-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać58
Biblioteczka
2021-01-22
2020-12-31
Chociaż wiele razy słyszałam o twórczości Murakamiego to dopiero teraz sięgnęłam po jego książkę. Wybór padł na „Pierwsza osoba liczby pojedynczej”.
Książka ta jest zbiorem dziewięciu opowiadań, które łączy jedno - postać autora. Muszę przyznać, ze twórczość Murakamiego jest naprawdę wyjątkowa i niespotykana, taka inna. Haruki Murakami w tych opowiadaniach powraca do młodzieńczych lat. Wspomina dawne wydarzenia z życia, dawne miłości, a także wspomina swoje pasje jakimi są muzyka i baseball.
Chociaż twórczość ta jest inna, to nie do końca mnie do siebie przekonała. Jednak i tak jestem ciekawa innych książek , może po prostu wzięłam się nie za tą najlepszą.
Chociaż wiele razy słyszałam o twórczości Murakamiego to dopiero teraz sięgnęłam po jego książkę. Wybór padł na „Pierwsza osoba liczby pojedynczej”.
Książka ta jest zbiorem dziewięciu opowiadań, które łączy jedno - postać autora. Muszę przyznać, ze twórczość Murakamiego jest naprawdę wyjątkowa i niespotykana, taka inna. Haruki Murakami w tych opowiadaniach powraca do...
2020-12-30
Chociaż Pani Agnieszka Błażyńska ma na swoim koncie już kilka książek, to "Dorzuć mnie do prezentu" jest moją pierwszą książką tej autorki. "Dorzuć mnie do prezentu" to zbiór kilku opowiadań, w których bohaterowie są w jakiś sposób ze sobą powiązani. Akcja rozgrywa się w współczesnych czasach, to też mamy aktualną sytuację na świecie, a mianowicie koronawirusa.
Powoli zbliżają się święta. Jak Maja, Paulina, Tom, Natalia, Andrzej, Borys i Sylwester radzą sobie w tym okresie, na dodatek w czasach pandemii? Każdy rozdział oddany jest jednej osobie. A ich losy gdzieś po drodze się ze sobą splatają. Maja musi siedzieć w domu z powodu kwarantanny i codziennie odwiedza ją aspirant Sylwester, którego obowiązkiem jest sprawdzić, czy Maja trzyma się zasad dotyczących kwarantanny. Paulina jest w związku, w którym jak się okazuje nie czuje się najlepiej, a na dodatek musi użerać się z własną matką. Tom to mężczyzna, który przyleciał na kontrakt z pracy do Polski. Andrzej od dłuższego czasu próbuje sobie znaleźć pracę, a na dodatek nie do końca radzi sobie z nastoletnim synem Borysem. Natalia przejęła rolę swoich rodziców, którzy wyjechali na kontrakt do Hiszpanii. To teraz ona jest matką i ojcem dla swojego rodzeństwa.
Taka forma książki bardzo mi się spodobała. Chociaż z początku może się wydawać, że jest to lekka i śmieszna powieść, to jakże można się pomylić. Poruszane są w niej codzienne problemy zwykłych ludzi. Te wszystkie emocje od radości aż do smutku odczuwałam razem z bohaterami.
Piękne opowiadania z morałem. Z nutką magii świąt.
Chociaż Pani Agnieszka Błażyńska ma na swoim koncie już kilka książek, to "Dorzuć mnie do prezentu" jest moją pierwszą książką tej autorki. "Dorzuć mnie do prezentu" to zbiór kilku opowiadań, w których bohaterowie są w jakiś sposób ze sobą powiązani. Akcja rozgrywa się w współczesnych czasach, to też mamy aktualną sytuację na świecie, a mianowicie koronawirusa.
Powoli...
2020-12-25
Co za książka, co za historia. Zdecydowanie takich książek brakuje, takie książki chce się czytać. Historia miłosna, która już z góry skazana jest na niepowodzenie.
Fabuły tutaj nie zdradzę w ogóle, bo to by popsuło całą frajdę z czytania. Dawno nie czytałam tak cudownej obyczajówki, która tak chwyta za serce, smuci, bawi i uczy.
