Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

"Martwy Sad" doczekał się drugiego podejścia. Za pierwszym razem przeczytałam jeden rozdział i książka została porzucona na rzecz innej (w sumie to nawet nie wiem dlaczego).
Drugie podejście, chociaż pełne pewnej dozy sceptycznego nastawienia okazało się niezwykle udane.
To naprawdę dobry kryminał. Ja dostałam wszystko co lubię (nawet szczyptę romansu - a co w takiej ilości akurat) gęsta, tajemnicza atmosfera, garść emocji niczym z horroru, psychopata i poplątana zagadka. Do tego całkiem przyjemny pan Detektyw - wszystko naprawdę składa się na kawał dobrego kryminału, który nas wciąga w wir zagmatwanej zagadki.
Ja już na półce mam kolejną część po którą zamierzam sięgnąć jak najszybciej - bo czy zagadka na pewno do końca została rozwiązana??? hmm.... :)

"Martwy Sad" doczekał się drugiego podejścia. Za pierwszym razem przeczytałam jeden rozdział i książka została porzucona na rzecz innej (w sumie to nawet nie wiem dlaczego).
Drugie podejście, chociaż pełne pewnej dozy sceptycznego nastawienia okazało się niezwykle udane.
To naprawdę dobry kryminał. Ja dostałam wszystko co lubię (nawet szczyptę romansu - a co w takiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Zaraza" - ta książka swoje odstała na półce. Powiem szczerze, że byłam pewna obaw i chwilę spotkania z dawnymi ukochanymi bohaterami odkładałam i odkładałam. Bo jak to, przecież miał być koniec... a tu bum i jest czwarta część...
Czy uda się autorowi? Czy ten nowy Igor Brudny, będzie dalej Igorem Brudnym?
Jej... ale odetchnęłam, kiedy okazało się, że wszystko jest tak jak powinno być, a nawet lepiej.
Jest mrocznie, są makabryczne zbrodnie, jest śledztwo i tak jest Brudny, który powoli staje na własne nogi, ale to nie przeszkadza mu w ściganiu psychopatów.
Do tego jeszcze w tej części nareszcie możemy lepiej poznać Julię Zawadzką, autor daje jej dużo większe pole do popisu niż w poprzednich częściach - dla mnie to ogromny plus.
Brutalnie, mrocznie, a do tego zawile....
Szpital dla psychicznie chorych, zamczysko, prostytutki, korupcja.... Niby wszystkiego dużo - ale autor to tak zgrabnie łączy, że zakończenie naprawdę jest bardzo satysfakcjonujące.
Książkę pochłonęłam i jestem ogromnie wdzięczna autorowi, że trylogia stała się serią i z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie z bohaterami.
Polecam :)

"Zaraza" - ta książka swoje odstała na półce. Powiem szczerze, że byłam pewna obaw i chwilę spotkania z dawnymi ukochanymi bohaterami odkładałam i odkładałam. Bo jak to, przecież miał być koniec... a tu bum i jest czwarta część...
Czy uda się autorowi? Czy ten nowy Igor Brudny, będzie dalej Igorem Brudnym?
Jej... ale odetchnęłam, kiedy okazało się, że wszystko jest tak jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Są traktory! Na każdej stronie są traktory, a to dla mojego Synka teraz jest najważniejsze, książka przeglądana całymi dniami, jak tylko jest w zasięgu mojego synka.
Cóż stanę się ekspertem od maszyn rolniczych haha :)

Są traktory! Na każdej stronie są traktory, a to dla mojego Synka teraz jest najważniejsze, książka przeglądana całymi dniami, jak tylko jest w zasięgu mojego synka.
Cóż stanę się ekspertem od maszyn rolniczych haha :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam ten duet. Książka mnie pochłonęła całkowicie. Jednak temat, który porusza Czornyj w tym tomie, wywołał u mnie skrajne emocje. Z jednej strony czytało mi się bardzo ciężko, właśnie ze względu na tematykę, z drugiej pochłonęłam historię w całości z zapartym tchem.
Jedno trzeba przyznać autorowi jest zdrowo popaprany, ale umie dawkować napięcie jak mało kto.
A zakończenie, które powinno zdjąć niepewność z czytelnika, no cóż pozostawia nas z jeszcze większym napięciu i niepewności. Pozostaje nam czekać z niecierpliwością na kolejną części cyklu - oby szybko.
Nie oceniam tej pozycji, bo naprawdę nie wiem jak z jednej strony dałabym 10, z drugiej za emocje jakie wywołał u mnie autor poruszonym tematem - zamordowałabym heh :).
Jednak POLECAM, dla wszystkich którzy lubią krwawą masakrę jaką potrafi zafundować czytelnikowi autor, na stornach swojej powieści.

