-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Wolę się wałęsać się po tym lesie, niż być królem całej wesołej Anglii.
Opowiadania świetne. Chociaż po drodze ze średniowiecza dodano trochę gadżetów - wino kanaryjskie.
Wolę się wałęsać się po tym lesie, niż być królem całej wesołej Anglii.
Opowiadania świetne. Chociaż po drodze ze średniowiecza dodano trochę gadżetów - wino kanaryjskie.
Jedna z niewielu książek Lema, które lubię.
Oczywiście jak na istotę żywym kwasem, zwanym kwasorodem plującą. I na tyle ile Bladawcowi może się to podobać.
Jedna z niewielu książek Lema, które lubię.
Oczywiście jak na istotę żywym kwasem, zwanym kwasorodem plującą. I na tyle ile Bladawcowi może się to podobać.
Dziwna ocena, ale ta książka z jednej strony mnie fascynuje, a z drugiej odrzuca. Jak ktoś zachodzi w głowę dlaczego, to niech ją sam przeczyta.
Dziwna ocena, ale ta książka z jednej strony mnie fascynuje, a z drugiej odrzuca. Jak ktoś zachodzi w głowę dlaczego, to niech ją sam przeczyta.
Pokaż mimo to