Historia ta skłania człowieka do refleksji, naprawdę głębokich. Czy warto jest zrezygnować z miłości swojego życia, po to aby tę miłość uszczęśliwić? Ta historia Joela i Callie pokazuje, ze owszem jest warto.
Debiut literacki autorki okazał się wręcz cudowny! Poproszę więcej takich debiutów. Styl pisania, cała fabuła i język poetycki - na najwyższym poziomie.
Co za książka, co za historia. Zdecydowanie takich książek brakuje, takie książki chce się czytać. Historia miłosna, która już z góry skazana jest na niepowodzenie.
Fabuły tutaj nie zdradzę w ogóle, bo to by popsuło całą frajdę z czytania. Dawno nie czytałam tak cudownej obyczajówki, która tak chwyta za serce, smuci, bawi i uczy.
Historia ta skłania człowieka do...
2020-12-21
Wow, cóż to była za świetna książka! Intrygująca, mroczna i pełna tajemnic historia. Przeczytałam już tyle romansów mafijnych, że ciężko jest mnie zaskoczyć. Jednak tej historii się to udało i naprawdę bardzo mi się podobała.
Catriona na dziewczyna, która wiedzie spokojne życie. Ale do czasu... Do czasu aż na jej drodze nie staje rosyjski diabeł zwany Grigoriy Orlov. Po stracie ojca, pomaga mamie prowadzić rodzinny biznes, którym jest warsztat samochodowy. To właśnie tam spędziła większą część swojego dzieciństwa, pomagając tacie w pracy. Kiedy już myślała, że biznes samochodowy spaltuje, na horyzoncie pojawił się bogaty klient.
Fabuła jest naprawdę ciekawa, coś innego i wielki plus za to, że historia rozgrywa się w Polsce. Ciężko było mi się oderwać od tego mafijnego świata, pełnego tajemnic. Jednak jest jedno ale... główna bohaterka, która miała tak zmienne charaktery, że momentami działała mi naprawdę na nerwy.
Cała książka zakończyła się w takim momencie, że już nie mogę doczekać się kolejnej części!
Wow, cóż to była za świetna książka! Intrygująca, mroczna i pełna tajemnic historia. Przeczytałam już tyle romansów mafijnych, że ciężko jest mnie zaskoczyć. Jednak tej historii się to udało i naprawdę bardzo mi się podobała.
Catriona na dziewczyna, która wiedzie spokojne życie. Ale do czasu... Do czasu aż na jej drodze nie staje rosyjski diabeł zwany Grigoriy Orlov. Po...
2020-12-18
Przyznam szczerze, że czekałam na tę część z niecierpliwością, jak tylko skończyłam czytać pierwszą. I nie zawiodłam się.
Savannah to kobieta przebojowa, która wraz z kuzynem prowadzi dobrze prosperującą siłownię. Czerpie z życia każdą chwilę, uwielbia spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi. Jednak do czasu. Wszystko się zmienia kiedy jej kuzyn i współwłaściciel siłowni znika bez śladu i nie ma z nim kontaktu. Wtedy wszystkie obowiązki spadają na barki dziewczyny. Sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje, kiedy okazuje się, że musi spłacić jego długi. Na jej drodze pojawia się Johnny. Pomimo, że między tym dwojgiem od razu zaiskrzyło i widać to gołym okiem, to Savannah nie chce się wiązać, nie dopóki ma pewną tajemnicę, którą nie chce obciążać swoich przyjaciół?
Co tak naprawdę skrywa Savannah? Jaki z tym związek ma jej kuzyn?
Pierwsza część była ogniem, druga jej dorównuje! Postacie są bardzo dobrze wykreowane, fabuła niesamowita. Nic dodać, nic ująć.
Przyznam szczerze, że czekałam na tę część z niecierpliwością, jak tylko skończyłam czytać pierwszą. I nie zawiodłam się.
Savannah to kobieta przebojowa, która wraz z kuzynem prowadzi dobrze prosperującą siłownię. Czerpie z życia każdą chwilę, uwielbia spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi. Jednak do czasu. Wszystko się zmienia kiedy jej kuzyn i współwłaściciel siłowni...
2020-12-17
"Grzeszne święta" to zbiór dziesięciu opowiadań polskich autorek, gdzie znajdziemy dużo humoru, refleksji a także namiętności. To co najbardziej mi się spodobało, to przepisy i życzenia od autorek, które znajdują się po każdym opowiadaniu.