Uwielbiam ten duet. Książka mnie pochłonęła całkowicie. Jednak temat, który porusza Czornyj w tym tomie, wywołał u mnie skrajne emocje. Z jednej strony czytało mi się bardzo ciężko, właśnie ze względu na tematykę, z drugiej pochłonęłam historię w całości z zapartym tchem.
Jedno trzeba przyznać autorowi jest zdrowo popaprany, ale umie dawkować napięcie jak mało kto.
A...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytając "Strach, który powraca" nie zdawałam sobie sprawy, że to druga część "Idealnej", którą przeczytałam już spory czas temu. Gdzieś dopiero jak pojawił się wątek jeżdżącego tramwaju po Pradze coś mi zaświtało i zaczęłam sobie przypominać - no cała ja. Ale poskładałam do kupy i tak wszystko mi się zgadzało.
Książka nie jest zła, czyta się dobrze. Jednak mnie najbardziej drażniły zachowania bohaterów. Trochę jak dwójka nastolatków, a nie dwoje dojrzałych ludzi. Nie rozumiałam ,ani jego, ani jej. Dlatego całość trochę mnie drażniła.
Intryga trochę naciągana i trochę wszystko to szyte "grubymi nićmi" - zakończenie jakby daje możliwość dalszego ciągu historii....

Czytając "Strach, który powraca" nie zdawałam sobie sprawy, że to druga część "Idealnej", którą przeczytałam już spory czas temu. Gdzieś dopiero jak pojawił się wątek jeżdżącego tramwaju po Pradze coś mi zaświtało i zaczęłam sobie przypominać - no cała ja. Ale poskładałam do kupy i tak wszystko mi się zgadzało.
Książka nie jest zła, czyta się dobrze. Jednak mnie najbardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Zapisane w Wodzie" dla mnie jest przeciętną lekturą (hmm żeby nie napisać nijaką). Miejscami wiało nudą, a i zakończenie udało mi się przewidzieć, więc zaskoczenia również nie było. Jakby zdecydowanie czegoś brakowało tej historii. Moim zdaniem autorka chciała za dużo wszystkiego. Miała wrażenie, że jest zbyt wielu bohaterów, aby wczuć się w klimat książki. Nikogo nie polubiłam, z nikim się nie zżyłam, było ich tak wielu, że stali się dla mnie przeźroczyści.
Cóż nie udało mi się poczuć atmosfery. Woda mnie nie przyciągała i nie miałam ochoty zanurzyć się bez reszty w fikcyjny świat wykreowany przez autorkę. Przewracając ostatnią stronę w głowie miałam jedną myśl "dobrze, że to już koniec" :)

"Zapisane w Wodzie" dla mnie jest przeciętną lekturą (hmm żeby nie napisać nijaką). Miejscami wiało nudą, a i zakończenie udało mi się przewidzieć, więc zaskoczenia również nie było. Jakby zdecydowanie czegoś brakowało tej historii. Moim zdaniem autorka chciała za dużo wszystkiego. Miała wrażenie, że jest zbyt wielu bohaterów, aby wczuć się w klimat książki. Nikogo nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mój synek lubi Bubu, mnie on trochę mniej przypadł do gustu - no ale to nie mnie się ma podobać, cóż.
Młody chętnie przegląda, przewraca, powtarza a nawet tańczy. Dla mnie największy minus właśnie za wydanie tej książeczki, ma miękkie strony (niby grube), przy przewracaniu zamyka się i trudno z nią pracować. Mój Łobuz chętnie sam przegląda różne książeczki, a ta go po prostu złości bo się zamyka (no cóż nawet mi jest trudno ją przeglądać).
Jednak jeśli chodzi o zabawy i treść to jedna z ulubionych pozycji Młodego :)

