencjał i rozbita na kilka tomów myślę, że wyszłaby o wiele lepiej. Niestety wypadło dość słabo. Jeden tom to zdecydowanie za mało na rozbudowanie takiego świata, a interesuje o wiele bardziej niż ukazana nam tam organizacja, o której też nie dowiemy praktycznie nic. Bohaterów ledwo można poznać przez co średnio można ich polubić. Najwięcej charakteru ma...
więcej Pokaż mimo to