Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2023/10/w-milczeniu-erica-spindler.html

Bardzo dawno nie miałam w dłoni żadnego kryminału więc gdy ujrzałam nazwisko Spindler, przypomniałam sobie ile emocji Jej dzieła wywoływały we mnie gdy czytałam ten gatunek literacki. Erica Spindler była pierwszą autorką, której kryminały czytałam jako pierwsze. Co uwielbiam w tym stylu pisania? To jak płynnie potrafi przeplatać wątkami miłosnymi w sposób nienachalny a jednocześnie budować napięcie pod otoczką wątku kryminalnego. Tym razem też się nie zawiodłam, książka dosłownie krzyczała do mnie: PRZECZYTAJ MNIE, DOKOŃCZ ROZDZIAŁ. Nie mogłam przestać czytać, bardzo wciągająca. Czyta się bardzo szybko, wręcz pochłania się każdą stronę.

Najważniejsze dla fanów kryminału- bardzo ciężko zgadnąć kto jest mordercą, trzyma w napięciu do ostatniej kartki! Polecam

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2023/10/w-milczeniu-erica-spindler.html

Bardzo dawno nie miałam w dłoni żadnego kryminału więc gdy ujrzałam nazwisko Spindler, przypomniałam sobie ile emocji Jej dzieła wywoływały we mnie gdy czytałam ten gatunek literacki. Erica Spindler była pierwszą autorką, której kryminały czytałam jako pierwsze. Co uwielbiam w tym stylu pisania?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2023/10/nieczuy-rozpustnik-lisa-kleypas.html

Lisa Kleypas była pierwszą autorką po którą sięgnęłam w celu zgłębienia dzieł romansu historycznego. To Ona sprawiła, że zakochałam się w tej dziedzinie literatury. Najbardziej szanuję Ją za to, że mimo napisania tylu dzieł w tej tematyce żadna historia się nie powtarza, nie są to tzw. "odgrzewane kotlety".
Pierwszy tom sagi RAVENELS bardzo mnie zaciekawił i poruszył, zwłaszcza moja wyobraźnia mi podpowiada, że powieść o 3 siostrach może przysporzyć mi wiele radości przy czytaniu. Dodatkowo uwielbiam ten moment gdy mogę się oderwać od rzeczywistości i poznać troszkę historii, jak było kiedyś. To zupełnie inny świat niż ten dzisiejszy, miło się o tym czyta.

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2023/10/nieczuy-rozpustnik-lisa-kleypas.html

Lisa Kleypas była pierwszą autorką po którą sięgnęłam w celu zgłębienia dzieł romansu historycznego. To Ona sprawiła, że zakochałam się w tej dziedzinie literatury. Najbardziej szanuję Ją za to, że mimo napisania tylu dzieł w tej tematyce żadna historia się nie powtarza, nie są to tzw....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pensjonat pod świerkiem Adrian Bednarek, Anna Kasiuk, Magdalena Knedler, Jolanta Kosowska, Daniel Koziarski, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Nina Reichter, Anna Szafrańska
Ocena 6,1
Pensjonat pod ... Adrian Bednarek, An...

Na półkach: , ,

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/12/pensjonat-pod-swierkiem-praca-zbiorowa.html

Tak naprawdę ciężko mi obiektywnie ocenić to dzieło literackie. Brakowało mi bardzo obszernych opisów, tych emocji w dialogach, które piętnują się z każdą kartką. Tak naprawdę lada chwila i jedno dzieło za drugim było przeczytane. Zdecydowanie czułam niedosyt. Z drugiej strony to bardzo dobra cecha książki, gdy czytelnik kończąc ostatnią kartkę nie ma dosyć, gdy dosłownie „pożera książkę". Zdaję sobie sprawę, że praca nad opowiadaniem wygląda zupełnie inaczej niż nad książką, jest ograniczony dobór słów, trzeba się zmieścić, żeby rzeczywiście było to opowiadaniem, a nie historią, na którą można sobie pozwolić o wiele więcej. Szanuję za to bardzo autorów, że mimo wszystko potrafili streścić i przekazać wszystkie niezbędne informacje czytelnikowi tak, że się podobało i chce więcej. Chętnie przeczytałabym o każdym z tych opowiadań więcej w osobnych egzemplarzach. Takie moje życzenie na Nowy Rok

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/12/pensjonat-pod-swierkiem-praca-zbiorowa.html

Tak naprawdę ciężko mi obiektywnie ocenić to dzieło literackie. Brakowało mi bardzo obszernych opisów, tych emocji w dialogach, które piętnują się z każdą kartką. Tak naprawdę lada chwila i jedno dzieło za drugim było przeczytane. Zdecydowanie czułam niedosyt. Z drugiej strony to...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach: ,

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/harry-potter-i-przeklete-dziecko-jk.html

Cykl o Harry'm Potterze jest dla mnie już pewnego rodzaju listą lektur do których lubię wracać i przenigdy się nie znudzą. Postawiłam poprzeczkę autorom tego dzieła wysoko, bo J.K Rowling przyzwyczaiła mnie do naprawdę dobrych dzieł. Każda część Harrego budowała niesamowite napięcie i mimo wielu przygód nigdy nie miałam wrażenia, że to za dużo, że może czas już skończyć.
"Przeklęte dziecko" nie jest typową książką do której możecie być przyzwyczajeni- to scenariusz wydany w formie papierowej z podziałem na role. Nie ukrywam, że troszkę to było drażniące, przynajmniej na początku czytania. Zwłaszcza brak obszernych opisów.