Najwyższą notę według mnie dostaje opowiadanie Anny Szafrańskiej "Uwiedzeni smakiem". Z wielką przyjemnością przeczytałabym pełnowymiarową książkę. Znajdziemy tutaj świąteczny klimat, dużo słodkości i dużo namiętności. Drugie miejsce zajmuje opowiadanie Anny Wolf "Świąteczne przepychanki". Bohaterów do razu polubiłam. I naprawdę nieźle się naśmiałam czytając to opowiadanie. I ostatnie opowiadanie, które przypadło mi do gustu to "Miłość o smaku ganache" Anny Bellon. Cudowna historia, która nadal utwierdza mnie w moim przekonaniu, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje.
Tak się złożyło, że wszystkie opowiadania jakie mi się spodobały, zostały napisane przez Anny.
"Grzeszne święta" to zbiór dziesięciu opowiadań polskich autorek, gdzie znajdziemy dużo humoru, refleksji a także namiętności. To co najbardziej mi się spodobało, to przepisy i życzenia od autorek, które znajdują się po każdym opowiadaniu.
Najwyższą notę według mnie dostaje opowiadanie Anny Szafrańskiej "Uwiedzeni smakiem". Z wielką przyjemnością przeczytałabym...
2020-12-15
"Szczęście nie jest wartością, którą można ocenić, jest to sposób myślenia, stan umysłu."
Bywają takie powieści, które na długo pozostają w naszej pamięci. Tę książkę mogę właśnie zaliczyć do takiej kategorii. Niezwykła książka, napisana w takim starym stylu, czego bardzo mi brakuje w tych nowych powieściach. Książka została wydana po raz pierwszy w 1938 roku. Chociaż akcja rozkręca się naprawdę powoli, to nie zrażajcie się tym - nie pożałujecie.
Tytułowa Rebeka nie jest tutaj główną bohaterką. Należy ona do przeszłości Maxima de Wintera. Mimo, że była żona mężczyzny nie żyje, to na każdym kroku da się wyczuć jej obecność i ingerencję w życie codzienne, w szczególności jeśli chodzi o życie ówczesnej żony Maxima. Ówczesna żona Maxima jest młodziutką osobą, poznali się w Monte Carlo i tak ze zwykłej dziewczyny do towarzystwa dla starszej Pani, została żoną bogatego i przystojnego mężczyzny oraz Panią wielkiej posiadłości w Manderley.
Ciężko jest się dziewczynie odnaleźć w nowym domu i miejscu. Myślę, że każdemu byłoby ciężko, z myślą, że poprzednia żona Maxima była wręcz idealna. Jednak jak się okazuje pozory mylą i nie należy oceniać książki po okładce, tak jak człowieka po wyglądzie.
Jest tu dużo intryg, dużo tajemniczości. Mimo, że akcja rozgrywa się bardzo powoli i jest dużo szczegółów to i tak dałam się jej porwać. Oczywiście po przeczytaniu obejrzałam film, na którym bardzo się zawiodłam. Główna bohaterka w książce a w filmie to dla mnie zupełnie inne osoby. Moje serce pozostaje przy książkowej bohaterce.
"Szczęście nie jest wartością, którą można ocenić, jest to sposób myślenia, stan umysłu."
Bywają takie powieści, które na długo pozostają w naszej pamięci. Tę książkę mogę właśnie zaliczyć do takiej kategorii. Niezwykła książka, napisana w takim starym stylu, czego bardzo mi brakuje w tych nowych powieściach. Książka została wydana po raz pierwszy w 1938 roku. Chociaż...
2020-12-14
Trzy autorki i trzy bohaterki. "I ja ciebie też!" jest to dobra i lekka książka, która pozwala oderwać się od codziennego życia.
W tej książce poznajemy trzy przyjaciółki, którym w Wigilię świat rozpada się na tysiąc małych kawałeczków. Każda inna, jednak ich charaktery się doskonale uzupełniają, razem mogą wszystko.
