Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nie trzeba być znawcą historii czy teologii, żeby odnaleźć w tej książce masę przeinaczeń, manipulacji... Poziom... nie wiem, jak to określić? absurdu? zażenowania? rośnie z każdą przeczytaną stroną. Szereg tez i interpretacji wziętych nie wiadomo skąd, fakty powiązane często w zaiste akrobatyczny sposób, zawsze tak, by znaleźć jakiś (zazwyczaj wydumany) skandal. Już pominę takie szkolne błędy, jak np. stwierdzenie "Jezus został niepokalanie poczęty", co świadczy po prostu o tym, że autor nie wie, o czym pisze (choć pisze bardzo dużo). Po pewnym czasie bierze już tylko pusty śmiech na takie fragmenty, jak wynajdywanie u św. Pawła impotencji i nieśmiałości wobec kobiet czy też "pełen rezerwy stosunek do techniki działającej o wiele skuteczniej od kościelnych zaklęć i modłów".
Ogólnie bardzo nisko poziom merytoryczny. Zainteresowanym historią chrześcijańskiej filozofii i teologii polecam raczej "Historię filozofii chrześcijańskiej" Gilsona i WAM-owską serię "Dokumenty Soborów Powszechnych", gdzie można się zapoznać ze źródłami. Co do historii Kościoła, lepszy będzie nawet stary dobry Banaszak (co prawda nie będzie tam tylu smakowitych ciekawostek, ale przynajmniej autorowi zależy na zgodności tego, co pisze z faktami).

Nie trzeba być znawcą historii czy teologii, żeby odnaleźć w tej książce masę przeinaczeń, manipulacji... Poziom... nie wiem, jak to określić? absurdu? zażenowania? rośnie z każdą przeczytaną stroną. Szereg tez i interpretacji wziętych nie wiadomo skąd, fakty powiązane często w zaiste akrobatyczny sposób, zawsze tak, by znaleźć jakiś (zazwyczaj wydumany) skandal. Już pominę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Swoisty podręcznik dla każdego, kto musi bronić swojej wiary przed zarzutami o każde zło tego świata. Z konieczności, autor musiał dokonać selekcji materiału i aż żal, że książka jest tak krótka, a każdy problem potraktowany nieco skrótowo. Nie czuć na szczęście apologetycznego charakteru książki, każdy rozdział to uczciwa i przekonująca prezentacja historii i aż dziwne, że perspektywa, z której autor ją opisuje, jest tak niepopularna.

Swoisty podręcznik dla każdego, kto musi bronić swojej wiary przed zarzutami o każde zło tego świata. Z konieczności, autor musiał dokonać selekcji materiału i aż żal, że książka jest tak krótka, a każdy problem potraktowany nieco skrótowo. Nie czuć na szczęście apologetycznego charakteru książki, każdy rozdział to uczciwa i przekonująca prezentacja historii i aż dziwne, że...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Legion Condor. Hiszpańska wojna Hitlera Tomasz Nowakowski, Mariusz Skotnicki
Ocena 7,1
Legion Condor.... Tomasz Nowakowski, ...

Na półkach: ,

Autorzy osiągnęli rzecz niełatwą: połączyli akademicką dokładność i solidność, doskonale widoczną choćby w sporej liczbie fotografii z epoki, czy niezwykle przydatnych a umieszczonych na końcu biogramach najważniejszych postaci, z umiejętnością przystępnego zaprezentowania materiału. Do przesadnej szczegółowości, z jaką autorzy traktują niektóre tematy, można przejść do porządku dziennego, bo nie mają wielkiego wpływu na odbiór całego dzieła. Dobra książka z perspektywy pasjonata militariów czy miłośnika historii.

Autorzy osiągnęli rzecz niełatwą: połączyli akademicką dokładność i solidność, doskonale widoczną choćby w sporej liczbie fotografii z epoki, czy niezwykle przydatnych a umieszczonych na końcu biogramach najważniejszych postaci, z umiejętnością przystępnego zaprezentowania materiału. Do przesadnej szczegółowości, z jaką autorzy traktują niektóre tematy, można przejść do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako wprowadzenie w religioznawstwo - książka znakomita. Jednak autorowi można zarzucić pewne błędy - niektóre twierdzenia zdają się nie znajdować pokrycia w przytaczanych dowodach, niekiedy nieprzekonujących, a i czas zweryfikował część z jego tez. Plusem jest niewątpliwie to, co w każdej książce Eliade: niesłychana erudycja i literacki talent autora pozwalają na wybaczenie mu niedociągnięć.