Brakowało mi tutaj bardzo pióra J.K. Rowling, widać, że tutaj dzieło jest współtworzone, gdyż nawet dialogi są jakieś takie "miałkie", bohaterowie jakby są bez charakteru. Domyślam się, że może to być efekt po prostu tego, że ciężko to zorganizować samym scenariuszem ale niestety muszę przyznać, że to już nie to samo. Owszem fajnie było przenieść się znów do tej magicznej opowieści ale nie jestem ostatecznie zadowolona z tej lektury.
Bądź co bądź pomysł na książkę bardzo fajny, osadzony w formie dramatu, nie wszystko jest takie kolorowe. Bardzo mocny nacisk jest kładziony na relację Ojciec- Syn, która nie jest wyidealizowana. Nie spodziewamy się tutaj bajkowej sielanki. Odzywa się znów blizna Harrego po 22 latach od ostatniego spotkania z Lordem Voldemortem więc znów ukazuje się wątek tak bardzo znany z Harrego- jestem trochę rozczarowana, bo uważam, że pomysł na tę fabułę jest naprawdę interesujący ale mówiąc brzydko został po prostu wykorzystany nie w pełni. Czytając poprzednie części miałam wrażenie, że autorka dała z siebie wszystko, że sama żyje tymi książkami a tutaj tego niestety nie mogę powiedzieć.
Jednak, żeby nie było, że wychwycam same minusy, scenariusz czyta się bardzo szybko i mimo wszystko wciąga. Uważam, że gdyby dopracować bardziej tą pozycję czytelniczą to mogłaby naprawdę wyjść dobra perełka z tego.

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/harry-potter-i-przeklete-dziecko-jk.html

Cykl o Harry'm Potterze jest dla mnie już pewnego rodzaju listą lektur do których lubię wracać i przenigdy się nie znudzą. Postawiłam poprzeczkę autorom tego dzieła wysoko, bo J.K Rowling przyzwyczaiła mnie do naprawdę dobrych dzieł. Każda część Harrego budowała niesamowite napięcie i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/domektom-ii-adrianna-szymanska.html

O poprzednim tomie napisałam, że jest inny niż wszystkie książki. Czy mogę to samo powiedzieć teraz? Zdecydowanie tak, co bardzo mnie cieszy, gdyż nie ukrywam, że często bywa tak, że pierwsza część jest tak zwanym hitem a potem niestety oczekując na coś wielkiego można się rozczarować. Autorka tutaj nie zawiodła, powieść jest nadal utrzymana na wysokim poziomie. Nadal jestem pod wrażeniem umiejętności tworzenia mądrych, naprawdę dobrze skomponowanych dialogów. Jeśli chodzi o samą treść to muszę przyznać, że ta część bardziej przypadła mi do gustu pod tym względem; bardzo szybko się czytało, fabuła poruszana w książce była bardzo życiowa, mimo iż główna bohaterka bądź co bądź nie jest wcale takim zwykłym człowiekiem jak ja czy Ty drogi czytelniku. Nadal podkreślony jest fakt jak rodzina jest bardzo ważna w życiu człowieka, jak Nas kształtuje, jaką rolę odgrywa na co dzień. Również podobnie jak w części pierwszej nie można tutaj zaklasyfikować książki do jednego gatunku, bo mamy tutaj powieść obyczajową, ale także przygodową, fantastyczną. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/domektom-ii-adrianna-szymanska.html

O poprzednim tomie napisałam, że jest inny niż wszystkie książki. Czy mogę to samo powiedzieć teraz? Zdecydowanie tak, co bardzo mnie cieszy, gdyż nie ukrywam, że często bywa tak, że pierwsza część jest tak zwanym hitem a potem niestety oczekując na coś wielkiego można się rozczarować....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/domek-tom-i-adrianna-szymanska.html