Mam lekki problem z tą książką. Mimo, że była zabawna i taka ciepła, jednak nie przekupiła mnie. Trzy autorki jak widać potrafią wprowadzić wielki chaos. Dużo się działo, dużo imion - momentami miałam taki mętlik w głowie, a przecież ta książka miała pomóc się zrelaksować. Zakończenie też pozostawia wiele do życzenia, zostało do tak urwane, a ja nie lubię niejasnych zakończeń, wolę mieć postawione wszystko kawa na ławę.
Fanką Bridget Jones nie jestem, więc może dlatego mi szło tak oponie z tą książką? Ale jeśli Wy lubicie to sięgajcie po nią i czytajcie.
Trzy autorki i trzy bohaterki. "I ja ciebie też!" jest to dobra i lekka książka, która pozwala oderwać się od codziennego życia.
W tej książce poznajemy trzy przyjaciółki, którym w Wigilię świat rozpada się na tysiąc małych kawałeczków. Każda inna, jednak ich charaktery się doskonale uzupełniają, razem mogą wszystko.
Mam lekki problem z tą książką. Mimo, że była zabawna...
2020-12-09
Byłam tej książki bardzo ciekawa. Już sam początek mnie zaintrygował i byłam ciekawa dalszego rozwoju akcji. Pomysł na fabułę bardzo interesujący, dość nietypowy, taki, z którym nie miałam dotychczas do czynienia.
Jest upalny dzień, na odludziu, awaria samochodu, matka, która w poszukiwaniu pomocy zostawia trójkę dzieci w samochodzie. To był ostatni raz, kiedy dzieci widziały własną matkę. Potem przenosimy się kilka lat do przodu. W niewielkiej miejscowości grasuje włamywacz, który zwany jest "Złotowłosym". Jest również Catherina, ciężarna kobieta, która pewnego razu przy łóżku znajduje nóż i karteczkę z napisem "Mogłaś zginąć". Jaki związek mają ze sobą te historie? Oj duże, zdziwilibyście się nawet bardzo.
"Ostrze" to niezwykle wciągająca i pełna tajemnic książka. Przyjemnie mi się ją czytało. Momentami, niektóre fragmenty potrafią zaskoczyć, momentami wszystko jest pogmatwane, jednak ma to sens.
A najbardziej w tej książce podobał mi się koniec, ale nie koniec całej powieści, lecz informacja od autorki, która informuje nas czytelników, że imię Catheriny nie jest przypadkowe!
Byłam tej książki bardzo ciekawa. Już sam początek mnie zaintrygował i byłam ciekawa dalszego rozwoju akcji. Pomysł na fabułę bardzo interesujący, dość nietypowy, taki, z którym nie miałam dotychczas do czynienia.
Jest upalny dzień, na odludziu, awaria samochodu, matka, która w poszukiwaniu pomocy zostawia trójkę dzieci w samochodzie. To był ostatni raz, kiedy dzieci...
2020-12-03
Lubię sięgać po debiuty autorów. Lubię jak mnie zaskakują. Jednak w tym przypadku tak nie było. Już od początku książka średnio mi się podobała. Bardzo przewidywalna, akcja dzieje się za szybko, przez co nie mogłam się dobrze w nią wczuć i nie poczułam tego dreszczyku emocji i napięcia.
Alex i Emily... ta dwójka pozostawia mi wiele pytań bez odpowiedzi. Po pierwsze, co denerwuje mnie niemiłosierdzie, to fakt jak szybko związek tych dwojga powstał. W realnym świecie tak się nie dzieje. Po drugie zachowanie Alexa było straszne. Ja rozumiem, dużo kobiet i dziewczyn lubi bad boyó'w, ale ja takiego faceta odprawiłam być z kwitkiem. Tak naprawdę mamy w tej książce idealny przykład toksycznego związku, a jednak pewnie większość kobiet się zachwyca zachowaniem Alexa, co według mnie jest niedopuszczalne.
Ta książka nie jest zła, czytałam gorsze. Ale jak dla mnie nic ona nie wnosi i jest przereklamowana. Nie podobała mi się fabuła, nie podobali mi się bohaterowie, nie podobał mi się język, nie podobały mi się liczne powtórzenia.
Lubię sięgać po debiuty autorów. Lubię jak mnie zaskakują. Jednak w tym przypadku tak nie było. Już od początku książka średnio mi się podobała. Bardzo przewidywalna, akcja dzieje się za szybko, przez co nie mogłam się dobrze w nią wczuć i nie poczułam tego dreszczyku emocji i napięcia.