Mój synek lubi Bubu, mnie on trochę mniej przypadł do gustu - no ale to nie mnie się ma podobać, cóż.
Młody chętnie przegląda, przewraca, powtarza a nawet tańczy. Dla mnie największy minus właśnie za wydanie tej książeczki, ma miękkie strony (niby grube), przy przewracaniu zamyka się i trudno z nią pracować. Mój Łobuz chętnie sam przegląda różne książeczki, a ta go po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsze co przychodzi mi na myśl, to - "ta książka ma coś w sobie".
Czytałam ją już jakiś czas temu, a nadal bez problemu mogę przypomnieć sobie fabułę, to nie jest tak, że dwa dni po człowiek wie, że przeczytał, ale w sumie musi się dobrze zastanowić o czym to było - oj nie. Ze mną treść tej książki została, przemyślenia, śledztwo i trochę emocji.
To nie było też tak, że ta książka mnie porwała w wir wydarzeń, że nie mogłam się od niej oderwać i tu moim zdaniem winą jest jednak zbytnie rozciągnięcie fabuły. Są momenty kiedy czytelnik z zapartym tchem przewraca kolejne strony, aby dowiedzieć się o co w tym chodzi, a są chwilę kiedy fabuła zwalnia, a opisy się dłużą.
Jednak całokształt - atmosfera małej odciętej wsi, zapał młodego policjanta, niepokój, duszna atmosfera - sprawia, że książka jest wyjątkowa. No i zakończenie też daje do myślenia, może zaskakuje, a może nie - musicie się przeknoać.
Polecam, bo to jednak z tych książek, która pozostawia po sobie wspomnienia w głowie - warto :)

Pierwsze co przychodzi mi na myśl, to - "ta książka ma coś w sobie".
Czytałam ją już jakiś czas temu, a nadal bez problemu mogę przypomnieć sobie fabułę, to nie jest tak, że dwa dni po człowiek wie, że przeczytał, ale w sumie musi się dobrze zastanowić o czym to było - oj nie. Ze mną treść tej książki została, przemyślenia, śledztwo i trochę emocji.
To nie było też tak, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Oj książkę przeczytałam jakiś czas temu (wcale nie tak dawno, może nie cały tydzień temu) a szczerze powiedziawszy dobrze muszę się zastanowić co w niej było. Dla mnie bardzo przeciętna, a po wszystkich pozytywnych ocenach spodziewałam się czegoś co mnie porwie, zaskoczy, albo chociaż zostawi po sobie minimalną refleksję - przecież to książka o przemocy domowej. Jednak nie moim zdaniem autorka przekombinowała i zdecydowanie zmarnowała potencjał książki. Momenty które miały zaskakiwać dla mnie były totalnie nierealne. Coś mi się w całości nie poskładało. Cóż zdecydowanie mogła to być bardziej porywająca lektura.
Jedno jest pewne autorka naprawdę bardzo starała się "wkręcić" czytelnika jednak nie zawsze chodzi tylko o element zaskoczenia, czasem to nie wystarczy aby uratować całość.

Oj książkę przeczytałam jakiś czas temu (wcale nie tak dawno, może nie cały tydzień temu) a szczerze powiedziawszy dobrze muszę się zastanowić co w niej było. Dla mnie bardzo przeciętna, a po wszystkich pozytywnych ocenach spodziewałam się czegoś co mnie porwie, zaskoczy, albo chociaż zostawi po sobie minimalną refleksję - przecież to książka o przemocy domowej. Jednak nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciekawa i zaskakująca pozycja. Co prawda nastawiłam się na mocniejsze wrażenia, a może i mocniejszą treść, jednak książka mnie zaciekawiła. Pozostał lekki niedosyt, powodowany tym, że miałam jednak ochotę na coś bardziej mrocznego. To było moje pierwsze spotkanie z autorką dlatego nie miałam pojęcia czego się spodziewać, ale nasze pierwsze spotkanie wypadło bardzo dobrze. Fabuła mnie zaskoczyła, a bohaterowie i ich postępowanie zostało ze mną na trochę dłużej nić do końca książki. Tak to mimo wszystko naprawdę była bardzo dobra książka :)

Ciekawa i zaskakująca pozycja. Co prawda nastawiłam się na mocniejsze wrażenia, a może i mocniejszą treść, jednak książka mnie zaciekawiła. Pozostał lekki niedosyt, powodowany tym, że miałam jednak ochotę na coś bardziej mrocznego. To było moje pierwsze spotkanie z autorką dlatego nie miałam pojęcia czego się spodziewać, ale nasze pierwsze spotkanie wypadło bardzo dobrze....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyjemna pozycja, 3 siostry, porwanie, perspektywa z teraz i wtedy. Jednak nie zarwałam przez tą historie nocy, nie wracałam do niej myślami. Była dobra, czytało się ją w miarę lekko i szybko. Myślę, że gdyby część pierwsza była krótsza, moja ocena byłaby znacznie wyższa. Nie zmienia to jednak faktu, że na pewno jeszcze nie raz sięgnę po książki tej autorki.