Pierwsze co nasuwa mi się na myśl chcąc opisać lekturę jest na pewno stwierdzenie, iż jest inna niż wszystkie. Mimo iż, jest obsadzona w klimacie obyczajowym trudno schować ją do jednej szuflady. Na pewno nazwałabym tę książkę mocno przygodową a i wątek fantastyki się znajdzie! Także dla każdego coś dobrego. Jest ukazana miłość taka życiowa prawdziwa. Nie taka wymyślona- czasem czytamy niektóre książki i mamy wrażenie, że "tak to tylko w książkach się dzieje". Tutaj nie jest zawsze kolorowo- są zdrady, romanse, co za tym idzie mnóstwo rozterek, płaczu.
Muszę przede wszystkim pochwalić autorkę za dialogi. Są na wysokim poziomie. Tak jakby każde jedno słowo było na swoim miejscu. Czytało się to po prostu dobrze i sprawiało, że książka pochłaniała coraz bardziej.
Główną bohaterką jest Ada- seniorka całej rodziny. Posiada dar nieśmiertelności. Dla potencjalnego obserwatora kobieta może być uznawana za cudotwórcę- potrafi bęzbłędnie odczytywać choroby co nie raz sprawiło, że życie ludzkie zostało uratowane. Nie chcę tutaj więcej spoilerować, bo wiem, że dużo osób tego nie lubi.
Minusy w książce? Stanowczo przejawiło się za dużo postaci. Ciężko było się skupić na każdym z nich, gdybym miała z pamięci wymienić teraz każdą osobę miałabym problem. Nie przepadam aż za taką ilością osób w danej powieści, bo po prostu ciężko się skupić.
Mimo wszystko książkę polecam przeczytać każdemu.

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/domek-tom-i-adrianna-szymanska.html

Pierwsze co nasuwa mi się na myśl chcąc opisać lekturę jest na pewno stwierdzenie, iż jest inna niż wszystkie. Mimo iż, jest obsadzona w klimacie obyczajowym trudno schować ją do jednej szuflady. Na pewno nazwałabym tę książkę mocno przygodową a i wątek fantastyki się znajdzie! Także dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/01/tajemnica-posiadosci-w-zachusach.html

Zacznę może od tego, że historia od samego początku wydawała mi się bardzo interesująca. Sama okładka, która już ukrywa jakąś tajemnicę sprawia, że czytelnik ma chęć po nią sięgnąć.Pomysł na książkę był naprawdę dobry...
Wielkim plusem dla mnie jest osadzenie literatury w dawniejszych czasach, uwielbiam bardzo czytać o wydarzeniach/ zachowaniach ludzi z przeszłości.
Książkę przeczytałam w jeden wieczór, dosłownie mnie pochłonęła; tak bardzo byłam ciekawa jak się historia skończy, że postanowiłam nie iść spać dopóki nie dobrnę do ostatniej strony.
Jednak nie do końca podobało mi się kilka istotnych kwestii; miałam wrażenie, że czytam notatki/ jakiś zarys fabuły na książkę a nie gotową lekturę. Wydaje mi się, że historia mogłaby być bardziej dopracowana, wątki bardziej rozszerzone- bo niektóre z nich były rozpoczęte ale niedokończone.
Historia opowiedziana przez Zuzannę Radomską jest naprawdę ciekawa i nawet nie jest przewidywalna co uważam za największą zaletę tej pozycji czytelniczej. Brakowało mi bardzo też emocji jak i koniec opowieści zostawia wiele do życzenia, za dużo zagadek, za mało odpowiedzi.
Mimo wszystko polecam książkę, bo fabuła jest naprawdę ciekawa.

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/01/tajemnica-posiadosci-w-zachusach.html

Zacznę może od tego, że historia od samego początku wydawała mi się bardzo interesująca. Sama okładka, która już ukrywa jakąś tajemnicę sprawia, że czytelnik ma chęć po nią sięgnąć.Pomysł na książkę był naprawdę dobry...
Wielkim plusem dla mnie jest osadzenie literatury w dawniejszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/01/jak-na-co-dzien-budowac-szczesliwa.html

Przyznam szczerze, że poradniki lubię czytać, zawsze można dowiedzieć się czegoś ciekawego, może innego spojrzenia na świat, na inne kwestie, ale mimo wszystko zawsze traktuję je z przymrużeniem oka. Bardzo podoba mi się fakt, że w książce nie ma wciąż powtarzanych kwestii, jak to bywa w niektórych tego typu książkach. Dzięki temu widać, że autor solidnie przygotowywał się do tematu pisząc wszystkie najważniejsze informacje bez ciągłego powtarzania tego samego. To jest naprawdę sporym plusem, gdyż czytając już kilka książek tego typu nieraz miałam wrażenie, że mowa jest ciągle o tym samym, tylko ubrane w inne słowa.

Nie zauważyłam wad tejże książki pochłaniając ją dosłownie w jeden wieczór. Lektura jest napisana naprawdę prostym i zrozumiałym językiem, czasami tak zabawnym, że można uśmiechnąć się do siebie. Czytanie sprawia przyjemność, ale też może być lekcją dla osób, które są w związku, jak i również dla tych, którzy dopiero poszukują swojej połówki.

Mimo iż tak jak na początku wspominałam takowy poradnik trzeba przyjąć z „przymrużeniem oka". Jednak nie można poprzez książkę nauczyć się być/postępować z drugą osobą. Jesteśmy ludźmi, a nie zaprogramowanymi robotami więc uważam, że każda jednostka jest inna, ukształtowana przez wiele czynników. Jednak lektura jest pouczająca, pomaga spojrzeć na ważne kwestie w budowaniu relacji. Myślę, że nie ma tutaj ograniczeń wiekowych; absolutnie każdemu mogę ją polecić.