Alex i Emily... ta dwójka pozostawia mi wiele pytań bez odpowiedzi. Po pierwsze, co...
2020-12-01
Jak zawsze Kristen Ashley niezawodna! Rock Chick to zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii! Mimo, że w każdej części powiela się ten sam schemat to i tak czytam zawsze z zapartym tchem i chcę coraz więcej i więcej.
W tej części poznajemy Roxie - której wujkiem jest Tex! Roxie postanowiła odwiedzić wujka, z którym regularnie pisze listy. Jednak nie przyjechała do niego tylko po to by go odwiedzić. Dziewczyna w końcu chce się uwolnić od swojego toksycznego chłopaka. Niestety sprawy bardzo się komplikują kiedy poznaje Hanka - niezwykle przystojnego policjanta. Mimo, że Roxie chce się od niego trzymać z daleka, Hank tego nie ułatwia. Czy przyszłość Roxie i Hanka ma jakieś szanse? Była dziewczyna gangstera i policjanta?
Mam wrażenie, że ta część jest najlepsza z całych trzech, które do tej pory czytałam. Niezwykle barwne główne postacie. No i Hank, na którego czekałam i w końcu się doczekałam. Koniecznie sięgnijcie po tę serię!
Jak zawsze Kristen Ashley niezawodna! Rock Chick to zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii! Mimo, że w każdej części powiela się ten sam schemat to i tak czytam zawsze z zapartym tchem i chcę coraz więcej i więcej.
W tej części poznajemy Roxie - której wujkiem jest Tex! Roxie postanowiła odwiedzić wujka, z którym regularnie pisze listy. Jednak nie przyjechała do niego...
2020-11-25
Miało być upiornie i strasznie, no i nie było...
"Upiorne święta" to zbiór opowiadań. Mamy dziesięciu autorów i dziesięć różnych historii, które łączy jedno - święta. Z całych dziesięciu opowiadań tylko dwa przypadły mi do gustu i dzięki nim poczułam przez chwilkę tę grozę, na którą czekałam.
Pierwszym opowiadaniem, które w stu procentach mi się podobało i z chęcią przeczytałabym pełnowymiarową książkę to opowiadanie zatytułowane "87 centymetrów" Artura Urbanowicza. Już od początku poczułam tę nutkę grozy, tajemniczości i ten mroczno-świąteczny klimat.
I kolejnym opowiadaniem, które mi się podobało było powiadanie Grahama Mastertona "Czerwony rzeźnik z Wrocławia". Chociaż było to najkrótsze opowiadanie ze wszystkich to totalnie mnie zaintrygowało, a przede wszystkim zaskoczyło.
Reszta opowiadań wypadła słabo w porównaniu do tych dwóch wyżej wymienionych. Niemniej jednak, jeśli lubicie takie mroczne historie, to sięgnijcie po tę książkę i sami przekonajcie się, które opowiadanie wkupi się w wasze łaski.
Miało być upiornie i strasznie, no i nie było...
"Upiorne święta" to zbiór opowiadań. Mamy dziesięciu autorów i dziesięć różnych historii, które łączy jedno - święta. Z całych dziesięciu opowiadań tylko dwa przypadły mi do gustu i dzięki nim poczułam przez chwilkę tę grozę, na którą czekałam.
Pierwszym opowiadaniem, które w stu procentach mi się podobało i z chęcią...
2020-11-23
"Nie chciałam mu uwierzyć. Tak bardzo nie chciałam okazać się głupia. Nie chciałam schrzanić tego, cokolwiek to było. Nie chciałam patrzeć do tyłu i żałować".
Bardzo się cieszę, że w końcu trafiłam na książkę o gangu motocyklowym, której fabuła rozgrywa się w Polsce. Historia Kazika i Usterki przypadła mi do gustu, a polskie zwyczaje takie jak na przykład wesele, kupiło mnie!