Przyjemna pozycja, 3 siostry, porwanie, perspektywa z teraz i wtedy. Jednak nie zarwałam przez tą historie nocy, nie wracałam do niej myślami. Była dobra, czytało się ją w miarę lekko i szybko. Myślę, że gdyby część pierwsza była krótsza, moja ocena byłaby znacznie wyższa. Nie zmienia to jednak faktu, że na pewno jeszcze nie raz sięgnę po książki tej autorki.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Hmm... ale się rozczarowałam.
Muszę zaznaczyć, już na samym początku, że moja ocena wcale nie jest spowodowana "makabrycznym i bulwersującym, czy tam gorszącym" opisem gwałtu -bo szczerze naprawdę nie rozumiem o co tyle szumu - czytałam wiele pozycji, które mogą bardziej zniesmaczyć czytelnika.
Mnie makabryczność i dosadne opisy w książkach nie przeszkadzają, zresztą sama wybieram to po co sięgam i w każdej chwili mogę przestać czytać- więc jeśli komuś nie pasuje może odłożyć. Jednak kluczem jest to, że nie wystarczy sam makabryczny opis, bo mnie brakowało emocji, przeżyć. Dla mnie napisane to było tak, że nie wzbudzało to we mnie żadnych odczuć (o ja bezduszna), nie współczułam żadnej ofierze, nie przeżywałam całego pościgu za mordercą. No cóż, strasznie mnie wymęczyło to śledztwo.
Nie polubiłam ani jednego bohatera, doczytałam tylko dlatego, że chyba do końca szukałam tych kontrowersji, które wzbudziły w Internecie taką burzę. I tak sobie myślę, że to chyba miała być taka ukryta reklama, eh...
No nic ja pewnie przez dłuższy czas nie skuszę się na kolejną książkę Pana Bartka.

Hmm... ale się rozczarowałam.
Muszę zaznaczyć, już na samym początku, że moja ocena wcale nie jest spowodowana "makabrycznym i bulwersującym, czy tam gorszącym" opisem gwałtu -bo szczerze naprawdę nie rozumiem o co tyle szumu - czytałam wiele pozycji, które mogą bardziej zniesmaczyć czytelnika.
Mnie makabryczność i dosadne opisy w książkach nie przeszkadzają, zresztą sama...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Takie książki zostawiają mnie z kacem, z takim przeświadczenie, że pewnie długo nie przeczytam czegoś TAK dobrego.
Przez książkę się pędzi, do końca czytelnik nie może być niczego pewien. Autor funduje nam akcję pełną niespodzianek (zwłaszcza kiedy czytelnik ma wrażenie, że sobie to już jako tako poukładał w głowię - a tu BUM).
Ostatnia część jest naprawdę widowiskowa, a do tego autorowi należy przyznać, że zgrabnie pozamykał wszystkie wątki i wszystko zostało wyjaśnione w sposób logiczny.
Chociaż przyznaję, że parę sytuacji według mnie było z grubsza naciągane i nierealne (dlatego nie ma 10 gwiazdek), ale przy całości to przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie.
Rany jak ja żałuję, że ta przygoda już za mną, że to było pożegnanie z bohaterami.
Na długo ten cykl zostanie ze mną w mojej głowie. Polecam i zazdroszczę, że ta lektura jest jeszcze przed wami :)

Takie książki zostawiają mnie z kacem, z takim przeświadczenie, że pewnie długo nie przeczytam czegoś TAK dobrego.
Przez książkę się pędzi, do końca czytelnik nie może być niczego pewien. Autor funduje nam akcję pełną niespodzianek (zwłaszcza kiedy czytelnik ma wrażenie, że sobie to już jako tako poukładał w głowię - a tu BUM).
Ostatnia część jest naprawdę widowiskowa, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wow, jak ja dawno nie czytałam czegoś tak dobrego i tak zaskakującego.
Genialna, brutalna i wciągająca kontynuacja części pierwszej. Ja czytałam z zapartym tchem i naprawdę nie mogłam się odebrać.
Żałowałam tylko że miałam taką długą przerwę pomiędzy pierwszą częścią, a "Piątą Ofiarą", bo trochę mi zajęło zanim przypomniałam sobie co i jak. Jednak "Szóste dziecko" - kolejna część już czeka na półce i pewnie już dziś jak tylko znajdę chwilę, zacznę znów ścigać tajemniczego mordercę.
Jedno nie mogę odmówić autorowi, zdecydowanie umie zaskakiwać i wzbudzać emocje - a to jest bezcenne. Polecam, bo naprawdę warto.