Jeszcze na koniec mój ulubiony cytat:

"Żyj tu i teraz. Zacznij już dziś. Życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na niewykorzystane szanse, zbędne oczekiwanie i odkładanie wszystkiego na jutro"

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/01/jak-na-co-dzien-budowac-szczesliwa.html

Przyznam szczerze, że poradniki lubię czytać, zawsze można dowiedzieć się czegoś ciekawego, może innego spojrzenia na świat, na inne kwestie, ale mimo wszystko zawsze traktuję je z przymrużeniem oka. Bardzo podoba mi się fakt, że w książce nie ma wciąż powtarzanych kwestii, jak to bywa w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/08/rozdroza-augusta-docher.html

Przyznam się bez bicia „Dziwnych losów Jane Eyre” nie miałam nigdy w swej dłoni. Jednak nie przeszkadzało mi to w niczym, aby przeczytać książkę. Może zacznę od tego, że jestem chyba największą fanką romansów takich typowo historycznych, więc gdy przeczytałam opis z tyłu okładki, przyznam szczerze, że bardzo mnie zaintrygował. Pióro autorki znam jedynie z książki „Anatomia Uległości” więc nie za bardzo wiedziałam czego mam się spodziewać, jednak nie ukrywam dawałam tej pozycji czytelniczej wielkie nadzieje.

Przede wszystkim cenię sobie książkę za idealnie skrojonych bohaterów. Ideałem jest dla mnie fakt, że zarówno Jane, jak i Edward mają wady. Nie jest tak, że obydwoje są piękni, bez żadnych skaz, no po prostu drugi Brad Pitt i Angelina Jolie! Nie lubię takiego idealizowania, przecież w życiu realnym nie ma ludzi bez skaz. Co do samych głównych postaci:

Jane- skradła moje serce od samego początku. Zdecydowanie szczerość cenię sobie najbardziej u ludzi. Ta dziewczyna nie boi się powiedzieć co myśli i naprawdę da się lubić.

Edward- totalne przeciwieństwo głównej bohaterki. Jednak i mnie podobnie jak Jane intrygowała Jego postać. Tutaj z jednej strony arystokrata może mieć tak naprawdę każdą, gdyż na brak zainteresowania nie narzeka, jednak miałam takie wrażenie, że naprawdę jedyne czego chce to znaleźć prawdziwą miłość.


Podsumowując nie chcę zdradzać więcej szczegółów, bo po prostu tę książkę trzeba przeczytać. Bardzo przyjemnie się ją czyta, każde zdanie jest na swoim miejscu- dokładnie przemyślane. Książka to nie tylko relacja Jane-Edward. Jest tam mnóstwo tajemnic, tak naprawdę za każdym rogiem czai się jakiś sekret. To sprawia, że chce się czytać tę powieść jeszcze bardziej. Jak już wspominałam na początku, oryginału nie miałam okazji przeczytać więc nie porównam czy rzeczywiście obie książki są do siebie bardzo podobne, czy Augusta Docher tylko zaczerpnęła z pierwowzoru. Mogę się jednak odnieść do tej książki, którą czytałam, iż jestem w niej zakochana.

Czekam już z niecierpliwością na kolejne dzieła z cyklu „Z klasyką w łóżku". Oby jeszcze więcej tak dobrych dzieł! Chciałabym też docenić okładkę, bo jest obłędna. Z jednej strony wydaje się taka tajemnicza, ale też sporo w niej niewinności. Po prostu aż się prosi, by poznać jej wnętrze.

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/08/rozdroza-augusta-docher.html

Przyznam się bez bicia „Dziwnych losów Jane Eyre” nie miałam nigdy w swej dłoni. Jednak nie przeszkadzało mi to w niczym, aby przeczytać książkę. Może zacznę od tego, że jestem chyba największą fanką romansów takich typowo historycznych, więc gdy przeczytałam opis z tyłu okładki, przyznam szczerze,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sama historia jest ciekawa- jest stalker/jest ofiara. Bardzo dużym plusem jest opisywanie przeżyć przez owego stalkera. Możemy wczuć się w to, co On czuje, jak widzi daną sytuację. Choć nie powiem czasami wywołuje to gęsią skórkę na ciele czytając niektóre kwestie. Zdecydowanie minusem jest zachowanie głównej bohaterki i sama Ona jako postać jest bardzo denerwująca. Odpycha bardzo od siebie. Nie można tutaj mówić o sytuacji gdzie zasłużyła na taki los, bo nikomu tego nie życzę absolutnie, ale nie skradła mojego serca. Ani trochę. Nie chcę zdradzać Wam większych szczegółów, myślę, że sami powinniście ocenić czy owa książka rzeczywiście zasłużyła na to, aby nakręcić o nim serial na Netflixie, jak dla mnie zdecydowanie nie- są inne o wiele lepsze dzieła.

Cieszę się jednak, że takie książki powstają, bo to przestroga- głównie dla młodych ludzi, aby chronić swoją prywatność jak się tylko da. Pamiętajcie internet to niebezpieczne miejsce. Mimo wszystko.