Estera jest poukładaną kobietą, która pracuje w banku - jednak to do czasu. Kiedy na jej drodze pojawia się Krystian zwany Kazikiem, mężczyzna należący do kluby Speed-Kop Motocross, życie kobiety zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Chociaż początkowa niechęć dziewczyny do Kazika jest ogromna, w końcu przełamuje lody i pozwala sobie na miłość. Bo przecież każdy na to zasługuje.
Jedyne co mi się nie podobało w tej książce to postać Estery. Momentami aż za bardzo mnie irytowała i zdecydowanie jej nie polubiłam. Taka kobieta, która nie wie czego chce od życia, bawi się w kotka i myszkę. Lubię jak bohaterowie są zdecydowani i z krwi i kości a tego tej kobiecie zabrakło.
"Kazik" to nie tylko romans, ale również zawiera w sobie elementy obyczajówki i sensacji, czyli idealne połączenie jak dla mnie. To historia, która porusza również trudne i ciężkie tematy, jak próba samobójcza, brak zaufania, problemy rodzinne. Czy sięgnę po kolejny tom? Zdecydowanie!
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
"Nie chciałam mu uwierzyć. Tak bardzo nie chciałam okazać się głupia. Nie chciałam schrzanić tego, cokolwiek to było. Nie chciałam patrzeć do tyłu i żałować".
Bardzo się cieszę, że w końcu trafiłam na książkę o gangu motocyklowym, której fabuła rozgrywa się w Polsce. Historia Kazika i Usterki przypadła mi do gustu, a polskie zwyczaje takie jak na przykład wesele, kupiło...
2020-11-18
Jest to książka troszkę inna niż wszystkie poprzednie, które czytałam. Pierwszy raz spotkałam się z takim zjawiskiem książki w książce. I muszę przyznać, że bardzo mi się to spodobało! Jest to zdecydowanie miła odmiana od klasycznych powieści.
Główna bohaterka Olga, jest autorką książki "Germanicus", która opowiada o rozterkach sercowych Oli. Ile tak naprawdę łączy Olgę i Olę? Czy Olga napisała książkę o sobie?
Książka napisana jest w lekki i przyjemny sposób, dzięki czemu się przez nią płynie. Zdecydowanie bardziej do gustu przypadła mi opowieść o Oli. Poruszane są w niej trudne tematy życiowe. Debiut autorki uważam za jak najbardziej udany. A zakończenie - zdecydowanie bardzo mnie zaskoczyło (oczywiście w miły sposób) i nie spodziewałam się takiego zachowania Olgi.
Jest to zdecydowanie bardzo dobra książka, idealna do kawki.
Jest to książka troszkę inna niż wszystkie poprzednie, które czytałam. Pierwszy raz spotkałam się z takim zjawiskiem książki w książce. I muszę przyznać, że bardzo mi się to spodobało! Jest to zdecydowanie miła odmiana od klasycznych powieści.
Główna bohaterka Olga, jest autorką książki "Germanicus", która opowiada o rozterkach sercowych Oli. Ile tak naprawdę łączy Olgę i...
2020-11-13
Jak poprzednia część mi się podobała, to ta kompletnie do mnie nie przemówiła. Jestem bardzo zniesmaczoną tę częścią i już wiem, że po kolejne nie sięgnę. Nic się tutaj praktycznie nie dzieje, a jak jest jakaś akcja, to strasznie drętwa i źle opisana. Narrator znowu działał mi strasznie na nerwy. Tak naprawdę w tej książce panuje tak wielki chaos, że czytelnik jest zmieszany i nie wie co się dzieje. Bohaterowie, kolejna rzecz, która działała mi na nerwy. Są oni nijacy, płytcy i lekkomyślni.
Co się dzieje w tej części? Praktycznie cała książka opiera się na poszukiwaniach Alice. Jak Bruce'a lubiłam w poprzedniej części tak teraz go nienawidzę. Jeśli czytałyście "Ryzykanta" to możecie się łatwo domyślić, po jakiej scenie zmieniłam o nim zdanie.
Mam wrażenie, że ta książka była pisana na siłę, dlatego wyszła tak słabo...