Wow, jak ja dawno nie czytałam czegoś tak dobrego i tak zaskakującego.
Genialna, brutalna i wciągająca kontynuacja części pierwszej. Ja czytałam z zapartym tchem i naprawdę nie mogłam się odebrać.
Żałowałam tylko że miałam taką długą przerwę pomiędzy pierwszą częścią, a "Piątą Ofiarą", bo trochę mi zajęło zanim przypomniałam sobie co i jak. Jednak "Szóste dziecko" -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rozczarowanie, to pierwsze słowo jakie nasuwa mi się kiedy myślę o tej książce.
Miało być zabawnie i miało być romantycznie - no cóż dla mnie wiało nudą. Ja już wiele razy podkreślam, że ja naprawdę nie wymagam wiele od takiej literatury, ma ona zapewnić mi tylko relaks i dobrą zabawę.
Tutaj okazało się, że mam ewidentnie inne poczucie humoru niż autorka, a romantyzmu to ja tam raczej nie czułam.
Dla mnie była to nudna komedia romantyczna. Książkę raczej przekartkowałam, bo przez większość fabuły to tam się nic nie dzieje, dobrnęłam do końca jednak ledwo ledwo. To że nie skończyłam w połowie to chyba zasługa babci głównej bohaterki, którą pokochałam - ta jedna postać jak dla mnie uratowała całą historię jako tako :)
Miałam ochotę na dobrą zabawę, a raczej się wynudziłam - no nic po kolejne części raczej nie sięgnę.

Rozczarowanie, to pierwsze słowo jakie nasuwa mi się kiedy myślę o tej książce.
Miało być zabawnie i miało być romantycznie - no cóż dla mnie wiało nudą. Ja już wiele razy podkreślam, że ja naprawdę nie wymagam wiele od takiej literatury, ma ona zapewnić mi tylko relaks i dobrą zabawę.
Tutaj okazało się, że mam ewidentnie inne poczucie humoru niż autorka, a romantyzmu to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak dla mnie przeciętna to była pozycja, a nawet słaba. Szczerze mówiąc męczyłam się przez większość fabuły. Zachowanie bohaterki było dziwne, irracjonalne i może nawet dziecinne. Rozwiązanie, cóż mocno grubymi nićmi szyte.
Temat poruszany w książce (pedofilia dziecięca) jest tematem trudnym i delikatnym. Moim zdaniem autorka sobie z nim nie poradziła - przynajmniej mnie się jej rozwiązania całej sprawy nie trzymają, że tak napisze kupy.
Czegoś tej książce według mnie brakowało.
Cóż pozycja zdecydowanie nie dla mnie, takie czytadło na jeden wieczór jak nie ma się pod ręką nic lepszego.

Jak dla mnie przeciętna to była pozycja, a nawet słaba. Szczerze mówiąc męczyłam się przez większość fabuły. Zachowanie bohaterki było dziwne, irracjonalne i może nawet dziecinne. Rozwiązanie, cóż mocno grubymi nićmi szyte.
Temat poruszany w książce (pedofilia dziecięca) jest tematem trudnym i delikatnym. Moim zdaniem autorka sobie z nim nie poradziła - przynajmniej mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dosadna, brutalna i wulgarna - ale kto czytał inne pozycje tego autora, tym akurat nie powinien być zaskoczony. Mnie to osobiście nie przeszkadza.
Jednak faktem jest, że nie jest to najlepsza pozycja Ketchuma . Czytając cały czas gdzieś podświadomie porównywałam to co czytam do "Dziewczyny z sąsiedztwa" i "Jedynego Dziecka" tego autora i czułam niedosyt.
Jednak pomimo tego uczucia i lekkiego rozczarowania, nie mogłam odłożyć książki. Czytałam przewracając kartki i ani się spostrzegłam byłam już na końcu.
Polecam mimo wszystko :)