Sama historia jest ciekawa- jest stalker/jest ofiara. Bardzo dużym plusem jest opisywanie przeżyć przez owego stalkera. Możemy wczuć się w to, co On czuje, jak widzi daną sytuację. Choć nie powiem czasami wywołuje to gęsią skórkę na ciele czytając niektóre kwestie. Zdecydowanie minusem jest zachowanie głównej bohaterki i sama Ona jako postać jest bardzo denerwująca. Odpycha...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/04/down-by-river-statkiem-na-dno-magdalena.html?m=1

Tematyka poruszana w książce jest dla mnie nowością. Czytałam już o stewardesach na pokładach samolotów, mam za sobą opowieści o kelnerkach, barmankach- jednak nie miałam nigdy styczności z historiami ludzi, zwłaszcza kobiet pracujących na statkach. Opis książki bardzo mnie zaciekawił. Lubię bohaterów, którzy walczą o swoje, nie wstydzą się poprosić o pomoc. Kibicuję takim historiom z całego serca. Wszystko możemy kupić oprócz szacunku, godności, miłości. Warto o to walczyć do samego końca!
Sama bohaterka jest dla mnie nietypową postacią- brnie w sytuację, w której nie ma pewności, że praca dla której zamierza się poświęcić będzie tym czego na pewno Jej trzeba. Przecież było tyle momentów, w których uciekałabym, już gdzie pieprz rośnie! Nie spodobała mi się ta cecha u bohaterki- takie dążenie do celu, nawet po trupach. Nie jestem zwolennikiem takich zachowań.

Jednak cieszę się, że taka książka powstała, bo to przestroga- głównie dla młodych ludzi poszukujących pracy. Pokazuje,że nie zawsze jest tak kolorowo i nie wszystkim można ufać

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/04/down-by-river-statkiem-na-dno-magdalena.html?m=1

Tematyka poruszana w książce jest dla mnie nowością. Czytałam już o stewardesach na pokładach samolotów, mam za sobą opowieści o kelnerkach, barmankach- jednak nie miałam nigdy styczności z historiami ludzi, zwłaszcza kobiet pracujących na statkach. Opis książki bardzo mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/04/aleo-burza-na-ponocy-tomasz-miekina_13.html?m=1

Autor tworzy w swojej powieści misternie skonstruowany świat, tyleż baśniowy i malowniczy, co realistyczny i pełen brutalności. Świat, w którym legendy i przepowiednie przenikają się ze zwykłą codziennością, gdzie dobro nieustannie walczy ze złem, a pragnienie władzy i zemsty za wszelką cenę zawsze obnaża ludzkie słabości.

Jak już wspominałam nie raz w swoich recenzjach nie jestem fanką fantastycznych dzieł, książka musi naprawdę mnie zaciekawić abym doczytała ją do ostatniej kartki. Jednak ta pozycja czytelnicza zdecydowanie wpadła w moje gusta. Lubię, gdy czuję z bohaterami wspólną więź, gdy naprawdę mogę poczuć, że jestem tam obok, przeżywam każdą chwilę wspólnie. Bardzo pomogły mi w tym obszerne opisy, które nie były w żadnym stopniu nużące- a wspomnę, iż jestem wymagającym pod tym względem czytelnikiem. Po prostu wydaje mi się, że każde słowo/każde zdanie znalazło się we właściwym miejscu i czasie. Miałabym spory problem, gdybym musiała wskazać co było niepotrzebne, co ewentualnie możnaby usunąć.
Niektóre książki się po prostu czyta, niektóre się wręcz pochłania ale są także książki, które pochłaniają nas i nie wiedzieć kiedy zmierzamy już do ostatniej kartki. Tak było i ze mną.
Nie chcę Wam zdradzać za dużo fabuły, bo tą powieść trzeba koniecznie przeczytać. To na pewno nie jest zwykłe fantasy, jest tutaj świetnie pokazana walka dobra ze złem. Nie spodziewajcie się historii bajkowej, usłanej różami. Autor wprost idealnie ukazał brutalną rzeczywistość za co cenię książkę jeszcze bardziej, gdyż mimo, iż to fantasy to właśnie przez to nie odczuwamy aż tak tego. Jest jak w życiu, nie zawsze jest kolorowo, muszą być i wzloty i upadki.
Bohaterowie tak bardzo różni, iż ciężko wybrać mi jednego ulubionego. Polubiłam tą książkę- tak po prostu z głębi serca. Liczę na dalsze losy Aleo.

Polecam absolutnie każdemu bez względu na wiek. Znajdziecie tu wiele zwrotów akcji i zapewniam Was, że trudno będzie oderwać się od książki, która pochłonie Was w całości.

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/04/aleo-burza-na-ponocy-tomasz-miekina_13.html?m=1

Autor tworzy w swojej powieści misternie skonstruowany świat, tyleż baśniowy i malowniczy, co realistyczny i pełen brutalności. Świat, w którym legendy i przepowiednie przenikają się ze zwykłą codziennością, gdzie dobro nieustannie walczy ze złem, a pragnienie władzy i zemsty za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/03/wadca-pierscieni-bractwo-pierscienia.html

Nie jestem zapaloną fanką fantastycznych dzieł, ale od czasu do czasu lubię i po takie sięgnąć. Książki o Harrym Potterze mogłabym recytować z zamkniętymi oczami, jednak nadeszła pora sięgnąć po coś świeżego. Zupełnie nowego dla mnie, bo Władca Pierścieni został wydany w 2015 roku i sama nie wiem, dlaczego dopiero teraz w moje ręce wpadła właśnie ta pozycja czytelnicza.