Jak poprzednia część mi się podobała, to ta kompletnie do mnie nie przemówiła. Jestem bardzo zniesmaczoną tę częścią i już wiem, że po kolejne nie sięgnę. Nic się tutaj praktycznie nie dzieje, a jak jest jakaś akcja, to strasznie drętwa i źle opisana. Narrator znowu działał mi strasznie na nerwy. Tak naprawdę w tej książce panuje tak wielki chaos, że czytelnik jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-12
Cykl Wind Dragons MC bardzo przypadł mi do gustu i bardzo się cieszę, że drugi tom wpadł w moje ręce! W tej części poznajemy historię Anny i Arrowa, którego mieliśmy okazję już poznać w pierwszej części.
Anna jest siostrą jednego z członków Wind Dragnos. Jest piękną i zarazem twardą babką, której nie da się nie lubić. Zarówno Arrow jak i Anna nie mieli w życiu kolorowo. Mimo, że Arrow ma słabość do tej kobiety, to wie, że nie może liczyć na nic więcej. Ciągnie na barkach swoją okrutną przeszłość i nie chce skrzywdzić Anny. Jednak to co zakazane smakuje najlepiej i ta dwójka jest doskonałym tego przykładem.
Książkę czytałam z wielką ciekawością i zapartym tchem. Ciężko było mi się od niej oderwać. Jest to książka pełna tajemnic i zwrotów akcji. Pełna miłości i oddania. Naszych bohaterów czeka długa i trudna droga do pokonania, ale prawdziwa miłość przetrwa wszystko i oni o tym wiedzą.
Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy!
Cykl Wind Dragons MC bardzo przypadł mi do gustu i bardzo się cieszę, że drugi tom wpadł w moje ręce! W tej części poznajemy historię Anny i Arrowa, którego mieliśmy okazję już poznać w pierwszej części.
Anna jest siostrą jednego z członków Wind Dragnos. Jest piękną i zarazem twardą babką, której nie da się nie lubić. Zarówno Arrow jak i Anna nie mieli w życiu kolorowo....
2020-11-09
Książka idealna na dorosłych jak i młodych czytelników. W nietypowej formie, bo w formie komiksu. Cudowna opowieść, którą powinni przeczytać Ci duzi i mali.
Głównym bohaterem w "Cudownym chłopaku" był Auggie, któremu dokuczał Julian. To właśnie on, Julian, w "Białym ptaku" odkrywa niezwykłą historię swojej babci. Historia Sary, żydówki, która musiała się ukrywać podczas wojny jest niesamowicie smutna a jednocześnie pouczająca.
Autorka stworzyła piękną, fikcyjną opowieść, w której kryje się ziarnko prawdy. Pokazuje i uczy jak ważna jest tolerancja i odwaga. Jak okrutna była wojna, zwłaszcza dla Żydów.
Książkę czyta się na jednym wdechu. Wzrusza, uczy i bawi. Cudowna historia, którą musicie koniecznie przeczytać. Ale uwaga, przygotujcie sobie przed lekturą chusteczki!
Książka idealna na dorosłych jak i młodych czytelników. W nietypowej formie, bo w formie komiksu. Cudowna opowieść, którą powinni przeczytać Ci duzi i mali.
Głównym bohaterem w "Cudownym chłopaku" był Auggie, któremu dokuczał Julian. To właśnie on, Julian, w "Białym ptaku" odkrywa niezwykłą historię swojej babci. Historia Sary, żydówki, która musiała się ukrywać podczas...
2020-11-09
Ponowne spotkanie się z bohaterami z pierwszej części "Miłość warta wszystkiego", to coś na co czekałam! Cała ta historia na długo pozostanie w moim sercu i pamięci.
W tej części odkrywamy wraz z bohaterami, Anną i Marcinem, historię ich dziadków. Ta historia zaczęła się już dawno temu, jeszcze przed wojną, a los sprawia, że trwa aż do teraźniejszości. Rzadko tak się zdarza, żeby druga część była lepsza od pierwszej. A w tym przypadku tak jest! Historia pełna smutku, żalu, szczęścia, oddania i miłości. Coś co wydaje się niemożliwe, ale jednak.
"Spotkajmy się po wojnie" jest o wiele bardziej refleksyjną książką od poprzedniej części. Skłania nas do refleksji nad naszym własnym życiem i pokazuje, ze wybory dokonywane w przeszłości zawsze wpływają na naszą przyszłość.
Z całego serca polecam Wam tę serię. Sięgnijcie po nią i oddajcie się jej całkowicie.
