-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
-
ArtykułyPyrkon przygotował ogrom atrakcji dla fanów literatury! Co dzieje się w Strefie Literackiej?LubimyCzytać1
-
ArtykułyO matko i córko! O premierze „I dlatego nie masz męża” Teatru Nowego w PoznaniuEwa Cieślik1
-
ArtykułyZapowiedzi książek: gorące premiery czerwca. Część 2LubimyCzytać3
Biblioteczka
2017-10-05
2017-09-30
2017-09-27
2017-09-20
2017-09-05
2017-08-25
2017-08-19
2017-08-15
2017-08-13
2017-08-02
2017-08-02
2017-07-30
Ocena dotyczy wydania!
Opis książki oraz tytuł sugerują, że jest to pełne dzieło autorstwa Jakuba Sprengera i Henryka Kramera. W rzeczywistości jest to mocno wykastrowana wersja. Wycięta została cała trzecia część "poradnika" dotycząca postępowania prawnego wobec "czarownic". Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Wydawnictwo powinno wyraźnie zaznaczyć, że są to jedynie fragmenty "Młota na czarownice".
Ocena dotyczy wydania!
Opis książki oraz tytuł sugerują, że jest to pełne dzieło autorstwa Jakuba Sprengera i Henryka Kramera. W rzeczywistości jest to mocno wykastrowana wersja. Wycięta została cała trzecia część "poradnika" dotycząca postępowania prawnego wobec "czarownic". Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Wydawnictwo powinno wyraźnie zaznaczyć, że są to...
2017-07-29
Niestety strasznie zawiodłem się na tej książce. Uczucie goryczy podsyca piękna i bardzo zachęcająca okładka oraz pozytywne opinie.
Główna bohaterka Viana, jest chyba najbardziej irytująca postacią z jaką spotkałem się w książkach. Potwornie lekkomyślna, egoistyczna i wyznająca dewizę "najpierw działaj potem myśl".
Książka napisana prostym językiem, bardzo przewidywalna i potwornie nudna. Niczym mnie nie zaskoczyła, strasznie się z nią męczyłem. Podczas czytania miałem wrażenie, że gdybym czytał tylko co drugie słowo to i tak nie straciłbym nic z treści.
Komu mogę ją polecić? Być może młodym czytelnikom przypadnie do gustu, chociaż obawiałbym się, że może ich tylko odstraszyć od czytania.
Niestety strasznie zawiodłem się na tej książce. Uczucie goryczy podsyca piękna i bardzo zachęcająca okładka oraz pozytywne opinie.
Główna bohaterka Viana, jest chyba najbardziej irytująca postacią z jaką spotkałem się w książkach. Potwornie lekkomyślna, egoistyczna i wyznająca dewizę "najpierw działaj potem myśl".
Książka napisana prostym językiem, bardzo przewidywalna i...
2017-07-29
Jako nastolatek i typowy mugol czytanie książek traktowałem bardziej w kategorii kary niż przyjemności, więc czekała sobie na półce - jako "nieudany" prezent - ponad 10 lat wyczekując lepszych czasów. W końcu przyszedł ten czas i jedyne czego mogę żałować to tego, że przeczytałem ją tak późno.
Pomimo tego, że została napisana z myślą o nastolatkach. To taki prawie 30 letni facet jak ja, również może się tą książką zachwycić. Nie przez przypadek seria Harrego Pottera stała się tak popularna i lubiana na całym świecie. Ja wietrzę w tym jakąś magię ... :D
Jako nastolatek i typowy mugol czytanie książek traktowałem bardziej w kategorii kary niż przyjemności, więc czekała sobie na półce - jako "nieudany" prezent - ponad 10 lat wyczekując lepszych czasów. W końcu przyszedł ten czas i jedyne czego mogę żałować to tego, że przeczytałem ją tak późno.
Pomimo tego, że została napisana z myślą o nastolatkach. To taki prawie 30 letni...
2017-07-29
Mam mieszanie uczucia odnośnie tej książki. Z jednej strony jest naprawdę fajnie napisana i super ją się czyta, posiada kilka ciekawostek dotyczących jelit. Z drugiej strony mam silne wrażenie, że książka mogłaby mieć o połowę mniej stron i nadal zawarte byłyby w niej wszystkie ważne informacje.