Książka ma dla mnie jedną wielką zaletę- nie jest to jedynie jakaś historia wyssana z palca o czarodziejach, elfach, hobittach, krasnalach i różnych wcieleniach dobra, które będą walczyć ze złem to przede wszystkim opowieść o oddaniu, przyjaźni i wielkim przywiązaniu do drugiej osoby. Nie brakuje bardzo wzruszających chwil, śmiało mogę powiedzieć, że można tę opowieść przenieść na grunt prywatny, bo czyż nie potrzebujemy drugiego człowieka w swojej codzienności? Czyż nie łatwiej mieć na kim polegać i rozwiązywać problemy razem?


Polecam Władcę Pierścieni absolutnie każdemu bez względu na wiek. Oprócz mądrości życiowych znajdziecie tu wiele zwrotów akcji i zapewniam Was, że trudno będzie oderwać się od książki, która pochłonie Was w całości a liczy sobie 592 strony więc rezerwujcie dużo czasu!

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/03/wadca-pierscieni-bractwo-pierscienia.html

Nie jestem zapaloną fanką fantastycznych dzieł, ale od czasu do czasu lubię i po takie sięgnąć. Książki o Harrym Potterze mogłabym recytować z zamkniętymi oczami, jednak nadeszła pora sięgnąć po coś świeżego. Zupełnie nowego dla mnie, bo Władca Pierścieni został wydany w 2015 roku i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Małżeństwa z obcokrajowcami są już dość popularne i nikogo nie dziwi sam fakt, że kobieta wychodzi za mąż za osobę innej narodowości - jednak gdy w grę wchodzi pakistańskie pochodzenie to towarzyszy temu cała gama uczuć, zaczynając od zwykłego zaciekawienia, po szok. Sama byłam bardzo ciekawa tej pozycji czytelniczej, bardzo ciekawią mnie różności kulturowe i chciałam zaczerpnąć z książki jak najwięcej. Jeśli szukacie tutaj jakiś wielkich dramatów- mrożących krew w żyłach to niestety muszę Was rozczarować- książka jest napisana bardzo lekkim i dość humorystycznym piórem, choć tematyka jest przecież poważna. Autorka zdecydowanie ma dystans do całej sytuacji i nie jest typową uległą kobietą, która podporządkowuje się wszystkiemu, co ktoś Jej narzuca i jak dla mnie na plus, bo nie da sobie „w kaszę dmuchać".

Sama lektura jest bardzo ciekawa, jednak zabrakło mi troszkę obszerniejszych opisów, troszkę wyczułam jednak dość chaotyczne pióro, ale szczerze książkę polecam- czyta się szybko i pochłania już od pierwszej strony.

Małżeństwa z obcokrajowcami są już dość popularne i nikogo nie dziwi sam fakt, że kobieta wychodzi za mąż za osobę innej narodowości - jednak gdy w grę wchodzi pakistańskie pochodzenie to towarzyszy temu cała gama uczuć, zaczynając od zwykłego zaciekawienia, po szok. Sama byłam bardzo ciekawa tej pozycji czytelniczej, bardzo ciekawią mnie różności kulturowe i chciałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/02/swiato-o-poranku-krystyna-mirek.html

Światło o poranku to druga część cyklu Willi pod Kasztanem. Mam taką skromną nadzieję, że nie ostatnia. Bardzo polubiłam tę historię już od pierwszej strony kartki. Podoba mi się bardzo fakt, że książka ukazuje losy kilku bohaterów, każdy z nich zmaga się ze swoimi problemami, radościami, smutkami. Można przeżywać każde rozczarowanie, chwilę szczęścia razem z nimi. Jeśli lubicie lektury obyczajowe, to zapewniam Was, że i Wy również nie rzucicie książką w kąt, historie w niej opowiadane są bardzo życiowe, ukazują codzienność, przez co mamy wrażenie, że to realny świat, a nie fikcja. Jedynym minusem, do którego mogę się przyczepić to fakt, że akcja bardzo wolno się rozgrywa w tej części. Jestem szczerze zasmucona, bo w momencie, gdy naprawdę z zapartym tchem czytałam i nie mogłam się doczekać co będzie dalej zastał mnie koniec ostatniego już rozdziału i pożegnanie z książką.

Mimo wszystko bardzo polecam tę pozycję czytelniczą absolutnie każdemu.

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/02/swiato-o-poranku-krystyna-mirek.html

Światło o poranku to druga część cyklu Willi pod Kasztanem. Mam taką skromną nadzieję, że nie ostatnia. Bardzo polubiłam tę historię już od pierwszej strony kartki. Podoba mi się bardzo fakt, że książka ukazuje losy kilku bohaterów, każdy z nich zmaga się ze swoimi problemami, radościami,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pudełko z marzeniami Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz
Ocena 7,0
Pudełko z marz... Alek Rogoziński, Ma...