Ponowne spotkanie się z bohaterami z pierwszej części "Miłość warta wszystkiego", to coś na co czekałam! Cała ta historia na długo pozostanie w moim sercu i pamięci.
W tej części odkrywamy wraz z bohaterami, Anną i Marcinem, historię ich dziadków. Ta historia zaczęła się już dawno temu, jeszcze przed wojną, a los sprawia, że trwa aż do teraźniejszości. Rzadko tak się...
2020-11-04
Przyznam szczerze, że nie tego się spodziewałam. Myślałam, że w tej książce będzie więcej wątków kryminalnych i mafijnych, a jak się okazało to tylko garstka. Tak naprawdę poznajemy całe życie bohaterki - od dzieciństwa aż po dorosłe życie.
Historia jest naprawdę ciekawa, mimo, że spodziewałam się czegoś innego, ale.. No właśnie jest jedno ale. Kompletnie nie przypadł mi do gustu styl pisania Pani Sylwii. Mało szczegółów, szybkie kończenie akcji, niespójność. Po prostu wielki chaos jest w tej książce.
Karolinę poznajemy na etapie kiedy jest młodą dziewczyną. Ma wszystko, piękny dom, przyjaciół, pieniądze, jednak nie ma matczynej miłości. Kiedy czytałam o tym jak Karolinę taktuje jej własna matka miałam łzy w oczach. To było nie do pomyślenia, że rodzicielka może mieć taki stosunek do własnej córki. Karolina trafia do więzienia. Powiem szczerze, że to był dla mnie najciekawszy wątek z całej tej historii. Lubię takie klimaty, jednak było tego mało w porównaniu do całej historii. Czemu tam trafiła? Jaka była tego przyczyna?
Trudno jest mi ocenić tę książkę, bo nie była zła ale dobra też nie. Dlatego daję jej ocenę jako "dobrą". Czy sięgnę po kolejną część? Zapewne nie.
Przyznam szczerze, że nie tego się spodziewałam. Myślałam, że w tej książce będzie więcej wątków kryminalnych i mafijnych, a jak się okazało to tylko garstka. Tak naprawdę poznajemy całe życie bohaterki - od dzieciństwa aż po dorosłe życie.
Historia jest naprawdę ciekawa, mimo, że spodziewałam się czegoś innego, ale.. No właśnie jest jedno ale. Kompletnie nie przypadł mi...
Otrzymywanie a tym bardziej dawanie prezentów sprawia mi ogromną radość. Jednak czy naprawdę w święta chodzi o prezenty? Czy nie najważniejsze w święta jest to, że można spędzić czas z bliskimi?
"Sztuka dawania prezentów" to bardzo wzruszająca, ucząca i niezwykle ciepła opowieść o rodzinie Jankowskich. Te święta były zupełnie inne niż poprzednie. Babcia Lucyna zaplanowała na ten czas coś odmiennego. A mianowicie święta w domku w lesie. Piękny drewniany domek, obok jezioro i drzewa, cisza, brak zasięgu. Ja osobiście byłabym zachwycona perspektywą spędzenia czasu w takim miejscu. Jednak nie wszystkim członkom rodziny Jankowskich spodobał się ten pomysł. Ale jaki tak naprawdę miała motyw babcia Lucyna, organizując święta w takim miejscu? Ano, miała, ale jaki, to musicie już sami przeczytać.
Książka jest bardzo wartościowa. Pokazuje jak ważna jest rodzina i pielęgnowanie relacji. Jak rodzina Jankowskich poradzi sobie z tajemnicami, kłótniami i kłamstwami?
Pięknie ukazany klimat świąteczny w książce, sprawił, że czytało się ją płynnie i nie mogłam się od niej oderwać.
Otrzymywanie a tym bardziej dawanie prezentów sprawia mi ogromną radość. Jednak czy naprawdę w święta chodzi o prezenty? Czy nie najważniejsze w święta jest to, że można spędzić czas z bliskimi?
więcej Pokaż mimo to"Sztuka dawania prezentów" to bardzo wzruszająca, ucząca i niezwykle ciepła opowieść o rodzinie Jankowskich. Te święta były zupełnie inne niż poprzednie. Babcia Lucyna zaplanowała...