Jako wprowadzenie w religioznawstwo - książka znakomita. Jednak autorowi można zarzucić pewne błędy - niektóre twierdzenia zdają się nie znajdować pokrycia w przytaczanych dowodach, niekiedy nieprzekonujących, a i czas zweryfikował część z jego tez. Plusem jest niewątpliwie to, co w każdej książce Eliade: niesłychana erudycja i literacki talent autora pozwalają na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor ma określoną filozofię historii, która nie każdemu odpowiada. Jeśli się z nią nie zgadzamy, jego retoryka może irytować. Na szczęście, nie jest to dzieło historyka-apologety, lecz wiarygodne źródło informacji, które do tego czyta się jak doskonałą powieść historyczną przez wieki.

Autor ma określoną filozofię historii, która nie każdemu odpowiada. Jeśli się z nią nie zgadzamy, jego retoryka może irytować. Na szczęście, nie jest to dzieło historyka-apologety, lecz wiarygodne źródło informacji, które do tego czyta się jak doskonałą powieść historyczną przez wieki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dzieło powstało jeszcze w czasach, gdy istniała Rzeczpospolita Obojga Narodów. Autorowi trudno czasami utrzymać obiektywizm i ton bezstronnego historyka. Ulega też niekiedy przekłamaniom i schematom popularnym w jego czasach. Mimo tego, trudno nie ulec wrażeniu, że praca nie zestarzała się ani trochę, nawet wziąwszy pod uwagę jak bardzo obecny stan wiedzy, poparty m.in. postępem prac archeologicznych, różni się od tego, do którego miał dostęp Gibbon.

Dzieło powstało jeszcze w czasach, gdy istniała Rzeczpospolita Obojga Narodów. Autorowi trudno czasami utrzymać obiektywizm i ton bezstronnego historyka. Ulega też niekiedy przekłamaniom i schematom popularnym w jego czasach. Mimo tego, trudno nie ulec wrażeniu, że praca nie zestarzała się ani trochę, nawet wziąwszy pod uwagę jak bardzo obecny stan wiedzy, poparty m.in....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pozycja właściwie obowiązkowa - dla studentów zakuwających do egzaminów oraz dla każdego miłośnika historii chrześcijaństwa. Podobnie zresztą, jak pozostałe tomy tej serii.
Autor nie wygłasza kontrowersyjnych tez, pisze zawsze w tonie wyważonym; ogranicza się do podania najważniejszych faktów, postaci i dat. Choć nie jest to książka, którą czyta się jak najlepszą beletrystykę, na pewno warto po nią sięgać.

Pozycja właściwie obowiązkowa - dla studentów zakuwających do egzaminów oraz dla każdego miłośnika historii chrześcijaństwa. Podobnie zresztą, jak pozostałe tomy tej serii.
Autor nie wygłasza kontrowersyjnych tez, pisze zawsze w tonie wyważonym; ogranicza się do podania najważniejszych faktów, postaci i dat. Choć nie jest to książka, którą czyta się jak najlepszą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Johnsonowi nie sposób odmówić erudycji - do tego stopnia, że nagromadzenie podawanych faktów nierzadko przytłacza. Można by to uznać za zaletę, gdyby autor rzeczywiście poprzestał na zaprezentowaniu imponującej faktografii, zamiast wykorzystywać ją w roli zbioru anegdot, którymi obdarza czytelnika przy okazji wygłaszania własnych interpretacji historii. Tym bardziej dziwi i zasmuca antykatolickie uprzedzenie autora, że uznawany jest za konserwatystę.

Johnsonowi nie sposób odmówić erudycji - do tego stopnia, że nagromadzenie podawanych faktów nierzadko przytłacza. Można by to uznać za zaletę, gdyby autor rzeczywiście poprzestał na zaprezentowaniu imponującej faktografii, zamiast wykorzystywać ją w roli zbioru anegdot, którymi obdarza czytelnika przy okazji wygłaszania własnych interpretacji historii. Tym bardziej dziwi i...

więcej Pokaż mimo to