Dosadna, brutalna i wulgarna - ale kto czytał inne pozycje tego autora, tym akurat nie powinien być zaskoczony. Mnie to osobiście nie przeszkadza.
Jednak faktem jest, że nie jest to najlepsza pozycja Ketchuma . Czytając cały czas gdzieś podświadomie porównywałam to co czytam do "Dziewczyny z sąsiedztwa" i "Jedynego Dziecka" tego autora i czułam niedosyt.
Jednak pomimo tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cudowna to była baśń, a zarazem pełna mroku i niepokoju.
Prawdziwa baśń jak z mojego dzieciństwa.
Wszystkie trzy części stworzyły niepowtarzalny świat, nieoczywisty, zaskakujący, chwilami duszny, momentami okrutny, a jednak tak magiczny. Magię czuję się nawet po odłożeniu lektury, ponieważ nie tak łatwo wydostać się ze średniowiecznej Rusi. Autorka sprawia, że w myślach Wasia i jej towarzysze zostają na długo z nami.
Główna bohaterka przez swoje przygody dojrzewa, czarty wyskakują z różnych miejsc, a Król Zimy no cóż skradł moje serce... Psst zdradzę Wam też sekret, że nawet Niedźwiedź potrafi zaskoczyć..... Piękna ta baśń... Zaczarowana trylogia.... Ja już tęsknie do tego świata.... Polecam :)

Cudowna to była baśń, a zarazem pełna mroku i niepokoju.
Prawdziwa baśń jak z mojego dzieciństwa.
Wszystkie trzy części stworzyły niepowtarzalny świat, nieoczywisty, zaskakujący, chwilami duszny, momentami okrutny, a jednak tak magiczny. Magię czuję się nawet po odłożeniu lektury, ponieważ nie tak łatwo wydostać się ze średniowiecznej Rusi. Autorka sprawia, że w myślach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zacznę od tego, że ta książka była zupełnie inna niż oczekiwałam. Jeśli szukacie dreszczyku, gęsiej skórki i poczucia strachu i niepokoju związanego ze zjawiskami paranormalnymi - to tutaj tego nie znajdziecie (no dobra przynajmniej ja tego nie znalazłam, ale ja już nie jeden horror przeczytałam i aby u mnie pojawiła się gęsia skórka może potrzeba czegoś więcej).
Owszem mamy tutaj ducha ( nie wiem czemu mnie raczej kojarzył się z duszkiem Kacperkiem, taki niegroźny, a wręcz przyjacielski) jednak czy przyprawia on o ciarki i aurę niepokoju, no nie....
Skąd więc u mnie taka wysoka ocena? No bo nie mogłam się oderwać od książki, zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i zagadkę, którą zafundowała mi autorka o co tu chodzi?
Książka jakby sama się czyta, czytelnik się nie nudzi i z niecierpliwością przewraca kolejne strony.
Brak grozy, rekompensuje styl i całość fabuły. Mimo, że nie tego oczekiwałam (bo ja chciałam się bać i mieć gęsią skórkę, kiedy tylko zaskrzypi podłoga) to naprawdę nie żałuje, że spędziłam czas z mniej strasznymi duchami :) Polecam

Zacznę od tego, że ta książka była zupełnie inna niż oczekiwałam. Jeśli szukacie dreszczyku, gęsiej skórki i poczucia strachu i niepokoju związanego ze zjawiskami paranormalnymi - to tutaj tego nie znajdziecie (no dobra przynajmniej ja tego nie znalazłam, ale ja już nie jeden horror przeczytałam i aby u mnie pojawiła się gęsia skórka może potrzeba czegoś więcej).
Owszem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dla mnie gorsza niż pierwsza część, a to za sprawą tego, że zdecydowanie brakowało mi wpadek Natalii (bohaterki pierwszej części).
Książka lekka, fajna na odprężenie, czyta się szybko.
Jednak porównując z poprzedniczką jest gorsza, mniej humoru i jakoś mniej polubiłam głównych bohaterów.
Ale na relaks po ciężkich i wymagających lekturach, na tak zwany reset jest świetnym wyborem.

Dla mnie gorsza niż pierwsza część, a to za sprawą tego, że zdecydowanie brakowało mi wpadek Natalii (bohaterki pierwszej części).
Książka lekka, fajna na odprężenie, czyta się szybko.
Jednak porównując z poprzedniczką jest gorsza, mniej humoru i jakoś mniej polubiłam głównych bohaterów.
Ale na relaks po ciężkich i wymagających lekturach, na tak zwany reset jest świetnym...

więcej Pokaż mimo to