Na półkach:

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/11/pudeko-z-marzeniami-mwitkiewicz.html

Zaczęło się! Razem z nadejściem listopada wpadłam w szał kupowania świątecznych książek. To jest jedna z moich ulubionych tradycji przed świątecznych i nie zamierzam sobie jej odmawiać. Widzicie tę cudowną okładkę? No jak miałam przejść obojętnie i tak zwyczajnie w świecie jej nie kupić?

Magdalenę Witkiewicz kojarzę mi.n. z takich pozycji czytelniczych jak Szkoła Żon, Pensjonat Marzeń, Po prostu Bądź i moja ulubiona Awaria Małżeńska- napisana razem z Nataszą Sochą. Natomiast z Alkiem Rogozińskim nie miałam wcześniej styczności- cóż za błąd! Trzeba to naprawić!

Bohaterów „Pudełka z marzeniami” po prostu nie da się nie lubić. To nie tylko historia Malwiny i Michała, ale również wielu barwnych postaci. Każda z nich jest inna, każda ma swoją własną historię. Jeśli liczycie na solidną dawkę humoru, to koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycję czytelniczą. Ja przepadłam na kilka godzin i żałowałam szczerze, że to już koniec.

Główny morał tej historii jest taki, że często szukamy szczęścia gdzieś daleko, wyobrażamy sobie nie wiadomo co a przecież może być tuż za rogiem. Wystarczy się dobrze rozejrzeć, czerpać z życia jak najwięcej, przecież jest takie kruche. Sama książka bardzo wciąga. Lektura jest naprawdę bardzo ciekawa i polecam Ją absolutnie każdemu.

https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/11/pudeko-z-marzeniami-mwitkiewicz.html

Zaczęło się! Razem z nadejściem listopada wpadłam w szał kupowania świątecznych książek. To jest jedna z moich ulubionych tradycji przed świątecznych i nie zamierzam sobie jej odmawiać. Widzicie tę cudowną okładkę? No jak miałam przejść obojętnie i tak zwyczajnie w świecie jej nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Życie powinno być najcenniejszym darem. Często jednak tak nie jest i tak się zastanawiam co kryje się w głowie mordercy/ osoby która psychicznie znęca się nad ofiarą. Książek o stalkerach przeczytałam już kilka i za każdym razem zgłębiając się w lekturę mam gęsią skórkę. Może to zbyt bujna wyobraźnia a może po prostu przerażają mnie takie dzieła.


Sama książka jest bardzo wciągająca. To moje już drugie dzieło przeczytane tejże autorki i jak najbardziej polubiłam Jej twórczość. Świetnie połączony wątek kryminalny z romantycznym. Oczywiście nie brakuje tu odrobiny miłości i przywiązania do drugiej osoby. Lektura jest bardzo ciekawa, mimo, że temat w niej poruszany nie należy do najłatwiejszych to samą pozycję czytelniczą dosłownie pochłania się w jeden wieczór.
POLECAM

Życie powinno być najcenniejszym darem. Często jednak tak nie jest i tak się zastanawiam co kryje się w głowie mordercy/ osoby która psychicznie znęca się nad ofiarą. Książek o stalkerach przeczytałam już kilka i za każdym razem zgłębiając się w lekturę mam gęsią skórkę. Może to zbyt bujna wyobraźnia a może po prostu przerażają mnie takie dzieła.


Sama książka jest bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/dolores-claiborne-stephen-king.html

Słowo Matka ma dla mnie wielkie znaczenie. To Kobieta pełna poświęcenia, miłości bezwarunkowej i do końca życia niezmierzonej. Jest w stanie zrobić wszystko dla swojego dziecka, nie ma miłości większej niż ta, która dzieli Matkę z dzieckiem. Często mamy zapominają o swojej wygodzie, swoich potrzebach tylko po to, żeby wywołać uśmiech na twarzy dziecka- taka powinna być miłość.

Książka jest naprawdę pełna sprzecznych emocji. Z jednej strony miłość Matki do dziecka; gdy dzieje się krzywda jest w stanie dokonać różnych rzeczy- niekiedy tych złych. Z drugiej strony zbrodnia to zbrodnia, czyż nie? Zawsze jest wyjście z sytuacji czy trzeba wymierzać sprawiedliwość samemu? W końcu kim jesteśmy, by to robić? Nawet jeśli ta osoba zasłużyła na najgorszą karę. Stephen King porusza w tej lekturze wiele bolesnych, ale jakże prawdziwych tematów; pokazuje, że nie wszystko jest czarno- białe. Dosłownie przez cały czas czytania byłam rozdarta wewnętrznie, jako że nie jestem fanką przemocy.

Jestem jednak w stanie zrozumieć matkę, która byłaby w stanie odsprzedać swą duszę diabłu po to, żeby Jej dziecku nie stała się żadna krzywda. Czułam emocje, całą sobą, przechodziłam z fazy złości do czystego jakże bolesnego smutku. Nie umiem sprecyzować jakie uczucia wygrywały, po prostu książka wyzwala cały kalejdoskop emocji.