Przede wszystkim zabrakło mi w niej części, która zawierałaby porady dotyczące zmiany w żywieniu, wspierające naszych małych jelitowych robotników - rzucenie haseł typu prebiotyk, priobiotyk i kilka produktów spożywczych to trochę mało.
Mam mieszanie uczucia odnośnie tej książki. Z jednej strony jest naprawdę fajnie napisana i super ją się czyta, posiada kilka ciekawostek dotyczących jelit. Z drugiej strony mam silne wrażenie, że książka mogłaby mieć o połowę mniej stron i nadal zawarte byłyby w niej wszystkie ważne informacje.
Przede wszystkim zabrakło mi w niej części, która zawierałaby porady dotyczące...
2017-07-29
Dość przeciętny zbiór opowiadań. Raz czytamy naprawdę dobrą historię, aby za chwilę męczyć się z czymś niskich lotów.
Dość przeciętny zbiór opowiadań. Raz czytamy naprawdę dobrą historię, aby za chwilę męczyć się z czymś niskich lotów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-07-29
Przed przeczytaniem tej książki, zastanawiałem się ile jest Pottera w "nowym Potterze". Po przeczytaniu, ze smutkiem muszę stwierdzić ... że chyba tylko tytuł.
1. Sposób pisania, rozmowy postaci i opisy mogą wskazywać, że rola J.K. Rowling w pisaniu tego "dzieła" była marginalna. Wszystko wydaje się jakieś sztuczne, zupełnie nie podobne do nakreślonego obrazu z poprzednich części.
2. Poszczególne postacie nie są do końca sobą. Nagle Ron staje się luzakiem i mistrzem dowcipów - nie pamiętam, żeby zrobił jakikolwiek w 7 tomach - do tego prowadzi sklep z magicznymi gadżetami i zajmuje się wychowaniem dzieci... Serio?! Rozumiem, że George po śmierci Freda mógł się załamać, ale na pewno nie oddałby swojego wymarzonego sklepu - w książce nie ma mowy o wspólnym prowadzeniu sklepu z Ronem. Do tego znając charakter Rona i chęć wybicia się ponad braci, bardziej widziałbym go w roli obrońcy w jakiejś drużynie quidditcha, a nie w roli dowcipnisia i kury domowej...
3. Cudowna przemiana Draco...
4. Sam pomysł dziecka Voldemorta jest nietrafiony. Dlaczego? Bo to postać kompletnie nie zdolna do miłości. Wierzył, że dzięki horkruksom zdobył nieśmiertelność, jaki byłby sens posiadania dziecka? Do tego z kim jak z kim, ale Bellatriks Lestrange?! Ta sama, która już tyle razy go zawiodła i wypuściła Pottera?! Już bardziej prawdopodobna byłaby wersja, że w jakimś czarnomagicznym obrzędzie potomek wykluł się z jajka zniesionego przez Nagini.
5. Jakim cudem Albus, Scorpius i Delphi przenieśli się z Hogwartu do Doliny Godryka? Przecież oni podróżowali w czasie, a nie w czasie i przestrzeni.
6. Dom Potterów był zabezpieczony czarami ochronnymi. W jaki sposób wszyscy byli w stanie zobaczyć dom i wszystko co się w nim dzieje?
7. Voldemort poluje na Potterów, więc Ci ukrywają się magicznie chronieni. Lilly wychodzi sobie na spacer z dzieckiem jak gdyby nigdy nic ...
8. Jakim cudem Albus i Scorpius wykradli kocyk Harrego? Albo wykradli go z wózka podczas spaceru, albo przełamali magiczną ochronę i wykradli z domu... Nie wiem która wersja jest bardziej nieprawdopodobna.
Podsumowując. Jedyny plus jaki zauważyłem to taki, że jest krótka i dzięki formie scenariusza szybko się ją czytało. Przez co - "Dumbledore'owi niech będą dzięki" - zmarnowałem mało czasu.
Przed przeczytaniem tej książki, zastanawiałem się ile jest Pottera w "nowym Potterze". Po przeczytaniu, ze smutkiem muszę stwierdzić ... że chyba tylko tytuł.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1. Sposób pisania, rozmowy postaci i opisy mogą wskazywać, że rola J.K. Rowling w pisaniu tego "dzieła" była marginalna. Wszystko wydaje się jakieś sztuczne, zupełnie nie podobne do nakreślonego obrazu z poprzednich...