Książka porusza najmniejsze zakamarki duszy a styl pisania Stephena Kinga utrzymany na należytym poziomie.

POLECAM.

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/dolores-claiborne-stephen-king.html

Słowo Matka ma dla mnie wielkie znaczenie. To Kobieta pełna poświęcenia, miłości bezwarunkowej i do końca życia niezmierzonej. Jest w stanie zrobić wszystko dla swojego dziecka, nie ma miłości większej niż ta, która dzieli Matkę z dzieckiem. Często mamy zapominają o swojej wygodzie, swoich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/chata-william-paul-young.html

Może powinnam chociaż chwilę przeczekać, opanować łzy wzruszenia, cały ten kalejdoskop emocji ale chciałam podzielić się z Wami moją własną opinią "na świeżo" po przeczytaniu książki. Wiara to ciągle temat tabu w dzisiejszych czasach; są tacy którzy wierzą w Boga, są również niewierzący i tacy którzy są gdzieś pośrodku. Od dawien dawna każdy z Nas ma wiele pytań na które chciałby znać odpowiedzi, chcielibyśmy aby na świecie nie było tyle zła, przemocy, nienawiści.


"Chata" to bardzo mądra książka. Skłaniająca do refleksji, przemyśleń. Nie da się jej przeczytać w jeden wieczór. Najbardziej ujęło mnie w Niej to, że historia którą opowiedział autor jest wszechstronna. Każde słowo które jest zawarte w tej książce może odnieść się do Naszego własnego życia. To nie tylko historia Mackenziego, który stracił córkę i zmaga się z wielkim bólem, to Nasze historie. Każdy niesie ze sobą jakiś ból; mniejszy lub większy ale nikt nie wmówi mi, że jest taki człowiek, który nigdy w życiu nie miał problemów. Ta wzruszająca powieść uroniła ze mnie tyle łez, że w pakiecie z książką powinni sprzedawać zapas chusteczek!

Jeśli to czytasz- nie wiem czy jesteś wierzący czy nie, czy uważasz Boga za swojego największego przyjaciela czy nie ale przeczytaj tę książkę. To nie tylko lektura o wierze ale także o wybaczaniu (nawet samemu sobie) i miłości oraz bezgranicznym zaufaniu. Pokazuje Nam, że nie powinniśmy sądzić drugiego człowieka, bo czy naprawdę jesteśmy bez winy? Świat nie jest wcale czarno-biały, niesie pełno zagrożeń wokół. To jak z Niego skorzystamy zależy tylko od Nas. Miłość nie zawsze jest lekka i przyjemna- nieraz jest pełna bólu i rozczarowań ale czy to oznacza, że mamy przestać kochać?

POLECAM SERDECZNIE!

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/chata-william-paul-young.html

Może powinnam chociaż chwilę przeczekać, opanować łzy wzruszenia, cały ten kalejdoskop emocji ale chciałam podzielić się z Wami moją własną opinią "na świeżo" po przeczytaniu książki. Wiara to ciągle temat tabu w dzisiejszych czasach; są tacy którzy wierzą w Boga, są również niewierzący i tacy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/zagubieni-sharon-sala.html

Strata kogoś najbliższego boli bardzo. Uważam, że nie ma nic gorszego na świecie niż śmierć bliskich. Jeszcze gorzej jak giną na Twoich oczach, bezradność sprawia, że czujemy się naprawdę źle. Bohater książki znajduje się właśnie w takiej sytuacji- stracił wszystko co dla Niego najcenniejsze w jednej chwili, nie ma już ochoty żyć, nie zdołał nawet pożegnać się ze swoją ukochaną żoną i malutkim synkiem. Jednak wiele okoliczności sprawia, że wyrusza w pieszą wędrówkę i napotyka na swej drodze Ally- kobietę która mimo obaw wyciąga do Niego pomocną dłoń.


Lektura porywająca już od pierwszej strony. Nie jest to zwykły romans, pełno tam bólu, goryczy i wzruszenia. Wątek kryminalny dodaje tylko szczypty pikanterii całej książce. Sprawia, że nie chcemy odkładać jej na bok, musimy doczytać do końca.
Książka jest bardzo poruszająca. Daję nadzieję i wiarę, że choćby nie wiadomo jak było w życiu źle to nie można się poddawać- jeszcze tyle dobrego może Nas w życiu spotkać. Pokazuje również jak relacje międzyludzkie są człowiekowi potrzebne.

Bardzo wzruszyła mnie ta pozycja czytelnicza dlatego też polecam każdemu!

http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2018/07/zagubieni-sharon-sala.html

Strata kogoś najbliższego boli bardzo. Uważam, że nie ma nic gorszego na świecie niż śmierć bliskich. Jeszcze gorzej jak giną na Twoich oczach, bezradność sprawia, że czujemy się naprawdę źle. Bohater książki znajduje się właśnie w takiej sytuacji- stracił wszystko co dla Niego najcenniejsze w jednej...

więcej Pokaż mimo to